Ogłoszenia podręczne » KLIKNIJ WAĆPAN «

 :: Off :: Karty Postaci


Go down

Pisanie 22.06.16 3:12  •  Tosterek Empty Tosterek
Godność: Gabriel Franklin Steele, Japończyk tylko w połowie.
Pseudonim: Toster, nie zgadniesz dlaczego!
Płeć: Wygląda na to, że facet.
Wiek: Dwadzieścia osiem lat.
Zawód: Nieudany eksperyment
Miejsce zamieszkania: Jakaś dziura w Desperacji.

Organizacja: Drug-on
Stanowisko: Żmij
Rasa: Zrobili z niego Wymordowanego.
Ranga: Podrasowany Poziom -E

Moce: Po tym jak przesiedział kilka lat w izolatce laboratorium S.SPEC, naukowcom udało się wyodrębnić konkretną zdolność. Oczywiście nie bez trudów i bólu obiektu badań. Panowie i panie w białych kitlach gmerając w ciele Gabrysia i mutując wirus, stworzyli w końcu broń (prawie) doskonałą.
Psuja - Toster ogólnie jest straszną psują. Czego się nie dotknie, to albo krwawi, albo cierpi, albo robi inne smutne rzeczy, ale tak naprawdę, to najbardziej przekichane mają z nim sprzęty elektryczne. Czy to mikser, czy zabawka na baterie. Czy komputer, a nawet android. Wystarczy, że Gabryś pacnie łapką i... trach! Niedziała! Zepsute!
Wprawdzie żeby zepsuć takiego androida, albo wielgachną maszynę, Toster musiałby trochę przy nich postać, ale już samo dotknięcie powoduje przepalenie jakichś kabelków czy innego tałatajstwa (Gabryś nie ma pojęcia jak to działa) skutecznie wyłączając nawet duże obiekty na jakiś czas.

Umiejętności:
Skubaniec jest silny jak byk, zwinny jak kot i szybki jak jaszczomb! A tak naprawdę, to jedyne zwierze jakiego cechy przejawia fizycznie (czyt. coś jak kocie uszy, piórka itp.), to... tamtaramtam! Sum elektryczny! Dlatego czasem wyrosną mu skrzela, albo wąsy, albo zapaskudzi koszulkę śluzem. Błe.
Poza tym, doskonale posługuje się bronią białą oraz klasyczną, krótką bronią palną.
I świetnie bije się wręcz.


Słabości:
Schizofrenia paranoidalna - Zachorował jeszcze zanim umarł. Zostało mu. Nie wyleczyli go, choć mogli. Z resztą, on wcale nie chciał się leczyć.
Sadyzm
Masochizm
Psychika podatna na manipulacje - Jeśli odpowiednio się do Gabrysia podejdzie, Gabryś będzie grzeczny. Tylko trzeba umieć.

Wygląd zewnętrzny: Wiesz co, Toster byłby całkiem przystojny. W końcu ma całkiem urodziwą gębę, jest wysoki, jego ciało ma ładną rzeźbę, tylko jedno psuje ten efekt - uśmiech. On go zdradza. Wykrzywia jego paszczę w naprawdę strasznych grymasach, a ma ich pokaźny zbór. Od zwykłego uśmiechu szaleńca numer trzy, do szczerzenia kłów niczym rozjuszona bestia, którą przypomina szczególnie w walce. Z racji kłopotliwej umiejętności, unika posługiwania się wszystkim co elektroniczne. Stosuje stare metody, broń białą, którą uwielbia, a także palną. Jest silny, choć tego po nim nie widać. Smukły, zwinny z jędrnymi pośladkami... i setką, nie, tysiącem blizn. Cieńsze, szersze... zdobią całe jego ciało, ale nie szpecą twarzy. Ryj to rzecz święta i można ciachać wszystko, tylko nie ryj. Ten komu pozwoli pociąć buziuchnę prawdopodobnie będzie kimś naprawdę ważnym w jego dziwnym życiu. Ma się te priorytety... Poza ładną sylwetką, Toster jest posiadaczem wdzięcznego albinizmu. Jego krótka grzywa jest biała jak śnieg i wiecznie roztrzepana. Ślepia niepokoją żywą czerwienią tęczówek i zdawałoby się wiecznie zmniejszoną źrenicą. Czyżby coś brał? Pewnie tak...
Ubiera się luźno. Nienawidzi jak obcisłe gacie krępują mu ruchy. Luźne spodnie, T-shirty, bluzy, trampki. To jego styl. Ogólnie wygląda na zadbanego faceta, choć z tym bywa różnie, zależy gdzie jest i co robił. Czasem potrafi nie myć się przez kilka dni, a czasem szoruje się do krwi pięć razy dziennie. Cóż, taka dola.

Charakter: Takich jak on powinno się trzymać w klatce, albo lepiej oddać do zakładu psychiatrycznego, wepchnąć do pokoju bez klamek wyłożonego miękkimi poduchami i wyrzucić klucz. Coś takiego wśród ludzi, puszczone samopas stanowi zagrożenie. Chodząca bomba zegarowa z zepsutym zegarem, który czasem się cofa, a czasami wybucha bez ostrzeżenia. BUM! hehehe... Toster jest nieprzewidywalny niczym kobieta w ciąży. Kapryśny i agresywny, ooo tak... zdecydowanie agresywny. Jeśli wierzyć lekarzom to nie ma żadnej choroby psychicznej, jest po prostu... sobą, albo, ma układy z tymi miłymi ludźmi w białych fartuszkach, nie? To bardziej prawdopodobne. No bo przecież powszechnie uważa się za chorobę skłonności do sadyzmu i masochizmu, prawda? Albo słyszenie głosów... Czy to nie objaw psychozy? Toster lubi swoje głosy, mówi, że dzięki temu jego umysł nie jest pusty. Gdyby ich tam nie było, w głowie hulałby wicher, mózg by mu zamarzł i wypłynął nosem, a ciężko wciąga się jakikolwiek mózg przez nos. Próbował.
Powiem wprost, jeśli szukasz kogoś kto z przyjemnością cię pokroi, albo da się pokroić, trafiłeś idealnie. Toster całe życie traktuje jak zabawę. Obejrzenie filmu jest zabawą, słuchanie muzyki, zjedzenie lodów, ale zadawanie i przyjmowanie bólu także. Darcie ryja nad uchem, dzwonienie o trzeciej nad ranem, bo ma ochotę na seks, samolubstwo, altruizm... ze wszystkiego potrafi czerpać przyjemność, tylko musi chcieć. Bardzo ciężko go wyczuć, ale dłuższe z nim przebywanie pozwoli odkryć kilka schematów zachowań. Z jego chorą psychiką sprawny manipulator może zrobić co zechce, wystarczy odpowiednie podejście i trochę rozwagi.
Toster to przede wszystkim hedonista, który niczym się nie przejmuje. Przekracza wszystkie normy z uśmiechem szaleńca i ufnością wiernego psa. Łatwo się przywiązuje, ale wtedy bardzo ciężko się go pozbyć. Potrafi stosować takie zabiegi, których trudno spodziewać się po kimkolwiek. Jeśli nie dasz mu czegoś, będzie cię błagał... a może wymusi? Może uda zobojętnienie? Jeśli go nie zdominujesz, on zdominuje ciebie. Ułoży twoje życie według własnego, chorego harmonogramu i już się nie uwolnisz, dlatego bezpieczniej jest być górą. Jeśli go skrzywdzisz, on skrzywdzi ciebie. Jeśli skrzywdzisz kogoś, kogo on wielbi, również będziesz cierpiał.
Wszelkie kontakty z Tosterem są trudne i każdy błąd może skończyć się bólem. A może lubisz ból? Wtedy trafiłeś doskonale.

Historia: Dawno, dawno temu, ble ble bleblebleble... A potem było wielkie bum! Dużo szumu i wszyscy ludzie, puf! Zniknęli! A potem znów było ble ble ble... i urodził się dzieciuch - albinos, który od małego przejawiał agresję wobec ludzi i zwierząt. Przeprowadzał sekcje zwłok na żywych kotach i próbował na rówieśnikach. Nie chciał się uczyć, wiecznie sprawiał problemy, ciął się. Rodzice go nie kochali i bali się go, a przynajmniej on tak uważał. No bo jak miał sądzić inaczej, kiedy wiecznie na niego krzyczeli i wszystkiego mu zabraniali? On też ich nie kochał i pewnie dlatego szybko stoczył się na samo dno. Zaczęło się od dragów, które wypaliły mu mózg, a potem było duuużo incydentów. Przez nie trafił do psychiatryka na trzy lata. Dwa morderstwa, trzy usiłowania i jedno o którym nikt nie słyszał. Ponadto prostytucja, dilowanie i wiele wszystkich tych rzeczy, za które idzie się do piekła do największego kotła. Co się stało, że jest na wolności? Wszystko dzięki ludzkiej ciekawości. Odkąd na świecie wybuchła epidemia, naukowcy chętnie przeprowadzali badania, by odkryć jak działają te chodzące anomalie zarażone wirusem. Toster jest tu ofiarą, naprawdę! Ofiarą nauki! Z psychiatryka trafił na pięć lat pod skrzydła naukowców. Kroili go, zaglądali mu do mózgu, na-wszczepiali paskudztw, myśląc, że zrozumieli i okiełznali wirus. Niestety mieli z Tosterem tylko same problemy. Jego agresję bardzo ciężko było powstrzymać i w końcu został dosłownie sprzedany najemnikom, którzy znaleźli dla albinotycznego szaleńca nowe zastosowanie. Miał stać się bronią i pod nadzorem nie siać niekontrolowanej destrukcji. Chyba nie trzeba mówić, że Tościkowi lepiej było na wolności, prawda?  
Takim sposobem Gabryś został wojownikiem o miłość i sprawiedliwość i będzie karał wszystkich w imieniu księżyca!

Dodatkowe:
☻ Dlaczego Toster? Jakoś tak do niego przylgnęło, bo psuł tostery. Kiedyś wlazł do sklepu z urządzeniami elektrycznymi tylko po to żeby popsuć tostery, więc sam rozumiesz.
☻ Uwielbia upijać się krwią... nie no, żartuję. Tylko, że nie. Nie, no ŻARTUJĘ. Nie.
☻ Całkiem biegle posługuje się językiem angielskim z racji swoich angielskich korzeni.
☻ Ogólnie nie stroni od używek, także tych mocniejszych.
☻ Jest bardzo przywiązany do sprężynowego noża z ładną kościaną rączką. Jak był dzieciakiem podprowadził go jednemu ćpunowi. Broń ma dla niego wartość sentymentalną, no i czasem się przydaje.
☻ Nie lubi kotów. Ma kilka skórek z sierściuchów, którym ogrzewa sobie nery, bo podobno skórki z kota są zdrowe na nerki.
☻ Jego małym hobby jest podkradanie ludziom jedzenia.
                                         
avatar
Gość
Gość
 
 
 


Powrót do góry Go down

Pisanie 25.06.16 0:47  •  Tosterek Empty Re: Tosterek
Okej, ładna karta postaci. Gdzieś mi mignęło kilka błędów, ale niegroźnych. Mimo wszystko nakładam na moc standardowe ograniczenia (3 posty działania; 4 posty przerwy), które będą obowiązywały w trakcie walk/incydentów. Akceptuję.
                                         
Arcanine
Wilczur     Poziom E
Arcanine
Wilczur     Poziom E
 
 
 


Powrót do góry Go down


 
Nie możesz odpowiadać w tematach