Godność: Ran "Shazam" Kiyoshi
Płeć: Mężczyzna
Wiek: Dwadzieścia sześć lat
Zawód: Lekarz w szpitalu M-3
Miejsce zamieszkania: M-3

Organizacja: Brak
Stanowisko: Brak
Rasa: Człowiek
Ranga: Lekarz

Umiejętności:
1. Studia medyczne - Kiyoshi zjadł zęby na podręcznikach do anatomii i wszystkich innych knigach, które ojciec przetrzymywał zawsze w domu. Już od dziecka chciał zostać lekarzem, więc gdy jego rówieśnicy bawili się na podwórku, on siedział z nosem w kolejnej książce i raz po razie przyswajał trudne do zrozumienia terminy. Po ponad kilkunastu latach nauki w końcu przyswoił sobie wiedzę pozwalającą mu zarówno na pracę internisty, jak i chirurga. Jest jednym z najmłodszych lekarzy, którzy osiągnęli tak dużo.

2. Zielarstwo - już dawno temu zauważył, że medycyna tradycyjna nie zawsze jest tak samo skuteczna jak pomocna dłoń wyciągana do ludzi przez naturę i właśnie dlatego Arata pilnie uczył się z jakich roślin wytwarza się specyfiki mogące pomóc ludziom, a których należy unikać, bo spowodują u nich biegunkę lub też śmierć. Jest to również całkiem przydatna umiejętność przy ewentualnym przymusie przetrwania poza murami M-3. W końcu jadalne rośliny znajdzie się wszędzie.

3. Prowadzenie pojazdów - wszystko, co ma koła i trzyma się na ziemi, nie ma przed nim żadnych tajemnic. Rower, samochód, motocykl, bicykl, monocykl - potrafi jeździć na wszystkim. Ma też większość miejskich pozwoleń do prowadzenia pojazdów, więc pod względem prawnym też wszystko załatwione.

4. Farmaceutyka - znajomość ciała ludzkiego i roślin nie zdałaby się na nic, gdyby przy pomocy tej wiedzy nie można było opracowywać kolejnych antybiotyków, syropów czy zwykłych tabletek dla obywateli przy użyciu nowoczesnego sprzętu. Kiyoshi nie jest w tym może doskonały, ale większość medykamentów potrafi zrobić. Jeśli ktoś potrafi być złotą rączką w sprawach technicznych, tak on jest złotą rączką medycyny.

5. Zwiększona odporność na choroby - Kiyoshi dużo czasu przebywał w szpitalu i przy chorych, ale już od małego strasznie rzadko chorował. Fakt faktem choroby trzymają się od niego z daleka, a jeśli już jakaś go dopadnie to rozwija się o wiele wolniej i łagodniej niż w normalnych przypadkach. To, w połączeniu z wiedzą medyczną, sprawia, że Ran może łatwo zareagować na negatywną zmianę swojego stanu zdrowia.

Słabości:

1. Ślepe prawe oko - w wyniku powikłań przy porodzie, Kiyoshi nie widzi na swoje prawe oko. Pomogłoby tutaj wszczepienie najnowszego cudu techniki, jakim są mechaniczne protezy oka, ale chłopak jakoś nie chce czuć się jak robot. Zamiast tego woli mieć ograniczone pole widzenia.

2. Mrowienie ręki - wynik dawnego urazu, który od czasu do czasu lubi się ujawniać w postaci paraliżującego bólu i chwilowego paraliżu całej ręki od łokcia w dół. Zazwyczaj napada on lekarza w momencie skrajnego wycieńczenia lub zbyt długiego przebywania na zimnie. Może i nie trzyma zbyt długo, ale i tak jest wystarczająco niewygodny.

3. Nie lubi marchewek - gdy jakąś spróbuje, to ciężko powstrzymać mu odruch wymiotny. Tak, marchewki są naturalnym wrogiem tego lekarza, ale nigdy nikomu o tym nie powie.

Wygląd zewnętrzny:
W oczy rzuca się przede wszystkim to, że Kiyoshi nie posiada typowej, japońskiej urody co zawdzięcza swojej matce. Przybyła tutaj z M-2 i to po niej odziedziczył większość cech wyglądu. Przede wszystkim jest wyższy, niż przeciętny mieszkaniec M-3 i mierzy sobie równe metr osiemdziesiąt siedem centymetrów, a waży niecałą osiemdziesiątkę, czyli wszystko w normie. Nie jest zbyt gruby, nie jest też za chudy, a jeśli wziąć pod uwagę, że również biega (głównie do pracy), to można powiedzieć, że jest w miarę zdrowo zbudowany. W parze z zachodnią urodą idą również blond włosy, które nigdy nie są za długie, bo przeszkadzają w codziennej pracy, która jest przecież najważniejsza. W takim zestawie standardowo dorzucają niebieskie oczy i tym razem Kiyoshi również nie jest jakimś wyjątkiem. Błękit jego tęczówek da się zobaczyć już z daleka. No, jednej, bo prawe oko jest prawie całkowicie szare. Czasem też kolor jest lekko zniekształcony przez szkła okularów, ale to już szczegół. Zupełnie tak, jak pieprzyk znajdujący się na prawym policzku. Jest niewielkich rozmiarów, więc gdyby nie to, że Shazam jest dość blady, to z pewnością nikt by nawet na niego nie zwrócił uwagi. Charakterystyczną cechą lekarza jest również to, że posiada dołek w brodzie. Do pakietu dorzucono także dwa, niewielkie dołki w policzkach kiedy chłopak postanowi się uśmiechnąć. Z bardziej nietypowych rzeczy, Kiyoshi posiada na swoim ciele jeszcze jeden tatuaż. Tylko to odróżnia go od reszty śmiertelników. Jest to zwykły, niewymyślny wzór rozciągający się od przedramienia, a kończący się dokładnie na barku mężczyzny i przypomina ślady po zaciskającym się na ręce cielsku węża. Z tatuażem tym związana jest pewna historia, ale jak do tej pory blondyn jakoś szczególnie się nią z nikim nie dzielił.

Charakter:
O lekarzach krąży wiele plotek i legend, a najpopularniejszą jest chyba ta, że nie dbają oni o pacjentów i podchodzą do nich mechanicznie. Może i jest w tym trochę racji, ale sam Kiyoshi ma specyficzne podejście do pacjenta. Chce dla niego jak najlepiej i poświęca mu całą uwagę. Brzmi fajnie, ale niestety oznacza to też, że przy badaniu chłopak nie owija w bawełnę oraz nie stara się głaskać nikogo po główce. Czasami bywa szorstki, nieprzyjemny, ale wszystko to robi po to, żeby wydobyć z badanego takie informacje, których akurat potrzebuje. Nie ukrywa też przed nim, że jest tylko człowiekiem i ma swoje humory. Identyczne podejście ma do swoich wspólpracowników. Jeśli uważa, że któryś z nich zwyczajnie i po ludzku coś spierdolił, to mówi mu to prosto w twarz oraz sam oczekuje takiego samego traktowania. Uważa, że w kontaktach z ludźmi trzeba być szczerym do bólu, żeby nie było nieporozumień. Oczywiście takie podejście wymaga od niego również umiejętności przebaczania. To właśnie zapominanie o urazach jest o wiele trudniejszym wyczynem, niż zwykłe wytknięcie błędu, ale i to Kiyoshi opanował niemalże do perfekcji. Głównym celem, marzeniem, hobby oraz pasją Shazama jest jego praca, której poświęca większość swojego dnia, nierzadko przesadzając. Kiyoshi wziął sobie porządnie do serca powołanie oraz idee, jakie powinny przyświecać lekarzowi. Nieważne gdzie by pracował, przede wszystkim powinien pomagać ludziom. Zobowiązania wobec pracodawcy są często kwestią drugorzędną i ma w zwyczaju całkowicie je ignorować tylko po to, żeby komuś pomóc. Dla niego nie liczy się przynależność do danej grupy społecznej czy też przestępczej. O ile osoba, która chce jego pomocy nie ma na sumieniu poważnych grzechów, o tyle zawsze zrobi co tylko może, żeby jej pomóc. Okazywanie uczuć nie jest jednak jego mocną stroną, więc czasem zrobi coś, co dla innych jest kompletnie niezrozumiałe. W prywatnych kontaktach wszystko nadrabia jednak pozytywnym nastawieniem do życia, dużą ilością żartów i uśmiechem. Jest też typem człowieka, który nigdy nie rozmawia o swoich problemach. Ojciec nauczył go, że mężczyźni powinni sobie radzić ze swoimi demonami w pojedynkę, więc jeśli coś za bardzo go gryzie, to stara się o tym nie myśleć. Wtedy najczęściej sięga po gitarę albo wraca do pracy i krząta się po szpitalu w poszukiwaniu jakiegoś pacjenta. Do swoich chwil słabości nie przyzna się nawet gdyby ktoś groził mu za to śmiercią. Pewnego dnia miarka się jednak przeleje i całe tłumione uczucia wypłyną na wierzch, ale na razie ten dzień na pewno nie nadejdzie.

Dodatkowe:
1. Naukę rozpoczął w wieku dziewięciu lat. To właśnie wtedy zaczął przesiadywać przez większość wolnego czasu w gabinecie ojca, rodzice zaczęli mu podsuwać medyczne książki, a on sam wtykał nos w każdą diagnozę, do której tylko udało mu się dostać. Dzięki temu studia rozpoczął kilka lat wcześniej i też wcześniej je zakończył. Pomimo swojego stosunkowo niewielkiego wieku ma już za sobą parę lat bitego doświadczenia.

2. Uwielbia palić i choć doskonale zdaje sobie sprawę z tego, że to cholernie niezdrowe, to nikt nie ma prawa mu o tym przypominać. On za to z chęcią będzie pouczał innych palaczy, którzy staną na jego drodze. Hipokryta.

3. Oprócz japońskiego, potrafi się także porozumiewać w mowie i piśmie językiem angielskim.

4. Ma bardzo słabą głowę i nawet dwa piwa wystarczą do tego, żeby przez resztę wieczoru bełkotał. Zdaje sobie jednak z tego sprawę i praktycznie nigdy nie można go zobaczyć z alkoholem w dłoni.

5. Potrafi grać na gitarze elektrycznej i akustycznej. Oprócz tego umie też całkiem dobrze śpiewać, ale jakoś nigdy nie miał okazji, żeby zaprezentować swoje umiejętności.

6. Pracę uwielbia do tego stopnia, że często zostaje w niej na noc nawet kilka dni z rzędu. W zasadzie jego mieszkanie jest mu bardziej obce, niż jego gabinet w szpitalu, a to już coś o nim mówi.

7. Uwielbia opiekować się młodymi osobami, bo doskonale pamięta jak sam zachowywał się w tym wieku i na co nie zwracał uwagi.

8. Dwa lata temu uratował dwa małe wróbelki, kiedy te wypadły z gniazda. Od tamtego momentu często można zobaczyć jak te same wróble siedzą na parapecie za oknem jego gabinetu albo też zwyczajnie lądują na jego ramieniu kiedy przechadza się uliczkami M-3. Innymi słowy - jest księżniczką Disneya.

Akcept.