Ogłoszenia podręczne » KLIKNIJ WAĆPAN «

 :: Off :: Karty Postaci


Go down

Pisanie 27.05.15 20:10  •  Ten, który chciał dotknąć nieba. Empty Ten, który chciał dotknąć nieba.
Godność:
Starszy mężczyzna siedział przy dużym biurku pocierając co chwilę skronie. Ta papierkowa robota go wykończy, jednak to było o wiele lepsze od wychodzenia tam, za mury. Stosik dokumentów niemalże znikł, odsłaniając gładką powierzchnię blatu. Wyglądało, że to koniec roboty na dziś. Nic bardziej mylnego! Do jego biurka poszedł dużo młodszy żołnierz, rangą niewiele niższą – pomyśleć jak dziś można szybko się wybić – rzucił starszemu kolejną teczkę dokumentów. Różniła się od innych – oznaczona jako „PILNE”. Nic tak nie umilało końca dnia jak dodatkowa praca!
- Matias Redstone – stary mruknął pod nosem otwierając teczkę.

Pseudonim:
Oczy mężczyzny szybko poruszały się wzdłuż tekstu, a stary odruch nakazał bezgłośnie poruszać ustami zgodnie z przeczytanym tekstem. Wzrok zatrzymał się na chwilę, cofnął, po czym ponownie odczytał kilka tych samych linijek. Na zmęczonej twarzy pojawił się uśmiech. Wszystko za sprawą pseudonimu jaki nowy otrzymał w swojej poprzedniej jednostce.
Ikar – pojawia się pytanie dlaczego? Wypełniający ten raport zadbał by przytoczyć, krótką historie by to wyjaśnić. Chłopak w wieku 14 lat wybudował prowizoryczne skrzydła, które o dziwo pozwoliły mu wznieść się w przestworza. Następnie zgodnie z mitycznym odpowiednikiem, runął w dół.

Płeć: Po tym upadku, Ikar spędził kilka tygodni w szpitalu, wnioskując z raportu lekarzy, nie doznał on, żadnych poważnych urazów i wszystko wskazuje na to, że jest mężczyzną.

Wiek: Mimo wszystko udało przeżyć mu się 23 wiosny.

Orientacja: Stary pokręcił lekko głową, tyle lat już czyta te raporty, a dalej nie potrafi zrozumieć po jaką cholerę piszę się o takich rzeczach w dokumentach. Szczerze powiedziawszy gówno go obchodziło, że nowy jest heteroseksualny.

Zawód: Mechanik/Złota rączka

Miejsce zamieszkania:  M-3

Organizacja:Organizacja S. SPEC
Stanowisko i ranga: Inżynier
Rasa: Człowiek.

Moce (/artefakty/technologia):

1. BattleSuit E.A.G.L.E v.2.4p - prototyp lekki pancerz oparty w głównej mierze na znajomym już siłą specjalnym pancerzu R.A.P.T.O - R. Czym więc się różni? Tradycyjny długi ogon, zastąpiono skrzydłami i dyszami odrzutowymi, które są w stanie wznieść użytkownika w powietrze i zapewnić mu możliwość poruszania się po niebie niemalże na równi ze skrzydlatymi. Jednak trzeba pamiętać, że w odróżnieniu od stalowych aniołów w pancerzu kończy się energia, która jest potrzebna nie tylko do latania, a również do lądowania. Bez niej upadek z większych wysokości może skończyć się poważnymi obrażeniami jak i śmiercią. Główną bronią dalej pozostaje stary i sprawdzony karabin snajperski z stabilizatorem odrzutu. Linka na stałe zniknęła wyposażenia tego pancerza. Z pozoru zwykła zbrojona rękawica, może być użyta jako broń bezpośredniego kontaktu.
Do rękawicy momentalnie wysyłany jest silny ładunek elektryczny, wszystko działa na zasadzie podobnej do paralizatora, ma obezwładnić ofiarę.
Zastosowanie: Walka dystansowa. Za pomocą karabinu można wyeliminować cele w odległości do 2 km i przebicie przy tym pancerza czołgu. Kombinezon umożliwia szybkie rozpoznanie na terenie otwartym. Dzięki zastosowanym w hełmie czujnikom, użytkownik może działać również w nocy. Mając do dyspozycji noktowizor jak i czujnik ciepła.
■ Ograniczenia: Prędkość poruszania się - max. do 65(80)* km/h.
Akumulator wyczerpuje się po 5 postach aktywnego lotu i potrzebuje 7 postów na naładowanie. Karabin mieści 12 pocisków i pozwala na szybką serię bez przeładowania, jednak po 3 strzałach potrzebuje 1 postu odpoczynku.
*w powietrzu.
◦ wymaga treningu,
◦ dużo obciążenia działające na ciało powodują straszne przemęczenie przy dłuższym używaniu, chociaż efekt jest odczuwalny dopiero po wyczerpaniu wspomagania kombinezonu,
■ Inne: Pancerz jest jeszcze w fazie PROTOTYPU. Istnieje szansa, że coś pójdzie nie tak.

2. Battle(Under)Suit MKIp - kombinezon przeznaczony dla użytkowników wszelakich pancerzy bojowych. Można go przyrównać do średniowiecznych kolczug zakładanych pod zbroję. Ma za zadanie przejęcie siły nadchodzącego uderzenia i rozprzestrzenienie go po całym skafandrze nie dopuszczając do jego przerwania. Jednak jeśli nastąpi przerwanie ciągłości materiału, automatycznie zostaje on uzupełniony, zasklepiając ubytek. Skafander przylega niemalże bezpośrednio do skóry, więc w razie powstania rany ciętej, strój przez długi czas może tamować krwawienie, a zatem daje żołnierzowi szansę na powrót z misji. Kombinezon przejmuje na siebie część obciążenia, przez co użytkownik trochę wolniej się męczy.

Umiejętności:
- Techniczny umysł – Matias rozrysuje wszelakie schematy w swojej głowie, a później bez problemu da radę je przelać na rzeczywistość. Dodatkowo, wystarczy mu dać do rozebrania dany przedmiot, a sam stworzy projekt jak to ma być zrobione. Nie ma możliwości by pozostała jakaś „niepotrzebna” śruba po złożeniu całości z powrotem.
- Wojskowe szkolenie S.SPEC – nie tylko jest inżynierem, ale przede wszystkim żołnierzem. To wszystko po to, by mógł spojrzeć na potrzeby zwykłego szarego żołnierza. Głównie skupił się na obsłudze broni palnej.
- Złota rączka – co z tego, że potrafi tworzyć nowe cuda techniki, jeśli nie potrafiłby naprawić tych wszystkich urządzeń i maszyn, które go otaczają.
- Wytrzymałość – Matias może nie posiada zdumiewającej siły, ale potrafi wytrzymać naprawdę wiele.
- Fotograficzna pamięć – tutaj raczej nie ma nad czym się rozwodzić, machniesz mu przed nosem swoimi nagimi fotkami, a on już wyryje w swoim umyślę ten obraz. Błogosławieństwo czy klątwa?

Słabości:
- Alkohol – to nie tak, że ma słabą głowę, on po prostu nie wie kiedy przestać. Gdy tylko posmakuje promili, ciężko go zmusić by przestał. Dlatego też, niepilnowany potrafi po prostu ulać się w trupa. Tą słabość stara się tłumić za każdym razem słodyczami. Gdy tylko poczuje chęć wypicia czegoś mocniejszego, sięga po coś słodkiego. Prawie zawsze można go spotkać z lizakiem lub innym słodyczem w ustach.
- Psia natura – nie wiadomo czemu wykształcił w sobie ten odruch. Mianowicie dość szybko przywiązuje się do ludzi, którzy go otaczają. Dwa czy nawet jedno przypadkowe spotkanie, może sprawić, że chłopak uzna tą osobę za ważną. Dzięki temu może dość łatwo paść ofiarą manipulacji.

Wygląd zewnętrzny:
(180cm i 79kg).

Minął już chyba tydzień, odkąd ten chłopak się tu przeniósł, a stary go nawet na oczy nie widział. Nie chodziło o to, że jakoś szczególnie interesowali go ci wszyscy nowi z zewnątrz. Chociaż trzeba przyznać, że nie często pojawiają się ludzie z M-1. Tutaj chodziło raczej o swoisty rytuał, który pozwalał umilić te wszystkie nudne chwilę za biurkiem. Pozwalało mu to wyrwać się zza tej sterty teczek, papierów i chociaż na chwilę przypomnieć sobie czasy młodości przyglądając się pracy świeżej krwi, która to dopiero zawitała w tej jednostce. Stary zbliżał się do jednego z hangarów, to tutaj znajdował się owy Matias, zwany żartobliwie Ikarem. Takich jak on było mało, w końcu nieczęsto inne kraje pozbywały się swoich inżynierów. Częściej wpadali tutaj awanturnicy nie umiejący doczekać się swoich wypraw za mury. Tych było wielu, a duża ilość z nich już więcej nie wracała.
Ciężkie buty uderzały głucho o betonową podłogę w hangarze, stary rozglądał się za swoim celem. Wiedział, że musi być gdzieś tutaj. Nie musiał długo szukać, już po chwili stanął niemalże twarzą w twarz z wysokim chłopakiem o jadowicie zielonych oczach. Początkowo trzeba było zwrócić jego uwagę, słuchawki na uszach skutecznie odcinały go od reszty otoczenia.  Na jego twarzy niemalże przez całą rozmowę widniał szeroki uśmiech to jedna z tych cech, która odróżniała go od reszty ludzi w tym pomieszczeniu.  Tutaj nie nosił munduru, jak to można było spodziewać się po inżynierach, każdy był tutaj ubrany w swój roboczy strój. Na szyi chłopaka spoczywał zawieszony nieśmiertelnik, różniący się trochę od tych wojskowych, ale kto by tam zwracał na to jakąś szczególną uwagę, pełno było tego typu „unikatów”.  

Charakter:
Już po krótkiej rozmowie, stary starał się przypomnieć czy w aktach chłopaka nie znalazł zmianki o ADHD. Ikar często gestykulował by podkreślić swoje słowa, lub po prostu robił to, bo nie miał co zrobić w danej chwili z rękoma. Na jego twarzy cały czas widniał ten wesoły uśmiech. Z niewiadomych przyczyn, wojskowy odnosił wrażenie, że zna już tego chłopaka od naprawdę długiego czasu. Chociaż  było to niemożliwe, właśnie takie odnosił wrażenie.
Oblicze Ikara zmieniało się gdy brał się do roboty. Cichł nieco, skończyły się gestykulacje. Widać było, że skupia się teraz głównie na tym co ma zrobić. Jednak to nie powstrzymało jego uśmiechu.


Apokalipsa. Ikar stał bez ruchu w miejscu wpatrując się tempo w przestrzeń, a raczej w coś co postawiono przed nim. Zadanie było proste, naprawić pancerz bojowy, a raczej coś co przypomniało ogólnym kształtem ową zbroje. Wyglądało na to, że rudy nie wyrwie się ze swojego świata i zastygnie w tej pozycji. Stary miał już ochotę podejść do chłopaka by potrząsnąć jego ramieniem, ale Ikar w końcu odzyskał świadomość. Początkowe słowa przekleństwa czy to lamentu, zaczynały powoli milknąć w momencie posuwania się prac naprawczych. Trzeba przyznać, że Ikar szybko wrócił do swojego „codziennego ja”.  Gdy tylko skończył wyglądał na naprawdę zadowolonego i dumnego z siebie.
Jedno było pewne, osoba która odbierze naprawiony sprzęt, wysłucha naprawdę długiego wykładu…

Historia:
Soon~

Dodatkowe:
- Jest oburęczny.
- W wolnym czasie bawi się w hakera.
- Jest dość rozpoznawalny w barach w M-3
- Wykonując swoją robotę jest jak fanatyk.
- Ma rodzinę, rozsianą po pozostałych miastach, ale zapewne będzie chciał ściągnąć kogoś do siebie…
- Ma słabość do psowatych.
                                         
avatar
Gość
Gość
 
 
 


Powrót do góry Go down

Ten, który chciał dotknąć nieba. Growlithe_eepnhas

a k c e p t u j ę


Karta jest krótka, ale mam wrażenie, że to jedna z najlepiej napisanych. Poważnie. Czytałem jak niezłe opowiadanie, a Ikar wydaje się taki ludzki... nawet ten stary gość wydaje się żywy. Stawiam piwo.
                                         
Arcanine
Wilczur     Poziom E
Arcanine
Wilczur     Poziom E
 
 
 


Powrót do góry Go down

- Similar topics

 
Nie możesz odpowiadać w tematach