Ogłoszenia podręczne » KLIKNIJ WAĆPAN «

 :: Off :: Karty Postaci


Go down

Pisanie 27.05.14 21:06  •  Petmann Empty Petmann
Godność: Benajmin Petmann, jego nazwisko znaczy wiele w okręgu wojskowym, lecz ciężko powiedzieć coś więcej na temat jego rodzinny. Ponoć był po prostu niesamowicie uzdolnionym młodzieńcem, który szukał sposobu by uciec od zatęchłego życia jakie wiodła do tej pory jego rodzina.

Pseudonim: Bardzo przepada za tym jak ktoś mówi do niego per Generale. Uwielbia czuć dominację nad podwładnymi choć nie okazuje tego zbyt dużą euforią i nie popada w samozachwyt. Bliższi mu rangą zwracają się do niego po prostu Pet, co jest skróceniem jego nazwiska i brzmi nieźle w odniesieniu do jego osoby. Jest jednak jeszcze jedna ksywka, która ciąży na nim i jest używana praktycznie przez każdego, mianowicie mówią na niego Rock, co odnosi się do jego dyscypliny i braku uczuć. Dosłownie jest jak skała co wojskowych wprowadza w szał.

Płeć: Mężczyzna

Wiek: 22 lata.

Orientacja: Na ten temat ciężko cokolwiek powiedzieć, do tej pory Rock nie spotkał miłości swojego życia, przynajmniej tak wydaje się każdemu. Nie miał także żadnych odbiegających od norm sytuacji na temat, których mogłyby powstawać różne plotki. Niektórzy mówią, że jest po prostu Aseksualny. Jeśli chcecie jednak poznać prawdę, jest on silnie heteroseksualny, po prostu nie okazuje kobietą specjalnych uczuć, często nawet uważany jest za szowinistę za to, że stawia je na równi z mężczyznami.

Zawód: Pełni funkcje najmłodszego z Generałów, tego znienawidzonego wypierdka, który każdym dyryguje a waży mniej niż piórko. Cholernie znienawidzony przez wszystkich oprócz panów podejmujących decyzje na temat oddania mu ów niesamowicie powaznego stanowiska. Z drugiej jednak strony jest on szanowany, głównie za spełnianie swoich obowiązków, systematyczność i niesamowite zdolności. Większość wojskowych ma pewne aluzje na temat tego gnoja, ale woli z niego nie drwić żeby nie narazić się mu w żaden sposób. Kto wie co za misterny plan rośnie w tej psychopatycznej głowie.

Miejsce zamieszkania: Kolejne ciężkie pytanie, na które nie wiadomo kogo spytać. Jego samego raczej nie wypada, sam nie jest zbyt chętny do rozmowy na ten temat. Na pewno mieszka w Świecie- 3, najprawdopodobniej ma swoją posesję gdzieś na obrzeżach, szanuje spokój.

Organizacja: Wojsko.

Rasa: Człowiek.

Ranga: Jak wyżej opisane, Generał.

Moce (/artefakty/technologia): I tutaj zaczynają się schody i tak naprawdę przejście sedna opowieści o tym jakże ciekawym młodym człowieku. Ma on specyficzną zdolność, coś co bardzo ciężko przypisać do pewnej konkretnej kategorii. To właśnie dzięki temu darowi udało mu się stać Generałem w tak młodym wieku. Ma on świetną wrodzoną umiejętność kontrolowania i manipulowania wszystkimi. I nie tylko mowa tu o ludziach, każdy ma swój charakter i tak czy inaczej może mu się postawić, choć ten nigdy nie przyjmuje odmowy. Mowa także o zwierzętach, dziwnych kreaturach tego świata. Jego ksywka Pet, nie bierze się jedynie od nazwiska. Jest on treserem i przy swojej nodzę zawsze ma swojego pupila, dobermana. Doberman ten choć nie jest rozmiarów ciężarówki jest bardzo potężnym artefaktem. Ów zwierz jest całkowicie oddany poleceniom swojego pana, słucha się go w stu procentach i dokładnie rozumie co ma robić. Piesek wabi się Menschenfresser co jest niemieckim określeniem ludożercy. Jego potęga polega na tym co siedzi pod jego czarną jak smoła skórą i warstwą mięśni. Został on przez technologów nie co podrasowany. Po pierwsze tkanki oraz budulce tworzące uzębienie oraz pazury zostały wzmocnione o pierwiastek ciekłego Adamentium co znacznie wpłynęło na ich wytrzymałość oraz siłę z jaką mogą uderzyć. Podobna sytuacja stała się z kośćmi, a najważniejsze partie mięśni zostały nafaszerowane plątaniną łączy i chipów sprawiających, iż "piesek" będzie w stanie wyżej skakać, szybciej biegać i mocniej atakować. Dodajcie do tej niesamowitej mieszanki niesamowitą furię i zdolności bitewne wypracowane przez Pana Petmanna i macie idealny przepis na Menschenfressera, bestię, maszynę do dyrygowania ludźmi.

Ponadto jako prawdziwy Treser oraz Generał Benjamin potrzebuje broni, broni która będzie charakteryzować jego dominacje. Jak nie trudno się domyślić Petmann operuje długim na osiem metrów cackiem będącym bronią zbudowaną na wzór starego dobrego bicza. Nie można go jednak nim nazwać ponieważ składa on się ze stalowej rękojeści dopasowanej idealnie do dłoni Peta oraz pięćdziesięciu długich na dwa centymetry, błyszczących swym srebrem dyskach. Każda z nich ma na sobie rozsiane około dziesięć dziurek, o których zastosowaniu za moment opowiem. Cacko to nazwane przez techników Befehl, oznaczające po niemiecku rozkaz ma dwie formy. Pierwsza, to 120 cm stalowa pałka do walki w krótkim dystansie oraz karcenia wojskowych. W tym stadium jest ona bardzo twarda, podobnie jak w przypadku Menschenfressera laboratoria zadbały o to by jej zniszczenie było nadwyraz ciężkie. Druga forma to wcześniej wspomniane 800 cm Bicza. Stalowe rurki rozdzielają się od siebie, a są połączone plątaniną srebrzystych drutów. Dzięki temu stają się one giętkie i pozwalają Petmannowi manewrować nim i działać jak biczem. Wierzcie lub mnie, ale odkąd dostał on do rąk Befehla nauczył się ciekawych sztuczek takich jak wybijanie broni z dłoni czy obwiązywanie komuś nogi. Bym zapomniał, cały fenomen broni. Jest ona świetnym przewodnikiem dla prądu, a na rękojeści Befehla jest taki mały, biały guziczek pod kciukiem. Chyba wiecie do czego on służy Petmannowi. Co ważne do używania broni kiedy chcemy porazić kogoś prądem niezbędna jest rękawica chroniąca ciało. Benjamin ma ją zawsze na sobie. Befehl jeśli nie jest akurat w jego dloni zwisa mu z pasa i obija się o prawy pośladek.

Umiejętności:
> Podobnie jak każdy z Generałów Petmann ma ogromne wyczucie strategiczne. Dosyć łatwo radzi sobie z podejmowaniem trudnych decyzji i radzeniu sobie w dyrygowaniu licznych oddziałów wojskowych. Jest to jego główna zaleta, traktowana u niego niczym cud. Gdyby nie to zapewne nie udałoby mu się dojść tak wysoko w tak młodym wieku. Arogancki szczeniak.
> Jeśt świetnie wyszkolonym zabijaką, co tu dużo mówić. Całe jego życie odkąd postanowił dołączyć do wojska zostało poświęcone powtarzających się monotonnie ćwiczenią. Zawsze starał się odbiegać od typowych sztuk walki, dlatego też nie uczył się nigdy jak sprawiać komuś ból pięściami lub nogami. Jego specjalizacją jest Krav maga. Oprócz tego liznął liczne rodzaje wschodnich sztuk walki, z których nauczył się jak balansować swój ciężar i jak w prosty sposób zniwelować nadchodzące uderzenie bądź wytrącić kogoś z równowagi. Tak, tak. Stare dobre karate. Potrafi strzelać, z mieczem w ręce także nie jest kaleką. Jednakże jego ulubionym stylem walki jest połączenie tego wszystkiego i dodatnie elementu metalowego Befehla.
> Niektórzy mówią, ze jest jak wyrocznia. Zawsze potrafi przysypać komuś cytatem z klasyku, który każdy powinien znać. Jest niczym kopalnia wiedzy, żaden profesor nie zdołał narazie zagiąć go pytaniem, na które powinnien odpowiedź znać. Wszelkie kodeksy, reguły i zasady panujące w Nowym Porządku zna bardzo dobrze i "dba" o ich przestrzeganie.

Słabości:
> Ludzie go po prostu nie lubią. To jest duża słabość kiedy jest się generałem, wie że każdy czycha na moment, w którym mógłby mu coś zrobić. Nie zmienia to faktu, iż go szanują i wiedzą do czego jest zdolny, niektórzy wręcz się go boją.
> Ma świra na punkcie metalu i technologii. Uwielbia modyfikować wszystko co tylko się da nie dbając przy tym o zdrowie, uwielbia ze swoich żołnierzy robić mechadrony zalecając techniką tworzenie skomplikowanych protez.
> Marzy mu się przejęcie władzy nad całym Miastem. Nie mówi o tym, bo wie, że mogłoby to źle wpłynąć na jego wizerunek, jednakże każdy dobrze o tym wie. Chory człowiek.
> Wszyscy dobrze wiedzą, że jeśli lepszą decyzją będzie zostawienie przyjaciół na polu bitwy jako mięso armatnie to tak właśnie się stanie. Nie ważne czy byłeś dla niego nikim czy urodziłeś się w tym samym szpitalu i wychowałeś na jednym podwórku.

Wygląd zewnętrzny: Benjamin to młody mężczyzna o wątłej posturze. Mierzy dokładnie 175 centymetrów wzrostu i waży dość mało gdyż jedyne 65 kilogramów. Jest bardzo szczupły, a na jego ciele nie można znaleźć nawet milimetra zaciągniętej skóry. Może i nie wygląda jak kulturysta i nie jest silny jak hulk hogan, ale jego budowe można porównać do chłopięcego ideału. Charakteryzują go średniej długości włosy o białej barwie oraz oczy w tym samym kolorze. Ma długą pociągłą buzię zakończoną szpiczastym podbródkiem, zapadnięte policzki i lekko odstające duże uszy naszpikowane licznymi kolczykami. Najczęściej chodzi ubrany nieco inaczej niż typowi mundurowi, zachowując jednak elementy określające jego przynależność do wojska S.SPEC. Długie ręce i dłonie zakończone są równie długimi palcami z licznymi srebrnymi pierścieniami. To jego ulubiony kolor. Zazwyczaj ubiorę się dosyć ponuro w białe, szare lub czarne barwy. Na nosie z reguły ma dosyć ciemne okulary przeciwsłoneczne, przez które przebija się jedynie wbijający w ludzkie serca wzrok białych oczy. Jest blady jak truposz. Na jego ciele można znaleźć liczne blizny lecz najbardziej charakterystyczne jest ta ciągnąca się przez cale gardło, tak jakby ktoś kiedyś mu je podciął a on dziwnym trafem przetrwał śmiertelne cięcie. Jest leworęczny z czym wiąże się całkiem ciekawy tatuaż. Jego cała ręka od czubków palcy do barku jest wydziarana czarną farbą, jedynie na bicepsie jest coś charakterystycznego, mianowicie czaszka. Poza tym nie ma tatuaży.

Charakter: Jak już wiecie jest przeciwieństwem typowego zjadacza chleba. Nie leni się i wszystko traktuje bardzo poważnie. Jest strasznie upiorny i arogancki. Ludzie traktują go jak kata. Straszliwie dominujący i ordynarny chłopak toleruje jedynie zasady nadane przez S.SPEC. Nie szanuje ludzi i ich życia, jest jakby przerysowaniem idealnego wojskowego dla S.SPEC. Przynajmniej takie wrażenie stara się obrazować. Już wcześniej dowiedzieliście się dosyć dużo na temat jego charakteru, więc nie potrzeba wpisywać tego na nowo tworząc zbędny tłok w temacie. Można jednak nie co rozwinąć wcześniej wspomniane cechy. Benajmin uwielbia pastwić się nad ludźmi i czuć strach jakim go obdarzają. Strach ludzi działa na niego jak narkotyk, straszliwie uzależnia i chcę tego co raz więcej. Jest strasznym dominatorem, każdy wie, że nie ma zamiaru spocząć na laurach dowódzcy wojsk i brnąć dalej po kolejnych szczeblach hierarchi. Ciężko opisać charakter tego skrytego młodzieńca, naprawdę ciężko. Przynajmniej tyle widać gołym okiem, nadal jest człowiekiem i całe jego życie może obrócić się do góry nogami.


Dodatkowe:
+ Uwielbia czekoladę
+ Naprawdę niewiele wiadomo na temat jego życia prywatnego. Ciężko określić gdzie i z kim spędza wolny czas.
+ Ma okropnie denerwującą pamięć do szczegółów, jak kobieta.

Historie pozwoliłem sobie pominąć.
A no i bym prosił o zmianę nicku co łaska, najlepiej na Benjamin albo Benajmin Petmann, sami oceńcie co lepiej brzmi :oo
                                         
avatar
Gość
Gość
 
 
 


Powrót do góry Go down

Pisanie 27.05.14 22:27  •  Petmann Empty Re: Petmann
Nick ci już zmieniłem - dodałem Petmanna, a bo co tam. Karta postaci bardzo ładna, choć doszukałem się paru błędów. Bez zbędnego ględzenia - akceptuję.

Petmann AKCEPTpng_eehhepp
                                         
Arcanine
Wilczur     Poziom E
Arcanine
Wilczur     Poziom E
 
 
 


Powrót do góry Go down


 
Nie możesz odpowiadać w tematach