Ogłoszenia podręczne » KLIKNIJ WAĆPAN «

 :: Off :: Karty Postaci


Go down

Pisanie 01.01.17 3:14  •   curer of stupidity in man Empty curer of stupidity in man
 curer of stupidity in man J0QM2e6
PENEMUE
Uzdrowicielka Ludzkiej Niepojętności
kobieta | anielica | starożytna | zwierzchność
kronikarka | medyk | mieszkanka Edenu

Zanim nastał czas, zanim nastał świat, byłam, obserwowałam.
Gdy nastał czas, gdy Ziemia została stworzona, gdy ludzie zasiedlili co im należne, zostałam posłana, by nauczać. By ludzkość nie bała się istoty, której pojąć nie mogą, przybrałam kształt im podobny. Stałam się wędrowcem, uczniem i nauczycielem w jednej osobie, ucząc się o ludziach i ucząc ludzi, przenosząc wiedzę z jednych zakątków świata w inne, poznając nowe systemy pisma i nauczając kolejnych. Widziałam, jak imperia rosną, są w sile potęgi, upadają, a na ich miejscu powstają kolejne. Byłam tam, gdzie historia się toczyła kreśląc jasno swoje poczynania. Spisywałam to, stając się kronikarzem dziejów. I choć nie wszystkie moje księgi przetrwały wciąż nie poddaję się i historię, wierząc w ludzkość i Stwórcę.


    | u m i e j ę t n o ś c i |
>> doskonała pamięć << Niektórzy określają to pamięcią ejdetyczną, ale to nie to. Pamięta więcej szczegółów niż zwykła osoba, łatwiej przychodzi jej odtwarzanie kolejnych zdarzeń, dzięki temu trudniej gubi przedmioty i łatwiej spisuje kroniki. Jednak nie jest to pamięć, dzięki której wiele lat po przeczytaniu zdarzeniu będzie w stanie odtworzyć je co do sekundy. Jest przydatna, ale jak wszystko - z biegiem czasu blaknie.
>> lecznictwo << Nie jest doskonałym lekarzem chirurgiem zdolnym przeprowadzić operację na otwartym sercu, ale na pewno jest w stanie zająć się chorą osobą, nastawić złamaną kość czy wybity bark, zdiagnozować choroby i przygotować odpowiednie lekarstwa. Udzielenie pierwszej pomocy jest u niej reakcją odruchową, a udzielenie każdej kolejnej pomocy logicznym ciągiem przyczynowo-skutkowym.
>> szermierka << Przez wiele stuleci w jej rękach znajdowały się różne rodzaje broni. Nie każda broń jej pasowała, nie każdą była w stanie perfekcyjnie opanować, ale w końcu znalazła jedną z którą czuje się pewnie. Doskonale włada długim rapierem, dużo mniej doskonale innymi broniami siecznymi. Z zasady nie atakuje pierwsza, z zasady używa umiejętności do obrony innych lub siebie.
>> Zwiększona zwinność i szybkość. <<
>> Zwiększona regeneracja ciała. <<



    | m o c e |
>> przywołanie księgi << Czasem wiedza która jest potrzebna jest tuż poza zasięgiem ręki. Nie zawsze jest na to czas, ale gdy tylko okoliczności na to pozwolą Penemue może sięgnąć po tę wiedzę. Jest bowiem w stanie przyzwać do siebie każdą księgę, z całego świata, jeśli tylko zna jej tytuł. Nie jest też w stanie przyzwać więcej niż jednej księgi w tym samym czasie, a przed przywołaniem kolejnej musi odesłać poprzednią. Czasem też się zdarza, że wiedza, której szukała niekoniecznie jest w księdze, którą wezwała. Wtedy oznacza to zmarnowaną energię, czas i podupadek wiary we własne możliwości.
>> przekazywanie wiedzy << Prościej rzecz ujmując telepatia. Wiedza może być przekazywana w obie strony, choć Penemue nie jest w stanie sięgnąć głęboko w umysł drugiej osoby. Może czytać myśli powierzchniowe, widzieć przewijające się obrazy, samej wysyłać słowa, myśli, uczucia... Możliwości byłyby nieograniczone, gdyby nie fakt, że jest to na dłuższą metę męczące i powoduje bóle głowy.
>> władza nad wiatrem << Wiatr zawieje, gdy Penemue tak powie, ustanie gdy słowo zostanie rzucone. A nawet jeśli nie ustanie, to się zmniejszy. A nawet jeśli się nie zmniejszy w całości, to choć na małym obszarze zapanuje spokój. Wiatr słucha się jej prostych poleceń, ale tylko tych wypowiedzianych głośno i donośnie. Żadne przytłumione, żadne szeptane czy niewyraźnie mamrotane. Dodatkowo łatwiej jest jej uspokoić wiatr, niż go wywołać - prędzej stworzy delikatny, ochładzający wietrzyk, niż wywoła potężną zawieruchę.
>> anielskie skrzydła << Duże, białe, puszyste. Można by je porównać do łabędzich, choć są o wiele większe. Mimo wszystko dość klasyczne i niewyróżniające się jak na anioła z jej statusem.


    | s ł a b o ś c i |
>> nieznajomość zasad rządzących światem << Pomimo swojego wieku Penemue często dalej nie łapie jak ten świat działa, za równo w sferze natury jak i relacji międzyludzkich. Naiwnie wierzy, że natura nic jej nie zrobi, obruszony kamień nie spadnie pod jej stopą, a ludzie, czy jakiekolwiek stworzenia, wcale nie mają złych intencji. Z jednej strony przez to często nie zauważa, gdy ktoś ma wobec niej złe zamiary, a z drugiej zdarza jej się absolutnie nieintencjonalnie obrazić towarzyszy.
>> istoty niższe << Poza najstarszymi aniołami, tymi podobnymi jej wiekiem i genezą, traktuje praktycznie wszystkich jak takie kochane zwierzątka. Ludzie od zawsze byli dla niej czymś, czym należy się zaopiekować, wskazać drogę, nauczać rzeczy. Ciężko jest jej przyjąć, że te istoty mogą stanowić realne zagrożenie, być lepsze na jakiejkolwiek płaszczyźnie.
>> mistrzyni nieporozumień << Przy Penemue trzeba wyrażać bardzo precyzyjnie co właściwie się od niej oczekuje i jak się widzi świat, bo inaczej wyciągnie wnioski niekoniecznie pokrywające się z wizją danej osoby. Widzi świat bardzo po swojemu, działa według własnych, wewnętrznych zasad i często nie rozumie podtekstów, niezależnie od tego co miały one sugerować.


    | c h a r a k t e r |
Każde życie jest ważne, każdy zasługuje na miłość i kolejną szansę. Bóg kocha wszystkich takimi jacy są, więc czemu ona miałaby działać inaczej? Dlaczego niektórzy nie umieją tego pojąć? Dlaczego nawet wśród aniołów są osoby które odwróciły się od Boga i zaczęły postępować niewłaściwie?
Głównym życiowym powołaniem Penemue jest niesienie wiedzy w świat. Szerzenie słowa bożego i nauczanie ludzkości są rzeczami, które były jej przeznaczone od zawsze. Tyle tysięcy lat już minęło, a ona wciąż uporczywie trwa przy swoim zadaniu. Jednak nie tylko ją niesie, nie tylko szerzy, ale również spisuje. Wie, że żadna osoba nie jest perfekcyjna, nie każda wiedza jest prosta do przekazania z ust do ust, dlatego łatwiej jest ją spisać, najdokładniej jak to możliwe, a później udostępnić by i w ten sposób poszerzać wiedzę na tym świecie.
Drugim powołaniem Penemue jest niesienie pomocy. Szczególnie w dzisiejszych czasach, gdy wielu ludzi cierpi niewypowiedzenie, wydaje jej się to być ważną częścią bycia aniołem. Nie żeby kiedyś czuła inaczej, po prostu teraz czuje to jeszcze bardziej.
Kłopot leży w tym, że widzi ludzi troszkę jak samotna starsza babcia widzi koty - biedne, małe, bezbronne istoty, którym należy się opieka i mówienie powoli, prostymi zdaniami i słowami-kluczami. Tak, jak babcia nie zauważa, że koty mają kły i pazury, tak ona nie dostrzega jak przebiegli potrafią być ludzie. To zwyczajnie niemożliwe by istoty przez nią tak umiłowane mogły mieć na celu wyrządzenie jej krzywdy. W przeszłości wielokrotnie przyjmowała ludzi do swojego domu, dawała im schronienie i opiekowała się nimi gdy zaszła taka potrzeba. Słowa krytyki przelatywały jej obok głowy, zupełnie jakby ich nie było.

    | a p a r y c j a |
Kiedyś zostało powiedziane: "Czyż nie wiecie, że ciało wasze jest świątynią Ducha Świętego?" Przez całe swoje życie Penemue widziała bardzo wiele świątyń, tych ascetycznych i tych bogato zdobionych, tych pogańskich i tych chrześcijańskich, ale nie ważne gdzie poszła wiedziała, że ludzie chcą być zachwycani. Wielu, wielu ludzi lubiło, gdy poprzez piękno pokazuje się Bożą potęgę i dobroć. Wielu cieszyło się już na samą myśl o tym jak zadbane są świątynie i że już wkrótce, na nabożeństwie, będą mogli znów zobaczyć ich piękno, to zewnętrzne i to wewnętrzne.
To jest jej główna motywacja do dbania o swoje ciało, o swój wygląd, swoją prezencję. Dostała je od Boga, to Stwórca go uformował takim jakie jest i należy mu się za to chwała. Teraz jedynym co może zrobić to je doskonalić. I choć wierzy się, że to, co Bóg stworzył stworzył już doskonałym, to Penemue wie, że tak na prawdę najdoskonalsza jest wolna wola, która daje nieograniczone możliwości oddawania Mu czci.
Dane jej zostało ciało wyglądem swym przypominające pierwszych ludzi, żyjących w głębokiej Afryce, raz na zawsze oznajmiające wiek około trzydziestu lat. Raz przybrana ciemna skóra nigdy nie została rozjaśniona, raz wykreowane grube, czarne, silnie skręcone włosy na zawsze zachowały swoją strukturę. Jej twarz o wyrazistych rysach, dużym nosie, pełnych ustach, charakteryzuje większą regularność, niż u ludzi, co czyni ją zwyczajnie piękną.
W dawnych czasach była wyższa niż większość osób, lecz dzisiaj jest to wzrost dość normalny, wręcz przeciętny. Ale mimo tylko stu siedemdziesięciu pięciu centymetrów może poszczycić się bardzo długimi, zgrabnymi nogami. Może się też poszczycić dość zaokrąglonymi biodrami, łagodnym wcięciem w talii i pasującymi do jej dość smukłej, ale mocnej sylwetki, nie za dużymi, krągłymi piersiami.
Jednak tym co wyróżnia Penemue są jej ozdoby. Nosi dużo złotych ozdób, naszyjników, bransolet, pierścieni, kolczyków, różnych wariacji na temat różnorakiej biżuterii. W połączeniu z białymi szatami daje jej to wręcz nieziemski wygląd. A dopełnieniem tego są tatuaże. Bogate, czarne wzory zajmują całkiem sporą powierzchnię jej ciała. Jako że świątynie wymagają malowideł tak jej skóra została naznaczona bogatymi, w większości kwiatowymi ornamentami. Ciągną się one przez przedramiona, po górną część pleców, łącząc się z tymi okalającymi brzuch, przechodząc następnie na uda, część łydek, aż w końcu stopy. Wszystkie tatuaże są symetryczne i wykonane z godną pozazdroszczenia precyzją.

    | d o d a t k o w e |
>> Włada płynnie japońskim, angielskim, łaciną i hebrajskim, w stopniu rozumienia pisma inne języki biblijne, zna odrobinę słownictwo innych, najpopularniejszych języków na desperacji.
>> Niezbyt długo piastuje stanowisko Zwierzchności.
                                         
avatar
Gość
Gość
 
 
 


Powrót do góry Go down

Pisanie 01.01.17 3:49  •   curer of stupidity in man Empty Re: curer of stupidity in man
Akcept.
                                         
Arcanine
Wilczur     Poziom E
Arcanine
Wilczur     Poziom E
 
 
 


Powrót do góry Go down


 
Nie możesz odpowiadać w tematach