Krok po kroku...

Lazarus — dla pajęczaka jedna z tych relacji, które wygrzebują z niego człowieka. Czuje się w jakimś stopniu odpowiedzialny za swojego „młodszego brata”, którego nazwał bratem tak po prostu. Dopiero jakiś ciąg myśli utwierdził Jirō w przekonaniu, że jest to jego biologiczny brat. Wierzy, że razem zdołają wrócić do M-3 i tam żyć. Aktualnie ich relacja rysuje się tak, że głównie handlują ze sobą bądź przyjmują od siebie wzajemnie pomniejsze zlecenia, jak na przykład chronienie tyłka Borisa przed kolejnym zagrożeniem.

Raja — czuje się do niej jakoś przywiązany. Choć boi się kobiet z racji skojarzenia z tym, że samice pająków w głodowych czasach pożerają samców po odbytym stosunku, to przy Rai czuje coś dziwnego. Przepowiedziała mu przyszłość z kart, jednak ta nie spełniła się jakoś szczególnie i Kirai się o to obwinia. Chce ją odnaleźć, bo ostatnie co zrobił, to ugryzienie jej w przypływie szału i głodu. Może nawet ją przeprosi.

Liriell — niejasne echo przeszłości, aktualnie ktoś, kto zajął się ranami Kiraia i zaprosił go pod swój dach.

Rhett — Kirai był święcie przekonany, że Rhett chce go zjeść. Mały lisek okazał się jednak może nie tyle niegroźny, co nieagresywny wobec pająka. Mieli za to sprostać zadaniu starcia się z jakimś wielkim zwierzem, ale chyba przyświecały im różne cele; jeden zwierza chciał pożreć, drugi uniknąć konfrontacji. Aktualnie Kirai najpewniej lubi go, choć uważa trochę za takie śmieszne zwierzątko.