Ogłoszenia podręczne » KLIKNIJ WAĆPAN «

 :: Off :: Karty Postaci


Go down

Pisanie 19.11.13 0:09  •  Gdy Ci smutno, gdy Ci źle... Empty Gdy Ci smutno, gdy Ci źle...
Godność:

    Wszyscy zwykli określać go Aniołem, a może ma na imię Hadrian? "Może" z powyższego zdania można śmiało wykreślić, bo wspomniane miano nasz białowłosy bohater rzeczywiście nosi. Na pewno. Można to sprawdzić w jego anielskich dokumentach, jeżeli ktoś się do takowych dobierze. Co najwyżej można zastanawiać się skąd je wytrzasnął. Sam sobie nadał, czy może Bóg mu takie wybrał? I proszę nie komentować, że "Boga nie ma".
    Szczęśliwie, bądź nie, złotooki nie posiada nazwiska. Nie jest mu ono do niczego potrzebne. A może chroni innych przed sprowokowaniem go? Bo podobno "po nazwisku, to po pysku".

Pseudonim:

    "Gungnir", ewentualnie "Włócznia Longinusa". Oba nazewnictwa podobno wiążą się ze specyficznymi mocami Hadriana, jak również jego nieustępliwością, bądź - jak kto woli - upartością w dążeniu do danego celu, który zwykł w końcu osiągać.
    Zabawne niewiasty mogą się doszukać w tych pseudonimach pewnej dwuznaczności. Nieładnie.

Płeć:

    Niektórzy mogą uznać za absurd podział pomocników samego Boga ze względu na płeć. Nikt jednak nie zgłaszał zażalenia w tej sprawie, a to "nieujednolicenie" może być jakimś konkretnym planem samego Stwórcy. Może doszedł do wniosku, że skoro ludzi podzielił na kobiety i mężczyzn, to czemu by nie Aniołów?
    Hadrian - do stwierdzenia czego podpowiedzią może być jego własne imię - jest przedstawicielem płci brzydszej. I niech tutaj żadna nie dowcipkuje, że to oczywiste, bo przecież białowłosy jest "Włócznią Longinusa".

Wiek:

    Przepływający czas jest dla istot nieśmiertelnych tak istotny, jak dla śmiertelników pamiętanie o oddychaniu. Może pamiętanie o swoim wieku nie jest to czynnością wymagającą dużo energii, jednak nie jest ona niezbędna. Hadiran dał sobie z tym spokój, bo woli obchodzić urodziny innych, niżeli swoje. Może dlatego, że daty tych swoich nie zna?
    Wiek rzeczywisty pozostawiając na boku, warto wspomnieć o tym wizualnym. Białowłosy wygląda i czuje się na dwudziesto-paro-letniego mężczyznę. Bez ukrytych podtekstów.

Orientacja:

    Szlag by tego Boga trafił, że tak dokładnie odwzorował płciowość swoich pomocników, albo przynajmniej tak się postarał przy Hadrianie. Bo białowłosy, trzymając się niepisanych zasad płci brzydszej, ma nagły przypływ chęci do życia na widok cycków. Jak typowa jednostka heteroseksualna tej samej płci. Na upartego można w tym stanie rzeczy znaleźć dobre i złe strony, w zależności od orientacji osób trzecich.

Zawód:

    Dowódca "Alis Humanitatis", czyli "Skrzydeł Ludzkości" - zastępu zajmującego się opieką nad zwykłymi śmiertelnikami, ażeby nie stała im się większa krzywda przez interakcję (najczęściej wymuszoną) z przedstawicielami ras nieludzkich, bądź z innymi ludźmi. Można uznać ten zastęp za "bandę nieformalnych Aniołów Stróżów, którzy nie zajmują się konkretną osobą, lecz każdym niewinnym z problemem w zasięgu".

Miejsce zamieszkania:

    Bez rewelacji - Eden.


Organizacja:

    Brak. Hadrian jest pełnym Neutralem. Totalnie totalnym neutralem.

Rasa:

    Wspomniane o niej było już chyba kilkakrotnie wcześniej, jednak dla skonkretyzowania (i odpowiedniego wypełnienia tegoż punktu): Hadrian to Anioł.

Ranga:

    Chyba o tym też było gdzieś wcześniej wspomniane, jednak powtarzanie się nie jest niczym złym. Choć to zależy dla kogo.
    Dowódca Zastępu.


Moce:

  • Sapphirus - Typowo anielska moc do panowania nad jednym z żywiołów. W wypadku Hadriana jest to woda. Moc ta obejmuje H2O w każdym z jej stanów skupienia. W efekcie bohater nie musi być blisko zbiornika z cieczą dla bycia maksymalnie efektywnym. Wodę może pobierać wprost z powietrza, by następnie wykorzystać w wybrany przez siebie sposób.
    Panowanie nad wodą daje użytkownikowi dość spory wachlarz możliwości. Poza samym kształtowaniem cieczy czy panowaniem nad jej przepływem (w trójwymiarowej przestrzeni), Hadrian może ją dosłownie wystrzeliwać, jakoby była pod wysokim ciśnieniem, tym samym zyskując możliwość penetrowania bardzo solidnych materiałów. Do ofensywy jak i defensywy mogą mu też posłużyć różne lodowe twory, jeżeli nie będzie chciał poparzyć kogoś gorącą parą, czy manewrować niezauważony pod osłoną mgły.
    Najdrastyczniejszą formą tej mocy jest ingerencja w wodę wewnątrz czyjegoś ciała. Można w ten sposób nieść pomoc, jednak na myśl prędzej przychodzi zamrażanie krwi w żyłach (dosłownie!), zatrzymywanie krążenia czy wysadzanie tętnic jakiegoś nieszczęśnika przez zmianę H2O w jego ciele w gaz. Nie są to jednak metody, które Anioł by nadużywał.. Przecież on jest "tym dobrym", a zwolennikiem odbierania życia to nie jest.
    Jak pogoda nie będzie zbyt dopisywać, to również będzie mógł na to jakoś zaradzić. Tak długo, jak będzie to w jego mocy.

  • Rubinus - Hadrian ma możliwość do chwilowego zwiększenia siły swoich mięśni. Jako, że nie jest to moc pasywna, tylko aktywna i działająca pewien krótki okres czasu, nagły wzrost siły u bohatera zwykł być większy niż u istot, które są mocarniejsze domyślnie (czyt.: Wymordowani). Moc pozwala też łatwiej pomagać w sytuacjach, gdzie pomógłby koks z bicem mierzącym co najmniej sześćdziesiąt centymetrów. Przynajmniej przez chwilę.

  • Onychinus - Moc  działająca na ludzi i Wymordowanych przez wysłanie w ich kierunku anielskiej energii. W obu wypadkach wpływa na ich agresywne zapędy, zmniejszając je do minimum. W efekcie cel, który chciał zrobić coś złego komu lub czemu innemu, nagle już nie chce tego robić, albo ma do tego znacznie zmniejszone chęci. Warto jednak wspomnieć o pewnych dodatkowych efektach.
    a) W przypadku ludzi - cel nagle czuje się spokojny, odprężony i bezpieczny. Może nawet zasnąć, chyba że ma z tym jakieś swoje problemy. Dodatkowo otrzymuje typową dla aniołów regenerację na pewien czas, co może mu pomóc wrócić do siebie w przypadku problemów zdrowotnych lub obrażeń.
    b) W przypadku Wymordowanych - częściowo powstrzymuje działanie wirusa X. Zdziczeli są bardziej skorzy do okazywania swego człowieczeństwa, Opętani stają się maksymalnie ludzcy i mają przez pewien czas problem z używaniem swych biokinetycznych mocy do przyjęcia mniej ludzkiej postaci, a Level E łatwiej powstrzymywać się przed wybuchami dzikości.
    Nosiciele są zupełnie odporni na tę moc.

    + te wszystkie rasowe bajery.

Umiejętności:

  • Szybka nauka - Anioły nie muszą znać się na wszystkich. Czasem jednak jednostka w potrzebie może mieć dziwne zachcianki, które są możliwe do spełnienia, ale nie bez wcześniejszego przygotowania. Hadrian ma w tej kwestii ułatwione zadanie, bo bardzo szybko przyswaja nowe informacje i doświadczenia. Może na początku coś, do czego podchodzi pierwszy raz w celu pomocy komu innemu, wychodzi białowłosemu mozolnie, jednak prędko złapie wprawę i wykona zadanie jak należy.

  • Walka wręcz - Nie każdą sprawę trzeba załatwiać anielską mocą. Czasem warto jest podejść do problemu w bardziej ludzki sposób i zamiast na siłę uspokajać jakiegoś chuligana, to strzelić mu w pysk trzy razy i jeszcze założyć dźwignię, żeby bólem odebrać mu chęci do dalszego złoczynienia. Oczywiście bez robienia większej krzywdy, bo nie oto w tym chodzi. Nawet jak delikwentem okaże się zawodowy bokser, to wystarczy ze dwa ciosy przyjąć na klatę, ale się nie złamać w pół, dwa uniknąć, skorzystać ze swojej zwinności i jednym, celnym uderzeniem ogłuszyć agresora. Dla dobra jego i ewentualnych ofiar.

  • Wytrzymałość - Co może być gorsze od upartego jak osioł Anioła? Uparty jak osioł Anioł, któremu ciężko - metodą siłową - z głowy wybić dalsze robienie tego, co nam się nie podoba. Hadrian miał już okazję bawić się w żywą tarczę dla ochrony innych, przez co stał się mniej podatny na ból i obrażenia. Jeżeli ktoś znokautuje typowego Anioła x ciosami, to na białowłosego musi dołożyć ich y więcej dla otrzymania tego samego efektu.

Słabości:

  • Kocha słodycze, więc można go nimi szczuć - Taki tam dowcip. C:

  • Iluzje - Hadrian jest o tyle pechowy, że jego ogólna skuteczność jest w dużej mierze zależna od jego percepcji. Jeżeli ktoś lub coś miałoby na nią wpływ, ustawiając według własnego widzimisię, to białowłosy ma przekichane. Bohater może wiedzieć, że jest pod wpływem iluzji, ale nie będzie mógł za bardzo na to poradzić. A wprawny iluzjonista może tak zamazać granicę między swoją sztuką a rzeczywistością, że Anioł nawet po uwolnieniu się z okowów fałszywych doznań może czuć pewien niepokój, jakoby dalej jego zmysły były pod kontrolą kogoś innego.

  • Pewność siebie - Czy będzie musiał skonfrontować się z samym Szatanem, białowłosy zawsze podejdzie do tego ze stoickim spokojem, będąc pewnym o swoim nadchodzącym triumfie, bo "dobro zawsze zwycięża". A potem będzie musiał postarać się uspokoić, gdy oponent okaże się o wiele bardziej wymagający, niż białowłosy mógł przypuszczać. Bo życie to nie bajka, gdzie protagoniści zawsze wychodzą na swoje.

Wygląd zewnętrzny:

    Jak na avatarze. Tylko spokojnie - znowu dowcipkuję.
    Jeżeli zasadą jest, że każdy anioł jest niezwykle urokliwy, piękny i w ogóle, to Hadrian jest pięknym mężczyzną o pięknej, jasnej cerze. Na świat spogląda dzięki parze pięknych, złocistych oczu, które z nadnaturalną ciekawością spoglądają na tych wszystkich śmiertelników, wyczekując tylko na dobry powód do niesienia im pomocy. Głowę zdobią mu piękne, białe włosy, sięgające nieco niżej poziomu barków.
    Piękne jestestwo Anioła może nie wydawać się być umięśnione, gdy jest okrywane odzieniem. W rzeczywistości część tych siedemdziesięciu dwóch kilogramów, zapakowanych w mierzące sto osiemdziesiąt centymetrów piękne ciało, to tkanka mięśniowa dająca o sobie znać na zewnątrz. Pięknie uwidoczniony ABS, mięśnie klatki piersiowej i bicepsy mogą nie robić wrażenia na osobach, które zwykły podziwiać tylko zawodowych kulturystów. Nie jest to jednak umięśnienie, którego trzeba się wstydzić. Bo jest piękne.
    Hadrian, być może nieco wyróżniając się z tłumu zwykłych Aniołów, ma aż trzy pary śnieżnobiałych skrzydeł. Dwie z nich są mniejsze, mierzą może po trzydzieści centymetrów i służą bardziej jako dekoracja. Jedne znajdują się nad tymi większymi, głównymi skrzydłami, pod którymi znaleźć można też i tę kolejną, mniejszą parę.
    Zapomniałbym - te skrzydła są piękne.

Charakter:

    Na pierwszy rzut oka Hadrian wydaje się być osobą spokojną, opanowaną i bezkonfliktową. Takie podejście do innych najwidoczniej sprawdza się najlepiej, by potrzebujące jednostki chętniej przyjmowały anielską, pomocną dłoń. Nie jednak samą pomocą Anioły żyją, a dzięki łaskawości Stwórcy nie są to zaprogramowane "żywe maszyny" - mają uczucia i spore pokłady wolnej woli. Ktoś taki jak Hadrian nie musi więc cały czas trudzić się swoimi obowiązkami, gdy nie musi.
    Białowłosy to typ osoby, która lubi wszystkich bezinteresownie, nawet nie musząc kogoś znać. Nie ma trudności z nawiązywaniem nowych znajomości, nierzadko samemu rozpoczynając konwersację z nowo napotkaną osobą. Dla własnej rozrywki z ewentualną szansą na sprawienie osobie X radości z krótkiej czy dłuższej pogadanki. Bo czasem człek musi się wygadać i nie zawsze ma z kim. Znaczy się, zawsze ma z kim - przecież jest od tego Hadrian!
    Mogłoby się wydawać, że miły i skromny z niego facet. Niechaj jednak was nie zwodzi jego nietypowa otwartość do wszystkiego i wszystkich. Ten Anioł to facet i określenie "facet" oznacza jednostkę płci męskiej znającą swoją wartość, niedającą sobie w kaszę dmuchać i trzymającą się swojego zdania tak mocno, że niemalże je rozkrusza. Jeżeli bohater mówi A, to sądzi A i jest święcie przekonany, że A to prawda.  Trzeba mu przytoczyć naprawdę rzeczowe argumenty, żeby zmienił swoje przekonania i przyznał rację komu innemu. A gdy coś zacznie, to to skończy, chodźmy miało to doprowadzić do końca ludzkiego padołu, Edenu i Desperacji. Bo tak.
    Najgorzej mają Ci, którzy dopuścili się haniebnych czynów - krzywdząc innego, niewinnego człeka - pod obecność Hadriana. Gdy jego pierwsza czy druga próba załagodzenia sytuacji, najczęściej polegająca na pogrożeniem paluszkiem, wszystkiego nie zakończy, to kolejna będzie polegać na wykorzystaniu praw z Kodeksu Hammurabiego. Warto wspomnieć, że "oko" anielskie nie jest równe "oku" ludzkiemu, co można zinterpretować na kilka sposobów. Niektórzy się jednak powinni obawiać. Zęby anielskie i ludzkie również się różnią.
    Może i Anioł, ale to nie przeszkadza bohaterowi w bliższych kontaktach z przedstawicielkami płci przeciwnej. Bo co w tym złego? Może własnie obecności i opieki kogoś takiego jak Hadrian jakaś niewiasta w danej chwili potrzebuje? Należy tutaj jednak uważać. Białowłosy ma nawyk do stawiania się rozpieszczonym księżniczkom, a skromnisiom wpajać, że wcale nie jest z nimi tak źle. Niektóre to mogą znieść, ale nie wszystkie. Nikt nie mówił, że będzie łatwo!
    Chociaż facetów z przyrostem ego i cichych skromnisiów traktuje podobnie. Choć od nich ewentualnej tkliwości by nie chciał.
    Reasumując, gdy żyjesz ze wszystkimi w zgodzie, to żyjesz w zgodzie z Hadrianem. Gdy jednak bawisz się w społeczny chwast, to białowłosy bawi się w ogrodnika. Stanowczego, kochającego wyrywać chwasty i ciachać je na pasterki ogrodnika...


Historia:


    Spotkanie randomowej staruszki z historią Hadriana.
    Gdy Ci smutno, gdy Ci źle... Tumblr_mia4bzn8UQ1rkpua6o1_500
    ...a ja nie chcę, by inni również cierpieli. Peace.


Dodatkowe:

  • Tyle się narobił pomagając innym, że teraz potrafi wykonać wszystkie niezbędne prace domowe samemu. Sprzątanie, gotowanie, pranie, naprawianie urządzeń, zajmowanie się dzieckiem - takiego materiału na męża to ze świecą szukać!
  • Zna się na narzędziach tortur. Nie pytajcie czemu.
  • Wydawać by się mogło, że alkohol w ogóle na niego nie działa.
  • Nie przepada za papierosami i zapachem dymu tytoniowego.
  • Ma słabość do młodszych dziewcząt. Od razu mu się chce nimi zajmować, bawić w dom, pomagać w zadaniach domowych i ukatrupić każdego, co by chciał takiej słodkiej kruszynie krzywdę zrobić.
  • Lubi zwierzęta.
  • Właśnie czytasz ten tekst. Przypadeg? Nie sondze*.
  • Gdy Hadrian musi użyć metod siłowo-nadprzyrodzonych (zrobić komuś kuku pięścią albo walnąć lodowym blokiem), to budzi się w nim sadysta. Anioł, który z uśmiechem na twarzy łamie komuś rękę, tłumacząc to "płaceniem za grzechy"? W Biblii ani innych pismach świętych tego nie znajdziecie!


*błędnie, bo błędnie. Na kij drążyć temat? xd
                                         
avatar
Gość
Gość
 
 
 


Powrót do góry Go down

Pisanie 20.11.13 22:26  •  Gdy Ci smutno, gdy Ci źle... Empty Re: Gdy Ci smutno, gdy Ci źle...
Had napisał:Ktoś taki jak Hadrian nie musi więc cały czas trudzić się swoimi obowiązkami, gdy nie musi.
... what. Jestem za głupi na ten tekst.

Karta bardzo ładna, postać cacy. Jedyne co mi zgrzyta, to ta hydrokineza. Ogólnie ostatnio było niezłe pytanie dotyczące ograniczeń co do takich mocy, ale skoro jeszcze nie zostało wprowadzone - hulaj dusza, Bóg jest na wakacjach. Z mocami nie przesadzaj. Pamiętaj, że męczą postać.

Gdy Ci smutno, gdy Ci źle... Fkag
wstaw link karty do profilu;
załóż temat z relacjami postaci;
kontaktem do niej;
oraz ważnymi informacjami;
i miłej gry. Czy coś.
                                         
Arcanine
Wilczur     Poziom E
Arcanine
Wilczur     Poziom E
 
 
 


Powrót do góry Go down

- Similar topics

 
Nie możesz odpowiadać w tematach