Ogłoszenia podręczne » KLIKNIJ WAĆPAN «

 :: Off :: Karty Postaci


Go down

Pisanie 27.08.14 0:56  •  Może spojrzysz w górę? Empty Może spojrzysz w górę?


    - Pojebało Cię? Jak to chcesz ją złapać?! Prędzej zginiesz debilu! - krzyczał obudzony, wysoki człowiek, waląc czarną teczką o biurka. Przejechał ręką po białych włosach, które zapewne nie były już myta z tydzień. Niezbyt pasowało to do eleganckiego garnituru, jaki nosił osobnik. Niebieskie, pełne gniewu ślepia wpatrywały się w mężczyznę, który siedział na krześle przed nim. Zadbana czarna bródka i tego samego koloru włosy, wyglądały bardzo dostojnie, jednak przecinająca prawe oko rana, niszczyła wizerunek porządnego obywatela.
    - Ona musi zginąć! Zabiła cały mój oddział! Wszystkich ludzi! Wiem, że jeszcze stąd nie uciekła, a zwykli ludzie się przed nią nie ochronią. Proszę pozwolić mi poskładać nowy oddział i ją zabić. Potrzebuję tylko doświadczonych ludzi.
    - Ech... Nie odpuścisz co nie? No nic. Przydzielę Ci kilku dobrych żołnierzy i ruszaj.Tylko nie chcę być cały oddział znów poległ. Tutaj masz jej teczkę - dodał ostatnie zdanie, podając mężczyźnie teczkę,którą wcześniej użył do ukarania biurka.Żołnierz wrócił do swojego pokoju, gdzie czekał już na niego cały nowy oddział.Trochę go to zdziwiło, no ale tam zawsze wszystko się szybko dzieję. Spojrzał na papiery poszukiwanej kobiety. Szpiegowali ją przez tyle lat, próbowali zabić i nic z tego, a informacji i tak mało.
    - Więc to ty jesteś naszym nowym dowódcą? To jakieś kpiny?
    - Nie chłopcze. Żadne kpiny. Wiem, że nie cieszycie się z wieści iż to ja, zapewne plotek jest pełno typu "dowódca zostawił swój oddział i zwiał przed kobietą". Niestety to nie jest do końca prawda. Chcę być z wami szczery. Ta bestia jest w cholerę niebezpieczna. Próbowałem wszystkiego by ich ratować, ale ona... To potwór! Zabija bo to kocha! Nie wiem czemu ocalałem, ale obiecałem zemstę i dokonam tego! Ona jeszcze mnie popamięta, a tu macie jej akta. Niestety nie ma za wiele.



Godność: Keiteki Nara
Pseudonim: 1488
Płeć: Kobieta
Wiek: 17-18 (526)
Orientacja: Biseksualna
Zawód:
Miejsce zamieszkania: Eden

Organizacja: DOGS
Rasa: Wymordowani
Ranga: Level E/Doberman



    - Skoro jest tego tylko tyle, to resztę może sami se dopowiemy? Przecież raczej każdy o niej słyszał i o tym co stało się z tajemniczym oddziałem.
    - No dobrze - powiedział dowódca, po czym głośno przełknął ślinę i ciągnął dalej - To zacznę. Nigdy nie zapomnę tego białego, futrzanego cielska, które na mnie leżało. Jego szalone ślepia przebijały mnie na wylot, a mocne, uzębione szczęki próbowały zjeść. Wbijała mi pazury w ramiona, bym nie mógł się ruszyć. Próbowałem ją od siebie odrzucić... Odrzucić te białe wilczysko, które mordowało wszystkich. Gdy mi się to udało z pomocą przyjaciela, zmieniła się z powrotem w bardziej ludzką postać i zwiała do szybu wentylacyjnego, by zapolować na kolejną ofiarę.
    - Nieźle. Ja słyszałem, że potrafi stworzyć własnego klona. Taki sobowtór, może zaatakować, jednak jeśli go ktoś trafi, to wtedy pozostaje po nim tylko gęsty biały dym. Inaczej tego nie potrafię opisać, tak słyszałem. Niesamowite, jak taka jedna kobieta potrafi być groźna. Naprawdę można ją nazwać potworem. Ciekawe jakie ma umiejętności...
    - O ja to wiem! - krzyknęła mocno zbudowana, z długimi włosami dziewczyna. Rozejrzała się po obecnych, po czym wzięła głęboki wdech i wydech. - Doskonale włada wszelką bronią białą. Pisze to w jej papierach. "Kei już w dzieciństwie doskonale opanowała sztukę walki bronią białą. Miała do tego talent. Szybko uczyła się walczyć każdą bronią, jaką dostała." Piszą tu też, że jej gimnastyka jest wysoce zaawansowana. Ma ciało jak z gumy. Ciekawe jak zdobyli takie informacje... No ale ważne, że są. A! Jeszcze coś! Mniejszym druczkiem piszę "Czasami na miejscach morderstw znajdowano przepiękne rysunki,przedstawiające różne rzeczy, prawdopodobnie były od niej.
    - Aha, czyli po rzeźniach jakie robiła, siadała i rysowała. Ona jest popierdo...
    - Uspokój się chłopcze i odłóż ten nóż! - dowódca krzyknął w stronę chłopaka, który z powodu zdenerwowania chwycił za nóż. I oni biorą kogoś takiego? To nawet zabawne.
    - A wiadomo coś na temat jej słabości? jak można ją pokonać?
    - Przecież nie jest jakimś potworem nie do zabicia! Każdy ma swoje słabości, a ona ma ich dwie. Pierwsza to czuły węch. Niektóre zapachy, które są mocne (jak atrament) mogą ją chwilowo odurzyć, a światło z latarki strasznie jej przeszkadza. Ledwo wtedy coś widzi, więc ucieka, by przyjąć lepszą pozycję - oznajmił stary człowiek, wychodząc z cienia. Miał mechaniczną nogę, co zaciekawiło kilku żołnierzy.
    - Oj! Przepraszam, nie przedstawiłem się. Jestem Angus Weil. Przez kilka lat tropiłem tą dziewczynę - powiedział, opuszczając głowę.
    - No dobrze. Dziękujemy za pańską wizytę.
    - Ej! Tu jest jeszcze jakaś kartka gdzie znajduje się więcej informacji. - Blondyna dała akta do dowódcy.



Wygląd zewnętrzny: Niezbyt duże, białe wilcze uszy, zamiast normalnych ludzkich. Długie, (tego samego koloru) włosy, które zazwyczaj nie są starannie uczesane, a spięte w kucyk. Wtedy jedynie grzywka opada na żółte ślepia z pionowymi źrenicami, w którym nie ma nic, oprócz nienawiści i radości z mordowania, choć często też jest zwykła pustka. Brwi cienkie proste, nos niewielki, usta lekko popękane. Rysy ma mocno zarysowane, jednak mają w sobie tą nutkę delikatności, przez co często można ją pomylić z płcią przeciwną. Nieco jasna, cera, na której niestety jest wiele blizn, a nawet i świeżych ran, skoro co chwilę wpada w jakieś tarapaty. Dziwne jest to, że z tyłu na karku ma wytatuowany kod kreskowy z numerami "1488". Posiada również biały, puszysty ogon. Obiekt badań ma 170cm i waży 50kg. Zazwyczaj ubiera się luźnie. Dresowe spodnie, jakaś za duża bluzka, a biust obwiązuje bandażem oraz nosi damskie bokserki.
Charakter: 1488 ma wszystkich w dupie. Tak to zdanie odzwierciedla ją jak najbardziej. Nie obchodzą ją inni, nawet sobą się nie interesuję. Jej życiowym celem jest zemsta na ludziach, dlatego jest wobec nich agresywna. Nie należy do miłych istot i często zachowuję się jak zwierzę, co może wskazywać na prosty brak zaufania. Zapewne bardzo trudno jest zostać jej przyjacielem. Przecież ta kobieta nawet sumienia nie ma. Wali ją to kogo zabije, bardziej liczy się frajda, jaką będzie z tego mieć. WAŻNY FAKT Obiekt badań czasami dosłownie zachowuje się jak zwierze. Chodzi na czworaka, wszystko wącha, lubi głaskanie po głowie i uwielbia psie żarcie.
Dodatkowe:
*Pali papierosy
*Dobrze zna się na anatomii człowieka,jak i innych zwierząt
*Na plecach z blizn układa się napis "Hell"



    - Tylko tyle o niej wiemy - odezwał się staruszek.
    - To jest sporo. Skąd to wszystko wiecie?
    - Ech... Kiedyś udało nam się ją złapać i uśpić, dzięki czemu mogliśmy ją obserwować i badać w laboratorium. Na szczęście ona o tym nie pamięta, już my o to zadbaliśmy.
    - Czemu jej nie zabiliście?- Nie zdążyliśmy. Uciekła.
    - Rozumiem... A jej historii nic nie wiadomo?
    - Niezbyt wiele. Wszystko jest pod wielkim znakiem zapytania, tak jak jej tatuaż.
    - No dobrze. Dobre i tyle. Odział! Jutro wyruszamy na łowy!
                                         
avatar
Gość
Gość
 
 
 


Powrót do góry Go down

Pisanie 27.08.14 12:07  •  Może spojrzysz w górę? Empty Re: Może spojrzysz w górę?
Było parę literówek, zagubionych spacji, ale już tego nie będziemy się zbytnio czepiać. W każdym razie twoja postać może wytworzyć klona na 4 posty (o ile w trakcie ów klon nie zostanie uszkodzony), a przerwa przed kolejnym wykorzystaniem klona, to 3 posty. I to w zasadzie tyle. Akcept.
                                         
Fucker
Rottweiler     Opętany
Fucker
Rottweiler     Opętany
 
 
 


Powrót do góry Go down

- Similar topics

 
Nie możesz odpowiadać w tematach