Ogłoszenia podręczne » KLIKNIJ WAĆPAN «

 :: Off :: Karty Postaci


Go down

Pisanie 11.03.18 21:29  •  Tyrion, w trakcie tworzenia. Empty Tyrion, w trakcie tworzenia.
Godność: Tyrion
Płeć: Mężczyzna
Wiek: 4,543E9 lat
Zawód: Anioł Stróż
Miejsce zamieszkania: Zależnie od przydzielonej osoby.

Organizacja: Neutralnych
Stanowisko: -
Rasa: Anioł
Ranga: Anioł Stróż

Moce (artefakty/technologia):
Jikū no pawā [Moc Czasoprzestrzenna] – pozwala użytkownikowi kontrolować kontinuum czasoprzestrzenne. W zasadzie moc ta nie daje możliwości kontrolowania czasu, a jedynie przełamywania granic przestrzeni prawie że natychmiastowo. Manipulując specyficznym punktem w przestrzeni, użytkownik może teleportować go do innej pobliskiej lokalizacji. Prócz teleportacji, większych zastosowań nie widać, w końcu to tylko kontrola nad czasoprzestrzenią. Moc sama w sobie nie jest żadnym zagrożeniem, lecz w różnorodnych kombinacjach, może być wręcz zabójcza. Postać może sobie pozwolić codziennie na teleportacje o łącznym dystansie zaledwie 3 km, jeśli przekroczy się ten limit, wówczas umiejętności zostaną osłabione, a czas trwania teleportacji zwiększy się do jednej sekundy na 10 metrów. Jeśli nawet po tym limicie wykonuje się osłabione teleportacje, to po trzech kolejnych teleportacjach postać ma prawo zemdleć. Na 2 posty użycia, 3 posty przerwy. Przy użyciu mocy na 1 post - 2 posty przerwy.

Chikyū no pawā [地球のパワー] - moc ta wykorzystuje element ziemi, znajdujący się wokół użytkownika. Można użyć jej praktycznie do wszystkiego, począwszy od ataku, skończywszy na obronie. Choć głównie skupia się na tym drugim. Użytkownik tejże mocy może pozwolić sobie na kontrolowanie 1km² ziemi dziennie, bez żadnego uszczerbku na zdrowiu. Każde kolejne próby będą skutkowały niewielkim krwotokiem z nosa, co będzie sygnałem ostrzegawczym. Po trzech kolejnych próbach postać najzwyczajniej w świecie ma prawo zemdleć. Na trzy 3 użycia, 4 posty przerwy.

Artefakt:
Shifuku no heiwa [至福の平和]
✖ ✖ ✖

Shifuku no heiwa, inaczej naszyjnik błogiego spokoju. Jak sama nazwa wskazuje, breloczek ma zwiastować pokój wśród grzeszników. Legendy głoszą, że został stworzony z legendarnego anielskiego szmaragdu, który przez wieki przesiąkł anielską mocą, która wręcz unosiła się w powietrzu na terenach Edenu. Właściwości artefaktu aktywują się, jedynie będąc zaraz przy aniele. Sam naszyjnik napędza się mocą anioła. Rzadko widać taki breloczek, w jego posiadanie weszli tylko nieliczni w Edenie. 3 posty działania, 4 posty przerwy

ZASTOSOWANIE: Potrafi skutecznie ostudzić emocje, zmienić nastawienie i uspokoić osoby będące w pobliżu.
ILOŚĆ W UŻYCIU: 1/(?)
OGRANICZENIA: Nie może zmienić nastawienia w taki sposób, aby było na niekorzyść którejś ze stron konfliktu.
Próba użycia amuletu na innych aniołach zawsze kończy się niepowodzeniem.

Umiejętności:
Sztuka walki Krav Maga opanowana niemalże do perfekcji.
Defensywna postawa — znacznie zwiększona szansa na unik.
Survival — potrafi przetrwać w każdych warunkach.
Słabości:
Łatwo przywiązuje się do innych osób.

Wygląd zewnętrzny:
Można by powiedzieć, że dorosły mężczyzna, mający gdzieś ponad dwadzieścia lat. Błękitna tęczówka graniczyła z szarością, przez co anioł sprawiał wrażenie zmęczonego życiem człowieka. Takich tu było od groma, ale niekoniecznie takich, którzy przeżyli wiele... można powiedzieć, że nawet za wiele. Na głowie swawolnie układały się jego nieskazitelnie białe włosy — zapewne już tak zsiwiałe od tylu lat egzystowania. Nie przystoi mu tak wyglądać, jednak wybrał styl bycia zgodny ze swoją osobowością, która kształtowała się przez miliardy lat. Jego całe jest nieskazitelne, niepokryte żadnymi zmarszczkami bądź bliznami, a na dodatek alabastrowe. Pod znikomą tkanką tłuszczową kryje się krzta mięśni, która w zupełności wystarcza mu do cięższego wysiłku fizycznego. Poza tym ma około 180-ciu centymetrów wzrostu, a jego waga jest w granicy 70-ciu kilogramów.

W skrócie to daleko mu do anioła z biblijnych przypowieści... heh.

Charakter:
Choć ma swój staż i doświadczenie, to jednak nie ma ochoty patrzeć na świat przez pryzmat samej sprawiedliwości, która w jego mniemaniu nigdy do końca nie istniała. Bawi go to, w jak niepoważnym świecie przystało mu żyć, a po tylu latach obcowania z ludźmi wyzbył się zainteresowania zarówno tymże uniwersum, jak i cywilizacją. Choć to wszystko tak go męczy, to jednak próbuje wywiązać się ze swoich obowiązków i pomaga innym, niejednokrotnie narażając przy tym swoje życie.
                                         
avatar
Gość
Gość
 
 
 


Powrót do góry Go down

- Similar topics

 
Nie możesz odpowiadać w tematach