Znacie to uczucie, kiedy od wielu dni nie możecie spać w nocy, bo coś się urodziło w Waszej głowie i nawiedza każdy sen i każdą myśl...?
Czymś co urodziło się w mojej głowie i błagało o to, żeby powstać była Rosa... Oto więc i ona:

Godność: Rosalia Maria Carlley

Pseudonim: Pseudonimu nie posiada, aczkolwiek większość zwraca się do niej po prostu Rosa

Płeć: Najprawdziwsza kobieta, chociaż...

Wiek: Nie jest w stanie zliczyć swojego własnego wieku, bo nigdy się nie urodziła. Na Ziemię natomiast została zesłana w 2012 roku po narodzinach Chrystusa, a wszyscy wiemy ile od tego czasu lat minęło. Fizycznie natomiast wygląda na około 20 lat.

Zawód: Rosa ma bardzo nietypowy zawód, jest bowiem spowiedniczką. Jeżeli myśleliście, że za czasów świetności Kościoła w konfesjonałach zasiadali kapłani, grubo się myliliście... W tych trudnych czasach anielica zajmuje się także nawracaniem zagubionych owieczek.

Miejsce zamieszkania: M-3



Organizacja: Neutralna w każdym calu swojego ciała, polityka tak bardzo jej nie interesuje.

Stanowisko: -

Rasa: Anielica

Ranga: Ranga dodatkowa: Anioł Spowiednik


Moce (/artefakty/technologia):

- Maska- Wszyscy wiemy, jak traktowane były przez ludzi kobiety w Kościele i chociaż nie był to pomysł Pana, anioły musiały się do tego dostosować. Z tego też względu i ze względu na swój zawód, Rosalia posiada moc, która umożliwia jej przybranie maski, która kiedyś służyła do uspokajania wiernych przy konfesjonale. Co to znaczy? Otóż już tłumaczę... Rosalia ma możliwość zwiedzenia umysłu drugiej osoby na okres 3 postów, z przerwą na 4 posty, co powoduje, że w głowie danego osobnika Rosa przestaje być Rosą, a kimś kogo twarz ona sama kiedyś widziała, przejmując całkowicie jego wygląd i głos. Słabością tej mocy jest jednak to, że do założenia maski nie może dojść w trakcie trwającej rozmowy, ponieważ rozmówca może zauważyć pewną nieprawidłowość( no rozmawiał z Rosą i nagle stoi przed nim ktoś inny, dziwne, nie?). Do użycia mocy wystarczy krótkie spojrzenie anielicy, które zazwyczaj rzucała nim ktoś zdążył się zorientować, że w konfesjonale nie siedzi kapłan a kobieta.

- Objawienie- Słyszeliście kiedyś o facecie, który rozmawiał z płonącym krzakiem? Albo o tym, który dostał info, że będzie długo padać więc lepiej żeby zebrał wszystkie zwierzęta? I myśleliście, że to interwencja Pana? Nie. Pan był zajęty zbyt ważnymi rzeczami niż podpalanie krzaka i bawienie się w brzuchomówcę. Do takich sytuacji, które niegdyś umacniały wiarę ludzi, niektórzy aniołowie zostali wyposażeni w moc objawienia. Jest to moc, która na 2 posty, z przerwą na 3 posty, po chociażby najmniejszym kontakcie fizycznym z drugą osobą, wywołuje halucynacje, bądź wyżej nazwane: objawienia. Naturalnie, dla zachowania dramaturgii sytuacji, anioły najczęściej korzystają z mocy poprzez położenie całej dłoni na głowie człowieka, natomiast wystarczy nawet ledwo wyczuwalne dotknięcie palca, by zadziałała. Anioł decyduje o tym, co pojawi się w umyśle osoby, na której używa się mocy, aczkolwiek najczęściej jest to forma ukazania boskiej interwencji dla umocnienia wiary( czyt. płonące krzaki, boskie światło przemawiające do wnętrza, nie... wcale nie uprawiałaś seksu, nadal jesteś dziewicą, a... i jesteś w ciąży). Nadużywanie objawienia powoduje jednak, że ona sama zaczyna wątpić w prawdę i wierzyć w stworzone przez siebie wizje, co często powoduje u niej atak fanatyzmu religijnego.

- Błogosławieństwo- Spowiednicy są swego rodzaju uzdrowicielami. Wprawdzie głównie uzdrawiali dusze poprzez rozgrzeszenia, ale większość z nich dodatkowo potrafi uleczyć ciało. Ta też umiejętność przypadła Rosalii, która dotykiem niczym syn Pana potrafi uczynić cud leczenia i w ten oto sposób, 1 raz na sesję może uleczyć wiele małych ran, bądź 1 raz na 2 sesję jedną ranę, ale poważną, choć nie śmiertelną, co jednak w drugim przypadku wycieńcza ją fizycznie i bardzo często powoduje omdlenie.

- Materializacja, dematerializacja, lot na skrzydłach

Umiejętności:

- Chociaż Rosa brzydzi się wszelkiego rodzaju przemocą, to jednak Pan zadbał o to, by umiała się bronić. Z tego też względu posiada umiejętność posługiwania się bronią białą, a konkretniej rapierem, który zawsze nosi przy pasie.

- Pamięć doskonała- Lata pracy wykształciły u niej pamięć doskonałą. Nawet najciszej wypowiedziane słowo, rzut oka na dokument, jest w stanie spamiętać i ponownie odtworzyć później w pamięci.

- Czytanie z ruchu warg- Czasem w konfesjonale trudno było dosłyszeć spowiedzi wiernych, szczególnie tych starszych, z tego też względu nauczyła się czytać z ruchu warg.

+ zwiększona zwinność, szybkość

Słabości:

- Fanatyzm religijny- Paradoksalnie jej największa siła jest jej największą słabością. Rosa wyparła z głowy wszelkie informacje a propos tego, że Pan odszedł, dlatego, gdy ktoś próbuje jej to wmówić bądź, gdy jest wystawiona na zbyt dużo bodźców religijnych może zareagować bardzo różnie, choć zawsze źle się to kończy. Atak fanatyzmu może objawić się tym, że stanie w miejscu i wpadnie w histeryczny płacz, nie będąc w stanie nic zrobić bądź wpadnie w szał, z którego potem przez X godzin będzie się spowiadać.

- KNW- Może to zabrzmieć dość śmiesznie, ale Rosalia nienawidzi członków Kościoła Nowej Wiary i gdy ma z jakimś styczność nie potrafi się opanować, wpada w płacz, krzyczy, wypomina im, że są zwykłymi oszustami a Ao o ile w ogóle istnieje jest zwykłym uzurpatorem.

- Grzechy główne- Jako spowiednik jest bardzo wrażliwa na popełniane przez ludzi grzechy, tak więc, gdy jest świadkiem popełniania któregoś z 7 grzechów głównych  nie potrafi patrzeć spokojnie i ma potrzebę rzucić wszystko, co dotychczas robiła by pomóc biednej duszy i wyspowiadać ją. Nawet jeżeli ta dusza tego nie chce. I grozi jej śmiercią.

- Technologia- Chociaż Rosa jest na Ziemi już naprawdę wiele lat i przeżyła wiele rewolucji technologicznych, nigdy nie potrafiła za nimi podążyć albo może raczej nie chciała. I w ten oto sposób nie potrafi skorzystać z komputera, nie umie obsługiwać telefonu itp.

Wygląd zewnętrzny:
Rosalia liczy sobie 172cm wzrostu i 57kg wagi. Jest szczupła, aczkolwiek nie wychudzona. Może pochwalić się niezwykle jasną, nieskalaną żadnymi bliznami i wypryskami cerą. Ale zacznijmy od góry... Po szczupłej, podłużnej buzi spływają pocieniowane prawie białe włosy, które sięgają zaledwie do ramion. Postrzępiona grzywka niesfornie przesłania duże, niebieskie ślepia w kształcie dwóch migdałów. Lekko zadarty, podłużny nos i małe, aczkolwiek wydatne usta, które charakteryzują się tym, że prawie zawsze są tak spierzchnięte, że pękają i bardzo często krwawią. Niewielkie, aczkolwiek widoczne piersi nigdy nie są przez nią eksponowane, jest na to zbyt skromna i przede wszystkim nie wypada. Obie jej dłonie zdobią dwie okrągłe blizny. Stygmaty, które w wyniku jednego z ataków sama sobie zrobiła, dla wiary, dla pokazania ludzkości obecności pańskiej. Chociażby chciała, nigdy nie wolno jej było ubierać się kobieco, bo chociaż potrafiła nałożyć na siebie maskę, nie mogła ryzykować, że ktoś zobaczyłby siedzącą w konfesjonale rażącą swoją kobiecością istotę i chociaż wiele lat minęło to przyzwyczajenie nadal pozostało. W wyniku tego ubiera się mało kobieco i wciąż jest wierna skromnemu ubiorowi. Zazwyczaj ubrana w jakieś czarne, dość przylegające choć nie krępujące ruchów spodnie, do tego wiązane buty i kwintesencja całego stroju: zawsze biała szyfonowa koszula, która choć nieco prześwituje i dobrze się przyglądając może ujawnić czarny biustonosz to jednak jest skromna, jej kołnierzyk zawsze zapięty jest na ostatni guzik pod samą szyję a do tego jeszcze nie stroni od wiązania na szyi wszelkiego rodzaju apaszek. Tył koszuli ma nacięcia na skrzydła. Nieodzownym elementem jej stroju jej srebrny krzyżyk na srebrnym łańcuszku, który zawsze nosi na szyi. Do tego prawie zawsze przy sobie nosi misternie zdobiony rapier, który dostała od Pana w prezencie z okazji przybycia na Ziemię i chyba by umarła, gdyby w jakiś sposób go straciła.

Charakter:
Rosalia jest... Jaka jest Rosalia... Jest przede wszystkim skromna i z reguły naprawdę bardzo uprzejma. Jest spowiedniczką, a więc musi być przykładem dobroci, co bardzo często stara się udowodnić. Nie stroni od pomocy komukolwiek( chyba, że jest członkiem KNW), choćby najmniejszemu stworzeniu odda ostatni okruszek swojego chleba. Jest w stanie poświęcić swoje własne życie dla wyższego dobra, co z jednej strony od zawsze robi... nigdy nie miała czasu na zabawę, nigdy nie miała w ustach alkoholu innego niż mszalne wino przemienione w krew pańską, zawsze spędzała długie godziny w konfesjonale i chociaż godziny spowiadania się były z góry wyznaczane przez proboszczy, ona zawsze siedziała dłużej, zawsze czekała, wierzyła w zagubione owieczki, które przyjdą się nawrócić. Jest kwintesencją głęboko wierzącej fanatyczki religijnej. Pan jest całym jej światem, całym jej życiem, wypełnia ją całą i dlatego też nigdy nie potrafiła pogodzić się z tym, że mógłby ją opuścić. Niczym w wyniku szoku pourazowego, Rosa wyparła z głowy wszelką myśl o tym, że Pana już nie ma i że zostawił ją całą na tym plugawym świecie. Głęboko wierzy w to, że zesłana została na Ziemię z misją, że Bóg ją sprawdza i chce żeby nawróciła jak największą ilość dusz, bo tak bardzo zbłądziły. Brzydzi się wszelkiego rodzaju grzechem i chociaż samej zdarza jej się czasem( może nawet częściej niż czasem) grzeszyć, potrafi spędzić długie godziny a nawet dni na ciągłej modlitwie z prośbą o wybaczenie za zachowanie swoje bądź drugiej osoby. Jest wierna swoim przekonaniom, nie da sobie wmówić innej niż jej własna racja bo przecież przez nią przemawia Pan. Na dobrą sprawę byłaby w stanie zabić, poświęcić jedną duszę dla dobra większości, bo jeżeli może doprowadzić do zbawienia milionów, jedna splugawiona dusza naprawdę się nie liczy. Ale tak naprawdę bardzo ciężko spisać cały jej charakter... Trzeba ją po prostu poznać, bo chociaż jest dziwna... To możliwe, że warta poznania.

Historia:
Nad jej historią nie ma tak naprawdę co się długo rozwodzić. Zesłana przez Pana na Ziemię była w 2012, w czasach, kiedy każdy, mimo strachu jeszcze wypełniony był miłością do Boga i kiedy to czasy dla anioła były najwspanialsze. Z radością i miłościa do drugiej osoby oddawała się swojej pracy i trwała w tym setki lat. Tragedia, która doprowadziła świat do sytuacji w jakiej znajduje się teraz, spowodowała, że wyparła z głowy wszelką myśl o tym, że Bóg mógł odejść i za cel w życiu obrała sobie nawrócić wszystkich, którzy zabłądzili.

Dodatkowe:
- Na dłoniach ma stygmaty, które sama sobie zrobiła
- Przemieniła swoje mieszkanie w niewielką świątynię pańską, która wypełniona symbolami religijnymi służy jej za miejsce, w którym przyjmuje zagubione owieczki i spowiada, aczkolwiek nie stroni od wyspowiadania kogoś w dowolnym miejscu
- Czasami niczym narkotyzowanie się, wywołuje sama na sobie objawienie, by poczuć się bliżej Pana
- Porozumiewa się we wszystkich znanych ludzkości językach

Historycznie postać nieco mi nie gra. A przynajmniej z tego, co mi wiadomo anioły materialnie zostały zesłane na ziemię dopiero po to, by opanować kataklizmy. Wcześniej były niedostrzegalne dla ludzi lub pojawiały się jako objawienie. Nawet anioły stróże były wyłącznie duszami, które podążały za swoimi podopiecznymi, więc anielica nie mogła być spowiednikiem wcześniej, skoro technicznie... nie posiadała ciała. Musiałabyś zmienić czas jej pojawienia się na Ziemi jako spowiednik i pilnować też tego, by w zasadzie nikt nie zorientował się, że jest kobietą na terenie jakiegoś kościoła.

A kto powiedział, że żadnych wcześniej nie było :< Przecież wszyscy z tamtych czasów nie żyją, nie ma kto powiedzieć, że żadnych nie było :< Ale okej... poprawię. A żeby nikt się nie zorientował, że w kościele jest kobieta: ma moc.

better?

Lepiej.