Godność: W papierach stoi, że Thomas Moore. Choć okresowo reaguje także na Akirę, Imogen i Nathana.
Pseudonim: Saint.
Płeć: Przeważnie męska.
Wiek: 27 lat.
Zawód: Brak. Raczej praca dorywcza - złota rączka, tragarz etc.
Miejsce zamieszkania: Miasto-3 - podziemia.
Organizacja: Łowcy.
Stanowisko: Kat.
Rasa: Łowca.




Tommy jest szczęśliwym dzieciakiem. Przez większość czasu śpi i śni swoje małe, dziecięce marzenia, dając reszcie hałastry wolną rękę. Nie interesuje go też za bardzo, co się z nimi wszystkimi dzieje. Czasem tylko zdarza mu się nagabywać Nathana i zadawać milion męczących pytań (a jak się naziwa to miejście pod ciajnikiem?), bo on jako jedyny skrupulatnie odpowiada na pytania szczeniaka. Zdaje się też, że Tommy nie ma pojęcia o istnieniu Szóstego. Może to i lepiej.
Jeśli zdarza mu się przejąć kontrolę, to raczej dlatego, że akurat zachciało mu się słodyczy i MUSI je dostać właśnie TERAZ. Bywa wtedy bardzo uprzykrzającym życie gówniakiem. Dasz mu czekoladę - zje ją i wróci do drzemki. Istny aniołek.
Jako jedyny nie ma pojęcia, jakie piekło musiał przejść.



Imogen nie miała lekko. Pojawiła się pierwszy raz wtedy, gdy chorej na schizofrenię matce Sainta zaczęło ostro odpierdalać również na tle seksualnym. Jako jedyna z całej piątki okazała się na tyle gruboskórna, by wytrzymywać przeróżne tortury, które matka miała w zanadrzu, i jednocześnie przy tym do końca nie odjebać szajby. Kiedy więc kochana mamusia tłukła ją czym popadło (a pas czy żelazko to tylko wierzchołek góry lodowej), albo kiedy przywiązywała ją do łóżka i robiła lewatywę kilka razy dziennie, Imogen tylko zaciskała zęby; byle dalej, byle do przodu. Później odbijała to sobie w szkole czy na ulicy, wszędzie, byle poza domem. Na jedyne znane sobie sposoby: byciem do bólu wręcz sarkastyczną oraz dawaniem dupy komu popadnie.
To twarda laska, którą powierzchownie można podsumować jako chamską nimfomankę. Nie znosi rozmawiać z Tommym, bo zwyczajnie mu zazdrości tego, że szczyl nie ma najmniejszego pojęcia o tym, co rodzicielka im zrobiła. Dość dobrze dogaduje się z Akirą i Nathanem, ale tak naprawdę słucha się tylko Szóstego, który autentycznie ją przeraża.



Kiedy Saint podrósł na tyle, by móc nie dawać się matce krzywdzić fizycznie, narodził się Akira. Od samego początku swojego istnienia był dość wesołym chłopakiem, którego interesowały wyłącznie typowo męskie rozrywki. Mordobicie, piwo, grzebanie w aucie czy nakurwianie pompek to jego ulubione zajęcia. Razem z Nathanem stanowią dwie dominujące osobowości Sainta, przy czym Akira uparcie walczy o to, by być za sterami przez większość czasu. Nie jest złym chłopakiem. W zasadzie to nawet trochę z niego idealista i romantyk, choć stara się to ukryć nie tylko przed światem zewnętrznym, ale i przed sobą samym. To właśnie przez Akirę Saint zdecydował się zostać łowcą.
Co może jednak niepokoić, to jego fascynacja Szóstym.



Kubuś Fatalista, Cierpiętniczy Edd i Kłapouchy w starciu z Nathanem mogą się schować. Jeśli coś może pójść źle, to na pewno pójdzie, a jeśli nie może, to też pójdzie źle. Do tego wszyscy umrzemy. Tak, Nathan z pewnością nie tryska optymizmem.
Jest spokojnym facetem, który z niesamowitym brakiem oporu przyjmuje wszystko, co ten świat ma mu do zaoferowania, z góry zakładając, że będą to jedynie złe rzeczy i że nic się nie uda. Jednocześnie jest przy tym wszystkim bardzo logiczny i nie daje się owładnąć emocjom. To on jest tym "mądrym" w gromadce osobowości Sainta i to on zwykle troszczy się o to, by było co do gara włożyć. Trochę kombinuje z programowaniem, dużo czyta. Kiedyś chciał zostać lekarzem, ale niewyparzony język Imogen i Akirza skłonność do bitki sprawiły, że na drugim roku medycyny zrezygnował.
Ma lekką wadę wzroku - jest krótkowidzem.



Wszystkie osobowości Sainta wiedzą o swoim wzajemnym istnieniu. Czasem nawet rozmawiają ze sobą. Ale każda z nich zna jedynie urywek całej historii, która spotkała człowieka znanego jako Thomas Moore.
Wyjątkiem jest Szósty.
Szósty pamięta wszystko. I pilnuje, by pozostała czwórka nie musiała tego pamiętać.
Rzadko się udziela nieproszony, a i proszony też nie zawsze odpowiada. Przejmuje kontrolę tylko w sytuacjach skrajnego niebezpieczeństwa, kiedy zawodzi zdrowy rozsądek Nathana, życiowe umiejętności Akiry czy nawet cięty język Imogen. Gdy pojawia się Szósty, to niechybny znak, że gówno wkręciło się w wiatrak.
Jest socjopatą. Zimnym, bezuczuciowym skurwielem, który dla przetrwania wyrżnąłby setkę noworodków, jeśli tylko miałoby to mu w czymś pomóc. Wyrachowany - tak powinno brzmieć jego imię.



Saint urodził się jako bobo z uroczymi, niebieskimi oczętami, które po przyjęciu Czerwinki stały się - oczywiście - czerwone. Obecny kolor tęczówek sprawia, że chłopak wygląda jak albinos z tymi swoimi jasnymi, przystrzyżonymi w irokeza kudłami o płowym odcieniu, jednak widać to wyłącznie wtedy, gdy Saint przebywa w siedzibie Łowców. Kiedy wychodzi na zewnątrz - zakłada brązowe soczewki.
Jest dość wysoki (187cm) i szczupły (78kg). Za sprawą Akiry ma dobrze wypracowane mięśnie, ale minimalna ilość tkanki tłuszczowej sprawia, że wygląda na mocno żylastego. Jeśli więc komuś to nie przeszkadza, to można śmiało powiedzieć, że ma przyjemną dla oka sylwetkę. Szerokie barki, wąska talia, długie nogi. Duże, szczupłe dłonie.
Tym, co najbardziej zwraca uwagę w jego wyglądzie, z pewnością jest twarz. I to wcale nie dlatego, że jest jakoś szczególnie piękna albo szpetna. Ma dość regularne rysy, prosty, niedługi nos, wąski podbródek i niezłe kości policzkowe. Usta z lekko opadającym w dół lewym kącikiem i nieco zbyt cienką górną wargą. Nie, to nie anatomia przyciąga wzrok do jego twarzy. To mimika.
Każda z osobowości ma własną ekspresję.
I tak, dla przykładu, słodki Tommy ma łagodny uśmiech i szeroko otwarte oczy, które pod wpływem różnych czynników bardzo często napełniają się łzami. Sukowata Imogen uśmiecha się wyzywająco, a kiedy jest zdenerwowana, nieświadomie oblizuje wargi. Bardziej świadomie robi to, gdy ma na kogoś ochotę. Akira, dla odmiany, ma wówczas na ustach łobuzerski uśmieszek, który zresztą i tak gości tam przez większość czasu. A kiedy Akira się zdziwi, obie brwi - lub czasem jedna, wszystko zależy od stopnia zdziwienia - podjeżdżają do góry. Nathan natomiast niemal przez cały czas wygląda tak, jakby za chwilę miał zasnąć. I jedynie Szóstego ani na moment nie opuszcza kamienny wyraz twarzy. Bez różnicy, czy właśnie usłyszał o wygranej w totolotka, czy też może podrzyna komuś gardło. Idealny poker face i zimne spojrzenie, od którego przechodzą ciarki.
Każde z nich preferuje też inny styl ubierania. O ile Tommy w ogóle nie zwraca uwagi na to, w co go ubiorą, a Szósty ma na ciuchy bezapelacyjnie wyjebane, o tyle pozostałej trójce zdarza się toczyć o to zacięte spory. Akira upiera się przy bojówkach, koszulkach bez rękawów i bluzach, więc, naturalnie, skacze do oczu Imogen, która preferuje pedalskie spodnie typu jajognioty. Zgodni są tylko w jednym: powinno się spalić okulary o okrągłych oprawkach, bez których Nathan nie umie się obejść. Oraz jego lamerskie t-shirty z nerdowskimi tekstami.



Moce:
✘ zwiększona regeneracja (bonus),
✘ zwiększona tężyzna - siła, zręczność, szybkość etc. (bonus),
✘ Techbike Saturn (technologia),
✘ FCSG-11AB (technologia).

Umiejętności:
✘ posługiwanie się bronią palną (bonus),
✘ posługiwanie się bronią białą,
✘ podstawy medycyny (poharatane ramię załata, okład z ziółek zrobi, pierwszej pomocy udzieli jak fachura, ale na pewno nie wytnie wyrostka robaczkowego ani nie wykona operacji na otwartym sercu),
✘ walka w bezpośrednim starciu (głównie krav maga).

Słabości:
✘ niestabilność (wystarczy jedno nieodpowiednie skojarzenie, a w środku bijatyki Akira może zniknąć zastąpiony przez przerażonego Tommy'ego),
✘ lekka krótkowzroczność (w przypadku Nathana),
✘ niepohamowany charakter i lekkomyślność (Imogen nie zważa na to, że ten dwuipółmetrowy kafar mógłby ją zgnieść jak zapałkę, jeśli ją obraził, to musi dostać za swoje; z kolei Akira łatwo daje się podpuścić do ryzykownych zachowań - co, ja tego nie zrobię? potrzymaj mi fabuły).



✘ Obviously, Saint ma rozszczepienie osobowości.
✘ Wychowywała go matka chora na schizofrenię, oczywiście - nieprzyjmująca leków. W dzień miła nauczycielka, w domu odbijała sobie wszystko przez psychiczne i fizyczne torturowanie swojej latorośli, co spowodowało wykształcenie się bonusowych jaźni u Sainta.
✘ Walczyć umieją tylko Akira i Szósty. Nathan się raczej obroni, jeśli przeciwnik nie będzie jakimś hardkorem. Imogen bije się jak baba - plaskacze, szarpanie za włosy, plucie i gryzienie. Tommy... Tommy jest sześciolatkiem, do cholery. Może się co najwyżej rozpłakać.
✘ Przedstawia się jako Saint. Po prostu. Przecież nie każdy musi od razu wiedzieć jaki z niego pojeb.
✘ Po porzuceniu medycyny postanowił przejść rytuał Czerwinki i dołączyć do Łowców.
✘ Każda z osobowości ma odmienne upodobania kulinarne.
✘ I inną tolerancję na alkohol oraz pozostałe używki.
✘ Jest ich piątka, ale Szósty twierdzi, że jeśli potraktować ich wszystkich jako całość, to stanowią razem szóstą osobę. Sam uważa siebie za nadzorcę tego całego burdelu na kółkach, stąd też imię Szósty.

Zauważyłem parę problemów z przecinkami, ale w sumie nie było ich aż tak wiele, żebym to wypisywał. Kartę przyjemnie się czytało. Ciekawa koncepcja z tymi osobowościami. Niestety zauważyłem, ze w przypadku ostrzy transformacji jest już przesyt, więc musiałbyś zmienić artefakt.

Mój błąd, nie mam pojęcia, jak mi umknęło, że ten artefakt jest już wyeksploatowany. Zmieniłem na Techbike Saturn.

Jeśli nie byłby to zbyt duży problem - mógłbyś mi wskazać owe błędy z przecinkami?

Dobra, czytałem to jeszcze raz na bardziej trzeźwo i jednak wszystko jest w porządku.
✕ AKCEPT.