Gdy uda się wyrobić dość wcześnie ze wszystkim, co zaplanowałeś na ten dzień i jest szansa, że może jeszcze coś napiszesz:

Kiedy wreszcie znajdę sensowny artykuł na źródło do prezentacji:

Arcanine napisał:Kiedy Arth miesiącami marudziła, że nie macie wątku, a gdy zaczęliście pisać, fabuła umarła od razu nie z twojej winy:

Kiedy nie masz czasu się podrapać po zadku, a Grow marudzi, że mu wątek umarł, bo nie dostał odpisu tylko przez 12 dni.




A sam nawet nie czyta PW.

Invidia napisał:

Arcanine napisał:Kiedy Arth miesiącami marudziła, że nie macie wątku, a gdy zaczęliście pisać, fabuła umarła od razu nie z twojej winy:

Kiedy nie masz czasu się podrapać po zadku, a Grow marudzi, że mu wątek umarł, bo nie dostał odpisu tylko przez 12 dni.




A sam nawet nie czyta PW.

A ja tu dostaję spazmów wstydu, bo od tygodnia nie odpisuję w alternatywnym...

Kiedy dowiadujesz się, że będzie remake Majutsushi Orphen Hagure Tabi, jednego z twoich ukochanych anime z dzieciństwa



Ale po chwili dociera do ciebie, że mogą to równie dobrze spierdolić co remake Houshin Engi...

Kiedy próbujesz się wziąć za posta, zbierasz siły kilka godzin i w końcu powoli zaczynasz pisać, ale nagle ktoś Cię skutecznie rozprasza i wiesz, że łatwo do pisania nie wrócisz.

Warner ✘ napisał:Kiedy próbujesz się wziąć za posta, zbierasz siły kilka godzin i w końcu powoli zaczynasz pisać, ale nagle ktoś Cię skutecznie rozprasza i wiesz, że łatwo do pisania nie wrócisz.  

Nie wiem kim jest ten, kto Cię rozproszył, ale...

Kiedy myślałeś że nie umiesz w długie posty, nagle piszesz z Sabciem i wychodzą ci dwa razy dłuższe niż normalnie.