Wygląd zewnętrzny:
Dosyć wysoka kobieta sięgająca lekko ponad metr siedemdziesiąt, przy zdrowej wadze pięćdziesięciu ośmiu kilo. Ma długie, brązowe włosy zazwyczaj pozostawione swobodnie; nie licząc jednego kosmyku, który spleciony jest w warkocz i przyozdobiony koralikami.
Na okrągłej buzi zawsze widnieje uśmiech, albo chociaż figlarny wyraz twarzy. Oczy anielicy zostały oszczędzone przez czas i nie świecą, typową dla długowiecznych pustką. Nadal igrają w nich ogniki i to one zwracają największą uwagę mimo, że kobieta może się pochwalić heterochronią. Jedno jej oko jest niebieskie, a drugie - brązowe. Wyjątkowo lubi te swoją wadę i zdarza się jej to nawet podkreślać, kiedy miewa chwile próżności i się umaluje.
Zazwyczaj chodzi w zwiewnych sukienkach, o żywych i pastelowych kolorach. Już dawno temu zrezygnowała z noszenia butów, bowiem, jak to mówi: "I tak się zniszczą, a kosztują wiele". Zdecydowanie woli japonki, tym bardziej, ze nie zwykła wybierać się w dalekie podróże, które mogłyby zagrozić jej stopom.
Z racji tego, że mieszka na Desperacji, a jeszcze do tego częściej bywa na dworze niż w pomieszczeniu - ma dosyć opaloną skórę. Na szczęście, bo oparzenia słoneczne nie są przyjemną przygodą.

Charakter:
Jest specyficzna, nie w tym złym słowa znaczeniu, bo nikt, kto poznał Agape nie ma wątpliwości co do jej natury. Chodzi bardziej o jej zmienny charakter. Potrafi z jednej strony cały dzień snuć się po lesie i zdawać się być w innym miejscu, by nagle przejść w stan gotowości, by przyjąć nowych pacjentów, czy odbyć kolejną rozmowę pokojową, lub wspólnie ze swoim sekretarzem omówić kolejne plany jak usprawnić działanie szpitala.
Prawdziwy z niej adwokat diabła, mimo anielskiej szaty. Nie przegadasz dziewczyny, jest wyjątkowo zawzięta, ale tylko w sprawach, które mają dla niej jakąś wagę. Zbyt wiele przeżyła lat, by stresować się o pierdoły.
Jest zaradna w rozwiązywaniu problemów i uwielbia pracować systemem: "burzy mózgów". Znakomicie formułuje teoretyczne i koncepcyjne możliwości, a następnie analizuje je pod względem strategicznym. W przenikliwy sposób obserwuje innych. Nudzi ją rutyna, rzadko zastosuje identyczne rozwiązania po raz drugi, chociaż właśnie tutaj wychodzi spokojna i rozmarzona natura Agape... Nie jest jednak chora psychicznie. To zwyczajnie skutki uboczne czasu. Może i zachowała chęć życia w oczach, ale zawsze coś musi się ukruszyć, chociażby odrobinę.  

Godność: Agape
Płeć: Miała wiele wcieleń, ale jako kobieta czuje się zdecydowanie najlepiej.
Wiek: Jest jednym z najstarszych bytów w tej przestrzeni i czasie, ale wygląda na około trzydzieści lat.
Zawód: Dyrektor szpitala.
Miejsce zamieszkania: Desperacja/Eden
Rasa: Anioł
Ranga: Zwierzchność  

Moce:
♥ Panuje nad roślinnością; jako istota towarzysząca rozwijaniu się ziemi, potrafi doskonale docenić jej piękno. Agape, jednak nie podporządkowuje sobie żywiołu, ona z nim weszła w symbiozę. Czasem mogłoby się zdawać, że potrafi nawet usłyszeć co ma jej do powiedzenia las. Jest wyjątkowo wrażliwa na zieloną część świata.
♥ Leczenie za pomocą dotyku; nie byłaby w pełni sobą jeżeli nie byłaby w stanie pomagać również zwierzętom, czy ludziom. Moc goi wszelakie rany, jednakże wysysa z anielicy energię, która jest potrzebna do zaleczenia tych skaleczeń, dlatego musi uważać. Tak, jak zwykłe skaleczenie, może bez problemu załatać muśnięciem, tak poważniejsze obrażenia mogą ją wycieńczyć na tyle, że straci przytomność.

OGRANICZENIA:

+Rasowe

Artefakty:
♥ Łza Lasu; Mały bursztynowy wisiorek z zamkniętym w środku brylancie. Jest zawsze ciepły i nie rysuje się, do tego kamyk zdaje się jakby rozbłyskiwał własnym światłem, co tylko podkreśla magie tego przedmiotu. Agape trzyma go zazwyczaj na skórzanym rzemyku i zazwyczaj nie rozstaje się z nim, bowiem zna jego działanie. Ozdoba nie tylko wyczuwa czyjeś negatywne emocje, ona dodatkowo uspokaja. Koi zszargane nerwy, wycisza nawet napady szału.
Uruchamia się automatycznie [3/4] działa na 3 osoby na raz.

Umiejętności:
♥  Potrafi mówić we wszystkich językach romańskich, ale radzi sobie równie dobrze z łaciną, greką, japońskim, czy hebrajskim.
♥ Jest zielarką i nie tylko świetnie radzi sobie z dbaniem o zioła, ale również potrafi je rozpoznać i odpowiednio spreparować, jeżeli trzeba je wykorzystać.
♥ Wbrew pierwszemu wrażeniu, jest bardzo inteligentna i negocjacje to jej mocna strona.

Słabości:
♥ Chce w każdym dostrzegać dobro, co często prowadzi do wyciągania ręki nie do tej osoby, co trzeba.
♥ Jest aniołem, ale niestety ma lęk wysokości. Sama nie wiem skąd się to wzięło, ale od wielu lat nie potrafi rozprostować skrzydeł wzbić się ponad ziemię. Dlatego cały czas trzyma je schowane.

Dodatkowe:  
♥ Czasem zdarza jej się szybować z głową w chmurach, przez co czasem zdaje się nawet być szalona.
♥ Przez jej podejście wiecznie chodzi za nią ochroniarz w postaci androida, który pilnuje, by nie podała ręki wyjątkowo zdziczałemu psu.
♥ Matkuje Oleandrowi od dłuższego czasu.
♥ Postanowiła zawalczyć o szpital, kiedy KNW wyrżnęło prawie połowę pracowników... Na swój własny sposób.
♥ Milczenie jest złotem, mowa srebrem, a myślenie matką obydwu.
♥ Jeszcze nigdy nikogo nie zabiła i nie ma zielonego pojęcia o walce.
♥ Sędziwy wiek ma swoje prawa. Nie jest w stanie się nauczyć, który klucz jest od gabinetu, a który od jej pokoju.

Moce:
- Żywioł ziemi: żeby było jasne: ziemi, nie roślin i/lub zwierząt. 3 posty użytku, 4 posty przetwy.
- Leczenie: jak zawsze uznajmy zasadę: x postów użytku, x+1 postów przerwy. Rany płytkie: 1 post użytku, 2 posty przerwy; średnie: 2 posty użytku, 3 posty przerwy. I tak dalej.
- Łza Lasu: nie działa na osoby z blokadą umysłu.

Zazwyczaj chodzi w zwiewnych sukienkach, o żywych, pastelowych kolorach.

Barwy pastelowe nie mogą być żywe. Są wyblakłe.

Nudzi go ją rutyna

Go ją.

- Przez jej podejście wiecznie chodzi za nią ochroniarz w postaci androida, który pilnuje, by nie podała ręki wyjątkowo zdziczałemu psu.

Dla pewności: androida nie prowadzisz w sposób czysto bojowy. Nie może pomagać Agape w walce.

Postać sama w sobie jest wykreowana dobrze. Daj znać, jak poprawisz, to dostaniesz kolor i rangę.

Edit: akcept.