Ogłoszenia podręczne » KLIKNIJ WAĆPAN «

 :: Off :: Karty Postaci


Go down

Pisanie 02.05.16 16:20  •  Jakub, Jakob Empty Jakub, Jakob
-Jakub, Jakob-
Jakub, Jakob Tumblr_mao7bto9EK1r95167o1_500

  Jakub, Jakob - imię tego anioła jest na tyle przystępne, że na ziemi jego imię brzmi jak imię cudzoziemcze, stąd nie czuje potrzeby wymyślania pseudonimów, zwyczajnie jest Jakubem ziemi, a w Edenie i dla swych braci aniołów Jakobem.

- ciało jego ukształtowało się wedle tego jakim było za życia - jest mężczyzną

 Koło 200 lat - gdy żyje się już bardzo długo, to przestaje to mieć znaczenie



 
Jakob wobec świata:

Wolny strzelec/łowca androidów- zaraz po tym, jak stał się aniołem, zszedł na ziemię i nie pragnął powrotu "na górę", tam mimo piękna i światłości nie chciał pozostawać, a cząstka jaka została w nim z człowieczego życia pragnęła wolności, odpoczynku od obowiązków, władzy czy hierarchii, postanowił więc nie krzywdząc ludzi skryć się w śród nich. Na ziemi, nie chcąc krzywdzić ludzi, postanowił zostać łowcą androidów, jak nikt nadawał się do zabijania, a ta profesja była kompromisem, pomiędzy talentem, a anielską moralnością.

  Jak wszyscy ci, którzy próbują uciec od władzy i hierarchii - Desperacja - mimo, iż to miejsce, które kojarzy się śmiertelnikom z cierpieniem, to Jakub właśnie tam widzi swój dom, również tam widzi swoją rolę - może pomóc tym najbardziej potrzebującym

  Neutralny -szlajając się po desperacji wykonuje misje na zlecenia, jeśli jakieś mu się trafi. Sam jest swoim własnym szefem, więc przyjmuje tylko takie, które z reguły nie obejmują zabijania innych ludzi. Ogłasza się zawsze jako łowca androidów, aby przyciągać takich właśnie klientów. Stara się nie wchodzić w drogę innymi organizacjom, ale sytuacja ta może się zmienić, kiedy zacznie mu na czymś zależeć.
     
  Jest tym, czym wystarczająco godnie żyjący człowiek zostaje po śmierci -Aniołem-. Choć za życia, nie koniecznie tego właśnie sobie życzył, to jest nim. Tożsamość jego jest jednak wierna tej sprzed przemiany, wolny duch, wolny nieśmiertelny - może to właśnie jest zbawienie, jego indywidualne zbawienie, w jakie wierzył za życia.

  Osobiście nie uznaje żadnej rangi, choć w oczach tych z góry, mieszkańców sielskiego Edenu będzie zwykłym Aniołem, jako że nie zbuntował się nigdy jawnie, agresywnie, czy ostentacyjnie. Po prostu nie wracał tam gdzie być może powinien i skorzystał z faktu, że jego bracia nie lubią przemocy, choć kto wie, może ktoś zacznie się o niego upominać.


Jaką siłę skrywa jego istota?

  Tak to już jest, że każdy anioł łączy się w swej naturze z jednym z podstawowych elementów składowych świata. Nazywanych przez ludzi żywiołami, gdyż ich kontrola jest dla nich nie dostępna, są one dla nich tak powszednie, jak to że księżyc wschodzi, a słońce zachodzi. Jakob zrodził się jako anioł powiązany z jednym z najbardziej subtelnych a zarazem najbardziej istotniejszych sił w przyrodzie - został obdarzony umiejętnością Kontroli oraz Tworzenia Grawitacji.

 Jedną z pierwszych konsekwencji tego naturalnego powiązania z siłą przyciągania jest brak wykształconych u tego anioła skrzydeł. Stało się to za sprawą tego, iż dzięki temu, że może zwyczajnie bez najmniejszego wysiłku unosić się nad ziemią i przemieszczać w powietrzu.

 Wszystko kręci się w okół mnie - jest to jakże egoistyczna moc. Jakub może stworzyć grawitacje - stać się ośrodkiem pola, czyli centrum takiego działania, jakby był planetą. Limit  zasięgu jego działania to promień dwudziestu metrów. W tym polu może stworzyć otaczające go orbity, w którym bezwiednie będą krążyły różne przedmioty.
Za pomocą tych możliwości, może również przyciągać i odpychać od siebie różne obiekty, lecz nie działa to na zasadzie telekinezy - jeśli już odpycha, to falą odrzuca wszystko od siebie, jeśli przyciąga to też wszystko - zasięg tu też jest taki sam - promień dwudziestu metrów

 Klękajcie narody-to zdolność kontroli grawitacji, której użyć może tylko i wyłącznie stojąc na ziemi. Wtedy ma dostęp do manipulacji ziemskim przyciąganiem, na obszarze w promieniu sześćdziesięciu metrów w okół siebie. Maksymalnie może wywołać nacisk jednej tony, na obiektach znajdujących się wokół niego, lecz dojście do maksimum powoduje u niego utratę przytomności. Może również obniżyć na tym obszarze grawitacje do 0G i poderwać przedmioty od ziemi.

 Granice, konsekwencje i limity -
  Moc ta, choć potężna i różnorodna w działaniu, to jest bardzo wycieńczająca. Zdolność do oszukiwania grawitacji własnym ciałem, unoszenia się nad ziemią i nad nią przemieszczania, nie kosztuje go nic, przychodzi mu bez trudu, lecz limit jej to 1km nad ziemią, jeśli znajdzie się wyżej, może stracić możliwość kontroli swego lotu i bezpowrotnie stać się okrążającą po najmniejszej orbicie satelitą.

   Tworzenie grawitacji - może objawiać się pojedynczymi odepchnięciami/przyciągnięciami, oraz utrzymywanymi przez jakiś czas orbitami. Takie odepchnięcia i przyciągnięcia mogę się zdarzyć raz na dwie tury, a tworzenie orbit utrzymywać maksymalnie przez trzy tury i raz na dziesięć tur. Przedmioty, które poddają się stworzonej grawitacji i obracają się wokół mnie mogą ważyć do stu kilogramów.

   Kontrola grawitacji, po za tym iż wykonalna jest tylko kiedy stoi się na ziemi, to niesie za sobą konsekwencje. W momencie, kiedy Jakub przekroczy czterysta kilogramów nacisku, to zaczyna odczuwać silny ból głowy, a dojście do granicy mocy, jaka jest jedna tona to traci świadomość. Maksymalnie stan zwiększonego przyciągania, bądź też 0G w przestrzeni w promieniu do sześćdziesięciu metrów, może trwać trzy tury. Każde dojście do limitu czasu trwania wyłącza możliwość korzystania z mocy na dziesięć tur i powoduje mocne zmęczenie fizyczne.

Moce związane z grawitacją nie działają na artefakty.

  Swoich mocy i tak stara się nie używać, korzysta w walce ze swojej anielskiej sprawności fizycznej, moc to ostateczna opcja, ratowanie się przed śmiercią. Fakt, że jest aniołem ukrywa przed ludźmi, z różnych powodów - głównie dlatego, że przeszkodziło by mu to w utrzymywaniu z nimi normalnej relacji.
         
Jakub, Jakob Latest?cb=20091130055028

  Jakub za życia nosił ze sobą wszędzie nienabity rewolwer, pamiątkę po ojcu, która nie raz posłużyła mu za straszak i pozwoliła uratować się z opresji. Broń była dość duża i lśniła w słońcu, na pewno można było się jej przestraszyć. Po odrodzeniu się jako istota anielska, Jakub miał przy sobie tę broń, lecz z wygrawerowanym napisem Gymnopédie, jak się okazało, ta była już nabita, nabita jedną kulą, gdy z niej wystrzelił, za jakiś czas pojawiała się nowa.
 Artefakt ten wystrzelić może dwa razy na turę. Siła przebicia kul jest spora, lecz nie przesadzajmy, przestrzeli przeciętnego androida czy człowieka, z grubszymi pancerzami, specjalnie wzmacnianymi może być już problem.

  Kolejną mocą żywiołową, lecz tym razem jedną z tych uświęconych "żywiołów" jest elektryczność. Ta moc ograniczyła się u niego jedynie do stopnia dotykowego. Potrafi przez dotyk i przewodniki(stal, woda itd) wysyłać silne impulsy elektryczne, nie zabije nimi człowieka, ale da radę uszkodzić układ nerwowy, bądź chwilowo sparaliżować. Na pewno jest też w stanie uszkadzać układy scalone..niszczyć tym samym komputery, mózgi androidów..czy układy sterujące. Jakub może wysyłać takie impulsy przez trzy tury, by później regenerować moc przez cztery.
 Przy bardziej finezyjnym użyciu jest w stanie zasilić tymczasowo dowolne urządzenie na okres dwóch tur.
  Ostatnim ze sposobów użytkowania jego żywioły, jest możliwość naładowania broń, z którą ma kontakt bezpośredni lub pośredni. W ten sposób może wstrzeliwać np za pośrednictwem swojego artefaktu pociski naładowane impulsem elektrycznym, takim jaki może przekazać przez dotyk - co za tym idzie zdolność ta ma takie same ograniczenia.



 Po za specjalnymi mocami, Jakob umie też:

Mając nie psujące się, ani nie zużywające na rzędzie do treningu, Jakob nauczył się całkiem dobrze strzelać. Potrafi swoim srebrnym rewolwerem z czterdziestu metrów trafić androida w głowę.

Potrafi całkiem dobrze Tropić, czy to człowiek, czy zwierze, czy maszyna, po śladach odnalezionych w określonym miejscu, potrafi określić w jaką stronę zmierzało to co zostawiło za sobą ślady.

Walka wręcz nie jest dla niego obca, głównie służy mu do obrony, czy obezwładnienia przeciwnika.

Naturalnie nadludzkie, lecz typowo anielskie cechy fizyczne : niezwykła zwinność i szybkość

Tym co stara się najczęściej ukryć, są jego słabości, mało kto wie, że Jakob niedowidzi na prawe oko, co sprawia, że łatwiej go podejść od tej strony i że palce jego prawej dłoni są nie do końca sprawne, nie mógłby na przykład strzelać z prawej ręki, może coś przytrzymać, pomachać komuś, ale raczej nie jest w stanie zadać prawą pięścią ciosu, czy walczyć bronią biała jak i strzelać.

Ale jaki właściwie jest Jakub?

Jakub, Jakob Tegami-bachi-cosplay-noir-boots-1

 Jakob jest dość ludzko wyglądającym aniołem, ma bardzo jasne włosy. Włosy albinosa, mogło by się komuś wydać, że są tlenione, czy farbowane. Ma bardzo jasny, szary kolor oczu. Jest istotą niewielkiej postury, ma 1,7m i waży ok 60 kg. Ciało wydaje się być z lekka cherlawe, choć za sprawą cech anielskich wcale tak nie jest.
 Nie lubi zbytnio zmieniać ubioru, jako istota anielska nie brudzi ich tak jak człowiek, czy inne bydle, więc nosi z reguły czarną czapkę zapinaną czarnymi rzemieniami, całe jego ciało przykrywa czarna płachta, przypominająca ponczo, zdobione kilkoma jaśniejszymi liniami wzdłuż krawędzi materiału, pod spodem, nosi czarny cienki sweter, oraz wąskie spodnie. Na nogach nosi zwykle podobne do wojskowych czarne buty.


  Jest samotnikiem. Nie lubi utrzymywać kontaktu z ludźmi, którym pomógł. Kontaktu z innymi ze swej rasy też zazwyczaj unika. Jego zwyczaje biorą się stąd, iż większość osób jakie napotykał na swojej drodze powiązane są z jakimiś konstruktami społecznymi, strukturami, hierarchią. Za życia był osobą silnie uczestniczącą w takich grupach, gdyż tak nakazywała mu religia, teraz gdy jest istotą wyższą, ta przeszłość odbija mu się czkawką. Oświecenie jakiego mu dano doświadczyć sprawiło, że część z jego cech charakteru się skrzywiła. Groźba pychy istnieje gdzieś w nim skryta i czeka na uwolnienie. Mimo iż nie przepada za uczestniczeniem w grupach czy społecznościach, to paradoksalnie lubi dominować nad innymi, pokazywać swoją siłę. Stąd osoby obcujące z nim łatwo odczują jego arogancje. Mimo nieprzystępności, jak to anioł odczuwa jakąś potrzebę pomocy ludziom, choć nie zdarza mu się to za często. Nie lubi bardzo udawania, prawdziwe emocje i uczucia to coś co przyciąga jego uwagę. Z tej być może i fiksacji narodziła się również skrajna niechęć, a może i w niektórych przypadkach nienawiść do androidów - tego co sztuczne i próbuje udawać człowieka, mimo iż nie zawsze po to są skonstruowane, to sam fakt, że mają ludzki kształt jest dla niego jakimś grzechem, który trzeba zniszczyć.


Ostatnio zmieniony przez Jakub dnia 03.05.16 1:16, w całości zmieniany 1 raz
                                         
avatar
Gość
Gość
 
 
 


Powrót do góry Go down

Pisanie 03.05.16 1:15  •  Jakub, Jakob Empty Re: Jakub, Jakob
Podoba mi się ta postać, jest ciekawa, a jeśli wcielisz w życie te plany, o których słyszałem, to naprawdę będzie ciekawie. Łap akcepta i wojuj na fabule.

Jakub, Jakob Ym4AHsw
                                         
avatar
Gość
Gość
 
 
 


Powrót do góry Go down


 
Nie możesz odpowiadać w tematach