Ogłoszenia podręczne » KLIKNIJ WAĆPAN «

 :: Off :: Karty Postaci


Go down

Pisanie 17.12.18 1:12  •  Zahu Stachu Empty Zahu Stachu
Godność: Zatashi Hideki
Płeć: No wygląda na mężczyznę, więc mężczyzna.
Wiek: 25 lat
Zawód: Gimnastyk
Miejsce zamieszkania: M-3

Organizacja: -
Stanowisko: -
Rasa: Człowiek
Ranga: -

Moce: -
Artefakty: -
Bestie: -
Modyfikacje genetyczne: -
Technologia: - (boże, wszędzie pusto. Zupełnie jak w głowie Zaha)
Umiejętności:

  • Gimnastyka - od najmłodszych lat Hideki widział piękno tam, gdzie inni dostrzegali obciach lub zajęcia dla dziewczyn. Wskoczenie w przylegające do ciała ubrania i przeskakiwanie przez kozła? Co może być w tym trudnego? Wbrew pozorom dużo, ale o tym przekona się tylko ten, kto spróbuje rozgrzewki na koźle. Mężczyzna od 8 roku życia ćwiczy gimnastykę artystyczną, co daje mu naprawdę wiele. Jego zmysł równowagi jest lepszy niż u reszty ludzi, jego ciało bardziej gibkie, a do tego ogólna sprawność fizyczna jest na wyższym poziomie. No i umie robić salta. Kto nie lubi faceta, który umie robić salta?
  • Balet - z początku nie planował wskakiwać w rajtuzki, ale balet jest naprawdę pomocny przy gimnastyce. Wszystkie ćwiczenia na gibkość, utrzymanie równowagi, na wytrzymałość. Bez baletu oraz związanego z tym wyśmiewania i wyzwisk, nie osiągnąłby tego, co osiągnął. Z czasem zaczął lubić zajęcia, a jego upodobanie urosło do tego stopnia, że obecnie balet jest jednym z jego sposobów na życie. No i może przebywać na zajęciach pełnych kobiet - warte założenia rajtuzek.
  • Śpiew - tak to jakoś bywa, że jeśli człowiek wyraża się już przez jedną formę artyzmu, to mimowolnie ciągnie go do kolejnych. Zah upodobał sobie ćwiczenia głosowe, które następnie zaprowadziły go do szkoły muzycznej, gdzie odbył stosowną edukację i teraz śpiewa jak szalony. Z powodzeniem mógłby wygrać xfactora, gdyby tylko taki istniał.
  • O dziwo, bójka! - z powodu ciągłego nabijania się i nie najlepszych relacji z rodzicami, Zah ma często problemy z okazywaniem uczuć, przez co się złości. Jeśli dodać do tego, że nie umie nad złością panować, to w efekcie otrzymujemy narwanego chłoptasia, który lubi wyładować nadmiar energii na kimś. Ewentualne wybicie z niego energii cudzymi rękoma również wchodzi w grę, więc całość przypomina bardziej losowanie, aniżeli pewny wynik. W każdym razie baletnica z pudrem na twarzy, żeby ukryć sińca pod okiem wygląda naprawdę wybornie!
  • Gotowanie - przez dużą część swojego życia Hideki żyje samotnie, co wymusiło na nim opanowanie pewnych umiejętności niezbędnych do przetrwania. Pewnie, że można zamawiać jedzenie z restauracji, ale po co tyle wydawać na ryż, kiedy rajtuzki też są drogie? Zah nauczył się wykorzystywać warzywa i mięso do granic możliwości. Tam, gdzie ktoś widzi tylko odpadki, on dostrzega składniki na całkiem smaczny gulasz. I wiecie co? O dziwo jest naprawdę smaczny.


Słabości:

  • Prozopagnozja - brzmi strasznie, a tak naprawdę to Zah nie umie rozpoznawać twarzy. Znaczy... Nie tak, że widzi osobę i nie wie, że ma twarz, a po prostu długo zajmuje mu ich zapamiętanie. Wystarczy tylko, żeby znajomy inaczej ułożył włosy, przefarbował je albo ściął i już ciężko mu go poznać. W takich chwilach zazwyczaj daje sobie radę z rozpoznawaniem osób na podstawie głosu, ale co gdyby był świadkiem napadu na bank? Nie pamiętałby niczego.
  • Zmysł orientacji - bez mapy nigdzie się nie dostanie. Znaczy, może i się dostanie, ale po wielu godzinach błądzenia i pytania milion osób o drogę do miejsca docelowego. Jeśli znalazłby się natomiast w miejscu, w którym nie ma internetu, to już kaplica. Zah kompletnie nie orientuje się gdzie się znajduje, gdzie ma iść, a nawet jeśli ktoś powie mu, że należy skręcić w piątą uliczkę po prawej stronie, to pewnie wejdzie w trzecią po lewej, po czym zawróci i pójdzie w prawo. Nawet nie zdajecie sobie sprawy ile części miasta już zwiedził idąc po bułki do piekarni.


Wygląd zewnętrzny:
Wysoki na metr osiemdziesiąt sześć i ważący siedemdziesiąt osiem kilogramów mężczyzna, który może rzucać się w oczy. Brunet od urodzenia, choć sporadycznie zmienia kolor swoich włosów, aby nie poznać się następnego dnia w lustrze. Do jego cech charakterystycznych z pewnością można zaliczyć wysportowane ciało, które od kilkunastu lat poddawane jest ciągłym ćwiczeniom czy to na balecie, czy to na gimnastyce. Szerokie barki i pokaźna klatka piersiowa z pewnością zwracają na siebie uwagę. Nogi nie są chude jak patyki, ale również nie należy ich zaliczyć do kategorii kulturystyki. Koniec jednak o jego sylwetce, bo ją już dostatecznie podkreślają obcisłe gatki na balecie. Twarz mężczyzny należy zaliczyć do smukłych, z wyraźnie podkreślonymi kościami policzkowymi. Broda lekko spiczasta, bez śladu włosia, które jakoś nieszczególnie chce zagościć na policzkach mężczyzny. Nos niezbyt szczególny, z lekko spiczastym, zadartym do góry czubkiem. Uwagę mogą przykuwać za to sporych rozmiarów oczy w kolorze... piwnym! Pewnie spodziewaliście się standardowej zieleni, ale nie. Niespodzianka. I to nie ostatnia! Nie należy bowiem zapominać o niewielkim pieprzyku, który Zah wyhodował pod swoim lewym okiem. Dodaje mu uroku i może rozpraszać potencjalnego rozmówcę, co z kolei przekłada się na lepszą pozycję negocjatorską Hidekiego. Sprytnie przemyślany plan. który zazwyczaj działa. Posiada jeszcze coś, czego nie dała mu natura, a co sobie przygarnął sam - tatuaże. Jeden na boku palca środkowego lewej ręki, kolejny na prawej łopatce, a ostatni na lewym przedramieniu. Rzadko kiedy je jednak ukazuje, bo lubi nosić długie rękawy. Szczęśliwcy, którzy je dostrzegą, będą również mieli opis tego, co przedstawiają. Na tę chwilę cicho sza!


Charakter kształtowany historią:
Dziecko z marzeniami, dziecko ze skonfliktowanymi rodzicami - cały Hideki. Zacznijmy jednak od początku, kiedy to był jeszcze małym gówniarzem. Lubił wtedy wzmożoną aktywność fizyczną. Piłka nożna, koszykówka i wszystko inne, co mógł sobie tylko wymarzyć. Z początku nikomu to nie przeszkadzało, więc Zah był po prostu szczęśliwym dzieckiem. Dzięki urodzeniu się w mieście i kochającym się rodzicom, był radosny, otwarty na świat, ufny i uśmiechnięty. Wszystko zaczęło się zmieniać, kiedy zaczął podrastać. W wieku dziesięciu lat otrzymał pierwsze zderzenie z rzeczywistością w postaci rówieśników, którzy nie do końca rozumieli jego pasję. Balet? Kogo to mogło interesować? Przecież to dla kobiet. Chodzi w rajtuzach? Pewnie jakiś dziwak. Szykanom nie było końca, a szykany zaczęły wpływać na charakter dzieciaka. Hideki począł zamykać sie w sobie, tłumić złość i nie przykładać się do nauki. To z kolei doprowadziło do konfliktu z ojcem, który niezbyt chciał szukać przyczyny opuszczenia się syna w nauce. Dla niego porządny obywatel musiał być wykształcony niezależnie od tego co się z nim działo. Jedynym oparciem w tych trudnych czasach była dla chłopaka jego własna matka, która starała się zrozumieć jego rozterki. To dzięki niej nie zrezygnował z baletu i gimnastyki oraz to dzięki niej lanie dostawał rzadziej, niż powinien. Niestety nadal ona nie potrafiła jednak zmienić całego świata, więc Hideki dalej popadał w swój świat. Z czasem przytyki szkolnych cwaniaków zaczęły mu przeszkadzać, później irytować, a na końcu złościć. Kiedy natomiast szufladka złości zaczęła się przelewać, wtedy dochodziło do rękoczynów. Dzieciak coraz częściej przychodził do domu poobijany, coraz bardziej buntował się przeciwko swojemu ojcu i coraz bardziej szukał ucieczki w swojej pasji. To właśnie tam poznał wspaniałych ludzi i to z tamtego kręgu pochodzi największa ilość jego przyjaciół. Tak, przyjaciół, bo pomimo tego, że Zah był łobuzem w szkole, to całkiem dobrze dogadywał się z osobami ze swojego kręgu. Do tego stopnia, że kiedy skończył liceum i postanowił wyprowadzić się z domu, jedna instruktorka ze szkoły baletu pozwoliła mu zamieszkać u siebie dopóki sobie czegoś nie znajdzie. Tak też zaczęła się droga Hidekiego do samodzielności. Pozbawiony toksycznego wpływu ojca, charakter chłopaka zaczął się lekko stabilizować. Na co dzień uśmiechnięty i lekko uszczypliwy, potrafił się jednak troszczyć o bliskie mu osoby. Młodsi koledzy i koleżanki po fachu zaczęły postrzegać go jak starszego brata, który w przerwach pomiędzy nabijaniem się i koleżeńskim sprzedawaniem kuksańca, potrafił się nimi zaopiekować. Dał się również poznać jako osoba niezwykle lojalna, wielokrotnie wstawiając się za nimi kiedy tego potrzebowali. Lojalność często wprowadzała go w kłopoty, ale działo się tak głównie za sprawą wymieszania jej z agresją, która nadal gdzieś w środku niego drzemie. Zah z pewnością ma problemy z kontrolowaniem swoich emocji, która to kontrola osłabiona jest także przez czujność chłopaka. Hideki bardzo zwraca uwagę na to, żeby się zbytnio przed kimś nie odsłonić. Jeśli jego uczucia porównać do domu, to większość ludzi zatrzymuje w odległości pięciu metrów od swojej wycieraczki w obawie przed tym, że zabrudzą mu dywan. W skrócie: Zah jest osobą radosną, pomocną, lojalną, ale dziwnie niedostępną. O ile stara się pomagać ludziom, których zna, o tyle sam nigdy nie dopuszcza ich zbytnio do swoich problemów. Wszystko próbuje udźwignąć samotnie na swoich barkach i nie zwierza się nikomu ze swoich problemów. Zdarzają mu się nagłe wybuchy złości, podczas których prawie wcale się nie kontroluje. W gorsze dni bardzo łatwo go sprowokować zarówno do kłótni, jak i do rękoczynów. Ogółem chłopak dobry, ale lubi dać w mordę.


Dodatkowe:

  • Pomimo tego, że umie śpiewać, to wstydzi się to robić. Uważa, że zbytnio się wtedy odsłania i ktoś może to wykorzystać.
  • Nie pija alkoholu.
  • Lubi fastfoody i wszystko co tłuste, bo i tak większość z tego spala na codziennych treningach.
  • Ma słabość do kobiet grających na instrumentach klawiszowych i perkusyjnych oraz mówiących po francusku.
  • Posiada dwa szczury o imieniu Pinky i Fluffy. Pierwszy jest biały, a drugi czarny. Często wybierają się z nim na treningi.
  • Niemalże zawsze przegrywa we wszelakie gry karciane.
  • Nie lubi pływać, bo czuje się niekomfortowo w większych zbiornikach wodnych.
  • Najczęściej śpiewa pod prysznicem.


Ostatnio zmieniony przez Zah dnia 18.12.18 0:17, w całości zmieniany 1 raz
                                         
avatar
Gość
Gość
 
 
 


Powrót do góry Go down

Pisanie 17.12.18 20:56  •  Zahu Stachu Empty Re: Zahu Stachu
Wszystko okej, jednak mimo wszystko muszę mieć jakieś wskazówki co do rangi, które w przypadku ludzi odnoszą się do tego, czym się zajmują. Więc co za murarza-tynkarza-akrobatę mam ci dokładnie wpisać?
                                         
Fucker
Rottweiler     Opętany
Fucker
Rottweiler     Opętany
 
 
 


Powrót do góry Go down

Pisanie 18.12.18 0:17  •  Zahu Stachu Empty Re: Zahu Stachu
Doprecyzowane w takim razie. Głównie gimnastyk.
                                         
avatar
Gość
Gość
 
 
 


Powrót do góry Go down

Pisanie 18.12.18 10:42  •  Zahu Stachu Empty Re: Zahu Stachu
Good.
✕ AKCEPT.
                                         
Fucker
Rottweiler     Opętany
Fucker
Rottweiler     Opętany
 
 
 


Powrót do góry Go down

Pisanie   •  Zahu Stachu Empty Re: Zahu Stachu
                                         
Sponsored content
 
 
 


Powrót do góry Go down


 
Nie możesz odpowiadać w tematach