Godność: Astira Eltyar
Pseudonim: -
Płeć: Kobieta
Wiek: Od ładnych paru lat co rok obchodzi 18 urodziny... Ale gdyby to tak zliczyć to ze 36lat już pewnie ma
Orientacja: Heteroseksualna
Zawód: Jakoś sobie przez całe życie musiała radzić... a więc zawodowo pożycza od ludzi różne przedmioty. I nie
oddaje. Ale ćśśś...

Miejsce zamieszkania: Miasto-3


Organizacja: Łowcy
Stanowisko: Wtajemniczona ale generalnie... co trzeba to zrobi
Rasa: Łowca
Ranga: Łowca

Moce (/artefakty/technologia): Dwa różowe 9mm SIG Sauer'y p250( tak, różowe. Zazdrocha?) przy czym każdy z nich ma dość ciekawą cechę. Nawet lekkie zadraśnięcie skóry pociskiem jednego z nich skutkuje odpowiednio( zależnie od którego) albo paraliżem( chwilowym) połączeń nerwowych w najbliższej okolicy rany albo odczuciem niewyobrażalnego, zupełnie niepowiązanego z raną postrzałową promieniującego, ciężkiego do zniesienia( aczkolwiek chwilowego) bólu. Czyli w skrócie- postrzał z pierwszego skutkuje paraliżem a postrzał z drugiego promieniującym bólem.

Ograniczenie: 3 strzały na każdą broń. Czas odczekiwania, by znów móc strzelić pociskami, które paraliżują i wywołują ból: 4 posty. Paraliż utrzymuje się przez 2 posty a silny ból przez 3 posty.

Umiejętności:
- Zwinne rączki- Jeżeli wróciłeś do domu i brakuje Ci portfela, a gdzieś w głębinach pamięci przypominasz sobie spotkanie z nią... to już wiesz, gdzie Twój portfel i dlaczego nie byłeś świadom, że znika.
- Kamuflaż - Jako, że nie raz trzeba było się szybko wydostać z danego miejsca, do perfekcji opanowała umiejętność szybkiego ulatniania/wtapiania się w otoczenie. Jak będzie trzeba to nawet jakiejś grubej babie wlezie pod spódnicę byleby jej nikt nie zauważył. Także nie polecam grania z nią w chowanego!
- Wspinaczka - Wspina się po drzewach, budynkach, słupach, nawet kurcze ludziom po głowach tak, że o ja pierdziele
- Podstawy pierwszej pomocy- Zdobyte w misji
+ zwiększona tężyzna ( podniesiona sprawność fizyczna; zręczność, szybkość, siła etc.);
+ umiejętność posługiwania się bronią palną na poziomie perfekcyjnym;
+ zwiększona regeneracja ciała

Słabości:
- Strach przed ciemnością - Boi się ciemności. A właściwie nie ciemności a tego, co w ciemności czyha. Dlatego... no nie, no po prostu nie! Ma być światełko i tyle!
- Sadystka - Lubi ten widok... ciało zalane krwią, wyraz oczu błagających o litość, krzyk utknięty w zakrwawionym gardle, wszystkie mięśnie napięte i drżące z bólu. To jest to, co lubi i nawet jeżeli sama nie zadaje bolu, ale zobaczy gdzieś po drodze to chętnie przystanie i obejrzy. Ot, taka forma... sztuki.
- Jest uzależniona od papierosów. Rodzinne chyba. Jak ma to pali, jak nie ma... to też pali.
- Nie ma zbyt wielkiej tolerancji na ból- swoje zniesie, ale potem leją się gorzkie łzy.

Wygląd zewnętrzny:
Astira jest dość niewysoką, bo mierzącą zaledwie 165cm wzrostu i drobną, bo ważącą 48kg kobietą. Chciałoby się powiedzieć, że ze względu na wiek, gdzieś tam już będą widoczne pierwsze zmarszczki, ale nie... Astira na swój wiek na pewno nie wygląda. Jej trójkątną twarz okalają kaskady długich, kruczoczarnych włosów, o które bardzo dba stosując jakieś prowizoryczne maski z jajek czy innych gówien, nieważne, ważne, że ma lśniące włosy. Oczy oczywiście ma czerwone, wiecznie znudzone bądź niezadowolone i nawet jeżeli jej twarz się śmieje, to oczy zawsze pozostają bez większego entuzjazmu. Makijaż? Podstawowy. Jakieś tam tandetne cienie walnięte na powiekę, trochę tuszu do rzęs i w sumie to tyle. Pomadek nie używa, bo a: uważa, że jej usta są na tyle kształtne, wydatne i w ogóle cud, miód malina, że nie musi ich dodatkowo podkreślać, a b: z pomadkami to za dużo babrania, bo trzeba je co chwile poprawiać, żeby nie rozmazywały się po połowie facjaty. Z postury taka troche... wiatr zawieje to porwie, a to wrażenie tylko podkreśla jej całkowity brak mięśni( w co czasami ciężko uwierzyć biorąc pod uwagę, jak się wspina, czy często posługuje bronią, a to pracy mięśni wymaga no ale cóż) i over size'owe stroje w których się lubuje, bo nie dość, że zakrywają tę jej zakompleksioną sylwetkę to jeszcze można je szybko paroma supełkami przerobić na co innego, by wtopić się w otoczenie ubraną już w coś całkowicie innego. Pomyśleć by można, że jak taka kruchutka, drobniutka i w ogóle boże uchowaj to pewnie cycków nie ma. I tu Was zaskocze! Faktycznie, prawie ich nie ma. Ale w miseczkę B się wciska, to chyba aż tak źle nie jest. Standardowo ubrana jest w luźnego t-shirta w jakimś tam kolorze, a na to z reguły zarzucone ma oliwkowe materiałowe palto, które czasem paroma węzłami przerabia na podręczną torbę na różne duperele. Na nogach obcisłe, aczkolwiek nie sztywne czarne spodnie, które w żaden sposób nie ograniczają jej ruchów i w razie przykucnięcia nie odsłaniają jakże majestatycznej dupnej pełni księżyca. Przy spodniach ma pasek, a przy pasku odpowiednio z prawej i lewej strony po kaburze, w której trzyma swoje przepiękne dwa różowe pistolety, które uwielbia i dba o nie chyba bardziej niż o siebie samą, toteż często można ją zobaczyć siedzącą na jakieś ławeczce czy czymkolwiek i czyszczącą swoje maleństwa. Na stópkach... na stópkach trampki. Zawsze. Wszędzie. Niezależnie czy gorąco, deszcz, śnieg, czy błoto. Zawsze ma te same czarne trampki. Plotka głosi, że jej asem w rękawie i dodatkową bronią jest zdejmowanie tych trampek i usypianie zapachem ludzi, bo tylko można sobie wyobrazić jak ciężkie warunki panują w butach, które nosi się 24/7 niezaleznie od pogody. Dlatego też inna plotka głosi, że nigdy ich nie zdejmuje. No chyba, że nikogo nie ma w pobliżu i czas na kąpiel.

Charakter:
Gdyby opisać jej charakter jednym słowem to byłoby nim... ambiwalentna( takie tutaj... intelektualizmy). Problemem Astiry jest to, że jest strasznie niestała w swoich światopoglądach i to czasami bywa bardzo niebezpieczne dla otoczenia. Bywa, że gdzieś tam od kogoś usłyszy cośkolwiek i jest w stanie zabić wmawiając, że to jej własny pogląd, czy decyzja. Wiele razy zdarzało się tak, że miała coś komuś właśnie w tym momencie... ale nie, ostatecznie się rozmyślała i stwierdzała, że właściwie dlaczego i po co. Jest bardzo gadatliwa i wszędzie jej pełno przez co nie raz miała kłopoty, bo nie da się ukryć, że ze względu na jej "zawód" raczej nie powinna zwracać na siebie uwagi, ale ona lubi i będzie i tyle. Czy można ją uznać za miłą? Raczej tak, o ile miłym można nazwać kogoś, kto nie potrafi się wyzbyć cynizmu, wredności i nadmiernej ilości bardzo "szczerych" uwag i docinek. Generalnie Astira zawsze mówi, co jej ślina na język przyniesie nie bardzo zastanawiając się nad konsekwencjami. Dlatego też można powiedzieć, że raczej najpierw strzela a dopiero potem zadaje pytania. A jeśli już o tym mowa... To czy można nazwać ją zabójczynią? Nie. Zdecydowanie nie. As nigdy nikomu nie zadała śmiertelnego ciosu. Mimo, że w swoich pistoletach magazynki wymienia naprawdę bardzo często to nigdy nie pozbawiła nikogo ostatniego tchu, chociaż nie raz nie dwa bywało tak, że osoby po spotkaniu z nią nie były w stanie dotrzeć do najbliższej jednostki medycznej i po prostu umierały. Ale to już jakby... no przecież nie jej wina. Przez to, że jest bardzo żywa, gadatliwa i raczej od towarzystwa nie stroni można by powiedzieć, że bardzo z niej społeczna osoba, a jest dokładnie odwrotnie. Wewnętrznie Astira po prostu gardzi gatunkiem ludzkim, uważa, że to wszystko, co się dzieje jest tylko i wyłącznie wynikiem zachłanności ludzi i sami się do takiego stanu rzeczy doprowadzili i o ile przez długi czas w rozmowie jest miła, tak w pewnym momencie bez żadnego konkretnego powodu może po prostu swojemu towarzyszowi rozmowy kazać spierdalać i tyle. Zdarza jej się czasami, że chodzi bardzo niezadowolona i naburmuszona generalnie, bo coś ją boli, bo włosy ułożyły się tak jak nie miały, bo pogoda do dupy... i w ogóle generalnie bardzo często jest na "nie", a wtedy raczej z kijem nie podchodzić.
Właściwie więcej chyba nie ma co pisać... Jest kobietą i to powinno podsumować cały jej charakter. Bo jak wszyscy wiemy: kobieta bardzo zmienną jest...

Historia:
Jest to pole, które pozwolę sobie zostawić puste... Dlatego, że Astira zamknęła za sobą pewien rozdział życia i chciałaby, żeby jej historia napisała się na nowo. Więc niech się pisze od początku...

Dodatkowe:
- Wiele lat temu, mając 11 lat Astira uciekła z domu rodzinnego i nigdy do niego nie powróciła. Wyzbyła się również swojego nazwiska rodowego i nigdy go nie używa
- Ze względu na to, że uciekła z domu i los nią różnie pomiatał po świecie to prócz umiejętności przeżycia nie dał jej wykształcenia i nie umie ani pisać ani czytać, choć udaje, że tak nie jest
- Przeszłość przeszłością ale blizny zostają... a jako, że ich na pierwszy rzut oka nie widać to się o nich w wyglądzie nie wspomina. Ale są. Na plecach. Liczne blizny po biciu kablem i innymi takimi fajnymi.
- Co bystrzejsi się domyślą, ale i tak wspomnieć nie zawadzi: Astira jest rodzoną siostrą Ciro Eltyar'a
- Nienawidzi dzieci. Po prostu nie znosi... Wszystkim by najchętniej rączki i nóżki pourywała

- Aktualnie Indywidualistów mamy zamkniętych. Także... no. Zwykły Łowca?
- Stawiaj spacje kiedy otwierasz nawias.

ludźmi

Ludzi.

a to wrażenie tylko podkreśla jej całkowity brak mięśni

ale jak to ._.

Zwykły łowca może być, whatever, może być nawet cukierkowy wprawdzie zwykły brzmi tak...zwyczajnie no ale cóż :< nawiasy poprawione, "ludźmi" poprawione. No w sensie... takich... bajcepsów zarysowanych and stuuuuuuuff...

Okey, zmień tylko tego Indywidualistę na Łowcę, a tak to akcept. Daj mi znać na pw jak poprawisz.