Ogłoszenia podręczne » KLIKNIJ WAĆPAN «

 :: Off :: Karty Postaci


Go down

That's why I will never tame
This thing that's burning in me
Imię: Oxana
Nazwisko: Volkova
Pseudonim: Fenix
Wiek: Nieznany || 23 lata
Płeć: Kobieta
Orientacja: Biseksualna
Rasa: Wymarły
Organizacja: DOGS
Ranga: Opętana
Stanowisko: Jack Russel Terrier
Zawód: Striptizerka, prostytutka
Zamieszkanie: Desperacja
Moce
Bo ja kotem być chcę {rasowa} – jak stać się puchatym, dzikim kotem? Oxana wie o tym doskonale. Potrafi ona przybrać formę pantery śnieżnej, jednakże jest pewno ale… Futro nie jest szarobiaławe, ale szarawoczarne – jednakże tak samo długie jak u zwierzęcia – a cętki przybrały brązowawą barwę. Trochę większa od jej rzeczywistego odpowiednika, bez ogona mierzy sobie około dwóch metrów, a jest wysoka na dziewięćdziesiąt dwa centymetry. Waży około siedemdziesięciu pięciu kilo. Oczy nadal mają chłodną, niebieską barwę, lecz źrenica jest typowo kocia.  W formie zwierzęcej wydaje z siebie pofukiwania oraz warkot.
Sama przemiana jest krótka, lecz dosyć bolesna dla Fenixa. Gdy z powrotem zmieni formę na ludzką, jest ona przemęczona, a przy zbyt długim przebywaniu wydaje się być zdziczała.
Ograniczenia: Raz na sesję, zależnie od długości przebywania w zwierzęcej postaci od 3 do 8 postów wypoczynku.
Niczym żółw – czyli jak wytworzyć zbyt wiele kości na zewnątrz opowie nam dzisiaj pani Volkova. Oxana może manipulować swoją tkanką kostną w taki sposób, że ta może jej posłużyć za tarczę bądź coś w rodzaju broni.
Wykorzystanie tej mocy jest dla niej bardzo bolesne i wyczerpujące, im więcej tkanki kostnej wytworzy, tym bardziej jest osłabiona. Miejsce, w którym doznała „obrażeń” spowodowanych rozrostem kości jest poranione oraz przez długi czas może się z niego sączyć krew.
Ograniczenia: raz na sesję, po 3 postach kości poza organizmem tracą swoją największą trwałość, odpoczynek trwa przez 4 do 9 postów. Kości należy odłamać, kolejna tkanka nie może powstać w miejscu poranionym.
A gdyby tak zostać jaszczurką – czasami miło jest, gdy jednak twoja ręka nie jest pociachana na kilka tygodni. Dlatego też Oxana jest zadowolona z przyspieszonej oraz zwiększonej regeneracji. Zależnie od wielkości rany te potrafią zasklepić się w ciągu kilku minut do godziny.
Niestety nie może używać tej mocy, gdy jest bardzo osłabiona – przykładowo, gdy zbyt długo tkwiła w formie zwierzęcej bądź naraz wytworzyła zbyt wiele tkanki kostnej. Również ta moc potrafi ją osłabić, gdy regeneruje zbyt wielką powierzchnię po wszystkim potrafi usnąć.
Ograniczenia: raz na sesję, regeneracja trwa od 5 do 11 postów. Musi odpoczywać przez około 6 postów, przy większych ranach do 10 postów wypoczynku. Nie może użyć tej mocy, gdy osiągnęła swoje maksimum jeśli chodzi o inne moce. Dopóki nie wypocznie nie może się zregenerować. Przy dużych ranach po regeneracji śpi przez 2 posty.
Umiejętności
✓ Zwiększona tężyzna {rasowe} – czasami głupio jest, gdy kobieta jest silniejsza od mężczyzny. Bo nie dość, że przez wiele lat przed swoim „odrodzeniem” trenowała pod czujnym okiem ojca to jeszcze po odrodzeniu zyskała we wszystkich możliwych aspektach. Jej to jednak nie przeszkadza, nie musi się aż tak martwić o swoje ponętne ciało. W przeciwieństwie do tych, którzy staną na jej drodze.
✓ Wyostrzone zmysły {rasowe} – akurat za ten „plus” nie jest wdzięczna swojej „zwierzęcej” naturze. O ile wyostrzony słuch oraz wzrok niejednokrotnie są przydatne, tak wystrzony zmysł węchy bywa bardzo irytujący, gdy ma się do czynienia z klientami. Na szczęście zdołała się już do tego przyzwyczaić.
✓ Zwiększona czujność {rasowe} – prawdopodobnie, gdyby nie to, że rasowo została chojnie obdarzona, a jej czujność wyostrzona do maksimum to dawno by leżała w jakimś rowie. Niejednokrotnie dzięki tej umiejętności uratowała swój – i nie tylko swój – tyłek. Czasami dobrze jest być mutantem.
✓ Taniec – matka Oxany zawsze sądziła, że ta będzie piękną, bardzo pociągającą kobietą. Chciała więc, aby jej córka uczyła się czegoś co będzie wykorzystywało kobiece wdzięki młodej wówczas Oxany. Niechętnie bo niechętnie uczęszczała na balet, a później zaczęła uczęszczać na flamenco. W ostateczność skończyła przy rurze od striptizu, chociaż za normalnego życia trenowała przy niej, aby utrzymywać formę, nigdy nie sądziła, że będzie musiała tak zarabiać.
✓ Walka wręcz – gdyby nie jej ojciec prawdopodobnie nie przeżyłaby tylu lat. Był on byłym wojskowym i po śmierci matki Oxany wprowadził rygorystyczny trening sztuki samoobrony. Wykorzystał umiejętności taneczne swojej córki i połączył je ze sztukami walki. Volkova zna głównie capoeirę, potrafi nieźle złoić tyłki zbyt natarczywym klientom.
✓ Gotowanie – wbrew pozorom na terenach Desperacji jest to nadal przydatna umiejętność. Potrafi zrobić coś zjadliwego z niczego, więc niejednokrotnie karmi Kundle, gdy zajdzie taka potrzeba. Ojciec nadal uważał, że mimo wszystko jego córka potrzebuje jakichś kobiecych umiejętności, więc nauczył ją gotowania. Z pewnością ona sama jak i członkowie DOGS są bardzo wdzięczni.
Słabości
✓ Co moje to nie dotykać – należy do osób bardzo terytorialnych i despotycznych. Gdy coś lub kogoś uzna za swoje, prawdopodobnie będzie strasznie broniła swojej „własności”. Łapska poucina, gdy tylko ktoś bez pozwolenia choć tknie jej własności.
✓ Naucz się korzystać ze słabszych zapachów – tak jak było wcześniej wspominane, wyostrzony zmysł powonienia potrafi być bardzo uporczywy w kontaktach z klientami. Chociaż zaczęła kontrolować swoje odruchy to jednak nadal jest to dla niej męczące.
✓ Będę ci służyć aż po grób – jest bardzo lojalna, byćmoże aż za bardzo. Nie pocznie dopóki nie wybije wszystkich, którzy unieśli rękę albo na kogoś z DOGS, albo na bliską osobę.
✓ Kochasz mnie? Dziękuję – jakby to delikatnie określić... jest lekko „upośledzona” emocjonalnie. Może i odczuwa coś takiego jak miłość, lecz gorzej z okazywaniem jej. Dlatego od dawna przestała się mieszać w związki.
✓ Jeszcze tylko jedna kolejka – jak przystało na rodowitą Rosjankę, ma słabość do alkoholu. Zbyt dużą słabość do alkoholu, potrafi pić za dwoje. Na szczęście tak jak jej towarzysze i ona ma mocną głowę, ale alkoholem można ją przekupić.
✓ Oj, już nie płacisz? To spadaj – jak to mówi, nie jest akcją charytatywną. Dlatego też szybko zmienia zdanie, gdy ktoś nie może zapłacić za jej usługi. Nie byłoby to słabością czy też ułomnością, gdyby nie to, że nawet jakby już była w związku to takie zdanie padłoby z jej ust.
✓ Problemy to moje drugie imię – niewiadomo jak, ale ona zawsze ściągnie na siebie kłopoty. Niejednokrotnie chcieli ją zaćpać, zabić, zgwałcić. Zwykle jednak wychodziła z tego wszystkiego obronną ręką, lecz tak czy tak należy do tego typu osób, które po prostu są magnesem na kłopoty.
✓ Ja kobiety nie uderzę – jest swoistą kobiecą wersją dżentelmena. Długo to potrwa nim zdecyduje się uderzyć kobietę, nawet w geście samoobrony. Po prostu ma taką barierę. Za to już w obronie płci pięknej stanie od razu.
Wygląd
Otóż Volkova należy do tych osób, której wzrostu pozazdrościłby niejeden mężczyzna. W końcu mało która kobieta mierzy sobie aż sto osiedziesiąt dwa centymetry. Dodatkowo sama waga nie jest przeciętna, a raczej ponad przeciętna, w końcu siedemdziesiąt sześć kilogramów dla osoby, która zamieszkuje Desperację to sporo. Ostatnimi czasy jednak ma ona tendencję spadkową, być może dla niej to i lepiej. Jest mocno zbudowana, na całym jej ciele malują się wyraźnie mięśnie, których faceci mogliby jej pozazdrościć – jednakże to jest bardziej przytyk w stronę owych mężczyzn, którzy są po prostu są zbudowani jak kobiety. Mimo wszystko, gdyby spojrzeć na nią w samych ubraniach to pomijając wzrost można uznać, że jej sylwetka ma taki kształt jaki powinna mieć sylwetka kobiety. Szerokie, lecz nie za bardzo biodra, ramiona trochę węższe od bioder, delikatne wcięcie w talii. Ot, dosyć przeciętnie. Jest posiadaczką dosyć średnich piersi, w męskiej dłoni się mieszczą, lecz nie wyglądają jakby doznały bliskiego spotkania z patelnią. Tak samo jest z tyłkiem, który po prostu jest... normalny, nie płaski, ale też nie wytworzył własnej grawitacji.
Pierwsze co się rzuca w oczy to… ślepia owej persony. Mające intensywną i przeszywającą niebieską barwę, potrafią zahipnotyzować niejednego. W spojrzeniu Oxany można dostrzeć jakiś chłód, dystans oraz wyższość. Otoczonesą firanką ciemnych, gęstych, średniej długości rzęs. Powyżej znajdują się czarne brwi, średniej grubości. Dopiero gdyby dłużej się przyjrzeć zwraca się uwagę na cały owal twarzy. Jest ona pociągła, z jednej strony wydaje się być delikatna, z drugiej jednak dostrzec można, że typowo nastoletnie rysy dawno zaniknęły. Lecz nadal wygląda bardzo młodo. Kości policzkowe są wyraźnie uwydatnione. Jeśli chodzi o resztę szczegółów, to nos nie jest największy, ale też nie należy do drobniutkich, ot, średniej szerokości, prosty, z małym garbkiem. Usta pełne, wiecznie przesuszone, od zawsze miała z nimi problemy. Przy nosie oraz pod oczami ma drobniutkie piegi. Cera wydaje się być bardzo jasna, przez skórę prześwitują lekko naczynia krwionośne. Na głowie rosną włosy, to jest wiadome. U Oxany są one czarne, lekko falowane i sięgają jej gdzieś do piersi. Twarz niejednokrotnie zakryje szczupłą dłonią o długich palcach w geście załamania.
Na blizny była skazana od zawsze, ze względu na swój charakterek. Niczym więc dziwnym jest, to że jej plecy zdobią dosyć głębokie szramy, których nabawiła się jeszcze za czasów bycia człowiekiem. Oprócz tego kilka drobniejszych blizn zdobi jej brzuch, lecz nie zwraca na to szczególnej uwagi, ponieważ może to wszystko ukryć pod ubraniami. Oprócz tego jej prawe ramię zdobi ślad po pazurach, będący symbolem jej dołączenia do DOGS. Sama „oszpeciła” swoje ciało tylko dwoma tatuażami, jeden na lewym udzie przedstawia czarną panterę z tą samą barwą ślepi co oczy Volkov. Pantera wygląda jakby schodziła z jakiejś góry. Drugi przedstawia czarną różę, przebitą sztyletem, która wygląda jakby się wykrwawiała. Znajduje się na lewym ramieniu. Nieodłącznym elementem jej stroju jest żółta chusta DOGS. Ubiera się raczej w to, co po prostu uda jej się zdobyć.
Charakter
Każdy kształtuje się przez całe życie, każde wydarzenie potrafi zmienić charakter człowieka o sto osiemdziesiąt stopni. Przynajmniej tak to wygląda, gdy ma się styczność z ludźmi, którzy wiele przeżyli w swoim życiu. A co gdy mamy do czynienia z nieludzką istotą, która prawdopodobnie jest trochę starsza od zarazy, która „stworzyła” ją na nowo? Prawdopodobnie to niewiele zmienia.
Ponoć niegdyś była ciepła i przyjazna, przynajmniej to można wyczytać z zeszytu z wpisami od przyjaciół Volkovy. Niewiadomym jest czy jeszcze za swojego ludzkiego żywota się zmieniła, czy już po przemianie w „potwora”. Pewnym jest, że otoczyła się ona przeogromnym murem. Jej lodowate podejście do innych potrafi być trochę odstraszające. Tajemnicza aura jednak przyciąga innych dopóki, dopóty nie usłyszy się jej po raz pierwszy. Usposobienie Oxany nie należy do najmilszych. W jej tonie, szorstkim głosie słychać przemęczenie oraz obojętność wobec świata. Niegdyś pomocna, obecnie patrzy na wszystko tak jakby było to dla niej nieważne. Przyzwyczaiła się do śmierci, w końcu żyjąc tyle lat widziała ją niejednokrotnie. Zabierała jej najbliższych, ale jej nie dotknęła. Jeszcze, dotąd, niestety, nie chce jej zabrać. Złego diabli nie biorą? Istnieje prawdopodobieństwo, że nadal jest w niej iskierka dawnej Oxany, lecz głęboko się tląca, powoli jest odbierany jest jej dostęp do tlenu. Dla Volkovy nie jest nawet ważne przeżycie, przystosowała się na tyle, że wie, że nic jej nie zagraża. Przystosowała się, a teraz czeka tylko na śmierć…
Stoicki spokój Fenixa potrafi być dla rozmówcy dość niewygodny. Twarz kobiety rzadko kiedy wyraża coś poza znudzeniem oraz poczuciem wyższości. Patrzy na wszystkich z góry, nie tylko ze względu na swój wzrost, ale po prostu przez poczucie, że jest lepsza. Niechętnie nawiązuje nowe znajomości, uważa je za zbędne, ma w końcu świadomość, że przywiązywanie się do innych w tym świecie nie jest najlepszym pomysłem. Obecnie jest lojalna tylko wobec swojego gangu, reszta zdaje się być dla niej obojętna. Jak wszystko.
Gdy ma się odezwać i wypowiedź jest dłuższa niż jeden wyraz, to zaczyna wyrażać swoje zdanie. Dosyć dobitnie. Często jest ono niepochlebne. Pragnie władzy. Właściwie chyba tylko wobec dowódcy oraz jego zastępcy ma jakiś szacunek i potrafi się ugryźć w język, wiedząc że oni mają najwięcej do powiedzenia. Wobec kundli nie szczędzi sobie krytyki, gdy te zachowują się nieodpowiedzialnie. Wbrew pozorom jest wrażliwa, lecz wszystko kieruje do środka. Nie potrafi okazywać uczuć, można ją określić jako „emocjonalnie upośledzoną”. Nie lubi, gdy ktoś inni ją krytykuje, jej perfekcjonizm połączony z wrażliwością tworzy mieszankę wybuchową. Gdy ktoś ją skrytykuje, to musi się liczyć z tym, że ona to zapamięta na bardzo długo. Tak samo jest ze zranieniem jej, należy do tych pamiętliwych osobników.
Odznacza się zbyt dużą pewnością siebie. Gdyby wmieszała się w jakiś związek, to gdyby nie spotkała kogoś równego sobie, prawdopodobnie przytłoczyła go przynajmniej po części swoją osobowością. Despotyczna menda, jak kogoś uzna za swoją „właśność” to nie ma przebacz. Nie da siebie zdominować, broni swojego stanowiska. Asertywna. Jest niczym kot, odznacza się niezależnością, kroczy swoimi ścieżkami. Pragnie dominować, trudno będzie jej oddać pałeczkę kontroli. Oj, o wiele za trudno.  
Historia
Dźwięk wiatru roznosił się po całym mieszkaniu. Chłód wdzierał się przez nieszczelne okna do pokoju, w którym się znajdowała. Okryta ciepłym kocem, wpatrywała się w rodziciela siedzącego na przeciw niej. Może i była już dorosła, jednakże nie chciała go zostawiać samemu sobie. Nie potrafiłaby.
Ojcze... będziemy musieli uciekać z Rosji. To coś... to nas w końcu zabije – mówiła do niego, wpatrując się w jego łagodną twarz.
Dostrzegła jego delikatny uśmiech, który zawsze ją uspokajał. Ojciec podszedł do niej i ucałował jej czoło.
– Spokojnie Oxano. Damy radę.
Nawet wtedy nie wiedziała jak bardzo będzie pragnęła śmierci. Nie wiedziała, że jej rodziciel miał większe szczęście.
A to wszystko było ostatnim wspomnieniem jej ojca. Resztę zapragnęła zapomnieć. Oddalić od siebie. Tylko to wspomnienie coś dla niej znaczyło. Cierpienie ojca zostało oddalone. Obecnie nie wie, w którym roku to się działo. Nie wie kiedy powstała na nowo. Zapomniała. Pamięta tylko wszystko po tym.
***
Uciekała. Przemykała między drzewami, następnie wspinała się na jakiś szczyt, przemieniona już w zwierzę. Walczyła o siebie, o swoją wolność i o swoje życie, bo uważała, że ma o co walczyć. Prawdopodobnie to ludzie chcieli ją zabić. Nie wiedziała dlaczego. Być może sami walczyli o swoje życie. Albo ją obserwowali i wiedzieli kim jest. Nie chciała umierać. Jeszcze nie. Cały jej zapał nie miał zamiaru zgasnąć. Skoczyła. Skoczyła na jednego z nich. Nie miała w sobie człowieczeństwa, jedyne czego pragnęła to ich rozszarpać. W końcu chcieli ją zabić. A silniejszy przetrwa w tym świecie. Pozostawiła te ciała. Uciekała dalej, szukając swojego miejsca. Wtedy jeszcze była młoda i głupia. Miała nadzieję na lepszą przyszłość.
***
Zapach dymu papierosowego unosił się w całkiem porządnym pomieszczeniu. Jak na Desperację. Obserwowała mężczyznę, który palił w jej oazie spokoju i marszczyła nos. Przewróciła oczami i podeszła do niego, pochylając się nad nim, gdy doszła. Czarne włosy spływały po jej ramionach, a jej twarz nie wyrażała żadnych emocji.
Zgaś tego papierosa... Proszę – rzekła chłodno, a w jej głosie słyszalny był silny, rosyjski akcent.
Nie pozbyła się go nawet po tylu latach. Tak samo jak i swojego daru przekonywania. Przesunęła opuszkami palców po ramieniu mężczyzny i ujęła go za podbródek dosyć mocno. Oblizała leniwie wargi, a następnie oddaliła się od niego i odwróciła tyłem. Zsunęła z siebie materiał podniszczonej już sukienki.
Będziesz zadowolony – wyszeptała, przeciągając się i napinając mięśnie, aby następnie je rozluźnić.
Usiadła na fotelu i patrzyła na niego. Wiedziała, że jest uległy. Jak niemalże każdy, którego znała. Patrzyła na niego z wyższością. Zapraszała do siebie. Tak mijał każdy dzień. Tak będą mijały kolejne.
Jestem tą, której pragniesz. Jestem tą, którą znienawidzisz...
Dodatkowe
√ Praworęczna, chociaż w niektórych przypadkach łatwiej jest jej posługiwać się lewą ręką.
√ Pomieszkuje w Czarnej Melancholii, uznała że lepiej będzie jej tam przyjmować klientów.
√ Nienawidzi papierosów, jej zmysły niezbyt jej ułatwiają pracę z palącymi klientami.
√ Nigdy nie była w związku  tak serio, serio.
√ Posiada czarnego kota, nazwała go... Сука. Biedny kot, jego właścicielka go trochę pokarała.
√ Uwielbia patrzeć na plecy innych , taki malutki fetysz.
√ Jej prawe ramię zdobi ślad po pazurach, symbol tego, że należy do DOGS.


Ostatnio zmieniony przez Fenix dnia 04.10.15 17:41, w całości zmieniany 1 raz
                                         
avatar
Gość
Gość
 
 
 


Powrót do góry Go down

Akcept.
Już pomijam, że karta oko cieszy, bo nawet nie zakładałem, że zejdziesz poniżej swojego poziomu, ale pod kątem treści też się fajnie czytało. Szczególnie historię; niby krótka, ale dynamiczna. Teoretycznie nie mam się do czego przyczepić, ale w praktyce przemawia przeze mnie narwanie Growa; zakładam, że Fenix jest już w DOGS od x czasu i przeszła rytuał dołączenia? Jeśli tak, powinna mieć na ciele ślad po pazurach, jako znak charakterystyczny. Kolor i rangę już masz, bo do całej reszty choćbym się wysmarował klejem i obszył rzepami, to i tak się nie przyczepie, ale dopisz kwestię blizny lub napisz mi na PW, dlaczego jej nie posiada.
                                         
Arcanine
Wilczur     Poziom E
Arcanine
Wilczur     Poziom E
 
 
 


Powrót do góry Go down

Zagapiłam się. Informacja dopisona w wyglądzie i w dodatkowych.
                                         
avatar
Gość
Gość
 
 
 


Powrót do góry Go down

                                         
Sponsored content
 
 
 


Powrót do góry Go down


 
Nie możesz odpowiadać w tematach