Ogłoszenia podręczne » KLIKNIJ WAĆPAN «

 :: Off :: Karty Postaci


Go down

Pisanie 07.03.16 20:57  •  Ad meliora tempora Empty Ad meliora tempora



Ad meliora tempora 507-176-1410685



ILLIJA


Illi, Cavendish, Marse

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Dawno zapomniany Marsellus Cavendish


Wiek
Utknął w ciele dwudziestoczterolatka, chociaż najczęściej i tak dają mu mniej niż ta złota dwudziestka. Prawdziwy wiek ostatnio szacował na jakieś sześćset osiem lat, lecz nie ma to wielkiego znaczenia dla istoty znudzonej już życiem.

Płeć + Orientacja
Bez wątpienia mężczyzna, jednak nie raz spotykał się z błędnym określeniem jego płci przez brak imponującej budowy ciała jak na faceta przystało. + Nie akceptuje żadnych ograniczeń, stąd zainteresuje się i jedną i drugą płcią.

Rasa
Wymordowany od wielu wielu lat, zarażony wirusem X w wieku prawie dwudziestuczterech lat. Jego organizm zmutował z trzema zwierzętami z czego dotąd nie potrafi pojąć jakim sposobem mutował z największym z tej trójki.

Ranga
Opętany, który boi się dalszej mutacji.

Organizacja + Stanowisko
Z przypadku oraz spontanicznej decyzji dołączył do Drug-On i jakimś sposobem udało mu się awansować do pozycji Wiwern'a, chociaż czas zdobywania pozycji stał mu się zamglony.

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

CHARAKTER & WYGLĄD

Zdecydowanie rozchwiana istota z dominującym chaosem w każdej myśli oraz w większości gestów. Pozbawiony szablonowego zachowania, zaskakuje na każdym kroku, przez co niemożliwym jest przewidzieć, co zrobi w danej chwili. Złość, wesołość, obojętność czy znudzenie to najbardziej podstawowe emocje, jakie jest skory okazać względem drugiej osoby, chociaż ich zasób jest o wiele większy. Małe pokłady cierpliwości wykorzystuje zwykle w trakcie pracy, dlatego sprowokowanie go przez większość czasu, jest wręcz dziecinnie proste. Zdecydowanie chętny do każdego zatargu, zbyt hardy, by ustąpić i poddać się, będzie wyczekiwał momentu, aż przeciwnik się podda. Z lubością zgnębi słabszych od siebie, wytykając im błędy, lecz później pomoże się z tym uporać, poświęcając swój wolny czas; chociaż otwartej dobroci w nim jest wyjątkowo mało. Ku jego niezadowoleniu czasami trafi się ktoś, kto właśnie jego zmusi do potulniejszego zachowania, uległości w danej sytuacji. Wykazuje zapędy masochistyczne, co zwykle stara się ukryć, wiedząc już bardzo dobrze, że każdy taki przejaw działa tylko na jego niekorzyść. Gdy przez dłuższy czas nie ma okazji się wyspać, staje się wyjątkowo marudny i męczy każdą swą ofiarę do stopnia, w jakim sam się czuje. Dawna ludzka ambicja, wyparowała z niego, wraz ze szczeniacką radością z życia, dlatego znudzenie obecnym życiem można dostrzec w samej jego postawie przez większość dnia.
Całe 193 cm, czynią z niego nieprzeciętnego osobnika, jednak niemogącego w zestawie ze wzrostem pochwalić się imponującą budową ciała. Raczej chucherkowaty, często mylony z przedstawicielką płci pięknej przez smukłą sylwetkę. Nadrabia braki zwinnością i cichym poruszaniem w terenie, co nie raz ratowało już mu tyłek. Blada, wręcz szarawa skóra, nigdy nienabierająca zdrowszego wyglądu, poznaczona licznymi bliznami pokrywającymi głównie brzuch i plecy chłopaka. Spogląda na świat lodowatymi szarymi oczami, w których rzadko kiedy widać nawet jakiś cień emocji czy złośliwe iskierki. Dawniej jasne wręcz białe włosy, stopniowo i samoistnie ściemniały do czerni, co coraz bardziej martwi chłopaka, bo każda zmiana w wyglądzie nieznikająca po jakimś czasie, staje się powodem do niepokoju i gdybań cóż dzieje się z jego własnych organizmem. Nie da się nie zauważyć również tatuażu pokrywającego całą lewą rękę od nadgarstka aż do barku, który stał się ostatnią pozostałością po dawnym życiu, dawnych obietnicach... planach i celach. Wzór będący zbiorem wszystkiego, co przedawniło się ponad pięćset lat temu, umarło bezpowrotnie i przysparza jedynie więcej niechęci do otoczenia. Dwie srebrne blaszki, nieśmiertelników często obijające się o klatkę piersiową i będące równie charakterystyczną cechą Cavendisha, chociaż coraz rzadziej je nosi, bojąc się zgubić, jedynego co mu pozostało po Nim... Po człowieku, którego cenił ponad wszystko, a który pierwszy wymierzył w niego broń.

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~


Rasowe umiejętności/dodatki



Biokineza


Umożliwia mu całkowitą zmianę w stworzenie, posiadające w wyglądzie cechy ogólne wilka i posturę niedźwiedzia z którymi organizm Illiji najbardziej zmutował. W zwierzęcej postaci potrafi poruszać się na dwóch łapach, lecz najpewniej trzyma się na czterech. Mierzy wtedy prawie 2,5 metra w wyprostowanej pozycji. Zbyt długie przebywanie w futerkowej formie, odbija się jednak wyraźnie na chłopaku, otępiając go oraz osłabiając na dłuższy czas, co czasami jest bardzo uciążliwe. Stąd umiejętność nie jest używana często, a bardziej w skrajnych sytuacjach.
(4 posty | 6 przerwy)


Drobne zmiany w wyglądzie


Trwające krótko i służące głównie do szybkiego wtapiania się w otoczenie; większego praktycznego pożytku nie ma. Czasami zdecyduje się na dłuższą zmianę wyglądu, gdy ma taki kaprys. Brak większych skutków działania na Illiję. Z racji złośliwego charakteru, często wykorzystuje umiejętność do straszenia innych.
(3 posty | 4 przerwy)


Kły jadowe i gadzi język


Potrafi ukryć te charakterystyczne cechy na niedługi czas, lecz robi to tylko w wyjątkowych sytuacjach. Jad silnie oddziałujący na ofiarę, lecz łatwy do zneutralizowania, gdy ma się potrzebne składniki, będące powszechnie dostępne. Groźny dla poszkodowanego, może doprowadzić do stałych uszkodzeń. Nie jest śmiertelny. Wąski, rozdwojony na końcu język, działa tak samo jak u węży odbierając bodźce z otoczenia na czym Cavendish raczej nie polega, woląc te ludzkie zmysły.


Nabyte wraz z wiekiem oraz doświadczeniem


Umiejętności

○ Talent do szkicowania. Z ołówkiem w ręku i byle kartką, może spędzić długie godziny, aż ukończy dzieło. Nigdy jednak nie pochwali się pracą przed kimś obcym, odsłaniając zbyt wiele emocji w każdym rysunku.
○ Przez niechęć do broni palnej, mistrzowsko posługuje się bronią białą i to na niej głównie polega.
○ Zmanipuluje każdego kto zainteresuje go w danej chwili oraz będzie wart poświęconego czasu. Ufanie mu, gdy robi się zbyt miły to bardzo wielki błąd za który można zapłacić największą cenę.
+ Zwiększona tężyzna; wyostrzone zmysły; zwiększona czujność. Czyli to czym może pochwalić się każdy Wymordowany, a co nie raz już uratowało mu tyłek, gdy sytuacja robiła się naprawdę niebezpieczna dla niego samego.


Słabości

○ Głośne dźwięki go ogłupiają, doprowadzając do zaburzenia pracy większości zmysłów i tworząc z niego wyjątkowo łatwą ofiarę dla potencjalnego przeciwnika/zagrożenia.
○ Szybko się denerwuje, przez co łatwo go sprowokować, a wtedy przestaje działać logicznie... dziczeje w stopniu znacznym, co nie raz już jego samego przestraszyło, gdy tylko wracała świadomość tego co się wydarzyło chwilę wcześniej.
○ Nienawidzi płaczących ludzi, zwykle wtedy wycofuje się, czując się zbyt zagubiony przy natłoku smutku wyczuwalnego w powietrzu. Sam do końca nie wie, czemu tak silnie reaguje na coś tak prostego i nie zagrażającego mu w żaden sposób.
○ Można przekonać go do współpracy, gdy dostanie coś wartościowego... po prostu materialista, ceniący pieniądz bardziej niż wszystkie zasady moralne i każdy rodzaj taktu.


Dla ciekawskich


○ Posiada tatuaż na przedramieniu, który jednak nie zawsze jest widoczny, chowany często pod rękawami bluzy czy kurtki. Sam wzór zrobiony został jeszcze za ludzkiego życia.
○ Jeśli ma wybierać między towarzystwem ludzi, a zwierząt, zawsze wybierze zwierzaka; darzy je większym zaufaniem i czuje się swobodniej.
○ Często mówi do siebie; długie monologi stały się wręcz codziennością co wyraźnie wskazuje, że nie wszystko jest w porządku z jego psychiką i coś najwyraźniej szwankuje.
○ Gdy uda się go podejść i ugłaskać, staje się wyjątkowo potulny, wręcz przesadnie uległy, a tym samym traci na czujności. Takich przypadków jednak jest niewiele, a może je zliczyć na palcach jednej ręki i obecnie tylko jedna osoba, której się to udało, jeszcze jakimś sposobem żyje i ma się dobrze.
○ Czasami syczy jak wąż, chociaż sam nawet tego nie zauważa, a jest to jedynie oznaka zdenerwowania, tlącej się wściekłości, która lada moment może wyjść na światło dzienne.
○ Za ludzkiego życia miał narzeczoną o której w tej chwili całkowicie zapomniał. To właśnie dziewczyna niefortunnie zaraziła go wirusem w dwudzieste czwarte urodziny, a później znikła, co było Cavendishowi na rękę.
○ Z dziwnym podziwem spogląda na androidy, lecz nigdy nie powiedział w prost co go tak interesuje w nich.


Ostatnio zmieniony przez Illija dnia 18.04.16 23:14, w całości zmieniany 7 razy
                                         
avatar
Gość
Gość
 
 
 


Powrót do góry Go down

Pisanie 08.03.16 21:31  •  Ad meliora tempora Empty Re: Ad meliora tempora
Błędy/literówki:
- „Bez sprzecznie mężczyzna.”
Bezsprzecznie. Razem.
- „ograniczanie się, nie leży w jego naturze”
Niepotrzebny przecinek.
- „Nie oficjalnie chwyci się każdej roboty”
Nieoficjalnie. Razem.
- „(...) zaskoczył w szelaki sposób (...)”
*parsk* Powinno być „we wszelaki”.
- „(...) który nie zagrozi poważnie osobą z jego bliższego otoczenia.”
Osobom. Końcówkę „-om” dajesz przy liczbie mnogiej.
- „Nienawidzi plączących ludzi„
Płaczących. Alt nie zadziałał.
-  „Jeśli ma wybierać między towarzystwem ludzi, a zwierząt, zawsze wybierz zwierzaka”
Wybierze. Zjadłeś literkę.

Moce:
Moce, standardowo, ograniczam: 3 posty użytku, 4 posty przerwy.

Akcept.
Jako że nie masz błędów w postaci (ładnie opisałeś charakter i wygląd), tylko w pisowni, to akcept już masz. Kartę zostawię ci otwartą; popraw sobie błędy. Napisz później tutaj lub na PW, żebym przeniósł ci KP do działu z zaakceptowanymi. I śmigaj na fabułę.
                                         
Arcanine
Wilczur     Poziom E
Arcanine
Wilczur     Poziom E
 
 
 


Powrót do góry Go down


 
Nie możesz odpowiadać w tematach