Nazywa się Gregor Schrödinger, ale znany jest tylko i wyłącznie jako Hund.

Przyszedł na świat w 2899 roku, dwudziestego piątego grudnia. Mimo posiadania ponad setki lat na karku to nadal się dobrze trzyma, wyglądając na mężczyznę w okolicach trzydziestki.

Będąc jeszcze zwykłym człowiekiem był przynależny do organizacji S.Spec, ale wszystko to zmieniło się w chwili, gdy miał brutalne zetknięcie z rzeczywistością. Zrozumiał w tamtym momencie, że należy zmienić obecny układ na świecie i zmienił strony konfliktu, zasilając tym samym szeregi buntownik i terrorystów - łowców. Przeszedł proces zarażenia czerwinką pomyślnie, pozostając nadal członkiem stowarzyszenia rebeliantów, kierując się w życiu swoimi wartościami będąc indywidualistą.

Posiada swoje cztery kąty w głównej siedzibie Łowców co znajduje się pod Miastem-Trzy w ściekach. Wraca do tego miejsca zawsze nawet po dłuższej nieobecności, pokazując tym samym, że jeszcze jest wśród żywych.

↳ Odrzucił dobrobyt M-3 na rzecz walki w słusznej sprawie, ale nie oznacza, że porzucił całkowicie swój dom jakim to miejsce było dla niego. Dlatego też jest w posiadaniu fałszywej przepustki, która jest gwarancją bezpieczeństwa przed rządem, choć nie jest to idealny twór technologiczny i wciąż istnieje ryzyko zostania wykrytym jako łowca.
↳ Należy do ścisłego grona łowców, którzy mogą położyć swoje łapska na stroju kamuflażowym, znanym wśród buntowników jako "Spectre". Dzięki niemu jest w stanie przekraść się niezauważonym, a nie wspominając o technologii kamuflażu, która utrudnia zauważenie jego osoby.

WYBRANE
↳ Wszelkie noże bojowe oraz bagnety w jego rękach potrafią być groźniejsze, niżeli u zwykłego chłystka z Desperacji, który nie ma nawet wprawy w ich używaniu. Spokojnie więc można powiedzieć, że posługuje się biegle z broniami rodzaju tnąco-kłującymi.
↳ Obecny tryb życia mężczyzna zmusza go do podjęcia niebezpiecznych dla jego zdrowia czynności, które wymagają poruszania się z punktu a do b. Właśnie z tego powodu podjął się wszelkich nauk dotyczących skradania, aż ostatecznie jest w stanie się przekraść niezauważenie i bezpiecznie.
↳ Rozwiązać konflikt z drugą osobą można na wiele sposobów, ale od wieków wiadomo, że obicie cudzej mordki jest najbardziej efektywną metodą. Wychodząc z takiego założenia, Hund nie stroni od sięgnięcia po walkę wręcz, gdy tylko zostanie zmuszony do wyciągnięcia pięści.
BONUSY RASOWE
↳ Zwiększona tężyzna.
↳ Zwiększona regeneracja.
↳ Perfekcyjne korzystanie z broni palnej.

↳ Jednostki cywilne w jego oczach są świętością do tego stopnia, że odmówiłby każdego rozkazu, który mógłby sprowadzić śmierć na całkowicie bezbronną osobę z Miasta-Trzy.
↳ Każdy ma swojego trupa w szafie, a Hund dorobił się niemałej kolekcji. Przeszłość nie należy do jego ulubionych tematów, gdy przez nią ma problemy żeby spokojnie w nocy zasnąć.
↳ Prowadząc niebezpieczny tryb życia, miał wielokrotnie okazję zostać postrzelonym w lewe ramię. Oczywiście wylizał się z odniesionych ran, ale nawracając ból w okolicach tejże kończyny bywa dość irytujący.

Hund to żywy przykład osoby co urodziła się w Mieście-Trzy, a nie posiada żadnych cech charakterystycznych dla Azjatów. Wszystko jest zasługą jego rodziców o niemieckim pochodzeniu, którzy w pewnym okresie swego życia przeprowadzili się do tego miejsca. Skóra w jasnym odcieniu idealnie komponuje się z blond włosami które swą długością nie wychodzą za szyję i najczęściej są one przeczesane do tyłu. Skrywane pod ciemnymi okularami są oczy o krwistoczerwonych tęczówkach, zdradzając tym samym jego przynależność rasową. Oblicze nieskalane żadnymi bliznami ani niczym nadzwyczajnym, podobnie jest w przypadku prostego nosa oraz bladych ust. Spokojnie można powiedzieć, że mężczyzna jest z tych wysokich osobników, mierząc sto osiemdziesiąt pięć centymetrów. Od czasów bycia człowiekiem, zawsze miał na uwadze swoje ciało i starał się o nie zadbać w należyty sposób. Utrzymuje on ciągle swą wagę w okolicach osiemdziesięciu kilogramów, mimo jego częstszego pobytu na terenach Desperacji, a niżeli wśród pobratymców łowców w ściekach. Wysportowana sylwetka z lekkim zarysem mięśni jest pokryta licznymi bliznami, zarówno tymi mniejszymi jak i większymi. Ubiera się zależnie od swych własnych potrzeb, nigdy nie mając obranego stylu garderoby. Wszystko to jest uzależnione od wielu czynników, jak chociażby dostępność konkretnego odzienia. Tak więc raczej nie spotka się jego osoby w obecnych krzykach mody, gdyż takowa nie istnieje wśród łowców ani mieszkańców Desperacji.

Gregor kieruje się w życiu swoimi wartościami, wytyczające mu właściwą ścieżkę z której nie jest mu prędko zboczyć. Nie należy do osób co skłonne byłby do popełnienia morderstwa na jednostce cywilnej, ani też na mieszkańcach Desperacji nie stanowiących żadnego zagrożenia. Dlatego też nie zależnie od jakichkolwiek racji, nie byłby w stanie dopuścić się do okropieństw na żyjącej jednostce, nawet jeśli przełożeni wydaliby mu taki rozkaz. Nie dostosowałby się do takich poleceń, pokazując tym samym dezaprobatę i stawiając przy swoim ostatecznie. Właśnie z tego tytułu, podejmuje się różnych działań na własną rękę, niekoniecznie zawsze w interesie łowców. Nie ma w zwyczaju działać w grupie, gdyż należy do indywidualistów, ale zależności od sytuacji to jest w stanie z innymi współpracować. Przynależność do organizacji buntowników, nadała mu konkretny cel w życiu, jakim jest walka przeciwko rządowi Miasta-Trzy, który swoimi działaniami stanowi dla wszystkich niebezpieczeństwo i nie tylko dla mieszkańców kopuły. Uważa, że należy zmienić rządy i oddać władzę ludowi, niżeli podtrzymywać dyktaturę, która z dnia na dzień pożera coraz to więcej istnień. Trzeba również zaznaczyć, że niegdyś był człowiekiem i nigdy nie przyszedł na świat by zostać bronią przeciw propagandzie. Wykazuje się szeroką gamą zachowań, która nie przekreśla jego człowieczeństwa, mimo bycia zarażonym czerwinką od dawna. Należy do grona osób o niezłomnej naturze, nie poddając się czyjejś woli, ani też dając sobie naskoczyć na głowę. Wykazuje się wielką upartością w niektórych konwersacjach, nie dając sobie wytłumaczyć pewnych rzeczy, czynią go tym samym trudnym rozmówcą przy śliskich tematach. Podchodzi do wszystkiego z należytym spokojem i ciężko jego go wyprowadzić z równowagi, nawet podczas zażartych dyskusji. Nie robi na nim żadnego wrażenia widok okropnych zdarzeń, gdyż to daje mu motywację do dalszej walki o lepsze jutro dla wszystkich, stąd też jest skłonny do pomocy tym co zamieszkują zrujnowane tereny. Dostarcza odpowiednie medykamenty, stanie w obronie potrzebującej i spuści wpierdol oprychowi, lub innej osobie co na to sobie zasłużyła. Kiedy tylko obieca wsparcie konkretnej osobie, to zawsze on dotrzyma słowa i zapewni pomoc w dowolnej dziedzinie. Wydawać się mogłoby, że należy do poważnych jednostek, ale nie do końca jest tak w rzeczywistości. Potrafi pomówić na kompletnie błahe tematy, zostać rozśmieszonym, a nawet cieszyć się chwilą w świecie jakim mu przyszło żyć.  

↳ Prawilna z niego mordeczka przez bycie praworęcznym.
↳ Posługuje się tylko dwoma językami, takimi jak; Niemiecki oraz Japoński.
↳ Odszedł z organizacji S.Spec w wielkim stylu - zabijając mały oddział eliminatorów do którego należał. Wszystko z dość banalnego powodu, gdyż nie był zwolennikiem strzelania do bezbronnych wymordowanych, którzy nie stanowili nawet najmniejszego zagrożenia.
↳ Podchodzi neutralnie do dezerterów z łowców. Dopóki nie mają zamiaru uprzykrzać żywota swym dawnym współtowarzyszom. 
↳ Zwyczaju ma robić dosyć częste wypady na tereny Desperacji, chcąc wyszukać jakichś cennych informacji dla organizacji, tudzież wyśledzić jakąś aktywność S.Spec'u poza murami miasta.
↳ Zdarza mu się pomagać wymordowanym, gdy tylko znajdzie się na zniszczonych terenach Japonii. Zawsze w stosunku do nich miał swoistą słabość przez los jaki ich spotykana każdego dnia.