Ogłoszenia podręczne » KLIKNIJ WAĆPAN «

 :: Off :: Karty Postaci


Go down

Pisanie 20.08.15 20:39  •  Asi. Empty Asi.
⊱⊰
Godność:
Asianna, nazwiska nie pamięta.
Pseudonim:
Asi.
Płeć:
Kobieta.
Wiek:
1010 lat, wygląda na jakąś... piętnastkę?
Zawód:
Brak informacji.
Miejsce zamieszkania:
Desperacja, siedzi w cieniu.
⊱⊰
Organizacja:
Gang CATS.
Stanowisko:
Jeden z członków wyżej wymienionego gangu.
Rasa:
Wymordowana.
Ranga:
Opętana.
⊱⊰
Moce:
DOWODZENIE
Nie nad ludźmi, a nad kotami. Każdy kot, który jest w zasięgu jej wzroku, musi się jej słuchać, bez wyjątków. Mówiąc, "każdy kot", mam na myśli; zwykłe koty, tygrysy, pantery, lwy -- czyli po prostu wszystkie kotowate. Pół-ludzie, pół-koty odczuwają to w słabszy sposób, ale przy większej dawce mocy, Asi może wpłynąć na ich psychikę. Jedną wadą w Tym scenariuszu jest to, że wymordowany/a, który/a zamieni się w kota jest pod jej całkowitą kontrolą, jednak może odmienić się w każdej chwili i dziewczyna nie może tego powstrzymać. Władzę nad nimi ma ograniczoną czasem, najdłużej przytrzymała koty pod swoim dowodzeniem około godzinę(trwa trzy posty, musi odczekać cztery), ale gdy straci to, co kontroluje z wzroku widzenia na jeden post, czar pryska i kot odzyskuje władzę nad swoim ciałem. A wszystko to potrafi dzięki pierścieniowi na jej serdecznym palcu; nie sposób go zdjąć, woda na niego nie działa, a powstrzymać da się go tylko za pomocą blokady umysłowej.
KREACJA
Inaczej mówiąc, Asi tworzy koty. Jednak musi poświęcić uncję swej krwi, zazwyczaj przecinając sobie lekko rękę. Koty są materialne, czyli nie mogą przejść przez ściany i podobne. Jednak, ciągle to są kotowate, a ich zwinności nie można zaprzeczyć. Są szybkie, drapieżne, a zadrapania nie są zwykłymi zadrapaniami; bolą bardziej niż zwykłe pazurki, ale nie aż tak bardzo. Nie łatwo jest je zniszczyć, jednym kopnięciem nie rozsypią się w popiół. Trzeba się trochę wysilić, żeby je pokonać. Limit kotów to cztery małe lub dwa duże. Wymordowanych nie może odtworzyć. Stworzone koty wyglądają jakby były zrobione z czarnej masy, a ich oczy są najzwyklej na świecie, żółte i świecące w ciemności. Może je tworzyć na okres czterech postów i musi odczekać tyle samo, żeby ponowić swoją czynność. Gdy jedno ze stworzeń zginie podczas walki, czas, który musi odczekać zaczyna się od jego śmierci. Koty również mówią to, co Asi chce przez nie powiedzieć. Często używa ich do podawania informacji, etc.
BIOKINEZA
Czyli rasowa moc. Jest w stanie zamienić się w małego, słodkiego kotka o ciemnoniebieskim kolorze. Ogonek jest zakończony niebieską kokardką, która już jest tam od, oh, nie wiadomo ilu lat. Często używana moc do szpiegowania, czy uciekania w małe miejsca. Zamienia się na trzy posty, odczekuje dwa.

Umiejętności:
BONUSY RASOWE
Zwiększona tężyzna (podniesiona sprawność fizyczna; zręczność, szybkość, siła etc.), wyostrzone zmysły, zwiększona czujność. W końcu jest wymordowaną. Od normalnego człowieka na pewno jest silniejsza.
SZYCIE
No co. Przeżyła wiele, oh, za dużo i miała wiele czasu, żeby nauczyć się perfekcyjnie szycia. Na drutach, na maszynie. Kiedyś próbowała na pałeczkach japońskich, ale nie dało rady. Uwielbia szyć swoim kotkom ubranka. Nie jest jakoś specjalnie przewrażliwiona na punkcie tego, ale lubi to robić dla zabicia czasu, którego ma jeszcze, lub chociaż tak się jej zdaję, ogrom.
NAUKA
Dokładnie, nauka jest jej umiejętnością. Przeżyła wiele rzeczy, przeczytała wiele książek i dowiedziała się wiele informacji o innych od osób, które dane było jej spotkać. Co wie, to nie może powiedzieć, bo sama nie wie. W jej głowie siedzi dużo ciekawostek o wszystkim, za dużo. Inaczej i prościej mówiąc, gdy się namyśli, to da Ci odpowiedź na cokolwiek chcesz. A jej myślenie trwa trochę...

Słabości:
KUNDLE
Może to nie jest słabość, a coś, co działa na nią... w zły sposób. Tak naprawdę, nie można przewidzieć jaka będzie jej reakcja. Pewnego dnia zrobi wszystko by dopiąć swego i zabić psa, a innego po prostu zniknie w ciemnościach i nie będzie się przejmować. Nie jest kimś, kto rzuca się z motyką na słońce. Aby jeszcze dobić biedną wymordowaną, ma uczulenie na jakiekolwiek spotkanie z psią sierścią. Czy to przez dotyk, czy węch, ba, nawet niekiedy jej widok przyprawia ją o mdłości. Brzydzi się, a najlepiej by było, gdyby nosiła kombinezon. Tak samo reaguje na gang DOGS, oczywiście. Jest całkowicie, aż po uszy, zatopiona w nienawiści do szczekających.
OPTYMIZM
Coś, co wywołuje u niej następne odruchy wymiotne. Przeżyła ponad tysiąc lat i ma już dość ciągłego cieszenia się wokół niej. Sama jest chłodna, z wiecznym pokerface. Super. Uwielbia to. Jedyna szansa zobaczenia u niej uśmiechu, to wtedy gdy ktoś cierpi. I jak płacze. O tak, mmh. Można to podpiąć również pod jakiegoś rodzaju... "uczulenie", ale nie jest aż takie złe jak przy psach. W większości przypadków po prostu odejdzie, zignoruje, a działa podejmie dopiero, gdy ktoś się przyczepi jak... przyczepa, jo.
LUDZIE
Tak bez powodu. Nie przepada za bijącymi serduszkami, a żadna osoba nie chciałaby mieć pazurów wbitych prosto w ciało, co?

⊱⊰

Wygląd zewnętrzny:
Wiele tutaj powiedzieć nie można, bo wszystko widać na pierwsze spojrzenie oka. Granatowe, długie do pasa włosy i prosta, lekko roztrzepana grzywka na czole. Cienkie, ledwo co widoczne ciemne brwi. Blada, prawie porcelanowa, lalkowa cera i puste, niebieskie, bez życia, zimne oczy. Nawet przy ciekawości jej się nie zaświecą. Uszy delikatnie wystające zza kosmyków włosów, nie ma co o nich opowiadać. Nos mały, niemal idealny, choć nie do końca; jego końcówka jest lekko postrzępiona, poraniona, poniszczona, jakkolwiek chcesz to nazwać. Za dużo się drapała przez te wszystkie lata. Brak jakichkolwiek ilości włosów na ciele, oprócz włosów na głowie i brwi, oczywiście. Żadne meszki, pod pachą również nic się nie znajdzie, ani na ramionach. Całkowicie nic. Przestały jej rosnąć jakoś po pięciuset lat od ponownego odrodzenia się. Szyja jest krótka, a na niej tatuaż w postaci kociej łapki; na znak swojej mocy i należenia do gangu. Ogólnie Asi jest niska (około 154cm) i bardzo chuda (36kg), ale nie widać tego ani trochę. Jej ciało jest dziwne. Powinna być anorektyczką, ale nie jest. Żadna kość jej nie wystaje, tkanka tłuszczowa wszystko delikatnie chowa i nie wygląda na taką, co miałaby się złamać przy jednym trzaśnięciu w brzuch. Wydaje się bardziej... żywa, niż inne dziewczynki z takimi wymiarami. O piersiach nie ma co gadać, bo ich prawie nie ma. Nigdy nie liczyła na wielkie góry, phi, nawet jej to nie przeszkadzało aż tak. I tak stroni od seksualnych aktów. Jak na wygląd małej dziewczynki, to talie ma nawet niezłą; choć wszystko skrywa się pod sukienką, której najwyraźniej nie zmienia na nic innego. Osoby z gangu mówią, że sama sobie wylizuje ubrania, ale ile z tego prawdy jest, to już nie jest nikogo sprawa. Choć prawda jest taka, że jeśli sobie ubrudzi wdzianko, to po dniu, czy dwóch, z zabrudzenia ani ślad, jakby nigdy nie było. Tajemnica jak to działa. Dodając na koniec, dzięki byciu wymordowaną, ma śliczny, długi ogon, który ciągnie się za nią przez cały czas. Prawie na jego zakończeniu, jest zawiązana niebieska kokardka. Jak słodko~
Charakter:
Koci charakter. Lubi się lenić, gdy ktoś ją próbuje dotknąć lub przenieść, syczy i pluje kwasem, a potem rzuca nożami z oczu. Nienawidzi jak jakaś osoba próbuje jej rozkazywać. Na chwilę obecną jest posłuszna tylko i wyłącznie przywódcy CATS, każdy wie, że ma nierówno pod sufitem i jakikolwiek sprzeciw wziąłby za próbę zniszczenia gangu. Nie przepada za takimi ludźmi, za osobnikami, którzy ślepo dążą do celu, nie myślą, co może się stać, a najlepiej to rzuciliby się z nożem do masła przeciwko setce uzbrojonych po uszy wojowników. Takie zachowanie doprowadza ją do szału, choć czasem może zdarzyć się jej to samo. Jest pełna przeciwieństw; a bardziej czegoś na zasadzie "nie lubię jak ktoś coś robi, ale lubię sama to robić", czyli jak perfidny kocur. Nie przepada za oglądaniem morderstw, ale sprawia jej przyjemność robienie tego samego własnymi rękoma. Gdyby miała wybierać między złym, a dobrym, to by wybrała neutralność. Nie bierze siebie za zły charakter, czasem nawet woli pokojowe rozwiązania, zamiast walki wręcz. Do rozstrzygnięcia niedokończonej walki, czy jakiś problemów, używa gry w szachy. Jest duchowym strategiem; pozwala zbić sobie parę pionków, żeby odnaleźć jakiego stylu używa przeciwnik, a wtedy już jest z górki znaleźć lukę i wygrać. Urodzona hazardzistka, stawia mało, a oczekuje od innych, żeby stawiali złota i swe głowy na szali. Prawdziwa negocjatorka; rozmawia dogłębnie, wsłuchuje się w ton rozmówcy i ogląda mowę ciała. Łatwo jej znaleźć błędy w strategiach, planach i obronie. Przywódca gangu nieraz pyta się jej o zdanie, czy tu dobrze, czy tam źle. Nie zawsze odpowiada, jak to kot, ale próbuje być jak najprzydatniejsza gangu jak tylko może. Jest też strasznie podejrzliwa, powiesz jej sekret - będzie dalej ciągnąć temat lub zacznie zadawać pytania, które niby ocierają się o temat rozmowy, ale "niby" nie wypływają na nią. Rozmowa o psach? Zacznie pytać o cmentarze i ile już dziur trzeba powykopywać. W końcu, heh, spalona sierść śmierdzi.
Historia:
Może kiedyś.
Dodatkowe:
Głos Asi (Bernkastel z Umineko; Yukari Tamura)
Śpi na siedząco, z otwartymi oczami.
Jest dość znana w kręgu "starszyzny desperacji", czyli tych, którzy przeżyli więcej niż 900 lat.
W odróżnieniu od innych bajkowych kotołaków, dotykanie jej ogona na nią nie działa w żaden sposób. Może jak się bardzo mocno pociągnie to się skrzywi.
Nie potrafi płakać.
Fanka zagadek.
Już dawno straciła poczucie czasu. Nie wie ile ma lat, nie wie który jest rok. A co dopiero dzień tygodnia, czy miesiąc.
⊱⊰
                                         
avatar
Gość
Gość
 
 
 


Powrót do góry Go down

Pisanie 23.08.15 16:59  •  Asi. Empty Re: Asi.
Akcept i miłej gry~
                                         
Nathair
Anioł Stróż
Nathair
Anioł Stróż
 
 
 

GODNOŚĆ :
Nathair Colin Heather, pierwszy tego imienia, zrodzony z burzy, król Edenu i Desperacji.


Powrót do góry Go down


 
Nie możesz odpowiadać w tematach