Ogłoszenia podręczne » KLIKNIJ WAĆPAN «

Strona 2 z 2 Previous  1, 2

Go down

Pisanie 04.09.15 23:12  •  Mesa oficerska - Page 2 Empty Re: Mesa oficerska
Ta cisza wprost wżynała się mu w duszę. Bał się reakcji na to oczywiste zlekceważenie rozkazów, ale cholera, to jak kazać snajperowi rozbrajać bombę. Albo czołgiście się skradać(choć czterej pancerni udowadniają że się da, ale to wyjątek). W każdym razie - wiedział że nie podoła temu zadaniu, dlatego też wolał postawić sprawę jasno, a teraz...
Niech dzieje się wola nieba!
Krótkie stwierdzenie, bez żadnej wypowiedzi na temat samej odmowy było równie bolesne co kolejne chwile ciszy. To jak odwlekanie wyroku kogoś kto wie doskonale że zostanie skazany na śmierć! Przełkną nerwowo ślinę, oczekując więc "wyroku". O dziwo, uniewinnienie! Powiedzmy.
Skłonił głowę, oddychając z ulgą. - Dziękuję, Sir. - Wiedział że miał powody dziękować. Niektórzy mogliby to uznać za zdradę, za odmówienie wykonania rozkazów, pod sąd wojenny, albo lepiej, od razu zrobić takowy tu i teraz! Szczęście że ma tak wyrozumiałego szefa. Tak, szczęście.
Podniósł swoje ciało z powrotem do pionu i miał już ruszać, ale dyktator zatrzymał się przy drzwiach, i zaczął mówić. Tak, to było jedno z tych ciekawych spojrzeń, które rzadko można widywać u persony jego pokroju.
Cwaniackie spojrzenie osoby pewnej siebie. Tak. Tylko jako gwardzista można mieć takie wrażenia.
- Oczywiście. - Rzucił krótkim, żołnierskim tonem na słowa o Pani Okatome, wcześniej odwzajemniając nieznacznie uśmiech szefa. Trochę sztucznie, ale ciężko było to zauważyć.
Gdy wreszcie został sam, wypuścił z siebie powietrze i pokręcił głową ze zrezygnowaniem, podnosząc swoją szklankę. Była w niej jeszcze odrobina whisky. Ta. Pamiętaj że potem przypłacisz to.
- Ciekawe czy łowcy wiedzą jak wiele wspólnego mają ze swoim przeciwnikiem, i vice versa. - Uśmiechnął się sam do siebie, dopijając pozostały alkohol, po czym opuścił budowlę podobnie jak dyktator.
Bez dodatkowego ciężaru na sercu.

[z/t]
                                         
avatar
Gość
Gość
 
 
 


Powrót do góry Go down

Pisanie 12.09.16 18:56  •  Mesa oficerska - Page 2 Empty Re: Mesa oficerska
Akito ostatnio snuł się po koszarach i mieście szukając sobie zajęcia. Od początku paromiesięcznego wypadu w desperację w celu budowania bazy wojskowej nie miał takiej dużej ilości wolnego czasu.
Wreszcie skierował się do mesy oficerskiej. Chwycił jedno ze świeższych czasopism, żeby nadrobić trochę braki. Po namyśle sięgnął też po jakąś książkę, której wcześniej tu nie widział.
Potem wbrew swoim zwyczajom zakręcił się przy barze, nalał sobie bourbona i w końcu manewrując z całym majdanem zapadł się z zadowoleniem w jednym z foteli.
W sumie to po namyśle taki luz mu chwilowo odpowiadał. Chociaż... chętnie by się czymś zajął tak bardziej. Ale to w przyszłym tygodniu. Jeszcze miał trochę zaległości do nadrobienia po długiej nieobecności.
Ludzi w budynku było na szczęście niewiele, cisza, spokój. Co jakiś czas tylko ktoś rzucał zaciekawione spojrzenie na Akito. W końcu taka mocna opalenizna raczej nie była możliwa do zdobycia w granicach M-3. No może i była, ale mało który wojskjowy łaził do solarium, nie?
                                         
avatar
Gość
Gość
 
 
 


Powrót do góry Go down

Pisanie 14.09.16 23:24  •  Mesa oficerska - Page 2 Empty Re: Mesa oficerska
Powrót po niedawno odbytej misji do tego miejsca, był całkiem dobrym pomysłem. Mimo swojego zapału do pracy, z chęcią oddałby się odrobiną relaksu. Więc jego kroki od razu skierowały się do messy. W podróży towarzyszył mu także jego ukochany haski, Toby. Cóż, co powiedzieć. Zwierzak był wśród swoich. Togami rozglądał się przy okazji w poszukiwaniu jakiegoś kompana do rozmów. Obecnie jednak wydawało się, że nie wiele osób w ogóle przebywa w tym miejscu. Trochę szkoda, no ale co poradzić.
"Ohoho.. jednak nie jest tak źle." - pomyślał z zadowoleniem dostrzegając jakiegoś członka S.SPEC-u. Nie byłby sobą jeśli nie postanowiłby uciąc sobie z nim małej pogawędki. Wziął sobie odrobinę Whiskey i zawędrował blisko siedliska oficera. Rozsiadł się obok i wziął łył alkoholu. Toby ułoyżł w=się w tym czasie grzecznie u jego stóp.
- Całkiem przyjemny dzień prawda Vode? Swoją drogą nie polecam gazet. Poza polityczną papką są przeważnie jedynie artykuły pomagające popaść porządnemu obywatelowi w depresję. Aż zastanawia człowieka,o co on właściwie walczy. - Powiedział z uśmiechem zagajając rozmowę. Co prawda takie rewelacje mogły nie być na właściwym miejscu w siedzibie służb popierających z zasady tego typu bzdury, ale przecież Togami nie zamierzał nikogo okłamywać.
- Ah, wybacz, że nie mówię Ci po imieniu, ale musiało mi umknąć najwidoczniej. Wiesz, ciężko spamiętać wszystkich w swoim otoczeniu, choć się staram.
                                         
avatar
Gość
Gość
 
 
 


Powrót do góry Go down

Pisanie 17.09.16 20:23  •  Mesa oficerska - Page 2 Empty Re: Mesa oficerska
Na początku Akito nie zwrócił uwagi na oficera, który dopiero co wszedł do mesy. No ale usłyszał charakterystycznie skrobanie pazurów po podłodze i to skłoniło go do spojrzenia nieco ponad gazetę, którą trzymał w ręku.
Pies... husky. I to do tego dość ładny. Umówmy się w M-3 zwierzaki może nie były rzadkością, ale też zbyt częste też nie były.
Dopiero po krótkiej chwili zwrócił uwagę na oficera. Mniej więcej kojarzył twarz. Póki co na ten moment nie zainteresował się nowo przybyłym jakoś bardziej.
Przeczytał może dwa akapity gdy oficer odezwał się do chłopaka.
-Och... nie skreślałbym pismaków tak bardzo. Zawsze da się wyczytać coś między wierszami. - wzruszył lekko ramionami, jakby niezbyt się przejmował takim marnotrawieniem czasu po czym dodał- A jeśli chodzi o depresję.... to nie da się ukryć coś w tym jest. - co do walki za coś... tutaj Akito nie skomentował. On miał prawdopodobnie nieco inne cele niż reszta wojskowych z M-3. Odnotował tylko w myślach nastawienie Togamiego. Nie zamierzał mu robić koło pióra. Po prostu taka informacja mogła się przydać, jeśli kiedyś razem mieliby trafić na misję.
Wyszczerzył się szeroko słysząc tekst o niepamiętaniu imienia. Rzadko kiedy się zdarzało, żeby nie pamiętać akurat jego. Chociaż większość kojarzyła go tylko dzięki jego nazwisku.
-Och, pewnie wcześniej nie mieliśmy przyjemności... ostatnio parę miesięcy spędziłem w Desperacji przy budowaniu bazy - wyjaśnił. Ton głosu miał raczej uprzejmy i generalnie wyglądał na zainteresowanego rozmówcą.
-Akito Okatome - przedstawił się krótko.
-Hmmm... skoro to stek bzdur, to może streścisz mi co się działo ostatnio w M-3? - zaproponował. Lepsze to niż przedzierać się przez tekst.
                                         
avatar
Gość
Gość
 
 
 


Powrót do góry Go down

Pisanie 20.09.16 21:03  •  Mesa oficerska - Page 2 Empty Re: Mesa oficerska
Pogłaskał Toby'ego, wierny był z niego zwierzak. Duma jego rodziny, obecnie jego najlepszy przyjaciel. Ile ze sobą przeszli, ciężko to było ująć  słowa. Choć w sumie ich znajomość trwała ledwo z trzy lata.
- Skoro tak twierdzisz, może coś w tym być. - Odpowiedział odnośnie dziennikarzy wracając myślami do rozmowy. Było to raczej gestem uprzejmości i tolerancji na odmienną opinię. Nie żeby jego zwątpienie zostało rozwiązane choć trochę. Słuchał więc dalej co miał mu towarzysz do opowiedzenia.
- Naprawdę? To musiał być bardzo pracowity czas. Rozumiem, że konstrukcja się udała. - Powiedział uprzejmie po czym dodał przedstawiając się. - Kapitan Togami Toyotomi do usług. - Podniósł szklankę jakby to miał być toast. Zaraz po tym usłyszał pytanie odnośnie sytuacji w mieście. Westchnął cicho wspominając co powiedział mu barman z jego ulubionej knajpy, Morgan Hedellstone.
- Jak to mówią niektórzy miejscowi. Ochrona dba o bezpieczeństwo obywatela coraz lepiej, a przestępcy działają coraz lepiej. Każde ugrupowanie dba o to, by ich propaganda brzmiała najlepiej, a większość rzeczy po za sobą i swoimi ideałami mają w nosie. Nie jest dramatycznie źle, nie jest też jakoś zbytnio dobrze. Nie wiele się zmieniło od dłuższego czasu. A przynajmniej takie są obserwacje moje i pewnego kolegi. No, ale każdy może mieć o tym swoją opinię.

Z.t (Potem się dokończy w historiach z przeszłości ewentualnie)
                                         
avatar
Gość
Gość
 
 
 


Powrót do góry Go down

Pisanie 25.10.16 17:29  •  Mesa oficerska - Page 2 Empty Re: Mesa oficerska
Wynikało z tego, że kapitan bazował na własnych obserwacjach. Istniało duże prawdopodobieństwo, że Akito, będąc bratem Ayako wiedział znacznie więcej niż wyższe szarże, ale wcale nie miał zamiaru nikogo w tym względzie uświadamiać. Zdrowiej dla niego samego.
W każdym razie z chęcią powitał towarzystwo Togamiego. Czas w dość miłej atmosferze minął szybko i trzeba było wrócić do swoich obowiązków.

                                         
avatar
Gość
Gość
 
 
 


Powrót do góry Go down

                                         
Sponsored content
 
 
 


Powrót do góry Go down

Strona 2 z 2 Previous  1, 2

 
Nie możesz odpowiadać w tematach