Godność: Ragnar Brannstifter
Płeć: Mężczyzna
Wiek: 21
Zawód: Bezrobotny
Miejsce zamieszkania: Desperacja

Organizacja: Brak
Stanowisko:  Brak
Rasa: Człowiek
Ranga: Desperat

Moce: Brak
Artefakty: Brak
Bestie: Brak
Modyfikacje genetyczne: Brak
Technologia: Brak
Umiejętności:
Świetna walka bronią białą
Znajomość zaawansowanej chemii i jej użytku w przetrwaniu.
Szybka nauka nowych rzeczy
Złota rączka (potrafi z niczego stworzyć "coś" lub naprawić jakiś sprzęt prowizorycznie)
Survivalista

Słabości:
Brak lewej ręki w jej miejscu jest słaba, prowizoryczna proteza.
Uszkodzona siatkówka lewego oka

Wygląd zewnętrzny:

Ragnar jest wysokim mężczyzną, mierzącym 197cm wzrostu, szczupłej aczkolwiek silnej budowie ciała, waży około 96 kg. Średniej długości blond włosy związane w kucyk, zarówno skronie jak i potylica wygolona na łyso. Oczy są koloru niebieskiego a karnacje ma typowo europejską. Na plecach ma wytatuowany wielki yggdrasil a na prawej ręce w koło ma wytatuowanego uroborosa. Zwykle ubrany w czarne, długie bojówki z wieloma kieszeniami i buty tak zwane "desanty". Koszulkę ma typową bojówkę bardziej szarą niźli białą z osmoloną plamą po lewej stronie. Dodam jeszcze że spodnie ma spięte czarnym, skórzanym paskiem i nosi czarną bluzę na suwak z kapturem i jest gładko ogolony.

Charakter:

Ragnar z reguły jest optymistyczny pomimo wszystkich przykrości jakie mu się przytrafiły. Nie poddaje się i pała wieczną żądzą działania, nie znosi siedzieć w miejscu no chyba że sytuacja tego wymaga. Zdyscyplinowany i odważny mimo że czasem miewa głupie pomysły. Nierzadko w głupkowatym nastroju. Potrafi żartować nawet gdy jest w największej d.... Szuka pozytywów i wyjścia z każdej, nawet najgorszej sytuacji. Bywa niekiedy chamski ale nie jest to oznaką tego że kogoś nie lubi.

Historia:

Co tu dużo opowiadać. Miał chłop pecha. W sumie sam napytał sobie biedy. Był studentem i bardzo zafascynował się chemią... Nie do końca konwencjonalną. Odkrył że bardzo lubi podpalać i wysadzać różne rzeczy. Niestety pech chciał że gdy pracował nad swoją nową formułą był już bardzo zmęczony. Opracowywał ją od kilku dni bez przerwy a zmęczenie wygrało w końcu. Pech chciał że zasnął w momencie gdy jego formuła zaczęła "reagować". Niewielka eksplozja pozbawiła Ragnara lewej ręki, jej błysk uszkodził poważnie siatkówkę lewego oka a i budynek ucierpiał. W sumie to budynek zniknął z powierzchni ziemi (był to jeden z małych domków niedaleko akademii, który Ragnar wynajmował jako student) a okoliczne budynki zostały uszkodzone w mniejszym lub większym stopniu. Nim ktokolwiek zdążył zareagować na jego wybryk, on sam zaczął się szybko zbierać z miasta jednak został schwytany i wygnany (dziekan wstawił się za nim żeby ten nie został stracony choć w obecnej sytuacji może lepiej było by zginąć). Teraz walczy o przetrwanie w Desperacji a skoro wciąż żyje to idzie mu całkiem nieźle jak na studenciaka.  


Dodatkowe:

Świetnie umie wydobywać informacje z ludzi.
Bywa że pogrąża się w szale wysadzania, podpalania, walki i rozlewu krwi.
Pogrąża się całkowicie w powierzonym mu zadaniu.
Uwielbia wysadzać i podpalać różne rzeczy.

Akcept.