Ogłoszenia podręczne » KLIKNIJ WAĆPAN «

 :: Off :: Karty Postaci


Go down

Pisanie 11.02.17 23:43  •  Lily of the Valley  Empty Lily of the Valley

Tożsamość: Ren Yamasaki
Pseudonim: Kamikadze

Rasa: Człowiek

Płeć: Kobieta ♀

Data i miejsce urodzenia: 13 kwietnia 2986 M1

Zawód: Dorabia sobie jako dozorczyni w Parku i opiekun zieleni

Miejsce zamieszkania: Dom jednorodzinny z solidną działką na skraju Południowej części Miasta

Ranga: Uczennica

Organizacja: -

Stanowisko: -



Umiejętności:

  • Green fingers. Ren posiada predyspozycje i zdolności do hodowli roślin, ich pielęgnacji i ochrony. Także w poprawianiu jakości gleby cieszy się skutecznością. Stara się hodować rośliny w sposób jak najbardziej ekologiczny. Swoimi zdolnościami sprawdza się także w utrzymywaniu czystości w wodach na terenie parku - tych w kanałach, jak i w stawach.

  • Zdolności manualne - sprawnie posługuje się drobnymi narzędziami w rękach, tu: sekatory, ołówki, pędzle, noże.

  • Podobno posiada zdolności plastyczne. Czasami chodzi na zajęcia plastyczne do Domu Kultury, co w sumie sprawia jej ogromną radość i spełnianie się.

  • Jazda konna na poziomie średniozaawansowanym. Nie każdy musi być zaraz geniuszem w tej dziedzinie, jednakże w unikaniu upadku z wierzchowca jest mistrzynią.

  • Zwinność. Nie powinna dziwić przy osobach o niewielkich rozmiarach, tym bardziej wyginających się gdzieś w krzakach czy na gałęziach drzew by równo obciąć inne gałęzie i pędy, czy aby nie zlecieć z pędzącego rumaka, a jakoś się na nim utrzymać. Można by podpiąć tu także dobrze rozwinięty zmysł równowagi.

  • Informacje uzupełniające, gdyby coś się do puli dołożyło



Słabości:

  • Słaba psychika. Głównie wynika to z wrażliwego charakteru, ale i z traumatycznego przeżycia.

  • Tnie się.

  • Chęć bycia dobrą dla każdego. Jeśli ktoś się z nią nie zgadza, często bierze to do siebie i czuje, że nie jest ideałem, przez co miewa dołki. Ale po jakimś czasie jej to przechodzi.

  • Dość słaba fizycznie. Nie oszukujmy się, takie 160-centymetrowe chucherko w porywach nie ma zbyt wielu szans z jakimś roślejszym od siebie przeciwnikiem. Owszem, posiada trochę siły, którą wykorzystuje by wspinać się na drzewa czy utrzymać na kilka sekund jakiś większy ciężar, ale jak doszłoby do jakiegoś grubszego sparingu, to nie będzie zbyt wesoło. Dla niej rzecz jasna.

  • Duże niezdecydowanie. W kółko potrafi zmieniać zdanie. Nie potrafi siebie określić.

  • Najpierw robi, potem myśli. Owszem, stara się analizować sytuacje i próbuje swoich zdolności "taktycznych" jednakże żadnej wojny nigdy nie pokieruje.

  • Nie przepada za przeciągającym się zimnem i nadmierną wilgocią. Z początku i może być to przyjemne, ale nie stale.


Wygląd zewnętrzny:

Z przodu deska, z tyłu garnek...
Urocza w swojej prostocie. Drobna, filigranowa istota, ale mimo to z wykrojoną talią. Ciało młode, a więc gibkie, prężne i jędrne.
Nogi, mimo, że smukłe, są jednak odpowiednio umięśnione. W końcu konia trzeba było trzymać nie tylko na wodzy. Smukłe ręce przechodzą w kwadratowe, spracowane dłonie, bo ktoś wolał nie zakładać rękawiczek ochronnych, przez co pokrywa je twardsza skóra.
Co do skóry. Nie znajdzie się na niej piega. Inne znamiona będzie można policzyć na palcach u jednej ręki. A blizny? Jedną szramę posiada na lewym przedramieniu po operacji niezłośliwego nowotworu (naczyniaka), który nadal w ręce tkwi. Inne, to skutki nieuwagi, albo samozwańczej nadawanej sobie kary, głównie na nadgarstkach.
Główną cechą, jaka powinna przykuwać spojrzenia, są białe, raczej krótkie włosy. Pod skośną grzywką, poprowadzoną z prawej strony, zamieszczone są względnie duże oczy. Obrzeżone stosunkowo gęsto czarnymi rzęsami. Spod powiek na świat rozglądają się czarne źrenice, mocno zaakcentowane tak jak hebanowe obwódki na tle turkusowych tęczówek. Nos stosunkowo niewielki i lekko zadarty. Usta jasne, ale pełne. Cała, dość urocza i lekko orientalna, aczkolwiek nie przesłodzona kompozycja twarzy usadowiona jest na owalnej głowie.
Wygląda niepozornie, przez co czasami mylona jest z młodocianymi osobnikami płci przeciwnej, co jest powodem rozbawienia z uświadamiania osób będących w błędzie.


Charakter:

Psychika tej dziewczyny została zszargana przez zdarzenie, którego nie powinna widzieć na oczy. A ujrzała. Morderstwo ojca i brutalne uprowadzenie matki. Ten widok sprawił, że poznała, jak strasznie jest słaba i jak strasznie na ludziach można się zawieść. To był siarczysty cios w brzuch, zwłaszcza dla tak wrażliwej i delikatnej osoby, jak ona.
Przez to zaczęła sama ze sobą walczyć. Z bezsilności ucieka się do samozwańczego karania siebie, sięgając po nóż czy żyletkę. Jej kary są efektem głównie tego, że nie potrafi znaleźć siły i zmierzyć się ze swoimi lękami; pokazać, że tak naprawdę jest twarda, nic ją nie rusza; że jest opanowana jak marmurowa kolumna. Walka z tym nałogiem przynosi mniej lub bardziej oczekiwane efekty.
Samotność, w której tkwi, cały czas uczy ją dystansu; ostudzenia w wyrażaniu niektórych emocji; ostrożności w uczuciach. Wraz z tym odsunęła się od ludzi. Nie ufa im i nie chce tego zbytnio zmieniać. Wie, ile mogą przynieść bólu i jak mogą napsuć krwi. Ma do nich żal za to, że została sama. Wie, że każdy może być fałszywy, a często przez swoją naiwność łapie się na tym. Chciałaby mieć oddanego przyjaciela, takiego na zabój, któremu ze wszystkiego by się zwierzała, i który by jej nie zdradził. Ale gdzie taką osobę znaleźć?
Dziewczyna jest staranna, sumienna i w miarę szczera. Zalękniona i wrażliwa. Często zżera ją troska o.. wszystko. Potrafi martwić się o rzeczy nie będące jej własnością, podobnie z ludźmi, których ona mogłaby darzyć sympatią, a druga strona już niekoniecznie.
Negatywne komentarze odczuwa bardzo dotkliwie i bierze je sobie głęboko do serca, przez co ujawnia się znowu brak dystansu do siebie. Komplementy traktuje powierzchownie, przyjmując je z lekkimi rumieńcami. Czasem znów staje się naiwna i zapomina, że jeden komplement nie czyni przyjaciela z osoby, która go wypowiedziała.
Pragnie być dla każdego ideałem i źle znosi, kiedy ktoś ją krytykuje za jej starania i osobowość; kiedy nie zgadza się z nią w ogóle i próbuje negować. Załapuje wtedy doła. Jest w kruchym nastroju, czuje się nieswojo. Dobiera wtedy najczęściej tak duże ciuchy, w których wręcz tonie, aby nie było jej widać.
Jeśli zapomni o tym, że się boi, jeśli zapomni, gdzie jest, to staje się zwykłym, gotowym do działania i nieco narwanym obywatelem. I szczerze mówiąc, sama nie wie, na ile ją stać. Jeśli zapomni o swojej słabości i strachu do otoczenia, ludzi i siebie, jest całkowicie wyluzowana. Bardziej otwarta. Mniej zalękniona. Mocniej wyszczekana. Miewa przypadki, kiedy staje się bezczelna, ironiczna i agresywna. Zapomina się. Zapomina, kiedy czuje też brak nacisku z zewnątrz i ma wrażenie wewnętrznego spokoju. Czasami nawet pragnie zastrzyku adrenaliny, jednakże nigdzie nie może go znaleźć.
Jak lilia w dolinie


Inne:

                                         
avatar
Gość
Gość
 
 
 


Powrót do góry Go down

Pisanie 12.02.17 3:15  •  Lily of the Valley  Empty Re: Lily of the Valley
Akcept.
                                         
Arcanine
Wilczur     Poziom E
Arcanine
Wilczur     Poziom E
 
 
 


Powrót do góry Go down


 
Nie możesz odpowiadać w tematach