Godność: Joel O'Brien.
Pseudonim: Scruffie.
Płeć: Mężczyzna.
Wiek: Prawdopodobnie coś koło 1000 lat, jednak wygląda na dziewiętnaście.
Orientacja: Biseksualny...
Zawód: Jak sama nazwa wskazuje, jest Aniołem Zastępu, czyli jest po prostu żołnierzem w zastępie, zwyczajny żołnierz.
Miejsce zamieszkania: Oczywiście, że Eden


Organizacja: Niech będzie neutral.
Rasa: Aniołowie
Ranga: Anioł Zastępu


Moce (/artefakty/technologia):
Władza nad Błyskawicami - chyba nie trzeba się nad tym za bardzo rozpisywać, posiada władzę nad żywiołem błyskawic, może stworzyć wielką burzę, albo ją zniwelować, walnąć piorunem gdzie chce i tym podobne rzeczy.

Magnekineza - panowanie nad metalami, bardzo przydatna moc chociaż nie wyćwiczył jej w takim stopniu aby być w tym mistrzem. Potrafi wyginać metale, robić z nich przeróżne rzeczy, na przykład igły którymi rzuca w przeciwnika, może również wytworzyć broń, chociaż to wymaga większego wysiłku. Oczywiœście jakiœ metal musi mieć przy sobie, nie może od tak wytworzyć sobie metalu, zawsze ma jakieœ cząstki w kieszeni. Może podnosić metal, jeœli tego potrzebuje. Jeden atak na dwa posty, potem dwa posty odpoczynku.

Możesz zmieniać formę i kształt metalu, który jest w zasięgu Twoich rąk, nie masz możliwośœci oddziaływania na broń przeciwnika dopóki nie znajdzie się w Twojej dłoni.Im bardziej skomplikowany kształt z metalu chcesz wytworzyć, tym więcej czasu, wysiłku i postów to trwa.

Talia Kart - Scruffie steruje talią kart za pomocą rąk, wystarczy mały ruch palcem a na policzku przeciwnika może pojawić się malutkie rozcięcie, wraz z napięciem mięœni, większym wysiłkiem można zadawać przeciwnikowi większe rany. Tą mocą nie można nikogo zabić, można tylko kogoœ poważnie zranić. Oczywiœście używanie ataków silniejszych skutkuje wielkim wyczerpaniem w stronę Scruffiego. Karty wykonane są ze specjalnego tworzywa, nie można ich zniszczyć, można je tylko uszkodzić, co w jakimœ stopniu pogarsza skutecznoœść ataku. Można atakować tylko z dwóch stron jednocześœnie, bowiem steruje nimi obiema rękami. Karty pojawiają się do ataku, oraz są wyjątkowo wytrzymałe.


Umiejętności:
- Perfekcyjnie opanował grę na gitarze.
- Jest bardzo szybki jak na Anioła, szybko reaguje na to, co się wokół niego dzieje.
- Perfekcyjnie włada sztyletem, który zawsze ma przy sobie.
Słabości:
- Nie jest osobą wytrzymałą, więc na pewno walką wrcz szybko go powalisz.
- Najbardziej boi się wody, i do tego nie umie pływać, nawet sam widok oceanu przyprawia go o mdłości.

Wygląd zewnętrzny:
Scruffie wygląda jak prawdziwy pancur, nie jest to prawdziwy obraz zwykłego Irlandczyka, chociaż on sam za Irlandczyka się nie uważa. Ma czerwone włosy które układa na irokeza, gdy nie ma mohawka to włosy sięgają mu aż do końca oczodołów. Oczywiście nie powinien tak wyglądać jako anioł, ale chciał wyglądać bardzo naturalnie. Chodzi w koszulkach różnych punkowych zespołów, czarnej katance która jest oblężona przez wiele naszywek, o różnej tematyce. Chodzi w ciemnych rurkach i trampkach z czerwonymi sznurówkami. Ma idealnie białą twarz, jak celtycki wojownik. Oczy ma koloru niebieskiego, o dziwo można zauważyć już u niego czarną brodę, którą po prostu uwielbia.
Charakter:
Demolka, demolka i jeszcze raz demolka, to charakteryzuje Scruffiego. Nie jest to standardowe zachowanie Anioła, ale punka już tak, nie mówię tu o tym, że wszystko chce rozwalić, tylko lubi od czasu do czasu coś zdemolować. Jeśli chodzi o jego cechy, ma na wszystko wyjebane, w szczególności chodzi o konflikt pomiędzy tutejszymi organizacjami, jednak gdy ktoś go przekona do zmiany swoich racji, to nie ukrywam, że na pewno się zgodzi. Jest bardzo wygadany, otwarty na znajomoœci i towarzyski, jednak jego jedyną wadą jest nadmierna ciekawość, wtyka nos w nie swoje sprawy. Lubi mieć bardzo dużo informacji w głowie i strasznie uwielbia plotkowanie, ale to chyba tez można uznać za zaletę...

Dodatkowe:
- Lubi wszelkiego rodzaju choppery, muscle cary.
- Bardzo dużo je i również trochę gotuje.
- Chciałby grać w jakimś zespole, to jego marzenie.

Doszukałem się powtórzeń i paru literówek, ale poza tym postać w porządku. Zgrzyta mi, że kolejny raz ktoś zrobił z nieszczęsnych, czystych aniołów, coś co odbiega od schematu, ale... czemu nie? Póki jest (w miarę) moralny, niech będzie. Poza tym genialny avatar. Akceptuję.