Ogłoszenia podręczne » KLIKNIJ WAĆPAN «

 :: Off :: Karty Postaci


Go down


Godność: Mike Havoc
Pseudonim: Człowiek wielu imion i twarzy, wszak asymilacja z otoczeniem jest niesamowicie potrzebna w jego branży. W wojskowym środowisku najczęściej mówi się na niego po prostu Havoc, rzadziej Mike. Zastawienie ze sobą imienia i nazwiska rzadko idzie ze sobą w parze.
Płeć: pewna elastyczność na tej płaszczyźnie, ale będąc poprawnie politycznym - mężczyzna.
Wiek: fizycznie dwudziestosześciolatek, wizualnie ciut młodszy, psychicznie dinozaur.
Zawód: informator.
Miejsce zamieszkania: M-3.

Organizacja: S.SPEC.
Stanowisko: personalnie piastuje zaszczytną pozycję informatora, nieoficjalnie jest zamieszany w pewne pozarządowe machlojki.
Rasa: człowiek w pełni tego słowa znaczeniu, przynajmniej w biologicznym i fizycznym sensie.
Ranga: informator.

Moce (/artefakty/technologia):
Posiadacz Preparatu Krwiotwórczego.

Blokada umysłu w formie zaaplikowanego wszczepu w kark. Zapewnia informatorowi odporność na działanie artefaktów i mocy wpływających na umysł. Włącza się automatycznie po jakiekolwiek ingerencji w jego mózg. (3 posty działania na 4 przerwy)

Fałszywa przepustka: Havoc jest posiadaczem dwóch przepustek. Jednej oryginalnej, zarejestrowanej na jego imię i nazwisko oraz drugiej - fałszywej z nieprawdziwymi danymi osobowymi, wykorzystywanymi na potrzeby swojej pracy.

Umiejętności:
— Posługiwanie się bronią palną. Miłość do odgłosu wystrzałów sprawiła, że Mike jest częstym gościem na strzelnicy. Lubi sobie wyobrażać, że tarcza imitująca ludzką sylwetkę, przedstawia żywy synonim jego prywatnej migreny. Nafaszerowanie go ołowiem sprawia mu nie tylko radość, ale też satysfakcję.
— Wprawne użytkowanie noża myśliwskiego.  
— Wysoka odporność na ból przez rozwijający się HSAN.  
— Kłamstwo i perswazja są opanowane przez niego do perfekcji, dzięki czemu skutecznie manipuluje umysłami obywateli i czuje się przez to bezkarny, wszak polityka miasta zabawia się z nimi w bardziej inwazyjny sposób.
— Przez zainteresowanie medycyną w młodzieńczych latach (aspirował na stanowisko lekarza), posiada podstawową wiedzę w tym zakresie, a także umiejętności wzmocnione przez szereg odbytych kursów, w tym i też kursu pierwszej pomocy.

Słabości:
— niedokrwistość, czego efektem jest anemiczny kolor skóry, wybiórczy apetyt lub jego całkowity brak, więc wiąże się to z niekontrolowanym spadkiem wagi;
— drażliwość na dym papierosowy; nienawidzi tego smrodu, doprowadza go do mdłości, przez to też występuje u niego nałogowa skłonność (odruch bezwarunkowy) do zabierania szlugów każdej osobie, którą napotka z papierosem w dłoni/ustach  i rozdeptywania ich, co w zasadzie często doprowadza do konfliktu na tym podłożu;
— wyjątkowa wrażliwość skóry, co skutkuje nabijaniem siniaków w niewyjaśnionych okolicznościach; każdy mocniejszy dotyk piętnuje w jakiś sposób jego ciało, czego nie jest do końca świadom przez rozwijający się HSAN;
— towarzyszy mu postępujący niedowład nogi spowodowany przez pewne ryzykowne zdarzenie z przeszłości, przez co utyka na lewą kończynę dolną;
— strach przed wyhodowaniem sobie emocjonalnego przywiązania, które paradoksalnie już się w nim tli, choć przyznanie się do tego graniczy z cudem;
— zaburzenia lękowe.

Wygląd zewnętrzny: Nieodłącznym i charakterystycznym elementem jego aparycji są niebieskie, zmrożone przez chłód poranka oczy (czasem zastąpione przez zielone lub - acz rzadziej - brązowe soczewki kolorowe) oprawione wachlarzem długich, jasnych rzęs, którymi wprawnie kokietuje swoje ofiary, by wydobyć z nich potrzebne dla frakcji wojskowej informacje. Zwykle opanowany i wyniosły, czasem też pogardliwy.
Natura obdarowała go zniewieściałą urodą, a co za tym idzie, posiada delikatne, nieco kobiece rysy twarzy, drobne, miękkie wargi, na których dostrzegalny jest subtelny uśmiech i zgrabny, mały nos. Może być mylony z przedstawicielką płci pięknej. Czasem specjalnie, za pomocą ograniczonej kolekcji peruk, udaje takową, by - jak twierdzi – efektywniej wypełnić powierzone mu zadanie. Nikt nie musi wiedzieć, że ma pewne wątpliwości, co do swojej tożsamości płciowej.
Przez anemiczny kolor skóry, która skądinąd jest odporna na uroki słońca, można odnieść wrażenie, że Havoc jest niemal przezroczysty. Przebija się przez nią sieć żył - głównie na nogach. Czasem naturalna bladość, jakby ubytek w pigmentacji, jest tuszowany przez niezbyt namiętne używanie pudrów i pokładów w różnych tonacjach. Jego oczy coraz częściej są sine, podkrążone, czego efektem są nieprzespane nocy. Wygląda wówczas, jakby przebył ciężką chorobę. Jeśli zaś chodzi o jego fizjonomię - prezentuje się jak chuchro. Pod palcami jest wyczuwalny zarys mięśni, który może kiedyś w przyszłości awansować na coś pokaźnego, acz ich właściciel nie kwapi się, by regularnie odwiedzać siłownie, omija ją szerokim łukiem, wiedząc, kogo tam może spotkać. Ramiona jedynie odbiegają od normatywnej budowy ciała - są dobrze umięśnione, przez częste korzystanie z usług strzelnicy.
W domowym zaciszu można zobaczyć go w dodatkowej parze oczu – kwadratowe okulary w czarnej oprawie. Wada wzroku bliska zeru nie wymaga od niego ciągłego trzymania ich na nosie, a on nie preferuje ich używania. Są niewygodne i niepraktyczne. Najczęściej pojawiają się, gdy zmęczenie wyraźnie się na nim odbija, sprawiając, że ostrość widzenia staje się rozmazana. Niewykluczone jednak, że w przyszłości ich noszenie będzie niezbędne do poprawnego funkcjonowania, mimo iż dawno nie konsultował się z okulistą w tej sprawie. Zawsze, jeśli pojawi się ewentualna potrzeba, może użytkować soczewki z odpowiednią mocą.

Charakter: Znasz go dobrze, ale wiesz o nim zaskakująco niewiele, a on chętnie namiesza ci w głowie. Ładnie dba o pozory. Punktualny jak w zegarku, na który zerka od niechcenia. Tego samego wymaga od swoich rozmówców. Dzień zawsze zaczyna od paru rzeczy — tradycyjnej porannej toalety, kawy z mlekiem i dwoma kostkami cukru, pocałunku składanego na szorstkich wargach i zerknięcia do swojego kalendarzyka, w którym wszystko zawzięcie notuje, by o niczym nie zapomnieć, choć pamięć ma wzorcową.  
Lubi tworzyć nadinterpretacje i scenariusze abstrakcyjnych morderstw zamkniętych w słowach swoich kryminalnych powieści, przez które ma odciski na palcach – kolejny wstydliwy sekret: jest niespełnionym pisarzem. Lubi etykietować, szydzić i spacerować wieczorami po parku z ukochanym psem - rottweilerem Halkiem. Lubi też biblioteczną ciszę i pakiet uśmiechów wyćwiczonych przed lustrem. Nienawidzi starych skrzypiec, na których zostały wyryte wspomnienia i tyle samo bólu. Poniekąd jest masochistą, bo smukłe palce zbyt często zaciskają się na smyczku wędrującym po strunach instrumentu, wydobywając dźwięk, który, odbijając się od ścian, obnaża skrzętnie skrywane emocje.
Posiada zimny temperament mogący się równać z oziębłym, syberyjskim klimatem. Występujące u niego martwe strefy w postrzeganiu świata sprawiły, że jego socjopatia się pogłębia. Jest dodatkowo wzmocniony przez toksyczny związek, w którym żyje od niepamiętnych lat. Ma na niego narkotyczny wpływ. W rezultacie pojawiła się chora fascynacja ludzkim ciałem balansująca nad krawędzią obłędu. Proces jej zaspokojenia na razie nie jest wymagający, a zniknięcie jednego albo dwóch cywilów w ciągu miesiąca nie rzuca na niego cienia podejrzeń – jest w końcu niepozorny. Utożsamia się ze swoimi ofiarami i, choć pozornie nic go z nimi nie łączy, prawda jest zgoła inna. W tej materii warto wspomnieć, że niejednokrotnie spełniał na nich swoje pisarskie, nieczęsto brutalne fantazje. Nigdy jednak nie afiszuje przed nimi swoich emocji. Wytnie im nerwy i zagra na nich kojącą serce melodię, a organ bijący w piersi schowa do zamrażalki, by zapobiec zepsuciu. Traktuje je jak trofeum. Człowiek orkiestra. Czasem wspomaga się tabletkami uspokajającymi, które podkrada współlokatorowi. Jest jednak za dumny, by pójść do specjalisty. To główny powód, przez którego zaniedbuje swoje zdrowie – fizycznej, jak i zarówno psychiczne.
Utrzymuje, że jest zakochany jedynie w samym sobie i w muzyce klasycznej. Prowokator. Obserwowanie ludzi w różnych sytuacjach to nietuzinkowa rozrywka i czysta kwintesencja przyjemności. Perfekcjonista. W kontaktach interpersonalnych liczy się dla niego przede wszystkim efektywność, przez to właśnie uchodzi za osobę, która jest niezdolna do odczuwania emocji. Wiecznie spokojny i opanowany sprawia wrażenie androida, a nie człowieka z krwi i kości, choć z biologicznego punktu widzenia jest przedstawicielem rasy homo sapiens. Oddzielenie życia prywatnego od zawodowego przychodzi mu z łatwością. Te pierwsze zastawia w drzwiach mieszkania, gdy z niego wychodzi. Fetyszysta; z rozkoszą spuszcza z ofiar krew i odkrywa ich nowe smaki, które otrzymuje w pakiecie z metalicznym posmakiem. Nie lubi słów, preferuje czyny. Ponadto grzeszy nietuzinkowymi zasobami cierpliwości, ciężko go wyprowadzić z równowagi i chyba tylko Dan znalazł na to złoty środek.

Dodatkowe:
— Mukuro (szkielet) - jest określeniem stosowanym przez policję (rzadko media) w odniesieniu do działalności mordercy działającego bez motywu. Władze M-3 skutecznie utrudniają dostęp do informacji na temat serii przestępstw, które nękają utopie od przeszło pięciu lat w niekontrolowanych odstępach czasowych.
— Urodził się w M-5.
— Kolekcjoner alkoholi, pomimo że sam ogranicza się do spożywania wina w niewielkich ilościach - najlepiej czerwonego. Ma natomiast niezastąpionego królika doświadczalnego, który jest bliski poznania smaku każdego zalegalizowanego alkoholu na świecie. Havoc nie ukrywa, że w dłużej mierze to jego zasługa.
— W młodości był zafascynowany talentem pewnego dobrze rokującego na przyszłość pianisty, który zniknął ponad sto lat temu w niewyjaśnionych okolicznościach.
— Dłonie prawie zawsze schowane w rękawiczkach, co jest pewną alegorią wykreowaną przez jego spaczony umysł. W ten sposób chroni swoje ręce, będące przecież wylęgarnią zarazków, od brudu świata.
— Właściciel szpetnej blizny na biodrze i pomniejszych rozsypanych na całej rozciągłości ciała. Czasem na jego szyi można zaobserwować oznaki nieroztropności nadgorliwego typa, ale są często chowane pod kołnierzami golfów bądź szalikami.
— Poliglota. Biegle posługuje się trzema językami, uczy się czwartego. Komunikatywnie dogada się w kolejnych dwóch. Posługuje się łamaną japońszczyzną. Aspiracja nauki tego języka wyemigrowała, dlatego w warunkach domowych najczęściej stosuje mowę szwabską ewentualnie angielską. Między słowami błąka się akcent charakterystyczny dla mieszkańców M-5.
— Pedant.
— Ma na koncie parę dziwactw. Używa maszyny do pisania, gramofonu i może się pochwalić sporym asortymentem płyt winylowych. Osobiście uważa, że ten wiek nie jest dla niego i to nie z powodu wirusa, a irytujących technologii.
— Ma bliźniaczą siostrę, z którą nie widział się od lat. Czasem pisuje do niej listy, acz pozostają bez odpowiedzi. Lądują na dnie szuflady. Nie, nie wstydzi się swojego charakteru pisma - jest, nieskromnie mówiąc ponad przeciętnie ładny i czytelny - po prostu chęć odnowienia kontaktu znika wraz z postawieniem ostatniej kropki i nie wie też, jak go zaadresować. Poczta, serio? Kto w tych czasach posługuje się tak niemodnym, długotrwałym sposobem komunikacji?
— Na palcu serdecznym prawej dłoni ma blady, szary tatuaż w kształcie obrączki.

Cytat z Believe Hollywood Undead.


Ostatnio zmieniony przez Mukuro dnia 22.09.16 21:18, w całości zmieniany 6 razy
                                         
avatar
Gość
Gość
 
 
 


Powrót do góry Go down

To jaką w końcu chcesz rangę? Wojskowy czy informator?
                                         
Nathair
Anioł Stróż
Nathair
Anioł Stróż
 
 
 

GODNOŚĆ :
Nathair Colin Heather, pierwszy tego imienia, zrodzony z burzy, król Edenu i Desperacji.


Powrót do góry Go down

Tu pojawił się pewien dylemat, bo nie wiedziałem, co wpisać *ogar* Ale informator, jasne, że informator. Poprawione!

                                         
avatar
Gość
Gość
 
 
 


Powrót do góry Go down

Okej. To łap zasłużonego akcepta, bo karta świetna. Miłej gry~
                                         
Nathair
Anioł Stróż
Nathair
Anioł Stróż
 
 
 

GODNOŚĆ :
Nathair Colin Heather, pierwszy tego imienia, zrodzony z burzy, król Edenu i Desperacji.


Powrót do góry Go down

                                         
Sponsored content
 
 
 


Powrót do góry Go down

- Similar topics

 
Nie możesz odpowiadać w tematach