Ogłoszenia podręczne » KLIKNIJ WAĆPAN «

Go down

Pisanie 11.02.14 21:32  •  Ul. Hirohito 15/4 Empty Ul. Hirohito 15/4
Ul. Hirohito 15/4
Czyli małe gniazdko Aki'ego i Dim.

Korytarz nie posiadał szczególnego wystrojenia. Białe ściany, wieszaki wykonane z drewna sosnowego, pod ścianą znajdowało się miejsce na buty oraz były lampy sufitowe typu LED. Gdyby iść w prawo, po wyjściu z korytarza, znaleźliśmy by się w kuchni. Blaty kuchenne były biało-czarne, kuchenka również w tych kolorach. Lodówka wyróżniała się, gdyż była szara. Na blatach stały różne potrzebne przyprawy. Oprócz tego, na lodówce znajdowało się masa przyczepionych, za pomocą magnesów, karteczek z różnymi informacjami. Nie będę ich wam mówiła co na nich jest. To nie jest ważne. Na jednym z blatów leżały trzy książki z przepisami. Niestety, ani dziewczyna, ani chłopak nie umieli gotować, więc wspomagali się na swój sposób. Wróćmy do salonu. Znajdowały się tam dwie sofy, jedna tyłem odwrócona do kuchni a druga – do wyjścia. Przy czarnych sofach stał ciemnobrązowy stolik na kawę. Gdyby iść prosto z korytarza, doszłoby się do oszklonej ściany. Niestety, widok budynków nie jest niczym fascynującym. Jedynie fajnie jest przy wschodach słońca i księżyca. Na lewo od punktu widokowego stał telewizor na ciemnobrązowym stoliku rtv. Obok stały regał z książkami i płytami. Jedna z półek była na tyle wysoka i szeroka, że mieścił się w niej odtwarzać płyt. Na stoliku do kawy stał czarny-srebrny, nowoczesny laptop. Własność Aki’ego, od której Naomi trzyma się z daleka, bo nie chce wiedzieć co się stanie, jeśli przez przypadek coś zepsuje. Dalej na prawo jest korytarz na końcu, którego znajdują się dwa pokoje: jeden na prawo prowadzi do pokoju Aki’ego a drugi na lewo do łazienki. Zacznijmy od pokoju. Ściany były niebieskie a sufit biały. W oknie wisiały białe firanki, wiecznie zasłonięte. Po prawej od okna znajdowało się biurko na którym leżało parę książek. Na lewo znajdowało się łóżko oraz stolik nocny. Przy wyjściu znajdowała się szafa z ubraniami, naszego drogiego blondyna. Oprócz tego stał tam jeszcze regał na książki, ale był trochę pusty. O dziwo, pokój był dość uporządkowany, jedynie łóżko wyglądało jak po przejściu huraganu. A teraz łazienka. Była skąpana w kolorach białego i niebieskiego. Znajdowała się tam pralka, suszarka, umywalka, oczywiście kibelek i prysznic. Cały wyżej wymieniony sprzęt był biały. Nad umywalką było lustro a obok kredens z potrzebnymi kosmetykami. Obok prysznica był wieszak na którym wisiały ręczniki. Obok pralki był kosz na brudy, którego zawartości nie będę wymieniała, bo nie wypada. Na jednej z ścian była mozaika przedstawiająca ławicę kolorowych ryb. Zapytacie, a gdzie śpi Naomi? Już wam mówię i opisuję to miejsce. Gdybyśmy wyszli z korytarza, gdzie znajdują się buty, obrócilibyśmy się w lewo, zrobilibyśmy jeden krok, znów obrócili w lewo, znaleźliśmy się przed drzwiami do jej pokoju. Pokój Naomi nie jest oryginalnie jej. Wcześniej należał do wujka Aki’ego, ale on już nie żyje. Z winy brązowowłosej. Pokój był czerwony z białym sufitem. Łóżko było dla dwóch osób, ale dziewczyna spała w nim sama. Obok stały tam dwa stoliki nocne. Naprzeciwko łóżka stał regał, który w dużej mierze był pusty. Na jednej z półek leżało pięć wstążek; czerwona, czarna, fioletowa, szara i biała. Obok regału stała szafa na ubrania, która była trochę pusta. Naprzeciwko wejścia znajdowało się biurko z komputerem stacjonarnym. Drewniane elementy mebli były wykonane z jasnego drewna. Na jednej z ścian był obraz przedstawiający wschodzące słońce nad jeziorem.

~~~

Dom. Słodki, kochany, dom. Czy to nie tu się wychowaliśmy, przeżyliśmy wiele przygód, usłyszeliśmy wiele kłótni i przeprosić. To tutaj zawsze witała nas matka i babcia z ciastem….
Oh, wait.
To Dim. Nie, normalne dziecko… Więc to wszystko powyżej można po prostu skreślić. Bo normalnego dzieciństwa nie miała. W ogóle, czy ona jest normalna? W sensie, fizycznym oczywiście. Chociaż kto wie, co w jej małej głowie siedzi i co zaraz zrobi. Czasem pomysły kompletnie głupkowate przychodzą jej do głowy, przez co jej poziom upierdliwości wykracza poza granicę normy oraz skali. Kiedy to się dzieje, to wytrzymać z nią to prawdziwa sztuka.
Ale wracając do tematu…
Nie ma to jak dom, prawda? Tym bardziej, że jest to jedyne miejsce, gdzie możesz odpocząć i się schronić. Naomi z tym się zgodzi jak najbardziej. Doliczając jeszcze do tego współlokatora z którym można pogadać, ale też i którego można podirytować, to czego można jeszcze wymagać? Już pomijam fakt, iż ma naprawdę niskie wymagania. Dla niej, wystarczyłby przyjaciel z którym mogłaby dzielić problemy i zapewne we dwójkę by przeżyli. Pytanie: na jak długo? Na szczęście, nie ma aż tak źle. Ba, nawet ma lepiej! Jednakże, może już przejdźmy do tego co się dzieje, niż na bzdurny opisywaniu najrozmaitszych rzeczy powiązanych z Dimness.
Poranek, jak każdy normalny, był spokojny. W naszą brązowowłosą wstąpił leń (co zdarza się rzadko), przez co nie chciało jej się wstawać z łóżka. Bo po co? Lepiej leżeć wciąż i sobie myśleć nad różnymi rzeczami. Albo sobie marzyć. Tak! Nie ma nic lepszego niż leżenie z rana w łóżku i marzenie o różnych rzeczach. Prawdopodobnie większość z tym marzeń się nie spełni, ale warto mieć marzenia. No bo, przecież wszyscy mają marzenia. Nawet taki młody lew, marzy aby zabić obecnego przywódcę stada. No bo ile można patrzeć jak on sobie swój harem powiększa!
Tak czy siak, Naomi ubrała się i ruszyła na podbój domostwa. Widzicie, CS-9701 od momentu wydostania się z niewoli, „cierpi” (choć w sumie nie cierpi) na momenty nadpobudliwości. Nie wolno tego rozumieć poprzez taki, jaki normalnie wszyscy by znali. O nie. U niej to jest po prostu masa energii, która wymaga ujścia. Bardzo często znajduje ujście podczas zabawy lub spaceru. Ten dzień, był jednak zimniejszy niż ostatnio więc Dimness pozostała w domu. A co to oznacza? Dzień męczarni dla Aki’ego.
A propo. Wyszła z swojego pokoju i usiadła na sofie, zastanawiając się co dziś robić.
- Aaaaaakiiii…. – Zawołała, specjalnie przeciągając. Kompletnie ignorując fakt, iż jej współlokator, siedzi… tuż obok niej.
                                         
avatar
Gość
Gość
 
 
 


Powrót do góry Go down


 
Nie możesz odpowiadać w tematach