Nie umiem w nazwy tematów

04.09.18 23:38 • Nie umiem w nazwy tematów

UMIEJĘTNOŚCI

— SZYBKOŚĆ & KONDYCJA: Przez wiele lat uprawiał sport w postaci biegania, jakby nie patrzeć wyszedł na tym dobrze. Dzięki czemu uległa poprawie jego kondycja razem z szybkością.
— RETORYKA: Zdarza się taki moment w życiu każdego człowieka, że trzeba przekonać drugą osobę do swych racji. Tutaj z pomocą przychodzi retoryka, polegająca na wypowiadaniu słów w sposób perswazyjny, a obecnie Jigoku nią sobie wyćwiczył przez wiele lat. Na pewno nie może przekonać każdego.
— BROŃ PALNA: Potrafi się posługiwać bronią palną ku zdziwieniu innych. Skąd nabył taką umiejętność? Otóż miał taki okres w życiu, że planował przystąpić do S.Spec. Zakończyło się ostatecznie na paru szkoleniach, gdyż musiał zrezygnować ze względu na pewne wydarzenia. Ostatecznie wyniósł tylko podstawy i jedynie wie jak się obchodzić z pistoletami.
— JĘZYK ANGIELSKI: Zainteresowanie językiem obcym się zrodziło za czasów szkolnych, które w późniejszych latach postanowił podszlifować. Dzięki czemu jest w stanie zrozumieć drugą osobę, a nawet się z nią komunikować po angielsku.

SŁABOŚCI

— ZESPÓŁ STRESU POURAZOWEGO: Zdarzyła się w jego życiu tragedia, której nie dało się przewidzieć. Wypadek samochodowy odcisnął na nim swe okrutne piętno. Ponowne doświadczanie traumatycznego przeżycia poprzez wspomnienia, czy chociażby w postaci koszmarów sennych to jest norma. Nie mówiąc już o unikaniu tematu, a nawet miejsca co przypominałoby o tym wydarzeniu. Podjął się walki z zespołem stresu pourazowego za pomocą psychoterapii, a nawet antydepresantów.
— LEWA RĘKA: Uciążliwe bóle lewej ręki są u niego częstym problemem. Występują one najczęściej po wzmożonej aktywności fizycznej, a już nie mówiąc o nadwyrężeniu kończyny.
— HYDROFOBIA: Kiedy był małym chłopcem próbował na własną rękę nauczyć się pływania, a skończyło się na topieniu i niemal utracie życia. Ostatecznie nie nauczył się pływania, a bardziej odruchu by trzymać się z daleka od głębokiej wody.
— KYNOFOBIA: Widząc psa na własne oczy ma zamiar uciec i nigdy nie powrócić do miejsca, w którym zobaczył czworonoga. Spowodowane jest to panicznym lękiem przed psami, który nie tylko dotyczy tych dużych, ale również i małych.

WYGLĄD I CHARAKTER

Widząc go pierwszy raz na oczy można odnieść wrażenie, że niczym się nie wyróżnia spośród mieszkańców Miasta-Trzy. Nie ma co tu się zresztą dziwić, skoro w jego żyłach płynie krew rodowitego Japończyka. Kiedy tylko osiągnął wzrost stu siedemdziesięciu już więcej nie urósł. Nie zostało mu nic więcej do zrobienia niż zadbać o swoją wagę, żeby ją właściwie utrzymać i stąd też właśnie nie przekracza sześćdziesięciu kilogramów. Zasługi może przypisywać aktywności fizycznej, której się podejmował przez ostatnie lata i na wskutek tego może się poszczycić lekkim zarysem mięśni. Szczególną uwagę może przykuć skóra o bladym odcieniu, która jest jedyną cechą rozpoznawczą. Nie posiada żadnych skaz w postaci blizn, ani też mu nie brakuje części ciała. Nic nadzwyczajnego również nie można znaleźć, skupiając swą uwagę na samej jego twarzy. Przede wszystkim jest posiadaczem kruczoczarnych włosów, które sięgają jemu na wysokość szczęki. Spogląda na wszystko za pośrednictwem oczu o ciemnym zabarwieniu tęczówek. Zapomnieć nie można o lekko zadartym nosie, czy chociażby bladoczerwonych ustach. Ciężko więc go określić mianem specjalnej jednostki pod względem aparycji, a tym bardziej w przypadku doboru garderoby. Zazwyczaj ubiera się w zależności od własnych zachcianek i nie ma obranego stylu.

Dla wielu mogłoby się wydawać, że jest typem szarego człowieka, który wiedzie spokojne życie. Jednak to stwierdzenie jest dalekie od prawdy o czym zdaje z tego sprawę garstka ludzi, starannie wyselekcjonowana spośród tysiąca innych. Głównie ze względu na głęboko zakorzeniony introwertyzm. Dlatego też potrzebuje więcej czasu żeby móc się otworzyć na innych ludzi. Podczas interakcji międzyludzkich stara się być wyrozumiały dla drugiej osoby, a nawet zaoferować pomocną dłoń, o ile będzie to wymagane. Najbardziej cechuje u niego szczerość przy rozmowach. Wychodzi z założenia, że jest lepsza bolesna prawda niżeli pocieszające kłamstwo. Od każdej reguły są wyjątki i w tej kwestii jest podobnie. Unika niczym ognia drażliwych dla niego tematów. Często w takich przypadkach odpowiada dość wymijająco, gdy jest zapytany o swoich problemach. Powodem tego jest chęć uniknięcia sytuacji, gdzie bliscy musieliby się martwić jego osobą. Zdarzyć się może taki moment, że poprosi w tej sprawie o pomoc, ale prędzej nastąpi apokalipsa zombie niż to się stanie. Nieodłącznym aspektem jego charakteru są emocje. Tak jak każdy człowiek potrafi się cieszyć, złościć, a nawet smucić. Jednak żeby móc się o tym przekonać trzeba go prawdziwie poznać, choć to nie należy do najłatwiejszych zadań.

DODATKOWE INFORMACJE

— Przypadają mu urodziny na siódmego lipca.
— Jego znakiem zodiaku jest rak.
— Został poczęty z niewinnej wpadki z tego powodu samotnie go wychowywała matka. Nigdy też nie poznał swego ojca.
— Przeżył śmiertelny wypadek, gdy jechał razem z matką samochodem. Jednak jego rodzicielka nie miała tyle szczęścia i zmarła na miejscu w w wyniku licznych obrażeń wewnętrznych.
— Jedynie ze sportów praktykuje bieganie.
— Przydomek Tōseki otrzymał za czasów szkolnych.
— Kiedy ukończył szkołę średnią, poszedł od razu do pracy.
— Jest pracownikiem sklepu gamingowego.
— Większość czasu wolnego spędza w towarzystwie gier komputerów, muzyki, czy przeróżnych mang.
— Spożywa alkohol dość okazyjnie i to w niewielkich ilościach. Głównie ze względu na słabą głowę do procentów.
— Nienawidzi dymu papierosowego. Nigdy mu nawet nie przeszło na myśli by spróbować palenia. Głównie ze względu na ich szkodliwość dla organizmu człowieka.
— Nie ma nic przeciwko zdrowej dawce czarnego humoru.
— Wierzy w zjawiska paranormalne.

投石

05.09.18 0:28 • Re: Nie umiem w nazwy tematów

— ZESPÓŁ STRESU POURAZOWEGO: Zdarzyła się w jego życiu tragedia, której nie dało się przewidzieć. Straszliwy wypadek wywarł na nim swe okrutne piętno. Ponowne doświadczanie traumatycznego przeżycia poprzez wspomnienia, czy chociażby w postaci koszmarów sennych to jest norma. Nie mówiąc już o unikaniu tematu, a nawet miejsca co przypominałoby o tym wydarzeniu. Podjął się walki z zespołem stresu pourazowego za pomocą psychoterapii, a nawet antydepresantów.

Wspomnij co to za tragedia, na wypadek interwencji MG. c: A tak kp jest cudna.

05.09.18 0:33 • Re: Nie umiem w nazwy tematów

Zmieniłem nieco treść żeby wskazywała na wypadek samochodowy (o czym była mowa w dodatkowych informacjach), także teraz nie powinno być problemu.

05.09.18 0:42 • Re: Nie umiem w nazwy tematów

Teraz akcept c: