Ogłoszenia podręczne » KLIKNIJ WAĆPAN «

 :: Off :: Karty Postaci


Go down

Pisanie 18.01.16 23:15  •  Shiroyami Empty Shiroyami
Shiroyami 6tt8MH1
白闇

Godność: Shiroyami |Biała ciemność|
Pseudonim:  Shugoryū |Smoczy strażnik|
Płeć:  Kobieta
Wiek:  Wizualnie 20coś
Zawód: Krawcowa
Miejsce zamieszkania: Desperacja

Organizacja:  Gang DOGS
Stanowisko: Pitbull
Rasa: Wymordowana
Ranga: Opętana

Moce/artefakty/technologia:
  • Biokineza – Mimo bycia Opętaną, Shiro nie jest w stanie schować ani swoich dużych, błoniastych skrzydeł barwy śniegu, ani też uroczych, złotych rogów zdobiących wspaniale jej śliczną twarzyczkę i jasne, roztrzepane włosy. Te dwa zdradzające jej rasę dodatki są niemożliwe do skrycia przed niechcianymi spojrzeniami, towarzysząc jej każdego, pojedynczego dnia od wielu już lat. Zamiast upodabniać się, więc, bardziej do człowieka i wtapiać spokojnie w tłum, kobieta zyskała zdolność kompletnie odwrotną, przeciwną – przybierania swojej pełnej smoczej postaci, która to powstała wieki długie temu poprzez zmieszanie genów Shiro z tymi należącymi do jakiegoś sporego jaszczura i ogromnego nietoperza, a także następne zmiksowanie, splątanie i drastyczne zmutowanie całego tego zlepka przez dobroduszny wirus X. Forma zwierzęca złotookiej jest wielkości porównywalnej do tej, jaką cechowały się tyranozaury – no, trochę mniejsza i z oczywistymi różnicami, jak na przykład smuklejszy, zgrabniejszy łeb czy przednie łapy będące skrzydłami wyposażonymi w dwa szpony – toteż niekorzystnie jest jej ją uwalniać wewnątrz budynków czy jaskiń. Pazury i zakrzywione zębiska ma mocne i ostre, zaś łuski grube i twarde, acz bajecznie przy tym gładkie – nie są, naturalnie, niezniszczalne, więc bronie, artefakty czy inne rzeczy od średniej klasy i wzwyż są w stanie się przez nie przebić. Umaszczenie smoczycy przypomina wielce noszone przez nią ubranie i to nie z byle powodu – jest ono bowiem kreacją będącą z nią od zawsze (umarła w niej) i wielokrotnie przez minione lata odnawianą, zszywaną i składaną z nowych materiałów z jednoczesnym zachowaniem jej oryginalnej aparycji. Podczas przemiany wygląda to tak, jak gdyby odzienie stapiało się z kobietą i wraz z nią przeistaczało w biało-czarno-złotą bestię… i w sumie po części tak było. Konsekwencją tego wszystkiego jest niestety to, że obrażenia otrzymywane w potyczkach i walkach odbijają się również na ubraniu, co zmusiło Shiro do nauczenia się jego naprawiania. Proces przeobrażania się w smoczycę - i później na powrót w człowieka - jest stosunkowo szybki oraz na moment ledwo dekoncentrujący – przez minione, przeżyte lata białowłosa zdążyła się do niego przyzwyczaić i zminimalizować negatywne efekty zaćmiewające na chwilę umysł podczas skakania z jednej formy w drugą. Czego nie da się zanegować w żaden sposób jest fakt, że o ile trwać może w swojej jaszczurzej postaci ile tylko zechce, to nie jest to nazbyt dobre dla niej i otoczenia. Dlaczego? Takie wielkie cielsko nie dość, że szybko wytraca zbawienne, przyjemne ciepło – kluczowe dla gadów i trudne dla nich do zgromadzenia - to na dodatek spala mnóstwo kalorii podczas aktywności fizycznych. Po niespełna kilku godzinach (fabularnych) wypełnionych bieganiem, lataniem, walczeniem i skakaniem – i jakoś dwudziestu czterech poświęconych kompletnemu nic nierobieniu - Shiro jest przemarznięta, głodna oraz masakrycznie drażliwa. Stan ten bardzo łatwo można rozpoznać po tym – cóż, pomijając złowrogie parskanie i próby zagryzienia każdego, kto stara się wtedy do niej zbliżyć – że złote jej oczka nabierają krwistej, nieprzyjaznej barwy, która nie tylko przechodzi i na jej ludzką formę, ale też utrzymuje się – nawet po napełnieniu żołądka i ogrzaniu ciałka - przez jakiś dzień, góra dwa. Na koniec warto wspomnieć o tym, że o ile Shiro mowę ludzką w swojej smoczej formie zrozumie, to sama nie jest w stanie formułować jakichkolwiek wyrażeń słownych. Nie potrafi również pojmować wypowiedzi zwierząt lub do nich przemawiać – do komunikacji posiada tylko i wyłącznie mowę ciała, nic więcej.

  • Diamentowa zbroja – zdolność, którą Shiro potrafi aktywować zarówno w postaci ludzkiej, jak i smoczej. Sprawia ona, że na trzy posty skóra jej oraz łuski stają się twarde niczym wspomniane w nazwie diamenty, co daje jej tymczasową odporność na niemalże wszystkie ataki fizyczne – trzeba jednak pamiętać, że bronie lub inne rzeczy zdolne do kruszenia diamentów przebiją się przez tę swoistą zbroję i że moc ta obejmuje wyłącznie skórę oraz łuski, nie działając, dla przykładu, na narządach czy kościach. Przed następnym użyciem tej zdolności musi nastąpić wpierw przerwa wynosząca co najmniej pięć postów.

  • Parzący ‘jad’ – rzecz występująca wyłącznie w jaszczurzej formie i niezbyt przez białowłosą kobietę lubiana. Ślina jej, dla wyjaśnienia, posiada w sobie bakterię wywołującą uczucie poparzenia trzeciego stopnia u tkanek, z którymi wchodzi w bezpośredni kontakt – jedynie te należące do Shiro są całkowicie bezpiecznie, jako że jej organizm uodpornił się na działanie tego mikroorganizmu. Nie powoduje to bezpośrednich obrażeń, nie niszczy i nie narusza komórek, a powoduje tylko, że ugryzienia – i sam kontakt z jej śliną – jest niezwykle bolesny. Działanie wydzieliny mija po trzech postach, zostawiając po sobie nieprzyjemne, pulsujące echo, zaś sama bakteria obumiera po kilku godzinach przebywania poza pyskiem smoczycy – niemożliwe jest, w konsekwencji, robienie z tego fiolkowej broni ani niczego podobnego - lub przy wysuszeniu śliny.

Umiejętności:
  • Zwiększona czujność i tężyzna (podniesiona sprawność fizyczna: zręczność, szybkość, siła etc. Wymordowani są dwa razy silniejsi od przeciętnego człowieka);
  • Wyostrzone zmysły;
  • Latanie – skrzydła ma? Ma. W obu formach? Obu, yup. Więc co za problem wznieść się na nich ku wysokim, odległym przestworzom? Żaden, ha! Zwłaszcza zważywszy na fakt, że w posiadanie wspomnianych skrzydełek weszła lata dalekie temu – dekady, których późniejszą część, tę rozpoczynającą się po przeistoczeniu w Opętaną, spokojnie przeznaczyć mogła na naukę wzbijania się w powietrze i swobodnego, cudownego latania.
  • Krawiectwo – uszyje wszystko i praktycznie z każdego materiału, wykorzystując posiadane skrawki w jak najlepszy, najekonomiczniejszy sposób i przeistaczając je swoimi smukłymi paluszkami w coś normalnego albo, jeśli jest taka potrzeba, wystrzałowego.
  • Kłamanie jak z nut – niemalże zawsze uśmiechnięta niejednego potrafi zwieść i wyprowadzić kilometry w puste pole, gładko i bez jakichkolwiek problemów rzucając kłamstwami i półprawdami. Trudno tak naprawdę zorientować się, kiedy jest szczera, a kiedy karmi swego rozmówcę kompletnymi bzdurami wyssanymi z palca.

Słabości:
  • Oczy – niezwykle wrażliwe na ostre światło oraz wrogie substancje.
  • Muzyka – delikatne, spokojne tony oraz łagodna muzyka potrafią nieźle przymulić umysł smoczycy, w skrajnych przypadkach nawet ją uśpić, wrzucając ją zgrabnie do słodkiej krainy Bzu.
  • Niskie temperatury – nieważne, czy Shiro przebywa w ludzkiej czy jaszczurzo-nietoperzej formie, zimna nie cierpi i najczęściej – kiedy tylko może - omija je szerokim, pokaźnym łukiem. W smoczej postaci niskie temperatury dodatkowo zmniejszają jej efektywność – wolniejsze ruchy oraz reakcje - i przyspieszają rośnięcie szkarłatnej irytacji.


Shiroyami 2GVgMUk
Drummer, beat, and piper, blow,
Harper, strike, and soldier, go.
Free the flame and sear the grasses
Till the dawning Red Star passes.


Wygląd zewnętrzny:
    Na pierwszy rzut oka po prostu nie można wziąć Shiro za coś innego, niż bajecznie prześliczną i niezwykle uroczą istotkę o ładnym, roześmianym licu, średnim wzroście – mierzy jakieś sto siedemdziesiąt centymetrów - oraz zgrabnej, szczupłej sylwetce – chociaż waga jej jest zawyżona przez pewną parę… akcesoriów - podkreślonej na domiar średnim biustem. Jej śnieżnobiałe, roztrzepane włosy dodają jej kolejne punkty w skali słodkości i miodnego uroku, podczas gdy złote, lśniące wewnętrznym blaskiem oraz iskierkami wesołości oczy czarują niechybnie napotkane, podatne na takowe zabiegi persony i wciągają je bez możliwości sprzeciwu do kółka adoracji radosnej smoczycy. Zabawa, jednakże, zazwyczaj kończy się brutalnie i okrutnie w momencie, w którym ludzie zauważają wyrastające z łopatek, błoniaste skrzydła - między którymi, należy odpowiedzieć, widnieje jedyna naznaczająca jasną skórę Shiro, pozostawiona przez ostre pazury blizna - będące na tyle duże i silne, że Shiro jest w stanie unieść się na nich wysoko w powietrze i szybować z ich pomocą pośród błękitnych przestworzy. Może – ale tylko może – gdyby zamiast łusek i nierównych, zakrzywionych pazurów były piękne, mięciutkie pióra, to niewiasta nie byłaby traktowana przez zwykłych, typowych śmiertelników niby najgorszy, nieokrzesany potwór czy dzika, łaknąca ciągłego rozlewu słodkiej krwi oraz mordów bestia. Następnym przyciągającym uwagę – i przy okazji zdradzającym to, do jakiej grupy i rasy przynależy - elementem aparycji kobiety są jej złote rogi – sześć w całości, natomiast w rozdrobnieniu cztery nad gładkim czułkiem będące ustawione w duetach po obu jego stronach, jak również dwa nachodzące lekko na jasne policzki i przy okazji służące za swoisty aparat słuchu. Jak to wygląda w teorii i praktyce? Otóż człowieczych uszu między jasnymi kudłami Shiro nie sposób jest znaleźć, ponieważ za małżowinę robi właśnie wspomniana para rogów, pod którymi to czają się ledwo widoczne przewody słuchowe zewnętrzne – reszta jest już, o dziwo, normalna. Nietypowe? Skąd! Wśród Wymordowanych bardziej szalone i niemożliwe do ogarnięcia mutacje się zdarzają, toteż powyższa rzecz nie jest czymś szczególnym czy spędzającym sen z powiek naukowców.O zwierzęcej formie Shiro dużo mówić tutaj nie trzeba, jako że w miarę dosadnie i trafnie opisana została już w obejmującym biokinezę punkcie. Kobieta najzwyczajniej w świecie – heh – potrafi zmienić się w sporych rozmiarów stworzenie powstałe z połączenia jaszczurki i nietoperza, które zasłużyło sobie w oczach świadków tej mocarnej postaci na miano prawdziwego, acz pozbawionego zdolności ziania ogniem smoka. Geny i ich gwałtowne zmiksowanie potrafią czynić cuda, czyż nie? Jeżeli chciałoby się odrobinkę dokładniej opisać prezencję tej imponującej gadziny, to śmiało można tu podkreślić biało-czarne umaszczenie oraz to, iż pazury – tak samo jak rogi – są barwy najczystszego, błyszczącego się magicznie w słońcu złota. Od tego przejść można zgrabnie do ubioru Shiro, ponieważ idealnie zachowany jest on w tych trzech kolorach – ktoś mógłby rzec, iż strój jest stałą częścią złotookiej istotki i niewiele by się w tym pomylił. Najczęściej spotkać ją można w długiej do kolan, bujnej i zdobionej falbankami – oraz kokardkami ujarzmiającymi puszyste rękawy - sukni i dołączonej do tego uroczego zestawu bluzce sięgającej do połowy szyi i wykonanej z cienkiego, półprzeźroczystego materiału. Talię podkreśloną ma nie tylko wszytym w nadmienioną suknię gorsetem, ale i śnieżnej barwy piórami – idącymi zgrabnym łukiem od biustu, przez pas, boki kiecki i na jej pofałdowanym rąbku się zatrzymując, kończąc - których odrębny sort – trzymany na miejscu poprzez przyczepienie go do czarnej opaski żartobliwie lub z pogardą nazywanej przez niektórych obrożą - okala wspaniale barki i smukły kark. Na nóżkach widnieją ciemne legginsy – niekiedy porzucane są one na rzecz krótkich spodenek i wysokich skarpet – oraz złote – tylko w kolorze - niestandardowe buciki na obcasach z dodatkowymi ochraniaczami na kolana.  

Charakter:
    Naprawdę mało kiedy zdarza się, aby uśmiech zdobiący cudownie jasną, uroczą twarzyczkę smoczycy od tak sobie zniknął bądź został siłą z niej ściągnięty – doprawdy porównać go spokojnie można z wytrzymałym, ciężkim do zarysowania diamentem. Nawet w sytuacjach poważnych czy kryzysowych Shiro zachowuje swoją energiczną pogodę ducha, niezłomną wesołość oraz radosny, słodki wyszczerz malujący się na usteczkach – wyjątkiem jest tu jedynie jej ‘szkarłatna irytacja’ wynikająca z głodu, zimna i zmęczenia, które to czynią ją niezwykle drażliwą oraz nienormalnie dla niej nietowarzyską. Stara się, w konsekwencji, unikać tego nieprzychylnego, kaleczącego stanu rzeczy lub, jeżeli niemożliwe już będzie zapobiegnięcie temu dołującemu zjawisku, usuwać się w głęboki cień i w samotności przeczekiwać tę karmazynową fazę niekontrolowanej złości i kąśliwości. Najedzona do syta i przyjemnie nagrzana wraca zaraz do swojej roześmianej, promiennej oraz figlarnej osobowości, rozsiewając dookoła siebie ziarenka wspaniałego humoru i różowej, promiennej atmosfery. Trudno jest jej wysiedzieć w miejscu – no chyba, że w celu podłapania zbawiennych promieni słońca bądź urządzenia sobie krótkiej drzemki pod rozgrzewającym, mięciutkim kocykiem – jak również niełatwo przychodzi jej szanowanie przestrzeni osobistej innych istot, dlatego często zdarza się ją zobaczyć wiszącą na którymś z towarzyszy i trującą mu do ucha najróżniejszej maści bzdetami. Wygadana to ona jest – niby nakręcona, nierzadko irytująca katarynka bez wyłącznika lub pilota – toteż do jej ujarzmienia i zniesienia jej obecności potrzeba persony z ogromną cierpliwością oraz odpornością psychiczną.Mimo swego energicznego, wesołego usposobienia Shiro nie jest naiwna czy głupiutka, zauważając drobne, malutkie elementy wielkich układanek i potrafiąc wyczuć akurat panującą w danym miejscu atmosferę. Z uczuciami innych jest już gorzej, ale naprawdę stara się – mimo iż w większości przypadków jej to nie wychodzi - pojąć i zgadnąć to, co dzieje się w sercach oraz umysłach ludzi, z którymi w konkretnych chwilach przebywa i rozmawia. Wbrew niemal wiecznemu uśmiechowi nie ufa nazbyt łatwo, mogąc łatwo zdobyć wielu znajomych, a przy tym malutko przyjaciół – tę drugą grupę traktuje bardzo szczególnie, mogąc pójść za nimi w ogień i rzucając się do ich obrony bez najmniejszego zastanowienia czy zawahania. Nikt nie tyka jej rodziny i wychodzi z tego cało; nikt nie krzywdzi jej stada i wymyka się z takiej sytuacji bez konsekwencji. Nikt. Shiro to typowa obrończyni i nadopiekuńcza bestyjka – ale jedynie wobec najbliższych kompanów – która dba, czasem aż przesadnie, o swoich przyjaciół i zawsze pilnuje, aby byli zdrowi, szczęśliwi i zadowoleni. Nie zawsze da się taki efekt uzyskać – wie o tym doskonale, niedoświadczoną gówniarą nie jest – lecz nie zatrzymuje jej to od próbowania dosięgnięcia tegoż szczytnego, szlachetnego celu. Więc jeśli ktoś zrani kogoś jej drogiego i przy sercu trzymanego; jeśli zobaczy ten jadowitszy, groźniejszy uśmiech i niebezpieczny błysk w złotych oczach, to lepiej dla niego, aby uciekał od niej jak najdalej i aby w przyszłości nie stanął niechybnie na jej drodze. Biała smoczyca jest pamiętliwa i zawistna wobec takich podłych szumowin, obdarowując ich – jeśli tylko będzie jej to dane – płomiennym, wściekłym wyszczerzem i słodką, czarną śmiercią.


Ostatnio zmieniony przez Shiroyami dnia 21.01.16 17:39, w całości zmieniany 1 raz
                                         
avatar
Gość
Gość
 
 
 


Powrót do góry Go down

Pisanie 21.01.16 17:34  •  Shiroyami Empty Re: Shiroyami
Done~
                                         
avatar
Gość
Gość
 
 
 


Powrót do góry Go down

Pisanie 21.01.16 22:00  •  Shiroyami Empty Re: Shiroyami
Dobra, w sumie nie mam za bardzo co tu robić. Ograniczenia mocy są sensowne, więc niech takie pozostaną.
✕ AKCEPT.
                                         
Zero
Anioł Stróż
Zero
Anioł Stróż
 
 
 


Powrót do góry Go down

Pisanie   •  Shiroyami Empty Re: Shiroyami
                                         
Sponsored content
 
 
 


Powrót do góry Go down


 
Nie możesz odpowiadać w tematach