Ogłoszenia podręczne » KLIKNIJ WAĆPAN «

 :: Off :: Karty Postaci


Go down

Pisanie 01.07.15 14:32  •  Eira... Repetitio est mater studiorum Empty Eira... Repetitio est mater studiorum
Godność: Eira Viravi
Płeć: Kobieta
Pseudonim: -
Wiek: 20
Orientacja:  Biseksualizm
Zawód:
Miejsce zamieszkania: Miasto-3

Organizacja: S.SPEC.
Stanowisko: Naukowiec
Rasa: Android
Ranga: Biomech

technologia:

    Jej prawa dłoń jest śmiercionośną bronią, bowiem każdy jej palec jest uzbrojony, a mianowicie można zauważyć igły z środkiem usypiającym, małe ostrze, jak także naboje z paraliżująco łzawiące i śrubokręty. Wszystko to jest pięknie schowane pod gładkim metalem, który w razie konieczności "otwiera" koniuszki palców i atakuje. Czemu wszystko jest tak pięknie pochowane? Bowiem w razie jakichkolwiek kłopotów, nikt nie zwróci uwagi na protezę. Na wewnętrznej stronie dłoni znajduje się malutki przycisk, który otwiera klapkę z miejscem na naboje (maksymalnie 3 naboje) jak także niewielką ilość środku usypiającego (wystarcza na jedną osobę.)


Artefakt:

    Nic.

Umiejętności:

  • Znajomość mechatroniki
  • Znajomość medycyny
  • Zdolność ukrywania emocji

Słabości:

  • Lęk przed robactwem, a mianowicie różnego rodzaju larwami. Jako naukowiec boi się tego, czego dotyczy jej praca. Nie chce by po śmierci z jej gnijącego ciała wychodziło robactwo, wizje te powodują, że nie może spać, a spazmy żołądka nie dają racjonalnie myśleć.
  • Lęk przed szklanymi domami- jako dziecko zawsze bała się szkła, jednak ten lęk został nieco zmodyfikowany przez zwykłe przyzwyczajenie. Teraz strachem było wejść do budynku, który zwyczajnie jest szklany. Wizja niestabilności powoduje panikę. Eira chce wtedy złapać się czegokolwiek co wydaje się być stabilne. Mięśnie nóg napinają się, przez co dziewczyna musi przebrnąć, wmawiając sobie, że jest bezpieczna, że to nic nie znaczy...
  • Przywiązywanie się- Wszystko na świecie jest piękne i wspaniałe, co dziewczyna bardzo dobrze widzi. Kocha kwiaty, słońce, psy. Przywiązuje się do nich bardzo szybko, przez co chyba stała się Naukowcem. Musiała ratować to, do czego się przywiązała. Potrafi ona trzymać zwłoki swojego psa kilka miesięcy szukając sposobu, by go uratować.

Wygląd zewnętrzny:

    Eira jest nietypową dziewczyną, a raczej byłaby przed wybuchem virusa. Choroba, bo tak można nazwać jej odmienność, niegdyś mogła powodować, że każdy się na nią patrzył, teraz była zwyczajna. W pewnym stopniu. Białe włosy niesfornie opadały na jej oczy. Nawet warkocze nie pomagały w okiełznaniu ich. Niebieskie oczy, były ciekawskie i piękne, bowiem zamiast czarnych rzęs otulały je białe, jak płatki śniegu. Usta jako jedyne były delikatnie różowe. Nawet rumieńce rzadko kiedy wpływały na jej twarzyczkę. Skóra Eiry choć delikatna była bardzo blada, jakby dziewczyna cały czas chorowała. Jedynym zaprzeczeniem tego był uśmiech, który nigdy nie wskazywał na jakiekolwiek oznaki bólu.Co do stroju dziewczyny, z nim też nieco wydaje się inna. Zamiast stonować swój mały mankament ubiorem, ta jak na złość jeszcze bardziej go podkreśla. Biała koszula opinała jej ciało, a niedopięte guziki ukazywały dekolt, ukazujący delikatne wybrzuszenia. Tak, dziewczyna nie miała dużych piersi, wręcz przeciwnie, były małe i piękne. Kamizelka jeszcze bardziej je podkreślała, nieco odpięta łączyła się z spódnicą. Szeroką, z koronką podszytą spod spodu. Całość ozdobiona była wieloma detalami. Ciężkimi butami sięgającymi za kostki, rękawiczkami zasłaniającymi łączenie skóry z metalem. No i zegarek. Przepiękny zegarek, na złotym łańcuszku wiszący na jej szyi niczym diament...

Wzrost i waga: 165 cm i 64kg
Charakter:

    Charakter dziewczyny zmienia się zależnie od sytuacji. Prywatnie jest bardzo spokojną osobą, zawsze uśmiechniętą. Grzeczna dziewczynka, z dobrego domu, która ceni sobie przyjaźń i miłość niezależnie od osoby. Wystarczy, że dostrzeże piękne wnętrze człowieka, to nic więcej nie będzie się liczyło, bowiem wtedy wejdzie do pracowni i zacznie działać. Każdego zmieni w piękną istotę. Pozszywa, poskłada, umyje, uczesze. W laboratorium ludzie dla niej są niedokończonymi rzeźbami, które musi dopracować. Wtedy niech lepiej nikt jej nie przeszkadza, bo może przypadkiem drasnąć skalpelem. Oczywiście wojsko nie wie o jej operacjach plastycznych na ludziach! Przecież musi być posłuszna, ale czy ktoś zabronił jej pracować po godzinach tak jak chce? Nawet jeśli, to się tym nie przejmowała. Będzie robiła to, co chce!


Historia:

    Narodziny są czymś normalnym, można by rzec, że właśnie wtedy zaczyna się życie, ale czy aby na pewno? Ludzie wtedy nic nie pamiętają, są niewinni. Świat, który ich wtedy otacza jest piękny, aczkolwiek to zawsze się zmienia. Wystarczy wkroczyć w dorosłość i wszystko diametralnie się zmienia. Zabawki już nie uspokajają jak wcześniej, śmiech nie jest już czymś naturalnym, a śmierć staje się myślą towarzyszącą nam każdej nocy. Śmierć, to właśnie były narodziny dziewczyny. Czy ktokolwiek zastanawiał się jak to jest? Jak to jest umrzeć ? Eira już wie. Niegdyś była pianistką. Utalentowaną, młodą pianistką, która umilała czas wszystkim dookoła. Ludzie bili się o to, by mogła zagrać u nich na zabawach. Maskotka w różowej sukience, śmiała się ze wszystkiego. Wtedy to przyszło. Śmierć zmieniła wszystko. Był piękny wieczór, gdy jechała na jedną z imprez. Miała być atrakcją wieczoru, ale coś poszło nie tak. Światła i pisk opon były jedyną rzeczą jaką pamiętała. Obudziła się w białym pomieszczeniu. Z ogromnym bólem w klatce piersiowej, w każdej części jej małego ciała. Wtedy pojawił się on. Tato wszystko jej opowiedział. To jak wpadła w poślizg, to jak straciła dłoń, a on stworzył dla niej magiczną protezę. Pamięta jak płakała. Jak nienawidziła dotyku stali o cokolwiek. Nie czuła już ciepła. Nie czuła w niej nic... I nie potrafiła grać. Nienawidziła ojca za to, że ją uratowali. Mogła umrzeć w tym samochodzie. Pragnęła, by zapłonął i wybuchł. Byłaby wolna... ale on uratował swoją małą dziewczynkę. Nie powiedział jej jednak wszystkiego. Nie powiedział, że była w śpiączce kilka miesięcy kiedy tworzył jej serce, kiedy przeszczepiał jej część kręgosłupa, by mogła chodzić. Jak także umacniał kości w barkach, by miała całą rękę. Chodziła na badania co miesiąc. Usypiali ją wtedy i sprawdzali wszystko. Naprawiali ją, gdy była nieświadoma. Tak miało zostać już do końca życia. Na kolejne urodziny dostała zegarek. Ojciec prosił, by nigdy się z nim nie rozstawała. Była to bowiem pamiątka rodzinna po jej matce. Od dnia wypadku Eira bardzo się zmieniła. Zaczęła kochać wszystko to, co było związane z jej ciałem, protezą. Chciała zmienić wszystko, by nie słyszeć tego odgłosu, jak na razie rękawiczki bardzo dobrze zagłuszały ten dźwięk, ale to jej nie wystarczało... Nie teraz, gdy umiała tworzyć...

Dodatkowe:
Elementy zmechanizowane w ciele Eiry:

  • Cały prawy obojczyk i ręka, a mianowicie kości są "owinięte" metalem, który ma na celu ich umocnienie, bowiem były one połamane w drobny mak.
  • metalowa dłoń
  • Proteza kręgosłupa.


Ostatnio zmieniony przez Eira Viravi dnia 02.07.15 13:10, w całości zmieniany 2 razy
                                         
avatar
Gość
Gość
 
 
 


Powrót do góry Go down

Wróć. Nie za dużo tego wszystkiego jak na jeden raz? Ale od początku. Opis technologii/mocy/artefaktów powinien zawierać ich słabe strony. Używanie artefaktów często męczy, a technologia się psuje, a w przypadku twojej środki usypiające czy łzawiące w ramieniu raczej nie wytworzą się znikąd i postać będzie musiała je uzupełniać. Jeżeli to dopiszesz, pewnie w następnym poście ustalę resztę ograniczeń. Trochę nie rozumiem działania artefaktu... niby postać ma zmechanizowane serce, czyli w tym wypadku jest słabsze? Gdy się stresuje wysiada? Mi ten opis nie za wiele wyjaśnia, well. Bo wiesz, raczej amulet nie będzie mógł przywrócić jej do życia przy poważniejszych obrażeniach, bo to już podchodzi pod listę mocy zakazanych. No i to też należy opisać szkodliwość artefaktu dla samej postaci, która jednak wciąż jest w jakiś stopniu człowiekiem.

W opisie wyglądu brakuje dokładnego wzrostu i wagi. Dopisz.
Narodzony są czymś normalnym, można by rzec, że właśnie wtedy zaczyna się życie, ale czy aby na pewno?
Przypadkiem nie narodziny?
                                         
Zero
Anioł Stróż
Zero
Anioł Stróż
 
 
 


Powrót do góry Go down

✕ AKCEPT.
                                         
Zero
Anioł Stróż
Zero
Anioł Stróż
 
 
 


Powrót do góry Go down

                                         
Sponsored content
 
 
 


Powrót do góry Go down


 
Nie możesz odpowiadać w tematach