Ogłoszenia podręczne » KLIKNIJ WAĆPAN «

 :: Off :: Karty Postaci


Go down

Pisanie 24.03.14 21:38  •  Devril Fanderay Empty Devril Fanderay
Godność: Devril Fanderay.
Pseudonim: Pchła.
Płeć: stuprocentowy mężczyzna.
Wiek: 21 lat.
Orientacja: biseksualny.
Zawód: diler, kieszonkowiec, informator.
Miejsce zamieszkania: Świat-3.

Organizacja: S.SPEC
Rasa: człowiek.
Ranga: informator.

Umiejętności:
• Walka wręcz.
• Nadnaturalna szybkość i zwinność, nie tylko podczas walki, ale także w ucieczce.
• Umiejętność posługiwania się każdym rodzajem broni palnej.

Słabości:
• Podatność na urazy psychiczne.
• Podatność na urazy fizyczne.
• Brak dodatkowej magii/artefaktów/technologii.

Wygląd:
Devril jest wysokim (1,86cm-owym), szczupłym facetem, który nie odmawia sobie niczego i mimo wpieprzania wszystkiego po kolei, jego waga nie rusza z miejsca. No, a w sumie, jak na swój wzrost waży mało, bo tylko - 68kg. Porusza się z gracją na długich, zgrabnych szczudłach, do których wzdycha niejedna panna o bardziej przysadzistych i pulchnych nóziach. Jest raczej kościsty, praktycznie nie ma na nim tłuszczu. Nie ma problemów z wagą, bo codziennie wpada w tarapaty i przemierza całe miasto, najzwyczajniej w świecie, uciekając od ich źródła. Jego wiecznie zmęczone oczy są barwy oceanu, a obtacza je wkoło niewielka, śliwkowa poświata, która spowodowana jest chyba zbyt małą ilością snu. Twarz Pchły okalają rudobrązowe, miękkie włosy, których kolor odziedziczył po którymś z rodziców. Na palcu wskazującym i kciuku lewej ręki nosi skradzione sygnety, które mają dla niego nieprzeciętną wartość. W końcu zdobył je podczas pierwszej akcji. Z reguły ubiera się w ciemne ciuchy, aby nie rzucać się w oczy. Przecież jego praca tego wymaga, czyż nie?

Charakter:
Fanderay nie jest miłym, otwartym na nowe doznania człowiekiem – jest wręcz przeciwnie. Tak, więc w zwyczaju ma odrzucanie nowych znajomości, bo po prostu takie jest jego widzimisię, Dawne postawy i poglądy na świat odstawił w kąt, chcąc zaspokoić tylko i wyłącznie siebie. Kiedy trzeba wykazać się odwagą – on się nią wykazuje, stawiając dobro swoje i zaufanych sobie ludzi na pierwszym miejscu. Potrafi porządnie zaleźć za skórę, jak taka mała drzazga. Później jest go trudno od siebie odkleić, więc lepiej mu nie podpadać. Nie jest słodki i uroczy. Jest raczej, jak ciastko z niespodzianką w środku – nie wiesz, co cię czeka, bo jego humor diametralnie się zmienia. Jest typem samotnika, chociaż ma dwie osoby, których nigdy nie opuści.

Historia:
Niezbyt kolorowa. Tyle wystarczy. Nie warto się w nią zagłębiać.

Dodatkowe:
• Posiada przyjaciółkę od dziecka, która jest jedyną osobą, za którą zdolny jest oddać życie.
• W swojej ruderze ma białego kota, z którym spędza długie wieczory, popijając herbatę.
• Nigdy nie miał okazji poznać swoich rodziców.
• Jego ciało zdobi kilkanaście blizn, z czego jedna, ogromna, ciągnąca się wzdłuż kręgosłupa.
• Jego hobby, to śpiewanie. W wolnym czasie przesiaduje w teatrze na próbach.
• Mimo chłodnej postawy potrafi być także współczujący i miły. Oczywiście dla wybranych!
• Jego pierwszą pracą była prostytucja, więc niemiłe doświadczenia ze zboczonymi facetami w podeszłym wieku ma już za sobą.
• Cieszy się z faktu, iż jest wolnym człowiekiem.
• Jego całe prawe ucho jest w kolczykach. Na lewym ma jedynie tunel i industrial.
• Zna wszystkie możliwe sztuki walki.
• Kiedy mu się zachce – jest mocny nie tylko w pięściach, ale i w gębie.


Ostatnio zmieniony przez Devril Fanderay dnia 24.03.14 22:06, w całości zmieniany 1 raz
                                         
avatar
Gość
Gość
 
 
 


Powrót do góry Go down

Pisanie 24.03.14 21:55  •  Devril Fanderay Empty Re: Devril Fanderay
Poprawki i takietam.
● Dopisz wagę postaci (może być względna). W sumie duperela, ale wymagania, to wymagania.
● Okej. Jest dealerem, złodziejem i informatorem w S.SPEC. Rozumiem. Tylko musisz zważać na to, że jeśli Władza dowie się o jego przekrętach, to prawdopodobnie spotka się z karą - w zależności od kaprysu danego dyktatora. Dla mnie może być sobie i prima baleriną, w nocy przemieniając się w seryjnego mordercę, pod warunkiem, że będzie zwyczajnie dobrze się z tym kryć.
● "W swojej ruderze ma białego kota (...)"
Nie wiem czy to zapisane było z rozmachu, ale dla sprostowania: w M3 nie ma pojęcia biedoty. Żadne "brzydkie mieszkania", walące się ściany, przeciekające non stop sufity nie mają tam racji bytu. Osoby, które zarabiają tam najniższą pensję, są w stanie żyć w co najmniej normalnych, godnych warunkach. Chyba, że to określenie na to, jak Dev urządził sobie wnętrze. Jego dom, jego sprawa.

Akcept jest. Dopisz tylko wagę i daj mi gdzieś znać, że to zrobiłeś, to przeniosę temat do "zamkniętych".
                                         
Arcanine
Wilczur     Poziom E
Arcanine
Wilczur     Poziom E
 
 
 


Powrót do góry Go down


 
Nie możesz odpowiadać w tematach