Ogłoszenia podręczne » KLIKNIJ WAĆPAN «

Go down



Jak z eventami jest – wszyscy wiemy. Potrzeba nam dyskusji na temat tego, jak je zmodyfikować i usprawnić, by w miarę możliwości obu stronom lżej na duszy było.

Czego więc oczekujesz od MG/gracza, kiedy rozpoczyna się event? Jak często powinny się odbywać i na jaką skalę? Czego dotychczas brakowało w eventach i jak można sprawić, aby były lepsze, przyjemniejsze i z bardziej wartką fabułą? Skąd czerpać do nich inspirację i motywację?

Liczą się wasze przemyślenia, propozycje i luźne sugestie. Spróbujmy dojść do wystarczająco jasnych wniosków, aby kolejna akcja była zabawą, a nie wojną.

Od razu zaznaczam: temat nie jest po to, aby wytykać błędy przeprowadzonych już na Virusie eventów i wszelkie próby wyciągnięcia brudów na sam środek dywanu będą ukrócane. Nikogo nie obchodzi ból Iksińskiego, który przeżywa cierpienia od 2013 roku, bo na evencie sprzed sześciu lat MG, którego już nawet nie ma na Virusie, zrobił mu kuku. Jeżeli już musisz dać przykład – uogólnij go.

Wstępnie dyskusja otwarta do 10/11/2019.
                                         
Arcanine
Wilczur     Poziom E
Arcanine
Wilczur     Poziom E
 
 
 


Powrót do góry Go down

No dobra, więc niech będzie, że ja zacznę.

1) Przygotowanie/Ogłoszenie eventu.
  Wydaje mi się, że dobrze byłoby, zanim event bez poślizgu wjedzie na forumową fabułę, nieco wcześniej (miesiąc? zależy jaka skala eventu) zacząć rzucać małymi skrawkami informacji. W 'Fabuła – podstawy' mógłby pojawić się temat, który przybliżyłby graczom najpierw historię, tło fabularne. Bez zdradzania najważniejszych punktów, ale taki, który mógłby graczy zaciekawić, przygotować. Niech chętni zaczną już szykować sobie wolne sloty fabularne na event, niechętni niech schronią się przed rykoszetem. Uważam, że event który spada nam na głowę z zaskoczenia nie musi być wcale lepszy od tego, do którego gracze mogą się przygotować. To też pozwoliłoby organizatorom nieco wcześniej zorientować się kto jest chętny, jakie są nastawienia, co jeszcze zmienić zanim ruszą z kopyta, czego gracze oczekują, a czego na pewno nie chcą. Mam wrażenie, że opisałam to nieco chaotycznie, ale liczę na to, że główna myśl jest jasna.

2) Informacje
  Uważam, że w przypadku eventów na dużą skalę (chociaż tak właściwie w małych również), najważniejsza jest dostępność informacji. Zdaje sobie sprawę, że podanie wszystkiego na tacy nie byłoby takie intrygujące, ale nawet zabawa w ich zdobywanie musi mieć jakiś punkt zaczepienia. Może specjalnie wytworzona na czas eventu lokalizacja (dział, albo jeden konkretny temat fabularny oznaczony kolorem eventu, w którym biorący udział gracze zawsze mogliby pojawić się w celu zdobycia jakiejś podpowiedzi, jeżeli uznaliby, że ich postaci wiedzą za mało?), albo rozrzucone w przypadkowych działach eventowe posty z jakimiś informacjami (zagubione notatki, plotkujący NPC, jakieś zjawisko?), które mógłby zdobyć pierwszy gracz, który się tam zjawi. Myślę, że to zlikwidowałoby, albo zmniejszyło chociaż problem bezowocnych, eventowych fabuł, dezinformacji, braku wolnych i aktywnych eventowych MG (drugi przykład), dopraszania się o wątek eventowy na privie i nie byłoby przymusem dla gracza, a rzeczywiście opcją dla chętnych.
  Osoby aktywnie działające w evencie nagradzałabym większą ilością informacji. Jeżeli event jest wystarczająco intrygujący i gracze czuję, iż rzeczywiście ich działania i fabuły mają wpływ na całe wydarzenie, nie trzeba ich kusić nagrodami. Uważam, że szybsze zdobycie pewnych danych, stanie się bohaterem eventu, bo rozwiązało się dany problem najszybciej ze wszystkich uczestników (aktywnie biorąc udział, pojawiając się w eventowym temacie, zbierając informacje) jest samo w sobie wyróżnieniem.
  Myślę, że to też pomogłoby w pchaniu eventu do przodu, jeżeli MG uznaliby, że graczom nie idzie. Nie radzą sobie z zagadkami, albo fabuły im się przeciągają z jakiegoś powodu? Rzućmy im jeszcze jeden post z informacją - niech mają. W końcu chodzi o to, aby rozegrać coś ciekawego, a nie zamknąć graczy i siebie (organizatorów) w czyśćcu eventowym.

3) Uczestnictwo
  Jako gracz, formułka 'dla chętnych' jest dla mnie kluczowa. Nie chciałabym, żeby z powodu mojej forumowej niedyspozycji cały event tkwił w miejscu, bo dla przykładu: dostałam bardzo ważną eventową ingerencje, ale akurat mam egzaminy za miesiąc, więc nie mogę pisać i wszyscy się na mnie wściekają, bo event przeze mnie stoi w miejscu.
  Przez "dla chetnych" rozumiem więc, że jeżeli sama się już zgłaszam do eventu, to znaczy że chcę i mogę pisać = organizatorzy mogą mnie ukarać, jeżeli wpakuje się w coś sama, a potem przestanę odpisywać. Coś za coś.
  Jeżeli się do niego nie zgłaszałam = organizatorzy nie mogą mnie karać, bo nigdy nie mówiłam, że chcę uczestniczyć. Może nie mam ochoty, nie mam czasu, albo zaplanowałam sobie inne fabuły, które są dla mnie ważniejsze, niż ratowanie świata.

  Chcę uniknąć sytuacji, gdzie gracz X zgłosił się do eventowej ingerencji, która miała ograniczoną liczbę miejsc, a potem gracz X przestał pisać, przez co nie tylko zajął miejsce dla innej chętnej osoby, ale także spowolnił event. Skoro już się zgłosił i olał, niech zostanie ukarany. Niech np. jego postać sterowana przez MG Eventowego przyczyni się do ruszenia eventowego fabuły.

  Dla mnie jako gracza ważne jest nie tyle zdobywanie nagród za eventy czy ratowanie świata przed Złem X, ale rozwój postaci. Dlatego najchętniej brałabym udział w czymś, co pozwoliłoby mi rozwinąć postać, zrobić z niej istotny element eventu, a nie wyłącznie ofiarę, która musi się ratować, bo jej działania nie mają większego wpływu (z góry zaplanowany event, który nie uwzględnia wpływu graczy, a oni jednak potrafią namieszać).

  Jako MG (Chociaż nie organizowałam nigdy eventu forumowego. Chętnie bym to zrobiła, gdybym wiedziała że mogę pomóc w jakimś sekretnym evencie.) na pewno chciałabym aktywnego udziału graczy. Biorąc pod uwagę to, co wspomniałam akapit wyżej, chętnie wplątałabym fabułę eventu w życie postaci. Może znaleźliby się na fazie ogłoszenia eventu (punkt 1), chętni, którzy historię swoich postaci chcieliby jakoś wplątać w event?

4) Cel eventu.
  Mam wrażenie, że mniej górnolotne idee (ratowania świata, tajemnicza choroba zabijająca dosłownie wszystko, wspólny przeciwnik jednoczący forum jak jednoczą się power rangers), a bardziej przyziemne łatwiej wciągnęłyby graczy. I tu pojawia się to, do czego nawiązałam pod koniec poprzedniego punktu - wplątanie w istniejących postaci. Cel nie musi poruszać nieba i ziemi, a przy tym całego forum i każdej organizacji, ale niech nawiązuje do miejsc i spraw istotnych, które będą dotyczyć obecnej fabuły forum.
  - Nagła tajemnicza aktywność CATS, która wkurza nie tylko DOGS, ale także anioły. Podgryzają mury miasta i chcą przejąć Burdel Jinxa na własność.
  - Androidy znowu wszczęły bunt, psocą nie tylko w w murach, ale uciekły i podpaliły Przyszłość, chcą przejąć Skalne Miasto uważając, KNW za herertyków, bo jedyna słuszna wiara, to wiara w maszyny.
  - Wymordowani zaczęli szturm na Eden, bo przecież ten nie jest ogrodzony wielkim murem, a w tym samym czasie w M-3 pojawił się prawdziwy posłaniec Boga, który w zamian za pomoc aniołom oferuje, że odbuduje część Desperacji i sprawi, by był zdatny do życia.

Podaje to raczej w formie przykładów, niżeli kompletnych pomysłów. Chodzi mi o to, że fajnie gdyby cele eventów były takie bardziej... ludzkie. Bliskie postaciom, które żyją w tym świecie, odwiedzają takie miejsce, potrzebują pewnych rzeczy, mają z kimś konflikt, a z innym mogą nawiązać sojusz za sprawą eventu. Co myślicie?


5) Eventowe nagrody
  Od jakiegoś czasu bardzo często pojawia się problem nadmiaru nagród na forum, za wszelkiej maści zabawy, eventy fabularne i przede wszystkim pozafabularne. To bardzo luźna propozycja, ale co myślicie, aby jedną z eventowych nagród były tytuły? Zazwyczaj pojawiały się wyłącznie w plebiscytach, ale gdyby tak dawać je również po eventach fabularnych? Na przykład dla każdego uczestnika prosty tytuł "Event XYZ 2019" a dla najaktywniejszych jakieś specjalne "Król Eventu XYZ 2019". Mała pamiątka, ale kto nie kocha zdobywać i gromadzić archivementów?


Jestem pewna, że w trakcie pisania i przez te ostatnie tygodnie zapomniałam większości tematów, które chciałam jeszcze poruszyć, więc pewnie będę coś jeszcze dodawać, ale póki co chętnie poczytam jak to widzą inni.

W tym momencie chce też powiedzieć, że pomysł z Wyspą póki co jest super i taka forma eventu/rozwoju fabuły póki co najbardziej mi się podoba z tego, co dotychczas mieliśmy. Pokrywa się z niektórymi punktami, które tutaj opisałam. Myślę, że na bazie takiej mechaniki można by coś rozbudowywać.
                                         
Yū ✿
Przywódczyni
Yū ✿
Przywódczyni
 
 
 


Powrót do góry Go down

#1 Dostosowanie poziomu trudności

Wydaje mi się to być najważniejszym aspektem dyskusji o eventach. Przede wszystkim, każdy z nas (czyli graczy) woli brać udział w wydarzeniach, gdzie nie przerośnie naszej postaci dane wyzwanie. Nie mam na myśli, że wszystko powinno być uproszczone lub nawet banalne w swej prostocie. Chodzi mi o przede wszystkim dostosowaniu poziomu rozgrywki, żeby konkretny uczestnik nie spotkał się z sytuacją, gdzie powierzone mu zadanie jest niemożliwe do wykonania. Poniżej przedstawię dwa przykłady.

#1 Przykład napisał:Paranoi zostaje powierzona misja żeby poinformować wszystkie grupy na forum o zaistniałym problemie, który może zgotować prawdziwe piekło wszystkim mieszkańcom większym lokacji. I tutaj jest pewien haczyk. Przede wszystkim jest z KNW oraz wymordowaną, a co za tym idzie; niektóre grupy są raczej negatywnie nastawieni do roślinki i bez odpowiedniego dogadania z drugim graczem, samo zadania w sobie staje się nierealne do realizacji. A tym bardziej jak ma wyznaczony czas na wykonanie. Czy jej się uda? Prawdę mówiąc nie, nawet znając możliwości swojej postaci.

#2 Przykład napisał:Paranoi zostaje powierzone inne zadanie; zamordowanie prawdziwego smoka gołymi rękoma.

Powyższe przykłady są przerysowane, ale oddaje to wizję tego co próbuje właśnie powiedzieć. Każdy kto bierze czynny udział w evencie, powinien otrzymać realne dla siebie zadania do wykonania, które nie przerastają jego możliwości. Sama w sobie moja postać jest w stanie komuś obić pysk, lub zebrać dziwną roślinkę, ale ma problem z natury dwóch osobowości; jedno jest trochę dziecinne i głupie, a drugie bardziej dojrzałe i myślące. I prawdopodobnie ta pierwsza nie byłaby w stanie rozwiązać prostej łamigłówki, a też nie chciałbym ze swojej strony naginać aż nadto koncepcji kreacji. Myślę, że też podobnie mają takie podejście również inni gracze, ale nie chce narzucać swojego poglądu na sprawę.

#2 Konsekwencje dla uczestników

Kiedy wyrażamy chęci i zaangażowanie do udziału w długo terminowym evencie, to chcielibyśmy uniknąć sytuacji, gdzie jako gracz wstrzymujemy bieg wydarzeń bo życie nas kopie w dupę. Każdy ma swoje życie i niuanse z nim związane, ale powinna być taryfa ulgowa dla graczy, gdy ten postanowi się wycofać z uczestnictwa, gdy mu zaczyna brakować czasu na stuknięcie konkretnego posta. I tutaj też sądzę, że konsekwencje z takiej decyzji nie powinny być drastyczne, jeśli faktycznie podjął się takiego uczestnictwa z własnej woli.

#3 Wszystko to co napisała Yuu

Nie będę ukrywał, podpisuje się pod jej słowami w aspekcie eventów. Jestem podobnego zdania, że to gracz powinien mieć wpływ, czy weźmie udział w evencie i to z nieprzymuszonej woli. Nic więcej chyba serio nie dodam, no chyba, że mnie natchnie i zrobię edita po zebraniu myśli.
                                         
avatar
Gość
Gość
 
 
 


Powrót do góry Go down

Yup. Ja także podpisuję się pod Yū. Łagodnie i rzetelnie napisała to, co ja ułożyłbym w agresję i obelgi. Polać tej pani i niech się kręci zabawa!

Od siebie dodam:

PRZEMYŚLENIE SCENARIUSZA I SPISANIE GO SOBIE
Co podpina się pod propozycję pierwszą od Yū. Poza wstępem, o którym wspomniała, i fajnymi smaczkami, myślę, że przede wszystkim czasami brakuje logiki i zakończenia (z góry ustalonego, choć oczywiście nie podanego dla uczestników). A to dlatego, że większość z nas, MG, dość ogólnie wymyśla prowadzoną sesję, a potem „leci na żywioł”. Wszystko brzmi świetnie... pod warunkiem, że nie pojawiają się zgrzyty w historii. Nie twierdzę, że teraz każdy MG powinien mieć z góry ustalony plan działania – krok po kroku, post za postem – ale dobrze byłoby przygotować ogólną rozpiskę poszczególnych etapów, które w ten czy inny sposób prowadzą do finiszu.

To by mogło pomóc także z określeniem, jak długie wydarzenie będzie. Czy to jedynie „krótka piłka”, która zmieści się w kilkunastu postach, czy jednak obszerny temat na x tygodni/miesięcy wartkiej gry.

Sądzę też, że to trochę usprawni systematyczne odpisy ze strony Mistrzów Gry – bo będą mieli z głowy „zastanawianie się godzinami nad tym, co by tu teraz wygdybać w swoim poście” lub „jak to połączyć z poprzednim pomysłem...”. Spojrzą w kartkę, zerkną co planowali wcisnąć, kogo wprowadzić, jaką informację zawrzeć – i starczy to tylko opisać.

Wiadomo, że wiązałoby się to z przygotowaniami i wstępnym obmyśleniem szkieletu samego wydarzenia, ale sądzę, że warto. Raz: całość byłaby spójna. Dwa: nie byłoby presji, kiedy MG nagle zorientuje się, że gdzieś wcześniej strzelił gafę/zapomniał o czymś... i teraz nie wie jak to logicznie rozegrać, aby sprowadzić misję na odpowiednie tory.

Na razie tylko to przyszło mi do głowy.
                                         
Arcanine
Wilczur     Poziom E
Arcanine
Wilczur     Poziom E
 
 
 


Powrót do góry Go down

Bardzo ładna lista się tworzy, tyle mądrych rzeczy. Czas to zepsuć.


# Jawność

Poważnie. Nie ma nic gorszego niż ukrywanie MG organizujących wydarzenie do tego stopnia, że nawet nie wiesz czy piszesz z jedną osobą czy z milionem innych. Pomijam fakt, że to utrudnia wszelki kontakt, by dogadać dosłownie cokolwiek - od pierdół o spóźnionych odpisach po danie znać, że w wątku dzieje się coś niezbyt dla nas komfortowego - to na virusie można by książkę napisać o przypadkach w których pojawiała się u kogoś wzmianka "nie chcę grać u tego i tego MG". Nie chce to nie chce, dajmy mu/jej taką możliwość i odejmijmy innym wysłuchiwania wywęszonych spisków, że na pewno teraz pisze ze znienawidzonym MG i dlatego mu coś nie wyszło.

Rzuty. Jawne. Na forum. Na wbudowanych kostkach. Z widocznymi przedziałami.


# Szybkość

Podziwiam ludzi, którzy po miesięcznym czekaniu na odpis są w ogóle w stanie pamiętać o co chodzi w ich wątku. Nie mówiąc już o tym, że w ogóle pamiętają, że taki wątek istnieje. Wydarzenie jako coś, co w 99% łączy się z widmem obrażeń wiszącym nad głową skutecznie blokuje pozostałe fabuły chyba że masz milion multi i tego przestoju na jednym koncie nawet nie zauważasz, a w związku z tym powinno iść w miarę sprawnie, a nie ciągnąć się latami. Czekanie tygodniami na odpis jednej osoby, gdy pozostałe już się uwinęły to gwóźdź do trumny - jeżeli nie aktualnie prowadzonego eventu to kolejnego, bo wizja ponownego przyblokowania się na miesiące raczej nie kojarzy się z dobrą zabawą. Ktoś opóźnia, wlecze się, blokuje - pominąć go, wywalić, zamienić na innego gracza.

Pewnie, im dłużej masz na talerzu dobre jedzonko i możesz się nim delektować tym jest fajniej - gorzej jak to jedzonko na nim tkwi już tyle, że dawno zgniło. Zeżreć i miło wspominać, a nie dziubać i zostawić w połowie, bo i tak wystygło i w sumie już niedobre.


# Nagrody

Punkty fabularne, o wy biedne małe stworzonka. Też macie wrażenie, że są porcjowane jak ostatnie ziarenko ryżu w kreskówce, że na upartego jeszcze trzeba je przekroić na pół? W tle jak latały pełnowartościowe itemki, tak latają nadal. Podoba mi się motyw jednorazowych, limitowanych mini-rzeczy, ale... to zawsze są artefakty. Magiczne kulki żywiołów, teleportacji, zmian w zwierzątka. Technologie jakby nie istniały. W pozytywnym szoku byłem, gdy w ostatnim evencie do puli nagród zostało dodane to robo-psiątko.
                                         
Lazarus
Dezerter
Lazarus
Dezerter
 
 
 

GODNOŚĆ :
Boris Nikołajewicz Azarow; Lazarus bądź po prostu — Łajza


Powrót do góry Go down

W podejściu graczy i MG widzę kilka punktów, które warto mieć w głowie w eventach. I widzę też parę małych wskazówek, którymi chętnie się podzielę.

1. Chęci. Inaczej się patrzy na coś, do czego możesz się zgłosić, niż na coś, gdzie MG po prostu wbija. Z samym faktem wbicia nie mam problemu i czaję, że jest możliwość, że ktoś mi wleci, ale... Kurczę, jakby teraz mi wbił w jakiś wątek MG, to bym zwyczajnie nie wyrobił. Zaś jeśli ktoś mówi, że nie chce brać udziału w evencie, to po prostu nie wciągajmy go do tego, bo będzie się czuł pokrzywdzony i zmuszany, a potem będzie urażony rozpamiętywał coś przez lata. No ten, ja działam prosto i nie jestem nieśmiały. Umiem sobie zaplanować rozrywkę, umiem się zgłosić do MG po wydarzenie, umiem zaczepić organizatorów eventu z pytaniem, czy znajdzie się dla mnie miejsce. Jak fabuła idzie mi powoli, to nie dlatego, że nie wiem, co w niej zrobić. Jesteśmy w znacznej części już dorosłymi ludźmi. Mamy mniej czasu na pisanie niż tacy licealiści czy nawet młodsze osoby.
2. Elastyczność. Trzymanie się kurczowo jedynego słusznego planu jest po prostu słabe (nie licząc zagadek z konkretnym rozwiązaniem; nie chodzi mi też o to, żeby mieć np jakąś listę punktów do obskoczenia — mam na myśli sztywne ramy). Potem jest płacz i zgrzytanie zębami, bo gracz chciał zrobić coś, co wystawało poza nasz piękny plan — iść do innego pokoju, dogadać się z potworem czy bandytami zamiast walczyć z nimi. Otwartość na propozycje, zwłaszcza jeśli event jest oparty na odkrywaniu rzeczy, jest super sprawą.
3. Ludzie będą gadać, będą się do tego napędzać wzajemnie. Myślę, że póki nie padają teksty typu „co za zjebany łeb wymyśla ten event!!!!”, to nie ma się czym przejmować w ten negatywny sposób. Trochę trzeba mieć zakodowane, że jeśli event budzi emocje, to dobrze. Jako rozrywka spełnia więc swoją funkcję. Nie wszystko każdemu musi się podobać, ale przecież to nic złego — jeżeli ludzie wytykają różne rzeczy, to przynajmniej część nie robi tego złośliwie. Rozumiem, że jeśli gdzie nie spojrzysz, tam marudzenie, to nie czujesz się dobrze, ale może ilość sceptycznych głosów coś znaczy. Może trzeba usiąść, poczytać to, co mówią ludzie, wziąć to na klatę i w miarę możliwości wdrożyć do zarysu eventu?
4. Choroby nie są najciekawszym ani tym bardziej jedynym sposobem na urozmaicenie gry. Wielu graczy reaguje na nie z takim „o maaatko... Teraz trzy lata będę to leczyć”, o ile w ogóle wyleczyć się da. Dajmy graczom pomyśleć nad zagadkami, zmierzyć się z potężnym przeciwnikiem, robić jakieś małe rzeczy, które przecież i tak będą ważnymi, dokładanymi do całości cegiełkami. A już w ogóle słabo, jak wrzucamy gracza w sytuację, która na logikę do zarażenia się nie prowadzi, a i tak rzucamy mu nią w pysk.
5. Temat informacyjny. Yup. Zgromadzenie tego, co dotychczas wiedzą gracze. Nakreślone granice tego — grupa A wie o wydarzeniu X, ale jest to tajne dla osób spoza tej grupy. Podsumowanie dotychczasowych etapów. Pokazanie, że event żyje, że ludzie coś robią. Dawanie informacji, że dnia X w miejscu Y pojawi się coś związanego z eventem.
6. Sprawienie, żeby bardziej kluczowi NPC byli autentyczni. Umożliwienie graczom poznania motywów, jakimi się tacy bohaterowie kierują, umożliwienie interakcji z nimi (jeśli to nie zaburza jakoś tego, jak widzimy fabułę; spotkanie ukrytego masterminda byłoby co prawda ciekawe).
7. Konsekwentne podejście. Jeżeli obiecujemy graczom, że jeśli zrobią X, to dostaną Y, to — jeśli gracz się zgłosi po wydarzenie w sprawie zrobienia tego X — trzeba dać mu faktyczną szansę. Zwłaszcza jeśli jest to odszukanie leku na chorobę bądź jakiegoś innego cosia, który w pewnym sensie postać nam blokuje. Zwłaszcza jeśli blokuje to postać na miesiące. Chyba nie chodzi o to, żeby zniechęcać ludzi do eventu, huh?
8. Ogółem myślę, że trzeba być przede wszystkim (nieważne, że wspominam o tym na końcu, potraktujmy to jako pozytywny akcent na zakończenie) pozytywnie nastawionym. Forum dla wielu osób jest częścią codziennego życia — mamy tu znajomych, piszemy w offtopie, w dyskusjach takich jak ta, jakoś się mimo wszystko angażujemy. Pamiętajmy jednak, że to nie jest nasza praca, że to nie jest przymus, a zabawa. I dajmy to odczuć innym osobom, mając podejście „chodź się bawić”, a nie „tyraj w kamieniołomie”.

Amen.


Ostatnio zmieniony przez Hachirō dnia 09.11.19 16:22, w całości zmieniany 1 raz
                                         
avatar
Gość
Gość
 
 
 


Powrót do góry Go down

To co wyżej +...

Dobrowolność.
Taka na serio, a nie jak to było ostatnio. Nie chcę, żeby mi ktoś event wpychał w gardło na siłę, żeby mi piętami wyszedł. Jeśli ktoś zaznacza, że nie będzie konsekwencji za brak interakcji z MG to niech tych konsekwencji po prostu nie będzie. Gracz nie interakcjuje = gracz nie chce brać udziału, proste i łopatologiczne.

Pierdyliardy kont.
Czy naprawdę do każdego eventu trzeba zakładać kolejne nowe pokolorowane na czerwono konto? Gracze prędzej czy później i tak wiedzą kto jest za event odpowiedzialny, więc to nie anonimowość. Są funkcje MG, każdy ma swój kolor. Ok, na potrzeby eventu można by było użyć wspólnego koloru dla eventu, ale po co od razu nowe konto, które potem będzie już po wieczność porzucone gdzieś za szafą?


Zdążyłam już zapomnieć co dokładnie chciałam tu powiedzieć (temat miał być chyba we wrześniu xD), więc jak sobie przypomnę to najwyżej dorzucę.
                                         
avatar
Gość
Gość
 
 
 


Powrót do góry Go down

                                         
Sponsored content
 
 
 


Powrót do góry Go down


 
Nie możesz odpowiadać w tematach