Ogłoszenia podręczne » KLIKNIJ WAĆPAN «

 :: Off :: Karty Postaci


Go down

Pisanie 02.05.17 2:50  •  Rabe [budu, budu] Empty Rabe [budu, budu]
Godność: Wolfgang Lange
Płeć: Mężczyzna
Wiek: 42 lata
Zawód: Opiekun do dzieci - wersja Desperacja
Miejsce zamieszkania: Desperacja

Organizacja: Brak
Stanowisko: Brak
Rasa: Człowiek
Ranga: Brak

Moce: Człowiekiem jestem i wszystko, co nieludzkie, jest mi obce.
Umiejętności:

  • Obsługa broni palnej z naciskiem na strzelby
  • Walka bronią białą (łomy, kije, takie sytuacje)
  • Walka wręcz
  • Medyk
  • Niezwykła siła

Słabości:

  • Analgezja wrodzona
  • Hipolibidemia
  • Asomia połączona z delirium

Wygląd zewnętrzny:

    Mierzący sobie metr i dziewięćdziesiąt dwa centymetry, a ważący osiemdziesiąt kilogramów, mężczyzna na pewno nie wygląda na swój wiek, jeśli brać pod uwagę tylko posturę. Wojskowe wyszkolenie i lata spędzone w miejskich koszarach sprawiły, że Wolfgang pomimo swojego wieku w niczym nie ustępuje młodej i świeżej krwi, która zazwyczaj obnosi się pawimi piórkami w wojsku. Szerokie barki, które kiedyś z dumą rozszerzały noszony mundur, obecnie są wiecznie opuszczone i skierowane ku środkowi klatki piersiowej. Rozbudowane ręce dzierżące niegdyś broń w obronie ludzkości, obecnie zajmują się obroną dzieci, które same nie potrafią o siebie zadbać. Czujne oczy, choć przytępione przez ząb czasu, nadal posiadają w sobie pewien błysk, który daje do zrozumienia, że mężczyzna nie zamierza się tak łatwo poddać. Pomimo tego, że postura Wolfganga jedynie przypomina o jego dawnym blasku, to nadal posiada w sobie pewien kunszt i dystynkcję, której brakuje rodowitemu mieszkańcowi Desperacji. Przyczyniły się do tego nie tylko upływające lata, ale także samo życie. Stres, żal oraz zmęczenie odbiły się najbardziej na twarzy Rabe, która poprzez liczne zmarszczki (szczególnie w okolicach oczu) stara opowiedzieć się jego historię. Jakby tego było mało, piętno odcisnęło się również na jego bujnej, niegdyś czarnej czuprynie, która teraz została nie tylko lekko przerzedzona, ale także znacząco posiwiała. Niestety broda nie miała tyle szczęścia i na ostro oraz wyraźnie zakończonej żuchwie widać już jedynie niedokładnie ogolone, niewielkie, szare włoski. Równie styrane i postarzałe są jego dłonie, które od kilku lat prawie nie zaznały dnia, w którym nie pracowały. Czy to praca przy ziemi, czy też, jak to Rabe lubi nazywać, praca w terenie - wszystko wymagało używania rąk, które to zużycie doskonale odzwierciedlają. Pęcherze pozamieniały się w zrogowaciały naskórek, a długie, smukłe palce są wiecznie poranione oraz brudne. Jednakże, gdyby tylko na tym się kończyło, to jeszcze nie byłoby tak źle. Całe ciało Wolfganga jest także naznaczone bliznami różnego pochodzenia. Przy lewej łopatce znajduje się długa szrama, która powstała na skutek brutalnego kontaktu z niewielkich rozmiarów bronią ciętą; na wysokości prawej nerki można doszukać się licznych śladów po śrucie; prawa strona szyi nosi ślady licznych zadrapań, które były na tyle głębokie, że zostawiły po sobie trwały ślad. Najbardziej znacząca, a także najohydniejsza jest jednak blizna, która rozciąga się od prawego barku Wolfganga, aż do jego lewego biodra. Jedna, podłużna, szarpana szrama sprawiająca, że Wolfgang czuje ból, chociaż uczucie to obce było mu przez niemal całe życie. Mężczyzna nie zdaje sobie jednak sprawy, iż ból ten ma podłoże psychologiczne.

Charakter:
    Wygląd czasami może dać parę wskazówek co do charakteru danej osoby, ale należy wziąć pod uwagę nie ubiór człowieka, a jego oczy oraz uśmiech. Jeśli chodzi o te pierwsze, to widoczne jest w nich zmęczenie. Tak, Rabe należy do ludzi, którzy są zmęczeni życiem do tego stopnia, że najchętniej by z nim skończyli. Jednak Wolfgang nadal nie posunął się do tego kroku i to nie dlatego, że stchórzył, a dlatego, że złożył obietnicę, której musi dotrzymać. Właśnie przez swoją słowność i oddanie, Lange został uwięziony na tym padole, a każdy kolejny dzień jest dla niego męczarnią. Mężczyzna ciągle jest rozdarty pomiędzy rezygnacją ogarniającą jego ciało i zmysły, a silną wolą, która pomimo tego każe mu przeć do przodu. Dlatego też nie ma się co dziwić, że Rabe nie można zaliczyć do grona osób robiących za dusze towarzystwa. Mężczyzna rzadko kiedy sam inicjuje rozmowę, a na pewno nie walczy ze wszystkich sił tylko po to, żeby ją podtrzymać. Jest raczej typem, który woli słuchać albo najlepiej przebywać w całkowitej samotności. Na twarzy Lange nie gości za często także uśmiech, którego okazanie jest naprawdę wielkim wydarzeniem, jako że nawet najstarsze dzieci z sierocińca widziały go tylko kilka razy. Jednakże to, że mimika i zachowanie Rabe nie wskazują na to, że posiada on ciepłe uczucia wcale nie oznacza, że tak jest w rzeczywistości. W głębi duszy Lange zależy na każdym swoim podopiecznym i chce, żeby każdy z nich wyrósł na porządnego człowieka w takim stopniu, na ile to możliwe na Desperacji. Troska w wydaniu Wolfganga wygląda jednak inaczej, niż u reszty dorosłych, którzy wzięli na swe barki przyszłość dzieci. Jako, że on sam zawsze doświadczał żelaznej ręki ojca, to stara się wprowadzać w swoim sierocińcu szereg różnych zasad i wymaga ich przestrzegania. Dyscyplina jest dla niego naprawdę ważna. Jednakże wszystko to odnosi się do ludzi, na których jeszcze trochę mu zależy oraz do niego samego. Jeśli chodzi o osoby całkowicie mu obce, to jest jeszcze gorzej. Wolfgang nie należy do osób, które powinny być wzorem dla dzieci. Zrobi wszystko, żeby bronić swojego terytorium i ludzi, którzy na nim polegają. Nie zawaha się nawet przed najgorszymi czynami, aby tylko osiągnąć swój cel. Pojęcie moralności niemal całkowicie zniknęło z jego słownika, a współczucie bliźniemu jest mu obce. W sprawach krytycznych, Rabe wykazuje się zimnym, żołnierskim wyrachowaniem, które zostało mu wpojone przez lata czynnej służby.

Dodatkowe:
                                         
avatar
Gość
Gość
 
 
 


Powrót do góry Go down


 
Nie możesz odpowiadać w tematach