Godność: Vesper Kain Goldberg na Ziemi, a naprawdę nazywa się Kohaku

Płeć: Mężczyzna, nie widać?

Wiek: Stare Pruchno z niego, takie jakieś 3 000, a może nawet więcej, stracił rachubę tak w połowie, a wygląda na kogoś w wieku lat 28-30.

Zawód: Medyk tudzież lekarz, o ile tak to można nazwać

Miejsce zamieszkania: M-3

Organizacja: Łowcy

Stanowisko: Medyk

Rasa: Anioł w dodatku najzajebistszy ze wszystkich, a przynajmniej za takiego się uważa

Ranga: Wcześniej Anioł Zastępu teraz Zwykł Anioł



Moce:

Rasowe: skrzydła oraz ich dematerializacja, gdy nie są uszkodzone, zwiększona regeneracja ciała

Ogień jest jego żywiołem, co nawet pasuje do jego gorącego temperamentu

Uzdrawianie poprzez dotyk-polega na poruszeniu procesu regeneracji w komórkach, co powoduje przyspieszanie gojenia lekkich ran, lekkich złamań, czy zmniejszenie na lekkie ran cięższych, każde użycie powoduje osłabienie organizmu, a przy częstym używaniu może doprowadzić do utraty przytomności.  ( 1-2 posty używania mocy przy ranach lekkich, a potem 2-3 posty odpoczynku; 3 na średnie, z 4 postami przerwy i 4-5 na ciężkie obrażenia, z 5-6 przerwami przerwy.)

Kontrola Ognia-po prostu, kontrola ognia, może dzięki temu ugasić ogień, zmniejszyć duże płomienie na średnie, te zaś w mniejsze, ale wiadomo nie da się tego zrobić od razu, stworzyć mały płomień do oświetlenia drogi, ale w zamian za to można nabawić się bólów głowy, zawrotów, a nawet utraty przytomności, ale może się wymknąć spod kontroli, jeśli np. zaczynają targać Vesperem silne emocje, które wezmą nad nim górę, trafi na silniejszego przeciwnika z kontrolą ognia. (3 posty użytku, a potem 4 posty przerwy)

Płomienne Ciało-polega na zamianie swojego ciała, wraz ze skrzydłami w chodzącą pochodnie, co daje odporność na wysokie temperatury oraz możliwość chodzenia po ogniu, przez ogień, ale przebywanie w takiej formie skutkuje uszkodzeniami ciała, im dłuższy czas w jej przebywaniu tym  większe obrażenia się otrzymuje i są one boleśniejsze, a nawet mogą prowadzić do omdleń czy utraty przytomności. (3 posty użytku, a potem 4 posty przerwy)



Umiejętności:

Zwiększona zwinność oraz szybkość

Strzelec wyborowy-potrafi bardzo dobrze strzelać i posługiwać się bronią palną ze specjalizacją na pistolety

Medycyna-skoro potrafi leczyć innych, to wypadało poznać medycynę, żeby komuś najpierw nastawić rączkę czy nóżkę, a potem dopiero leczyć, bo co to by było, jakby uleczył krzywo nastawioną nóżkę.

Walka wręcz-umiejętność walki wręcz, czyli wie jak komuś obić mordę gołymi rękami



Słabości:

Wrażliwe skrzydła-nie, nie nie są słabe czy coś w tym stylu, tylko są wrażliwe na dotyk, nawet bardzo, dlatego nie pozwala ich dotykać, bo może to się skończyć...kontrą w gaciach.

Wrażliwość na krzywdę zadawaną dzieciom-ten skurczybyk bardzo kocha dzieci, jak ktoś im robi krzywdę potrafi wpaść w złość, ale też przez to jest to jego słabym punktem, bo jeśli ktoś go zna, to często może wykorzystać to do szantażu na nim i wymuszać pewne, niekoniecznie pożądane przez niego żądania.

W gorącej wodzie kąpany- nie dosłownie, tylko bardzo łatwo jest go zdenerwować, przez co czasami najpierw działa potem myśli, w skrócie ciało reaguje szybciej niż właściciel, co nie raz kończy się siniakiem pod okiem.




Wygląd zewnętrzny:

Zacznijmy od tego, że uważa się za nienormalnie przystojnego. Chociaż w sumie, jakby nie patrzeć to jest. Przede wszystkim wystarczy spojrzeć na jego niebieskie oczy, które barwą przypominają barwę spokojnej, morskiej toni czyli morskie. Te oddzielone są wąskim nosem, który pasuje idealnie do jego prostokątnego kształtu twarzy. Jego usta, zawsze wykrzywione w radosnym i lekko kpiącym grymasie. Brzoskwiniowa cera kontrastuje z blond włosami, które w tylnej części są przefarbowane na czarno i są na tyle krótkie, że może je układać na żel, co często robi. W lewym uchu posiada kolczyk, którego nigdy nie zdejmuje i podobno jest dla niego ważny, tak samo jak naszyjnik Angel Egg zdobiący jego szyję. Jest szeroki w barkach, jak na rosłego faceta przystało. Na rękach widać lekko zarysowane mięśnie, a kiedy je napnie widać ich okazałość. Dłonie ma duże, a palce grube, często ozdobione złotym sygnetem. Klatka piersiowa dobrze zarysowana i ma nawet ten pożądany przez kobiety grzejniczek na brzuchu. Ma lekko odstające łopatki, a na plecach, bo taki miał kaprys ma wytatuowane anielskie skrzydła, które obejmują całe jego plecy, a kończą się idealnie na początku zgranego tyłka. Nie chwali się tym, co ma w gaciach, bo to jego sprawa, ale jak ktoś chce to może pokazać, zaraz po kolacji. Nogi również ma dobrze umięśnione, a na rozmiar  stóp nie narzeka, bo bo zawsze kupi sobie jakieś buciory. Jedyne na co narzeka to na wzrost, bo mierzy sobie dwa metry wzrostu, więc często walnie łepetyną o framugę tudzież żyrandol, a do tego robi za wieszak dla dzieciaków. Z racji swojego wzrostu waży około dziewięćdziesięciu sześciu kilogramów, a może nawet i więcej, bo jednak posiada skrzydła, które też nieco ważą.
Ubiera się przeważnie w jeden ze swoich ulubionych skórzanych płaszczy, jeden czerwony drugi czarny. Dopasowane pod kolor spodnie zrobione z tego samego materiału co okrycie wierzchnie, do tego glany oraz skórzane rękawiczki, czasami bez niektórych palców. Nosi okulary o złotych szkłach, bo uważa, że dzięki nim wygląda pociągająco. Często też zakłada jasne koszulki na krótki rękaw. Nigdy nie założy na dupę slipów, bo uważa je za mało męskie i powiększają jego zacne pośladki, a w bokserkach czuje się zdecydowanie lepiej. Chociaż, gdy jest gorąco ma nawyk spania bez ubrania.







Charakter:

To paskudny psotnik i nicpoń. Uwielbia się wszystkim psocić, stroić żarty. Taki już z niego anioł. Ma dużo dystansu do siebie, od kiedy pamięta zawsze tak było, poza tym uważa, że życie to wielka przygoda i trzeba korzystać z tego, co udostępnia. Zawsze, stara się uczyć na błędach i wyciągać z nich wnioski, ale czasami przez jego temperament bywa to trudne. Niekiedy jak grochem o ścianę, dopóki się naprawdę nie sparzy z powodu swojego działania. Jest spostrzegawczy, a także potrafi słuchać, dlatego trzeba uważać co się przy nim robi, a także mówi. Czemu? Jak ktoś mu nadepnie na skrzydło to się robi wredny i niemiły, a wtedy wali prosto z mostu co mu się nie podoba, a jak ktoś bardzo przesadzi to wytknie komuś to, co usłyszał i wykorzysta przeciwko niemu. Oczywiście, jak to anioł miewa potem wyrzuty sumienia, ale skoro się go wkurzyło, to się komuś należało i koniec kropka. Nie lubi kiedy ktoś dotyka jego skrzydeł z wiadomego powodu, dlatego rzadko je pokazuje. Chyba, że już musi. Co ciekawe, na widok kobiet jest zawsze miły, grzeczny i uprzejmy i nigdy takowej nie obrazi, nawet jak ta zacznie mu naprawdę ciskać po jego osobie. Natomiast, jeśli jest blisko kogoś kogo darzy uczuciem, to zaczyna się peszyć, robić nieśmiały, ogółem staje się zakłopotany, a to na swój sposób jest bardzo urocze i wygląda wtedy słodko. Nie ufa wszystkim technologicznym nowinkom, które z jakiegoś powodu zawsze potrafią się popsuć, nawet jeśli ledwo co wziął je do ręki.
Czasami się zdarza, że  wychodząc spod prysznica, gdziekolwiek jest, nie przepasuje się ręcznikiem w pasie, więc zdarza się że po prostu robi komuś niespodziankę. Jednym to pasuje innym nie, to pierwsze tyczy się kobiet, które przecież uwielbiają męskie ciałko. Takie zachowanie świadczy o tym, że prawie w ogóle nie wie co to wstyd, chyba, że mowa o kimś kogo kocha, wtedy to już inna bajeczka.
Warto też dodać, że dla innych jest w stanie zaryzykować bardzo dużo, nawet poważnymi obrażeniami. Dlatego to właśnie on pcha się do ratowania innych. W końcu jest aniołem, a to do czegoś zobowiązuje czyż nie?




Historia:

Zacznijmy od tego, jak ten tutaj znalazł się na Ziemi, bo po prawdzie to on w ogóle się w to wszystko mieszać nie chciał, bo i po co? Ludzie, nie ważne czy Bóg był czy nie robili po swojemu, a on jedyne co to mógł więcej psocić. Wszystko się jednak zmieniło, kiedy to podczas obserwacji Ziemi i tego co robią inni tam zesłani zobaczył ją. Na początku była to tylko zwykła fascynacja, która stopniowo przerodziła się w uczucie, do którego za jasną cholerę nie chciał się przyznać, no bo jak to tak, anioł zakochany w...człowieku czy coś takiego? No przecież nie mogło tak być! Tylko, że coraz bardziej go do niej ciągnęło, więc koniec końców ruszył dupę i takim oto sposobem, pod pretekstem pomagania ludziom zlazł z góry na dół i dostał nowe życie. Co za tym idzie musiał się do tego wszystkiego przyzwyczaić, a to wcale nie było łatwe. Nowe otoczenie, które było dla niego całkiem obce. Poza tym, wiedział, że musi sobie poradzić, bo musiał spotkać ją! Także nie pozostało mu nic innego jak zacząć zyskiwać ufność ludzi. Dzięki swojej mocy uzdrawiania oraz znajomości medycyny zaczął pomagać jako medyk. Jakby tego było mało, zaczął dostrzegać, że ludzie wcale nie są tacy zły, za jakich ich uważał, a przynajmniej nie wszyscy. Nie przypuszczał też, że dzieciaki bywają takie ciekawe świata i nawet im nie przeszkadzało, że czasami pokazał im swoje skrzydła, gdy go kiedyś tam nakryły. Zauważył też, że te małe łobuziaki widzą naprawdę dużo, a do tego często wykazują więcej logiki niż dorośli.
Los tak sobie zażyczył, że na swej drodze spotkał Łowców, tajną organizację, która zaciekawiła Kohaku czy raczej tu na Ziemi Vespera. Dlatego zrobił wszystko, aby się do nich zbliżyć. Musiał udowodnić, że mogą mu zaufać, zatem zaczął pokazywać się od tej dobrej strony, jako medyk.  Po tym jak trafił w szeregi Łowców, wyrył swoje imię na specjalnej ścianie swoje imię, wyrył te zarówno anielskie jak i te ziemskie. Długo zajęło mu uzyskanie zaufania, ale było warto. Chociażby dlatego, że zorientował się, że jego obiekt westchnień jest pod samym jego nosem. Niestety, póki co nie było mu jeszcze dane z nią porozmawiać i liczy, że sytuacja się w końcu trafi.




Dodatkowe:

-Pistolety Fobos oraz Dimos-jeden jest srebrny, drugi złoty, widnieje na nich napis "I'm Your God."

-Zrezygnował z rangi Anioła Zastępu, żeby zejść na Ziemię, poznać Angel, ach czego to się nie robi dla miłości.

-Posiada słabość do pączków, czekoladowych babeczek i w ogóle co słodkie.

-Jest dupą woła w kontaktach z kobietami, mimo tego, że ma tyle lat na karku.

-Ma słabość do niejakiej Angel, dlatego kiedy ją widzi, jest koło niej zaczyna się dziwnie zachowywać, a każda wzmianka o niej w jego obecności powoduje cudne rumieńce na jego twarzy.

-Posiada wisiorek w kształcie jajka z anielskimi skrzydłami, który nazywa Angel Egg (Anielskie Jajko).

-Nadal nie rozumie tej całej technologi i często, czego się dotknie potrafi popsuć, nawet za dużo nie majstrując, czasami wystarczy, że coś wciśnie.

-Potrafi spać w praktycznie każdym miejscu, włączając do siedzenie na muszli klozetowej.

-Uwielbia dużo latać, gdyż czuje wtedy wolność i niejako bliskość z domem.
-Jest psotnikiem, nicponiem lubi sprawiać innym psikusy.

-Jego nick Wish wziął się z tego, że lubi spełniać, w miarę możliwości życzenia i marzenia innych, bo w sumie to dobre stworzenie anielskie z niego.

-Z racji tego, że krótko przebywa na Ziemi, czasami nie rozumie zachowania ludzi, tudzież jakiś zjawisk, zachowań itd. co powoduje prze komiczne sytuacje z jego udziałem.





Angel pozwoliła, żeby Wish czuł do niej mięte, tak, żeby nie było nieporozumień, że coś tutaj samej ustalam czy coś.

Znajdzie się możliwość na fabule ogarnięcia wątku z przeszłości Wisha na czerwone skrzydła? Krótki opis: ( są czerwone już na stałe, gdyż podczas zabawy za młodu ukradł dla hecy artefakt  starszemu cherubinowi, a ten za karę użył artefaktu i permanentnie zmienił kolor jego piór na czerwone).