Ogłoszenia podręczne » KLIKNIJ WAĆPAN «

 :: Off :: Karty Postaci


Go down

Pisanie 02.12.15 11:21  •  Shin Empty Shin
Godność: Shintaro Okatome
Pseudonim: Hamtaro - tak został ochrzczony przez jednego z przyjaciela ojca, kiedy był jeszcze małą pyzą.
Płeć: Mężczyzna
Wiek: 19
Zawód: Konstruktor militariów. Serwisant sprzętu.
Miejsce zamieszkania: M3

Organizacja: S.SPEC
Stanowisko: Inżynier
Rasa: Człowiek

Technologia:

  • CYBER PUNCH V1.1 - W przeciwieństwie do wersji 1.0 ma za zadanie wspierać inżyniera w jego pracy. Podpięty do urządzenia jest wstanie wypluć szczegółową specyfikację, oraz całą listę różnorakich testów po których odczytaniu odpowiednio wykwalifikowany człowiek jest w stanie stwierdzić co mogło się popsuć. Pomaga też przy aktualizowaniu oprogramowania oraz wyłapywania potencjalnych błędów. Po prostu zwykły mini komputer w formie dotykowej komórki z funkcją zaawansowanej diagnostyki.

Umiejętności:

  • Inżynieria biomechaniczna. Przejął dziedzictwo swego ojca i teraz sam, tak jak on niegdyś, zajmuje się projektowaniem oraz wykonywaniem technoprotez oraz modułów do kombinezonów bojowych dla wojskowych. Noga, ręka, oko, organy wewnętrzne...Co mu tylko rozkażą. Wprowadzi usprawnienia, usunie usterki, zoptymalizuje. Rozwijanie wojskowej robotyki medycznej jest jakby jego powołaniem. Ale czy aby na pewno?
  • Inżynieria mechatroniczna, którą się para równie sprawnie jest dowodem na to, że narodził się z ponadprzeciętnymi umiejętnościami umożliwiającymi mu przerośnięcie zdolności swego ojca. W przeciwieństwie do niego prócz zrobotyzowania ludzi zafascynował się uczłowieczaniem maszyn, a stąd już było niedaleko do tego by oddał się w pełni projektowaniu oraz wytwarzaniem robotów, androidów, urządzeń i niektórych broni opartych na mechanizmach elektrycznych. Wprowadzanie coraz to lepszych rozwiązań w celu uzyskania możliwie najlepszych efektów - kwintesencja mechatroniki.
  • Programista. Konstruując protezy i maszyny, jednocześnie potrafi skalibrować, spersonalizować i zaprogramować wykonane przez siebie twory bądź usunąć błędy lub podjąć próby zwalczania średnio zaawansowanych wirusów. Niewątpliwe najlepiej się czuje w środowisku wojskowego oprogramowania. Jego wiedza skupia się na wąskim zainteresowaniu dotyczącym zagadnienia SI, choć jego umiejętności są jeszcze zbyt małe by mógł się poszczycić jakimiś większymi osiągnięciami w tej dziedzinie prócz łaptkami i zaprogramowaniem kilku systemów wspomagających już istniejące układy. Pracuje jednak nad tym i w niedalekiej przyszłości chciałby skonstruować androida wyposażonego w zaprogramowaną przez niego samoświadomość.
  • Oswajanie. Ma coś w sobie co sprawia, że zwierzęta czują się przy nim swobodniej niż przy innych, sprawiając, że te pewniej do niego lgną. Jest to zapewne spowodowane, jego mało ingerującym w cudzą przestrzeń życiem, co większość zwierząt sobie ceni.
  • Oburęczność.

Słabości:

  • Ogólnie pojęta słabość, bezbronność. Na co dzień zamyka się w swej jaskini i oddaje się zażywaniu kąpieli ledowych z matryc swych licznych monitorów bądź kartkuje książki nad mdłym światłem lampy. Mało sypia, słabo jada, nie zażywa nadmiaru ruchu. Sama myśl o biegu przyprawia go o zadyszkę. Nie wspominając o jakimś dodatkowym balaście.
  • Cykor. Jest bardzo bojaźliwą osobą. Łatwo go wystraszyć, wprawić w panikę. Nie chodzi tu tylko o sceny rodem z horrorów, lecz również wizja uczestnictwa w realnym zagrożeniu, kontakcie z krwią, robactwem, zwłaszcza tego posiadającego więcej niż 2-3 pary odnóży i niepokojąco się wijącego. W zależności od bodźca może to skończyć się mniejszą, bądź większą paniką.
  • Nieznaczna obsesja na punkcie czystość, porządku, myciu dłoni. Nie jest to tak skumulowane by przeszkadzało mu w codziennym życiu, lecz wystarczająco by było to dostrzegane przez innych i postrzegane jako mało inwazyjne dziwactwo. Chyba.
  • Słaby wzrok. Nie jest ślepy. Właściwie nieznacznie, jednak jest, lecz poruszanie się po mieście, bez okularów nie sprawia mu specjalnych problemów. Dobrze widzi na odległość 3-5 metrów w przód i to mu w zupełności do życia wystarcza. Czasem jednak, gdy dłużej przesiaduje przy komputerze lub książce bez dodatkowej pary oczu bywa, że boli go głowa.


Wygląd zewnętrzny:
Mierzy niecałe 164cm. Jego budowa ciała, choć kwalifikuje się do tej drobnej to będąc obrośniętym w nieco ponad 46 kilogramy ludzkiej masy można mówić w jego przypadku o niedowadze. Jako typowy przykład Japończyka jest właścicielem czarnych oczu oraz krótkich równie ciemnych włosów. Odcień skóry równie specyficznie azjatycki, lecz podchodzący bardziej pod jej niezdrowo jasno-szary odcień. Charakterystyczne w nim są wielkie sińce pod oczami. Przeważnie chodzi snuje się po ulicach będąc przygarbionym - lekko pochylony do przodu, ramiona ściągnięte do wewnątrz. Jego obojczyk jest mocno uwydatniony. Palce jego dłoni są nieznacznie powykrzywiane, a dłonie posiadają dodatkowe zgrubienia w miejscach w których podpiera je przy trzymaniu myszki - znamiona gracza. Nie posiada żadnych modyfikacji ciała, prócz tych zaserwowanych przez naturę - wągry na nosie i młodzieńczy trądzik.

Charakter:
Więcej myśli niż mówi, a jeśli już jest zmuszany do tego drugiego to często myśli jeszcze więcej. Wydaje się być nieobecny, zamknięty w swoim własnym świecie, a wrażenie to się nasila, gdy oddziałuje na niego stres, a zwłaszcza presja. Potrafi się budzić w nim wówczas obsesyjna obawa dotycząca tego, czy podoła i zaspokoi pokładane w nim oczekiwania. Boi się bowiem kogoś zawieść i możliwych konsekwencji z tym związanych. Często gęsto w takich sytuacjach potrafi podupaść na zdrowiu byle tylko spełnić powierzone mu zadanie.
Mimo dużej samoświadomości, często bierze na swoje barki więcej niż powinien. Przepracowuje się. Chce wszystkich zadowolić. Swoje własne potrzeby spycha więc na drugi plan i niemal się od nich odcinając. Sam jednak niczego od innych nie oczekuje, nie chce. Potrafi nawet gwałtownie reagować, gdy tylko poczuje zbytnią nadopiekuńczość innych, jak również krytykę. Z tego powodu często odnosi się wrażenie, że uważa się za nieomylnego profesora, który wszystko wie, a pomocą innych się brzydzi. Wywyższający się kurdupel, jak to mówią o nim "koledzy" po fachu w jednostce, jednak czy słusznie?

Historia:
Jego ojciec pochodził z szanowanej rodziny Okatome. Był inżynierem konstruującym technologię dla wojska oraz władzy. Matka równiez pochodziła z niemniej szanowanego wojskowego świadka. Po skonsumowaniu ich związku na świat przyszły bliźnięta - Shintaro oraz Manami. Okazały się być niezwykłymi dziećmi co zrodziło niepokojące ambicje ich matki, których niestety Shintaro nie był wstanie spełnić. Wiązało się to naturalnie z licznymi mniej lub bardziej nieprzyjemnymi momentami z jego życia w którym to matka uświadamiała mu, że do niczego się nie nadaje. Nie godziło to jednak w pozytywne relacje rodzeństwa. Niestety ojciec nie mógł się temu przyglądać w spokoju.
Po rozwodzie Shin został przy ojcu, a jego siostra przy matce. Nie mogli się już widywać, jednak wszelaka technologia umożliwiała im stały kontakt. Shin odżył, ojciec zaszczepił w nim pasję. Sielanka nie trwała długo. Manami zginęła w pewnym incydencie. Matka od tego momentu zaczęła popadać w obłęd obwiniając wszystkich w tym głównie Shina i jego ojca o całą tragedię, choć ci dowiedzieli się o zajściu przypadkiem. Niedługo po tym rodzicielka zniknęła w niewyjaśnionych okolicznościach z ich życia, zostawiając jednak zasiane przez siebie ziarno poczucia winy. Rozkrzewiło się ono wyjątkowo paskudnie w sercu ojca, który kilka lat później odebrał sobie życie. Jego ciało znalazł Shin, w którym upiorny cierń również wił swe niespokojne pnącza. Chłopiec został sam, a przynajmniej dopóki nie zaopiekowała się nim siostra zmarłego, co w praktyce ograniczało się do żywienia i dania dachu nad głową. Naturalnie władza również obdarzyła go swym patronatem zapewniając wszelaki środki do jego dalszego rozwoju. Takie dzieci wszak nie trafiały się często. Tym sposobem mijały kolejne lata w czasie których Shintao się zatracał, siedząc godzinami, dniami, nocami w laboratoriach, a dokładniej w pokoju swego ojca oddając się temu samemu co ten za życia. Zdawać by się mogło niemal, że tylko to go trzyma rzeczywistości. Nie było to daleko inne od prawdy, gdyż młody chłopak odczuwał coraz to bardziej nawarstwiające się poczucie wyobcowania, winy oraz żalu. Z czasem zamknął się w sobie niemal całkowicie, pozwalając się powoli zabijać depresji. Obawy przed tym, że pójdzie w ślady ojca, sprawiły, że władza wystosowała ku niemu odpowiednią opiekę psychologiczną oraz psychiatryczną. Niedługo po tym postanowiono umieścić go w szkole, co miało być elementem terapii, mimo iż naukę na reprezentowanym tam poziomie odbywał indywidualnie lata temu. Wierzono, że kontakt z rówieśnikami połączony z odpowiednim leczeniem pozytywnie odciśnie się na młodym umyśle. Był to swego rodzaju punkt zwrotny w jego życiu, gdyż rzeczywiście stan psychiczny Shina się poprawił, jednak wciąż wymagał kontroli, zwłaszcza teraz, gdy owa ciotka zmuszona była wyjechać do M4.

Dodatkowe:

  • Ma trzy koty snujące się za nim jak cień. Jeden z tych grubszych wiecznie okupuje jego kolana, bądź wpycha się na grzbiet.
  • Jest krótkowidzem.
  • Nigdy nie stosował ani nie próbował jakichkolwiek używek poza energetykami.
  • Znajduje się pod stałą kontrolą Władzy.
  • Uczęszcza do liceum w ramach terapii. Nie dobrowolnie. Jeśli nie będzie osiągał wyznaczonego mu limitu frekwencji nie będzie wpuszczany do laboratorium. Wie o tym jednak on sam i ludzie ze Specu.
  • Do 17 roku życia miał sporadyczny kontakt z rówieśnikami. Przeważnie rekrutami, gdyż jeśli nie był w domu to w laboratoriach władzy, gdzie spędził większość życia obcując w ściśle hermetycznym środowisku członków organizacji, często dużo starszych od siebie.
  • Od kiedy pamiętał miał styczność z laboratoryjną czystością. W domu również. Kontakt z rzeczywistością był dla niego pewnym szokiem, co się przełożył na uwolnienie się w nim nieznacznej nerwicy natręctw.


Ostatnio zmieniony przez Shintaro dnia 09.12.15 21:18, w całości zmieniany 1 raz
                                         
avatar
Gość
Gość
 
 
 


Powrót do góry Go down

Pisanie 09.12.15 22:53  •  Shin Empty Re: Shin
Shin Ym4AHsw

Akcept i miłej gry.
                                         
avatar
Gość
Gość
 
 
 


Powrót do góry Go down


 
Nie możesz odpowiadać w tematach