Lis z piekła

15.03.14 21:36 • Lis z piekła

Nazywaj ją jak chcesz, to już nie jest ważne. Nawet jeśli ją znałeś to to nie jest ważne. I tak teraz stała się kiś innym i nic na to nie poradzisz. Stała się twoim zbawieniem i gehenną. Została posłańcem Bogów i duchem, który może doprowadzić Cię do szaleństwa.
Możesz mówić jej Kitsune.
Jeśli spróbujesz inaczej to nie zareaguje zapewne.

Jej nie będzie obchodzić, jak ją nazwiesz. Nie przywiązuje się do nazw. Nie będzie reagować na wołania zwykłego śmiertelnika. W końcu ona sama jest ponadto wszystko i nie musi zwracać uwagi na wrzeszczących ludzi. Poza tym kogo obchodzi, że jakieś ścierwo woła? Nikogo!

Lis z piekła Dm-Y544

Nie widzisz wieśniaku? To się nie przyglądaj, tej damie. W ogóle nie stój tak, tylko na kolana! Masz przed sobą potężnego ducha tej krainy. Księżniczkę tego kraju. Powinieneś tarzać się pod jej stopami jak zwykły robak a nie stać równo z nią.

Lis z piekła Dm-ABHQ

Jej urodzenia nikt nie pamięta, a śmierci nikt nie widział. Przestała liczyć lata kiedy przyszło jej przejść przez rzekę Styks. Nie obchodzi jej, że urodziła się po raz trzeci. Pierwszy raz jako ludzkie dziecko. Drugi raz jako błąd w ewolucji świata. Jako śnieżna Wymordowana. Teraz zrodziła się jako dawny duch Japonii, nie wie jednak, czy to jest kara czy nagroda przeklętej.

Lis z piekła Dm-Z8EP

Jaką orientacje może mieć duch? W sumie też bardzo ciekawe pytanie. Może i kiedyś miała, jednak teraz to jej nie obchodzi. Jest zjawą, jak będzie chciała kogoś uwieść zamieni się w kogoś innego. Jeśli będzie chciała opętać też nie będzie jej to obchodzić, kto, jaką ma orientacje. Po prostu i dosłownie jej nie ma.

Lis z piekła Dm-I74H

Jeśli bycie duchem to zawód, macie mi za to płacić. Nawet jeśli nic konkretnego nie robię powinniście mi płacić przecież. W końcu jestem i to wystarczający powód by mnie za to wznosić na piedestał.

Mieszka tam gdzie jej się aktualnie spodoba i gdzie się pojawi.

Lis z piekła Dm-ICE0

Postać specjalna.
Kitsune
Lisy są bohaterami japońskiego folkloru, o cechach podobnych do europejskich skrzatów. W mitologii japońskiej przedstawiane są jako istoty rozumne i posiadające magiczne zdolności, które zwiększają się wraz z wiekiem i zdobytą wiedzą. Przede wszystkim mają one zdolność przyjmowania ludzkiej postaci. Niektóre legendy opisują kitsune wykorzystujące te zdolności do oszukiwania i omamiania. Inne historie ukazują je jako wiernych, opiekunów, przyjaciół, kochanków i żony.
Yako
Dzikie lisy według wierzeń opętywały ludzi, sprowadzały na nich choroby i szaleństwo, często też powodowały umysłowe upośledzenie. Wygnać demona z opętanego człowieka mogli jedynie górscy asceci lub kapłanki miko z chramów sintoistycznych. Według wielu podań istoty te potrafiły zamienić się w piękną kobietę i nakłaniały mężczyzn do seksu, aby wykraść ich energię witalną. Wierzono iż lisy mają słabość do świeczek i często wykradają z domów lampiony.

Kontrola dymu.
Kitsune jest lisem, a dokładnie lisim duchem. Jej ciało pierwotnie składa się z dymu i na panowaniu nim opiera się cała jej osoba. Może z niego stworzyć dowolną rzecz, która jest wyjątkowo trwała. Jednym sposobem rozróżnienia rzeczy stworzonych przez nią, a tych zwykłych jest kolor. Lis potrafi tworzyć tylko w srebrno-białej barwie. Począwszy od broni a kończąc na poduszce, nic nie jest dla niej niemożliwe, prawie. W końcu wszystko w granicach zdrowego rozsądku.
Nie można też zapomnieć o tym, że skoro sama jest z dymu i jest duchem to nie da się jej zabić ani de facto zranić. Tak się może zdawać - zranić ją można bronią wykutą przez anioły.
[moc zależna od MG, jednak tworzę ją po to by urozmaicić fabułę i nie będę przeginać z rozmiarem tworzonych rzeczy. Cóż domu nie stworzy.]

Teleportacja.
Jeśli lisek zamieni się w dym potrafi z niewiarygodnie szybkim tempie przemieścić się w inne miejsce. Wygląda to tak, jakby po prostu zniknęła. Nie potrafi przenieść nikogo innego też. W końcu tylko ona tutaj jest duchem, a duchy mają to do siebie, że pojawiają się w najmniej oczekiwanym momencie.

Zmiana w białego Kitsune.
Właściwie forma białego lisa jest jej prawdziwą powłoką. Niemniej jednak pokazuje się w niej rzadko i tylko w razie potrzeby, albo dla wybranych. Wygląda wtedy jak śnieżny lis, o lekko srebrnej sierści. Długość razem z kitami wynosi 120 cm więc nie wyróżnia się wielkością od zwykłego zwierzęcia. Jej oczy zmieniają barwę na krwistoczerwoną.. Kły są ostre, jak i pazury. Rzeczą najbardziej odróżniającą ją od zwykłego zwierzęcia jest 9 ogonów. Dodatkowo na nich, na łapach i pysku widnieją błękitne znaki.
>link do obrazka<
[4 posty użytku, odpoczynek 5]

Lis z piekła Dm-SIZZ

Wielka wiedza.
O tak, jednego, czego nie można przypisać kobiecie to głupoty. Jej wiedza przekracza znacznie ludzką, a nawet wiedzę najstarszych Aniołów. W końcu Kitsune to najmądrzejsze stworzenia na świecie.

Władanie bronią.
Jest mistrzynią w władaniu bronią białą. Zresztą była nią jeszcze za poprzedniego życia. Upodobała sobie w szczególności broń białą, zazwyczaj o wydłużonych ostrzach.

Wyjątkowa sprawność fizyczna.
Jej statystyki sprawnościowe przerastają możliwości zwykłego człowieka, ale to nie jest nic dziwnego skoro jest Kitsune.

Słabości:
Kosmici.
Cholernie boi się kosmitów. Nie pytaj się dlaczego, bo nie odpowie ale boi się wszystkiego co jest z nimi związane.

Świece.
Kocha świece. Dziwisz się, że to jest jej słabość? To może ujmę to tak, że przy świecach jest wyjątkowo odprężona i rozkojarzona.

Fiołki.
Przeklęte kwiaty na których ma alergię. Nienawidzi ich, od samego zapachu zaczyna kichać i oczy jej łzawią.

Lis z piekła Dm-KIJK

Jak można opisać tą osóbkę jednym słowem? Nieziemsko seksowna, ups nie wyszło w jednym. Jednak samo piękna przy niej nie wystarczy i trzeba dodać jak wspaniała jest. Jednak wróćmy do tematu czyli opisu tej osóbki. Jej nogi są wyjątkowo długie jak na jej wzrost i zawsze idealnie gładkie. Szczupłe i wysportowane jednak posiadające kobiece krągłości. Na udach trochę wyżej niż ich połowa widać pewien tatuaże. Przypominają one łańcuszki z koronką i małą kokardką, jednak przez czas zadają się spłowiałe. Nad jednym z nich, na lewym udzie widać drugi podobny do czarnej koronki. Wyżej widzimy jej krągłe pośladki a na łonie widać kolejne z jej tatuaży przedstawiające dwa lecące kruki. Ponad nimi widać płaski brzuch, a po jego bokach śliczne, krągłe biodra. Zwężają się do talii by ku górze rozszerzyć się przez żebra. Przysłaniają je jednak piękne, krągłe piersi sporych rozmiarów, którymi pochwalić mogą się nieliczne kobiety. Wyżej widzimy drobne ramiona i delikatnie zarysowane obojczyki. Ręce dziewczyny są chude a dłonie malutkie i delikatne. Zakończone są one długimi palcami z ostro zakończonymi paznokciami. Niestety cały jej wygląd psują mało widoczne jednak wciąż istniejące blizny po licznych walkach. Na barkach widać długą szyję a na niej naturalnie głowę. Szczęka dziewczyny ma delikatny kształt V, a jej kości policzkowe są ładnie zarysowane. Posiada trochę małe, jednak pełne różowe usta. Gdy się uśmiecha widać jej rząd białych zębów i dość długie kiełki. Jej nosek jest malutki i lekko zadarty, z profilu podobny do Nefretete. Jej oczy są duże, jedno o złotej barwie i pionowej tęczówce (dokładniej prawe), a drugie – bladoniebieskie bez źrenicy. O dziwo widzi na to oko, jednak nie mówi skąd u niej takie dziwo. Otoczone zawsze ostrym, czarnym makijażem. Włosy dziewczyny sięgają za pas wyglądając jak lśniące nitki biało-srebrnego jedwabiu. Można ją zobaczyć w japońskich kimonach, nie tylko tych tradycyjnych, albo w zwiewnych, szatach.
Mierzy ona zaledwie 160 cm jednak nadrabia charakterem. Jej stopy są bardzo małe, nosi rozmiar zaledwie 36. Jej waga jest tylko przeciętna bo liczy 50 kg. Skóra dziewczyny jest delikatna jak satyna, a karnacja jasna. Jej ruchy są zawsze płynne, pełne gracji. Najbardziej widocznym elementem jej osoby są lisie uszy o sierści koloru jej włosów i 9 lisich ogonów.
Znakiem szczególnym u dziewczyny są dziurki po 4 kolczykach w lewym uchu zaczynające się u zewnętrznej nasady uszu sięgające aż do jej połowy. Drugie ucho zdobi jedna blizna ponad zewnętrzną połową. Nad nią widać naderwany ślad.

Lis z piekła Dm-HNOM

A po co się dopytujecie? Jak tak was bardzo to interesuje to proponuję poznać. Albo nie, bo można skończyć z wydrapanymi oczami. Ewentualnie z pewną wycieczką do psychiatryka na oddział zamknięty.
Tak, nie oszukuję, ta kobieta potrafi zrobić mętlik w głowie. Jednak nie o tym tu.
Na pierwszy rzut oka może zdawać się trochę zagubiona, jakby nieobecna i pochłonięta przez swoje własne myśli. Jeśli jednak wpadnie ci do główki by ją zaskoczyć, przestraszyć to nie próbuj bo i tak ci się nie uda. Co najwyżej skończysz bez główki, albo innej kończyny. Ale bez obawy, to stworzonko nie jest agresywne. Nie pali się do walki, szczególnie wtedy, kiedy sama nie dostanie z tego żadnego zysku. Nie wzruszają ją łzy ani błagalne spojrzenia już wpół umarłych. Nie dochodzą do niej prośby o pomoc ani ratunek. Na jej ustach zostaje tylko przerażający grymas, niby szalony uśmiech.
Jeśli będziesz chciał jej pomocy przygotuj wpierw wielką nagrodę. Nie próbuj jej też oszukać, nie da się. Dziewczyna jest na to za cwana i przez własną chytrość możesz skończyć z głową na palu.
Teraz możesz myśleć, że jest ona tylko nieczułą maszyną do zabijania, dla której liczy się tylko złoto.
Nic bardziej mylnego i nic bardziej prawdziwego.
Może i nie ma skrupułów i potrafi zabić z zimną krwią nawet niewinną istotę, jednak jest prawdomówna i zawsze dotrzymuje danego raz słowa.
Tylko ciężko z nią wytrzymać nawet minutę przez jej ostry język. Dodatkowo ciężko określić kiedy lisica kłamie, a kiedy nie. Dla zabawy potrafi kogoś zmieszać z błotem, nastawić go przeciw bratu, rozkochać w siostrze i doprowadzić do załamania nerwowego. Robi wszystko byle by było ciekawie. Nie liczy się tu duma, czy pochodzenie. Wszystko traktuje jak przedstawienie marionetek, którymi może poruszać.
Sama też mimo swojej dumy potrafi zachować się jak potulne zwierzątko, królowa, ladacznica, albo pokorna mniszka, byle by uznała, że tak będzie ciekawiej albo zyskała coś z tego. Taka maskarada trwa wiecznie. Nie da się poznać jaka naprawdę jest i co siedzi w jej głowie. O sercu nawet nie mówię, bo nie wiadomo czy je ma.
Wszystko ukrywa się za uśmiechem Jokera.

Lis z piekła Dm-N059

Spoiler:

To było dawno, a stary notes nadal podróżuje z lisem. Jest dowodem jej przeszłości. Tylko, że dawnej i urwanej. Co było później nie jest istotne i nie powinno zobaczyć światła dziennego.

Dodatkowe:
Kocha róże i żywe i ususzone.
W jej mieszkaniu jest pełno róż.
Pracuje dla każdego, kto ją zafascynuje i posiada dużo pieniędzy.
Lubi muzykę.

16.03.14 9:48 • Re: Lis z piekła

Jeśli bycie duchem to zawód, macie mi za to płacić. (...) W końcu jestem i to wystarczający powód by mnie za to wznosić na piedestał.

Welll... nope. *nie mógł się powstrzymać*

Interpunkcja trochę leży. Nie stawiasz przecinków tam, gdzie trzeba, ale za to wstawiasz je w miejsca, w których są kompletnie zbędne. Magia. Ale pewnie trochę zajęłoby mi wymienienie tych wszystkich miejsc, więc po prostu przejrzyj sobie stronę poświęconą przecinkom.
Przy okazji trochę zmyliły mnie te opisy, ale generalnie wychodzi na to, że skoro w mocach nie uwzględniłaś opętania, to znaczy, że postać nie jest do niego zdolna. Mam nadzieję, że się z tym liczyłaś, gdy podawałaś inne moce. Czyli... *zerk na opisy Kitsune i Yako* wikipedia kłamie. ~ Ponadto mam rozumieć, że Kitsune to rasa, a Yako ranga, tak? Bo tak niekoniecznie wyróżnione informacje potrafią namieszać. No i w charakterze znów wspomniałaś o motaniu innym w głowach, ale skoro ma być to tylko sztuczka manipulatorstwa, to musisz wziąć pod uwagę, że nie każdy będzie podatny na jej wdzięki i usposobienie.
I nie podoba mi się robienie z niej OP, którego nie można zabić. Skoro jako duch może mieć alergię na kwiaty, to musi też mieć jakąś słabość, która pozwoliłaby na powstrzymanie jej. Nie ma to tamto. No i później dopiszę ograniczenia, a tymczasem zastanów się nad słabością.

Do poprawy.

16.03.14 11:53 • Re: Lis z piekła

Co do rasy i rangi dobrze myślisz. Co do opętania - nie może nikogo opętać.

16.03.14 23:32 • Re: Lis z piekła

Okej. W sumie lubię utrudniać ludziom życie, więc sprawa wygląda tak: w czasie materializowania dymu do formy broni, postać też staje się materialna, a w wyniku tego może zostać zraniona, co też w jakiś sposób osłabia jej siłę. No, ale faktycznie trudno to ograniczyć bardziej, więc nie przesadzaj. Teleportować może się dwa razy w obrębie jednego tematu w czasie trwania sesji, żeby nie było, że zniknie sobie za każdym razem. Poza tym moce osłabiają postać, ale to już wiadome.