Godność: Sylvia Blackburn
Pseudonim: Saligia
Płeć: Kobieta
Wiek: 25 lat
Zawód: Barmanka
Miejsce zamieszkania: M3, apartament na szczycie budynku

Organizacja: Łowcy
Stanowisko: Wtyka
Rasa: Łowca

Artefakty:
φ Ostrze Transformacji
Bestie:
δ brak
Modyfikacje genetyczne:
ξ zwiększona regeneracja ciała
Technologia:
λ Rękawice "STRIKE"
Umiejętności:
Δ "kobieca intuicja" - jak to sama nazywa gdy ktoś ją spyta o to skąd coś wiedziała; naprawdę jednak doskonały zmysł obserwacji otoczenia pozwalający wyłapać jej rzeczy umykające większości.
Δ łamanie zabezpieczeń - elektronicznych jak i tych klasycznych.
Δ parkour - nie ma to jak sobie skracać drogę, silne nogi pomagają.
Δ zwiększona tężyzna - podniesiona sprawność fizyczna; zręczność, szybkość, siła etc.
Δ perfekcyjne posługiwanie się Ostrzem co w praktyce oznacza długi sztylet, który potrafi zrobić niespodziewaną zmianę w coś innego.

Słabości:
Ω EMP - jej cybernetyczne nogi mimo bycia w pewnym stopniu zabezpieczonym przed działaniem zewnętrznych zakłóceń to nie wojskowa technologia. Tylko naprawdę słabe impulsy mogą być zablokowane całkowicie. Umiarkowane zakłócają działanie, a silne powodują awaryjne wyłączenie mające ochronić przed trwałym uszkodzeniem.
Ω Uczulenie na większość środków przeciwbólowych.
Ω Problemy z bezsennością co sprawia, że bywa przemęczona.

Wygląd zewnętrzny: Ma obecnie 177 cm wzrostu choć gdyby się uparła to by mogła to zmienić zapewne o jakieś 20 cm w obie strony - protezy to jednak coś co można w pewnych granicach zrobić według własnego upodobania. Jednak zmiana czegoś co jest podpięte bezpośrednio do nerwów to żadna przyjemność - wie z doświadczenia; ostatecznie trochę urosła od wypadku i było to koniecznością. Z masą ciała wynoszącą 74 kg nie jest ani chudziną, ani grubasem. Ma wysokie kości policzkowe, wąskie usta, prosty, klasyczny nos i ładne choć dość ostre rysy twarzy. Oczy miała szare, ale daleko im od nijakich. Wyglądały jak płynny metal. Jednak dziewczyna za nimi nie przepada i często nosiła bursztynowe soczewki. Teraz, po przemianie jej oczy stały się czerwone z lekko pomarańczową nutą (przynajmniej sama tak twierdzi). Okolone są długimi rzęsami Włosy ma naturalnie kruczoczarne są jednak obecnie przefarbowane na grafitową szarość z metalicznym połyskiem. Miała na głowie dziwniejsze kolory. Włosy ma do ramion i asymetryczną fryzurę z podgoloną lewą stroną głowy co odsłania długą bliznę ciągnącą się od brwi przez skroń i niknącą gdzieś we włosach na boku głowy.
Jej najbardziej charakterystyczna cecha wyglądu jest zazwyczaj zupełnie niewidoczna - długie spodnie i buty ukrywają fakt, że jej nogi to majstersztyk techniki, a nie ludzkie ciało. Nie oznacza to, że je ukrywa. Ma świetny tyłek, który wygląda jeszcze lepiej w kontraście z maszynerią robiącą za jej nogi.

Charakter: Bezczelna. To jest pierwsze słowo jakie przychodzi na myśl w kontaktach z Sylvią. Jest to w jej naturze, ale to także częściowa gra by inni ją nie doceniali. Naprawdę jest dość wyrachowaną i kalkulującą suką, która nie zawaha się wykorzystać innych by dostać co chce.
Wypadek dość brutalnie uświadomił ją o kruchości życia. Nawet w jakże bezpiecznym Mieście. Korzysta więc z życia jak może. Pije, baluje, dobrze je, śpi z kim chce, kupuje co jej się podoba etc.
Jej pewność siebie ociera się o arogancję. Ciekawska by nie powiedzieć, że wścibska. Nie lubi reguł. Raczej energiczna i bezpośrednia - potrafi jednak rozmijać się zgrabnie z prawdą jeśli widzi w tym korzyść dla siebie.

Historia: (w budowie)

Dodatkowe:
Φ Nie ma nóg, które od połowy uda zastępuję doskonałe technicznie, ale widocznie sztuczne, czarne protezy. Straciła je w tym samym wypadku, który pozbawił ją rodziców.
Φ Ma starszego o 10 lat brata, którego mimo pomocy jaką jej zapewnił (i zapewnia) uważa za skończonego dupka. Nie zmienia to faktu, że przyleje każdemu kto będzie robił mu problemy. Tylko ONA może robić mu problemy.
Φ Zmieniała studia z medycyny na inżynierię (dla kogoś kto sam by na to nie wpadł - grzebanie w czymś co jest podłączone do twoich nerwów to zły pomysł). Poza pewną znajomością anatomii i innych rzeczy za najlepszą rzecz jaką z nich wyciągnęła uważa łacinę. Ładny język.
Φ Przez specyfikę swojej pozycji u Łowców przez większość czasu prowadzi dość normalne życie.
Φ Lubi zwierzęta. Zastanawiała się nad psem by wnerwiać brata, ale zdecydowała się na rudego kota.
Φ Spore libido. Chłopak? Dziewczyna? Coś pomiędzy? Robot? Niech będzie.
Φ Jest oburęczna.

Jako Łowca, musisz mieć czerwone oczy, a nie szare. Daj znać, jak zmienisz.

Pamiętaj, że w mieście musisz nosić soczewki. Akcept.