Ogłoszenia podręczne » KLIKNIJ WAĆPAN «

 :: Off :: Karty Postaci


Go down

Pisanie 02.01.16 4:42  •  Slasher Empty Slasher
Someone who chooses to kill himself
isn't cut out for love.

Godność: Masamune Koi
Pseudonim: Slasher, Mune
Płeć: Mężczyzna
Wiek: 20
Zawód:
Miejsce zamieszkania: Miasto-3
Preferencje: Hetero

Organizacja: Łowcy
Stanowisko: Wtajemniczony
Rasa: Łowca
Ranga:

Moce (/artefakty/technologia):
Zapalniczka Piromana (artefakt)- Pewnego razu spotkał człowieka, który miał na chciał pozbyć się zapalniczki. Owy człek mówił iż jest ona magiczna i nigdy nie przestanie palić. Jako iż chłopak lubił bawić się ogniem, a czasem zapalić to coś takiego mogłoby być przydatne. Chłopak nie wierzył zbytnio w opcję "nieskończonej zapalniczki", ale z powodu kończącego się gazu w tej, którą posiadał skusił się na kupno nowej. Cena nie była specjalnie wysoka jak na zapalniczkę, więc nic nie stało na przeszkodzie zakupienia jej. Magiczna zapalniczka służy chłopakowi po dziś dzień już od 3 lat.

Wygląd-Slasher 2cgg0nk
Szafirowe Ostrza (artefakt)- Pamiątka po ojcu. Na pierwszy rzut oka są to dość dziwnie wyglądające bliźniacze miecze w kolorze szafirowym. Można powiedzieć, że wyglądają jak ozdoba. Jest to jednak złudne. Jeśli chodzi o ich historię to zostały wykute najprawdopodobniej przez anioła i przekazane głowie rodziny. Reszta opowieści na temat tych ostrzy jest tylko domysłami. Nikt nie pamięta już jak było naprawdę. Tradycją w rodzinie Koi było przekazywanie swojemu potomstwu mieczy po przez specjalny rytuał przekazania. Polegał on na połączeniu się z mieczami i zaakceptowanie nas jak ich nowego właściciela (w przypadku jedynaka zawsze zostawał zaakceptowany, a w przypadku rodzeństwa tylko jedno zostawało wybrane). To, że miecz połączył się z nowym właścicielem bez problemów można było stwierdzić po tym, że w którymś miejscu na ciele pojawiał się "tatuaż" symbolizujący jedno z ostrzy. Przeważnie dostawał je najstarszy syn na szesnaste urodziny.
Jeśli chodzi o moc specjalną ostrzy jest nią możliwość sparaliżowania przeciwnika. Dzieje się to jedynie kiedy wróg zostanie zraniony w ciało i zostanie chociaż lekko draśnięty. Kiedy moc jest aktywna ostrza obejmuje lekka szafirowa poświata podobnie jak kolor prawego oka zmienia się na szafirowy i lekko świeci się na owy kolor. Wyostrza to lekko wzrok owego oka pozwalając zadać odpowiedni cios. Moc aktywowana jest poprzez lekkie dźgnięcie się w ostry czubek rękojeści i ofiarowaniu kilku ml krwi. Ostrza same w sobie są bardzo ostre i wytrzymałe. Zniszczenie ich jest praktycznie nie możliwe.
Czas trwania mocy: 3 posty
Czas trwania paraliżu: 1 post
Czas odnowienia: 5 postów
Paraliż może zadziałań na ten sam cel raz na dwa posty (od skończenia działania poprzedniego paraliżu).

Umiejętności:
-szybka reakcja- ma zwiększony refleks co pozwala mu na szybsze zadawanie ciosów bronią białą, co za tym idzie jest ich więcej (ciosów), blokowanie pocisków i cisów wroga też jest łatwiejsze;
-ulubieniec zwierząt- zwierzęta same do niego ciągną i chcą przebywać w jego obecności, również oswojenie zwierząt nie sprawia mu żadnych problemów;
-sokoli wzrok-jego wzrok jest bardzo wyostrzony, jest w stanie dostrzec z bardzo dużej odległości małe obiekty jak i ruch warg.
+zwiększona tężyzna (podniesiona sprawność fizyczna; zręczność, szybkość, siła etc.);
+posługiwanie się bronią białą na poziomie perfekcyjnym;
+zwiększona regeneracja ciała.

Słabości:
-Przywiązywanie się do osób- będzie próbował uratować członka drużyny, członka organizacji, bliską osobę za wszelką cenę, ktoś musiałby być naprawdę charyzmatyczny aby zmusić go do pozostawienia kogoś na śmierć czy złapanie przez władze;
-Problemy ze słuchem- chłopak zaczął tracić słuch w wieku 15 lat i zatrzymało się to w wieku 16 lat kiedy przestał słyszeć w 90%.
Wygląd zewnętrzny:
Jeśli chodzi o wygląd Masamune nie wyróżnia się zbytnio z tłumu. Mierzy 186 cm i waży 77 kilo. Ma dobrze zbudowane ciało. Jego włosy sięgają mu do ramion, są koloru przydymionego blondu przeważnie w nieładzie z grzywką opadającą na twarz (sięgającą najdłuższym kosmykiem do połowy nosa) zasłaniająca część twarzy. Dość duże oczy koloru czerwonego. Przeważnie są przymrużone i często pusto/chłodno patrzące na świat. Mały i niezadarty nos. Pełne, blado różowe usta. Od pewnego czasu rzadko gości na nich uśmiech. Kiedyś dużo się uśmiechał, a jego uśmiech potrafił rozgrzać nie jedno serce. Jest szczupły i dobrze wyrzeźbiony. Może nie ma mięśni jak kulturysta, ale są dobrze zarysowane. Na prawym ramieniu posiada tatuaż przedstawiający Szafirowe Ostrze (chodzi o wygląd artefaktu, tatuaż jest w kolorze), a na zewnętrznej części dłoni tatuaż ukazujący taki wzór. Skóra na dłoniach (wewnętrzna część) jest twarda. Jest to spowodowane tym iż włada mieczami.

Ubiór:
Czarno-czerwona bluza z kapturem (jeśli jest poza ściekami kaptur zawsze ma na głowie), która na tyle ma biały napis "Pain makes you Stronger", pod spodem nosi granatową bluzę, srebrny naszyjnik z miejscem na zdjęcie. czarne bojówki i wysokie czarne buty. Kiedy wychodzi na misję zakłada białą maskę zakrywającą większość twarzy (jak na awatarze).

Charakter:
Masamune jest dość tajemniczy. Nie lubi o sobie opowiadać podobnie jak o swojej przeszłości. Jest bezwzględny jeśli chodzi o wroga. Zabije bez zastanowienia. Jeśli chodzi o innych łowców to jest do nich nastawiony dość przyjaźnie chociaż oni jeszcze na niego uważają gdyż jest dość nowy. Jego nastawienie do nich jest spowodowane tym, że jego rodzice również należeli do łowców. Ojciec robił za zaopatrzenie, a matka za medyka. Tylko starszy przeszedł rytuał Czerwinki. Często mówili mu, że w razie gdyby im coś się stało chłopak powinien szukać u nich pomocy. S.SPEC'u nienawidzi. Ma ku temu swoje powodu, o których może dowiecie się od niego kiedy się do niego zbliżycie. Jeśli chodzi o ludzi to irytuje go fakt, że żyją tak beztrosko pomimo bycia tylko i wyłącznie pionkami S.SPEC'u. Do wymordowanych nic nie ma. Pewnie gdyby widział owego w tarapatach to chciałby mu pomóc. Mam na myśl tylko tych wymordowanych, którzy nad sobą panują. Każdego zdziczałego jakiego będzie miał sposobność się pozbyć to to zrobi. Teraz może coś na temat jego stosunku do bliskich. Przyjaciele są dla niego bardzo ważni i bardzo łatwo się do nich przywiązuje. Jest dla niech bardzo miły i pomoże w każdym momencie i z każdym problemem. To dzięki nim jego piękny i promienny uśmiech przeważnie wpływa na jego twarz.

Historia:
Mogę zdradzić wam parę informacji odkąd dołączył do Łowców i na temat jego rodziców. Ojciec był łowcą, a matka człowiekiem. Chłopak urodził się jako łowca. Ojciec przeszedł rytuał Czerwinki. Matka była medykiem, a ojciec zaopatrzeniowcem. Zginęli kiedy Masamune miał prawie dwadzieścia lat. Około miesiąc przed jego urodzinami. Do Łowców dołączył kilka dni po śmierci rodziców. Jest stosunkowo nowy w ich społeczeństwie, więc jeszcze nie do końca mu ufają. Nie powiedział im kim byli jego rodzice. Reszty dowiecie się od niego na fabule.

Dodatkowe:
-Potrafi używać noży rzucanych. Nie na jakimś wielkim poziomie, ale coś tam potrafi trafić. Stara się wyszkolić w tej dziedzinie.
-Umie nawet dobrze gotować.
-Przeważnie kręci się przy nim grupka zwierząt.
-Na szyi nosi naszyjnik, w którym znajduje się zdjęcie rodziców.
-Z powodu, że chłopak jest prawie całkowicie głuchy reszta jego zmysłów się wyostrzyła głównie wzrok. Postanowił nauczyć się czytać z warg aby móc bez problemu porozumiewać się z innymi. Przydaje się też do podsłuchiwania.
-Jego przezwisko wzięło się od tako, że dość mocno rani ciało wroga zanim go dobije.
                                         
avatar
Gość
Gość
 
 
 


Powrót do góry Go down

Pisanie 02.01.16 21:17  •  Slasher Empty Re: Slasher
BŁĘDY:
„Pewnego razu spotkał człowieka, który miał na chciał pozbyć się zapalniczki.”
Miał na chciał?

Nie będę wypisywał wszystkich błędów, ale dam parę rad. Nie „owy” tylko „ów”. To rozprzestrzeniony błąd i wielu nie zwraca na niego uwagi. Przed „iż” daje się przecinki, a „niemożliwe”, „niejedno” i „poprzez” pisze się razem (choć to ostatnie zdarzyło ci się tylko raz, a kilkanaście linijek niżej miałeś poprawnie, więc to pewnie przypadek). To samo, jeśli chodzi o „bladoróżowe” - też razem, bo jeśli określasz jakiś kolor to łączysz przymiotnik z barwą (ciemnoczerwony, jasnoniebieski, bladoróżowy). Brakuje ci też kilku przecinków (szczególnie przed „kiedy”), ale nawet mimo tego zdania się dobrze czyta, nie budujesz potworów, a postać ciekawa.

Akcept.
Mocy się nie uczepię, bo ładnie sobie je ograniczyłeś. Masz uścisk prezesa za głuchotę. Łap kolor, dostęp do Łowców i śmigaj na fabułę.
                                         
Arcanine
Wilczur     Poziom E
Arcanine
Wilczur     Poziom E
 
 
 


Powrót do góry Go down

- Similar topics

 
Nie możesz odpowiadać w tematach