Godność: Chiyoko
Pseudonim: Chicchi, Chi
Płeć: Panienka
Wiek: Niecałe 22 wiosny za sobą
Zawód: Śpiewający czasoumilacz, pomocnica  
Miejsce zamieszkania: Desperacja, Góry Shi


Organizacja: Kościół Nowej Wiary
Stanowisko: Wierna
Rasa: Wymordowana
Ranga: Nosicielka wirusa X


Moce (/artefakty/technologia):

✿ Bestia - Faros Północny. Samiec, którego dziewczyna znalazła, albo jak to mówi, on znalazł ją. Nazwała go Mamoru, ponieważ przybrał wtedy rolę jej opiekuna. Oswojenie go zajęło dużo czasu, jednak nie był wobec niej nadto agresywny, a przebywanie w jego towarzystwie było pewnego rodzaju gwarancją bezpieczeństwa. W końcu nikt nie chciałby zbliżyć się do bestii mierzącej cztery metry. Obecnie nie przebywa ciągle w Górach Shi, jedynie wraca co jakiś czas, żeby sprawdzić co u jego pani.

✿ Bestia - Kromstak. Małego chłopczyka imieniem Ayumu, Chicchi zdobyła będąc już w Kościele. Oswojenie go nie było trudne, wystarczyło trochę czułości. A jak tu nie pokochać małej, kochanej, puchatej kulki, która na dodatek uwielbia głaskanie po brzuszku?


Umiejętności:

✿ Śpiew, co jest chyba rodzinne. Doskonale radzi sobie w tej dziedzinie, niezależnie od rodzaju śpiewanych pieśni - czy to ku czci Ao, czy dla umilenia innym czasu.

✿ Gotowanie to jedno z jej ulubionych zajęć. Korzystając z dobrobytu produktów w Kościele lubi przyrządzać wszelkie pyszności, ale ze zwykłym szczurem też by sobie poradziła.

✿ Zwierzęta i bestie są jej nie obce. Ma na ich temat całkiem spory zasób informacji, wie co zrobić, jak się zachować, co jada dany stwór, od którego trzeba od razu uciekać, a który może nawet da się pogłaskać.


Słabości:

✿ Naiwna, jak dziecko. Powiesz jej, że nie masz złych zamiarów i chcesz ją tylko przytulić, bo Ci smutno? A ten nóż w Twojej dłoni, to tylko po to, żeby ją ochronić? Oh, no i już jest w Twoich ramionach.

✿ Strachliwość sprawia, że dziewczyna częściej się wycofuje, niż prze naprzód. Nie tylko łatwo ją wystraszyć zwykłym "bu", ona po prostu obawia się wszelkich niebezpieczeństw. Wiadomo, że zacznie uciekać, a nie atakować.

✿ Brak umiejętności bojowych. No po prostu nie umie się bić, ani dobrze posługiwać jakąkolwiek bronią.

✿ Łamaga jakich mało. Posiniaczone kolana od ciągłych upadków i plasterki na palcach od zaawansowanej "umiejętności" używania noża.

✿ Trochę brak jej siły w mięśniach, kulturystką to ona nigdy nie będzie.


O ile ktoś ją w ogóle kojarzy, to zapewne właśnie z powodu jej wyglądu. Chicchi jest bowiem nieprzeciętnej urody, z pewnością hojnie obdarowana przez Ao. Typowa azjatycka piękność, którą niektórzy odważyli się porównać do anioła w ludzkiej skórze. Chociaż każdy ma inny gust. Ma jedwabiste, kruczoczarne włosy, których wodospad kończy się dopiero na wysokości krągłych pośladków, zazwyczaj rozpuszczone opadają luźno na jej drobne ramiona. Ciało jest gładkie i miękkie. Blada skóra kontrastuje z dużymi, ciemnymi jak czarne perły oczami, które dodatkowo zwieńczone są długimi równie smolistymi rzęsami. Jej spojrzenie jest zazwyczaj pełne nadziei i zaufania, ale także pokory i oddania. Na policzkach często pojawiają się rumieńce, ponieważ młoda dama łatwo popada w delikatny wstyd. Usteczka są małe, ale pełne, delikatnie błyszczące, przez co porównać je można do dwóch różanych płatków. Jest zgrabną panienką, o drobnej budowie i ładnych, kobiecych już kształtach. Może poszczycić się nienarzucającymi się krągłościami tam gdzie trzeba, wcięciem w talii, ale także smukłymi nogami i proporcjonalnością, co przy jej wzroście jest dosyć istotne. No i chyba najważniejsze - tatuaż Kościoła Nowej Wiary na prawym ramieniu.  
 
Pierwszy rzeczownik, którym można rzucić to emocjonalność. Dziewczyna ma głębię uczuć i tego nie można jej odmówić. Jest wrażliwa na potrzeby innych i chętnie im pomaga, przez co często jest wykorzystywana, ale równie często sama tego nie zauważa. Bywa, że ignoruje własne potrzeby i stawia dobro innych ponad swoje własne. Lubi opiekować się i "matkować" innym, więc jeśli jesteś chory, albo leniwy, to wołaj po Chicchi, wszystko poda, wszystko przyniesie, pocałuje w czółko i zaśpiewa kołysankę. Jest naiwna i łatwowierna, dlatego nietrudno ją okłamać czy zwieść, zazwyczaj wystarczy jakiś dobry uczynek, takie pokazanie jej jaką to jest się dobrą osobą. Ułatwione zadanie mają tutaj anioły, ponieważ Chicchi wbrew innym w Kościele, bardzo je lubi. Są dla niej istotami czystymi, sprawiedliwymi, dlatego uwierzy każdemu z nich. Przecież anioły nie wiedzą co to zło, prawda? Wracając do jej charakteru, jest nieco strachliwa. Niewiele wystarczy, żeby ją przestraszyć, tak naprawdę tylko złe spojrzenie. Martwi się o wszystko i wszystkich wkoło, dlatego stara się zawsze podporządkować. Ktoś krzywo spojrzy, bo chce mu się pić? Ona już stoi obok z wodą, tak to działa. Jest również bardzo wstydliwa. Łatwo sprawić, żeby rumieńce wtargnęły na jej policzki, o ile tylko złapie aluzje. Czasami zachowuje się dziwnie, potrafi wejść na kolana obcemu mężczyźnie, kompletnie nieświadomie, bo po prostu chciała sięgnąć po coś ze stołu. Prawdopodobnie są to niezidentyfikowane przez nikogo problemy psychiczne, wynikające z jej sytuacji w przeszłości. Bywa, że zachowuje się irracjonalnie, czasami nawet słyszy jakieś głosy, jednak zdarza się to bardzo rzadko. Jest raczej nieświadoma otaczającego ją świata, ślepo ufa innym wierząc, że każdy ma w sobie choć odrobinę dobroci, którą można z niego wydobyć. Pomimo tego, że wydaje się być dosyć głupiutka, lubi pochłaniać nowe zasoby wiedzy na wszelkie tematy.

Historia: -

Dodatkowe:
✿ Gładziutkie dłonie
✿ Charakterystyczny delikatnie zmysłowy głos
✿ Czasami próbuje sama pisać piosenki, czy to ku czci Ao, czy o sadzeniu kwiatka
✿ Łatwo się potyka lub wywraca
✿ Słaba odporność na alkohol i używki