Ogłoszenia podręczne » KLIKNIJ WAĆPAN «

 :: Off :: Archiwum misji


Go down

Pisanie 25.04.17 11:24  •  Be A Herro [Joh Terraco] Empty Be A Herro [Joh Terraco]
Be A Herro [Joh Terraco] Crossfatecityconceptadimono

○ Uczestnicy: Joh Terraco
○ Poziom trudności: Średni
○ Cel: Technologia - nakrycie głowy z KP
○ Lokalizacja: M-3




Dzień od samego ranka zapowiadał się wyśmienicie. Dzięki swoim ambicjom, uporowi i umiejętnościom Johyn Terraco wrócił z ostatniej kampanii na obrzeżach Desperacji jako bohater. Gratulacje spływały ze wszystkich stron, nagrody i ordery zaczęły zapełniać mieszkanie, nagle pojawiło się też mnóstwo dziennikarzy chętnych do przeprowadzenia wywiadu z nową gwiazdą wojskowości, a Joh z dnia na dzień stał się rozpoznawalny. Jednak dla ludzi jego pokroju, twardych, surowych, mocno stąpających po ziemi to wszystko było tylko dodatkiem do czegoś, na czym zależało najbardziej. Jego wyczyny doprowadziły go do upragnionego stanowiska – dziś rano odebrał nominacje na Generała S.SPEC. Miał zaledwie 31 lat, więc stał się jednym z najmłodszych oficerów tej rangi w historii organizacji. Awans uprawniało go to do dwutygodniowej, ekstrapłatnej przepustki, którą zamierzał skrzętnie wykorzystać.
Siedział więc w ogródku jednej z kafejek, delektując się wyborną kawą. Słońce przygrzewało, ale nie było upału, a na niebie leniwie przesuwały się pojedyncze, białe chmurki. Naglę uwagę Johyna przykuło dziwne zamieszanie po drugiej stronie ulicy. Zbiorowisko poruszonych ludzi, którzy żywiołowo dyskutują między sobą i pokazują palcami gdzieś wysoko na budynek nie było czymś normalnym w M-3. Co jeszcze dziwniejsze, mimo, iż tłumek gapiów rósł z każdą chwilą, nie pojawił się jeszcze ani jeden patrol S.PEC. Zaintrygowany świeżo mianowany generał podniósł wzrok do góry, wodząc oczami po ścianach olbrzymiego drapacza chmur w poszukiwaniu powodu całego zajścia.
- O cholera! – wyrwało się Johynowi, gdy w końcu dostrzegł przyczynę zamieszania. Mniej więcej na wysokości dwudziestego piętra, malutka z tej odległości niczym główka zapałki postać stała na wąskim gzymsie łączącym okna budynku. Skoczek – samobójca!
Wojskowy dryg generała Terraco w połączeniu z jego medycznymi obowiązkami błyskawicznie zmusiły go do działania, nie pozwalając na obojętność w sytuacji zagrożenia życia! Wstał, rzucając na stół banknot z nawiązką wystarczający na pokrycie wartości zamówienia, po czym szybkim krokiem ruszył przez ulicę, kierując się w stronę zgromadzonych tam ludzi. Nie był mediatorem, nigdy nie przechodził szkolenia tłumaczącego, jak rozmawiać z cywilem chcącym odebrać sobie życie, jednak wysokie stanowiska S.SPEC nie są przyznawane osobom, które nie potrafią radzić sobie z ludźmi postawionymi w ekstremalnych sytuacjach. Nie było chwili do stracenia!

***

Johynie, od tej chwili wszystko w Twoich rękach, pamiętaj jednak o zachowaniu realiów wykreowanego świata i miejsca, w którym się znajdujesz.
Tygodniowa nieaktywność = niepowodzenie misji.
DEADLINE - 02.05.2017
                                         
avatar
Gość
Gość
 
 
 


Powrót do góry Go down

Pisanie 25.04.17 19:21  •  Be A Herro [Joh Terraco] Empty Re: Be A Herro [Joh Terraco]
Wreszcie mógł uwolnić się od tego całego zamieszania związanego z jego awansem. Wszędzie media, medale z lewej i prawej strony. A mógł najzwyczajniej w życiu odmówić przyjęcia tego zaszczytu. No ale, stanowisko generała, samo panie generale świetnie brzmiało. Tym bardziej, że jest medykiem, a co medyk może na poza murami? W jego wypadku to najczęściej bywało zszyj ranę, usztywnij kończynę, wyjmij kulę, zaaplikuj coś i tak dalej... Gdyby stał w pierwszej linii, to kto wie? Może wcześniej otrzymałby taką propozycję?
W tej chwili jednak wolał poświęcić wolną chwilę czemuś innemu. Kawa. Kawa to coś bez czego chyba żaden człowiek obejść się nie może. Kofeina jest niczym nikotyna w papierosach- wpierw nie smakuje, nie dobre, a potem? Potem jest sobie trudno wyobrazić początek dnia bez kawy czy też przerwę w pracy bez zapalenia. Powoli, nie śpiesząc się, w tempie chmur na niebie, siorbał sobie ciemny napój pozwalając mu w międzyczasie ostygnąć do takiego stopnia, jaki jemu najbardziej odpowiadał. Jednocześnie podziwiał okolice, ludzkie twarzy i dziwne zbiegowisko... od razu wyczuł, że coś może być nie tak. Pociągnął jeszcze raz, starając się znaleźć źródło:
- O cholera! - wyrwało mu się, gdy zdał sobie sprawę, co może się wydarzyć za kilka minut. Nie czekając na kelnera którego gestem ręki wezwał, wyciągnął błyskawicznie kilka papierowych jenów i wyraźnie mu pokazując pozostawił je na stole i ruszył żwawym krokiem przed, nie wymijając ludzi po drodze. Przepraszał ich ręką, nie zwracając uwagi kto to. W końcu przedarł się przez luźnie stojących z tyłu ludzi i dalej zapewne by tak nie zaszedł daleko. A liczyła się każda minuta jak nie sekunda!
- Generał, z drogi! - mówił głośniejszym tonem próbując wyjść na sam przód.
                                         
avatar
Gość
Gość
 
 
 


Powrót do góry Go down

Pisanie 26.04.17 13:56  •  Be A Herro [Joh Terraco] Empty Re: Be A Herro [Joh Terraco]
Okrzyk podziałał. Nic zresztą dziwnego, w końcu gdy człowiek większość czasu spędza wśród terkotania broni, krzyków rannych, świstu kul i huków wybuchów, wyrabia sobie głos pozwalający przekrzyczeć całe to piekło. Od tego, jak skutecznie medyk jest w stanie się kontaktować z innymi często zależy ludzkie życie. Kolejną kwestią jest świadomość społeczeństwa M-3. Ludzie żyjący pod ochronnym płaszczem dyktatury S.SPEC od samego początku mają wpajany respekt i szacunek wobec przedstawicieli władz. Słysząc wywołaną tak wysoką rangę nikt nawet nie zastanawiał się nad zweryfikowaniem słów krzyczącego. Mentalność, jaką wpajano ludziom zautomatyzowała ich reakcje. Wojsko = władza, władza = posłuszeństwo, posłuszeństwo = bezpieczeństwo. Zresztą gdyby ktoś nawet śmiał mieć jakiekolwiek wątpliwości, postura mężczyzny przedzierającego się przez tłum, jego zdecydowany, pewny krok oraz aura siły i niebezpieczeństwa go otaczające nie pozostawiały złudzeń co do jego zawodu.
Tłum błyskawicznie zafalował, cofnął się, rozstąpił, tworząc szeroką i wygodną ścieżkę biegnącą wprost do drzwi wejściowych.


***


DEADLINE - 03.05.2017
                                         
avatar
Gość
Gość
 
 
 


Powrót do góry Go down

Pisanie 27.04.17 8:02  •  Be A Herro [Joh Terraco] Empty Re: Be A Herro [Joh Terraco]
Nie spodziewał się po dwóch słowach aż tak mocnego efektu, a jednak... Tłum rozstąpił się na boki niczym woda przed Mojżeszem, pozwalając mu na szybsze dotarcie do budynku. Tylko kilka metrów przed wejściem zatrzymał się, by móc na szybko ocenić, na którym to mniej więcej piętrze jest skoczek. Następnie przekroczył błyskawicznie drzwi i rozglądnął się za windą czy też schodami.
Jeżeli znalazł windę, to podbiegł nerwowo wciskając guzik bądź podsuwając identyfikator pod czytnik. A jeżeli drzwi nie otworzyły się od razu, nie miał zamiaru tracić czasu i pognał schodami. Nie można było w takiej sytuacji marnować czasu.
                                         
avatar
Gość
Gość
 
 
 


Powrót do góry Go down

Pisanie 29.04.17 20:15  •  Be A Herro [Joh Terraco] Empty Re: Be A Herro [Joh Terraco]
Tuż przed windą zatrzymał go ochroniarz. Tutejsze służby wewnętrzne starały się normować sytuacje, wszystkich pracowników biurowca poproszono więc o opuszczenie budynku, windy zostały zablokowane na parterze czekając na przybycie przedstawicieli organów państwowych, by umożliwić zawodowcom szybkie dotarcie do desperata.
Szybkie machnięcie przepustką z generalskim stopniem i pracownik ochrony błyskawicznie się zreflektował. Odblokował windę, podpowiadając nawet piętro.
Drzwi się zamknęły, dźwig ruszył. Każda upływająca chwila zbliżała generała Terraco do celu.

***



DEADLINE - 06.05.2017
                                         
avatar
Gość
Gość
 
 
 


Powrót do góry Go down

Pisanie 02.05.17 14:57  •  Be A Herro [Joh Terraco] Empty Re: Be A Herro [Joh Terraco]
Dobrze, dla niego bardzo dobrze, że osoby odpowiedzialne za ochronę panowały nad sytuacją jak mogły. I jeszcze brak jakiegokolwiek sprzeciwu, po okazaniu papieru świadczącego o zajmowanym przez niego stanowisku. Pewnym krokiem wszedł do winy, wcisnął guzik z odpowiednim numerem.
Teraz pozostało mu jedynie czekać w ciszy, albo z muzyczką, na dojazd na odpowiednie piętro, by następnie wskoczyć pierwszego lepszego pokoju, a z niego na balkon skąd mógłby dostrzec jak daleko jest nadal od skoczka.
                                         
avatar
Gość
Gość
 
 
 


Powrót do góry Go down

Pisanie 08.05.17 10:41  •  Be A Herro [Joh Terraco] Empty Re: Be A Herro [Joh Terraco]
Pokój, który wybrał generał, znajdował się ledwie kilkanaście metrów od desperata. Tutaj, na wysokości tak wielu pięter, szum miejskiego życia był dużo mniej słyszalny. Dzielącą ich odległość słowem można by bez problemu mocno podnosząc głos, ale jeszcze nie krzycząc.
Terraco przyjrzał się potencjalnemu samobójcy. Młody chłopak, na pierwszy rzut oka mogący mieć góra dwadzieścia lat. Raczej szczupły, z czarnymi włosami sięgającymi do ramion, które teraz targał wiatr. Twarz była nienaturalnie blada, wykrzywiona grymasem smutku, strachu a może beznadziejności. Pustym wzrokiem szarych oczy spoglądał jak zahipnotyzowany w dół. Jego formalny strój wskazywał na to, iż mógł być stażystą lub praktykantem w którymś z mieszczących się tutaj korporacyjnych biur.
Generał widział już podobne objawy. Tak wyglądali młodzieńcy, których przytłoczyły okropieństwa pola bitwy, sparaliżowani strachem, rozszarpywani przez wyrzuty sumienia.


***

DEADLINE - 12.05.2017
                                         
avatar
Gość
Gość
 
 
 


Powrót do góry Go down

Pisanie 10.05.17 16:58  •  Be A Herro [Joh Terraco] Empty Re: Be A Herro [Joh Terraco]
Stał przez moment na balkonie, nie ruszając się a jedynie czekając na jakąkolwiek reakcję młodzieńca. Nie otrzymał. Chłopak był prawdopodobnie całkowicie nieobecny, a wyciągniecie go z tego w tej chwili mogłoby źle się skończyć. Powoli wycofał się do środka, skąd postanowił sprintem pobiec do odpowiednich drzwi. Po ilości balkonów pomiędzy nimi z łatwością mógł stwierdzić, że drzwi których szuka, są pierwszymi bądź drugimi na lewo. W końcu na balkonie dzieliła ich odległość jedynie kilkunastu metrów.
Jeżeli drzwi nie stawiały oporu przy otwarciu, wkroczył powoli, cichym aczkolwiek pewnym siebie krokiem. Oczywiste jest, że jego celem jest młodzieniec. Gdy wszystko by się udało, z bliska chwyciłbym go i powalił na ziemię, krzycząc na niego i policzkując go dla ocknięcia się:
- Co ty odwalasz dzieciaku?! -

Natomiast gdyby problem pojawiłbym się na samym początku, tradycyjną metodą wyważyłbym drzwi i wte pędy pobiegły do skoczka, wciągając go do środka mieszkania.
                                         
avatar
Gość
Gość
 
 
 


Powrót do góry Go down

Pisanie 25.05.17 17:30  •  Be A Herro [Joh Terraco] Empty Re: Be A Herro [Joh Terraco]
Zanim jednak generał zdążył wrócić do pomieszczenia, młodzieniec spojrzał na niego.
- Nie zbliżaj się bo skocze! Nie żartuje! Ja i tak nie mam już po co żyć!
Szaleństwo i rozpacz w oczach chłopaka nie pozostawiały wątpliwości, że może to zrobić. Co więcej, postąpił kilka kroków, oddalając się od balkonu, co wykluczyło możliwość sięgnięcia go, nawet gdyby generał był w pomieszczeniu, z któego wyszedł skoczek. Terraco nie mógł więc opuścić balkonu. Będzie musiał porozmawiać z młodzieńcem i jakoś odwieźć go od skoku póki nie przybędzie ekipa negocjatorów.


***

DEADLINE - 01.06.2017
                                         
avatar
Gość
Gość
 
 
 


Powrót do góry Go down

Pisanie 26.05.17 11:55  •  Be A Herro [Joh Terraco] Empty Re: Be A Herro [Joh Terraco]
Czyli do tego doszło. Musiał jednak rozmawiać, mimo, że wykonanie fizycznej akcji wydawało mu się o wiele, wiele łatwiejsze. Skrzyżował ręce na klatce piersiowej po wypowiedzi młodzieńca, przeszywając go dokładnie wzrokiem, niczym rewolwerowiec gotowy chwycić za broń. Jednak z tego wzroku zamiast zabójczego strzału dało się tym razem wyczytać determinację.
- I niby co Ci da, ten skok? - odparł ze stoickim pokojem, choć serce jakoś dziwne przyśpieszyło.
                                         
avatar
Gość
Gość
 
 
 


Powrót do góry Go down

                                         
Sponsored content
 
 
 


Powrót do góry Go down

- Similar topics

 
Nie możesz odpowiadać w tematach