Ogłoszenia podręczne » KLIKNIJ WAĆPAN «

 :: Off :: Karty Postaci


Go down

Pisanie 16.06.15 2:03  •  Duch Empty Duch




Yukichi Miura vel Duch

32 lata
anti-sex
inżynier biomedyczny
M-3




S.SPEC

inżynier
człowiek
bioinżynier


TECHNOLOGIA
robot Wsparcia "Jugi"
droid medyczny VP-31




UMIEJĘTNOŚCI

ogromna wiedza na temat inżynierii biomedycznej. Zna budowę praktycznie wszystkich najczęściej stosowanych urządzeń medycznych - potrafi je budować, naprawiać, konserwować oraz regulować czy programować. Jego konikiem są jednak wszelkiej maści zmechanizowane protezy oraz ulepszenia - jest jednym z najlepszych specjalistów w tej dziedzinie. Wciąż pracuje nad poprawieniem jakości oraz wygody stosowania mechanicznych zamienników, coraz częściej sięgając po niestandardowe metody oraz materiały. Jest trochę świrusem na tym punkcie, ale nie ma lepszej osoby do której można się zgłosić z awarią. Trzeba być jedynie przygotowanym na opiernicz, jeśli mocno sponiewierało się jego ,,dziecko''.
marudzi i rzuca przy tym bluzgami na lewo i prawo, psiocząc że nie cierpi pracować z nie-zmechanizowanym ciałem, ale całkiem nieźle radzi sobie jako lekarz. Nie mógłby być dobrym bioinżynierem, gdyby nie znał na wylot ludzkiego ciała i nie potrafił go łatać i usprawniać. Nie jest specjalistą, ale coś niecoś wie również o takich rzeczach jak fizjoterapia czy rekonwalescencja, gorzej za to u niego ze znajomością psychiki. Fascynuje go ciało jako sprawny mechanizm, ale system zarządzania (czyt. mózg) ogarnia tylko w aspektach czysto fizycznych
jako że inżyniera biomedyczna zajmuje się przede wszystkim różnego rodzaju mechanizmami, doskonale radzi sobie z większością maszyn. Ani trochę go to nie ekscytuje i zupełnie nie ma serca do urządzeń takich jak broń czy pojazdy, ale umie sprawić, aby jako tako działały. Jeśli jednak znacie kogoś, kto może zająć się naprawą zamiast niego - lepiej od razu porzućcie pomysł zawracania mu tym głowy. Bo i tak zapewne zostaniecie zbyci machnięciem ręki i krótkim ,,nie teraz, później''.
oprócz wiedzy, Duch ma również naprawdę nieprzeciętny talent do tego, co robi. To coś jakby dodatkowy szósty zmysł który sprawia, że protezy i inne urządzenia, które wychodzą spod jego ręki, są wręcz stworzone dla ich użytkownika. On sam nie wie do końca jak to robi, ale po prostu jest w stanie tak ustawić parametry, ciężar, kształt, funkcje mechanizmu, aby był on prawie idealnie spersonalizowany pod właściciela. Dlatego jest praktycznie najlepszym człowiekiem, jeśli chodzi o opiekę nad tak skomplikowanymi oraz ważnymi urządzeniami, jakimi są na przykład mechaskrzydła członków oddziału Skrzydlatych.
nie licząc naprawdę poważnych operacji (jak na przkład operacja na otwartym mózgu), to całkiem dobrze radzi sobie z udoskonalaniem samego siebie. Sam za młodu zmechanizował sobie oczy, co umożliwia mu obycie się bez ekranu komputera. Z czasem coraz bardziej udoskonalał swoje dzieło, dzięki czemu teraz może oglądać świat za pomocą nokto i termowizji oraz w ultrafiolecie.


SŁABOŚCI

marny z niego żołnierz. Niby był na tych S.SPECowyskich szkoleniach, ale nie szło mu najlepiej. Bić potrafi się w mocno ograniczonym zakresie, zwykle korzystając z chwili zaskoczenia. Nauczono go kilku chwytów, które jako tako potrafi stosować w szczególnych przypadkach. Strzelanie? No, tu trochę lepiej, ale też bez szału. Strzela na tyle, aby mógł dobrze wyregulować broń. Kiedy jednak znajduje się w sytuacji stresowej, jego skuteczność znacząco spada.
słaba odporność, może spowodowana faktem, że dużo czasu spędza w sterylnych warunkach. Łatwo łapie najróżniejsze choróbska, a przez swój pracoholizm dodatkowo często je zaniedbuje.
albinizm to jego cecha rozpoznawcza, utrudniająca jednak życie. Przez brak pigmentu jest bardzo wrażliwy na promieniowanie UV, unika więc wychodzenia z budynków. Jeśli już jest do tego zmuszony, całe ciało smaruje mocnym filtrem przeciwsłonecznym i niezależnie od temperatury zakłada spodnie z długimi nogawkami oraz bluzę z kapturem. Oczywiście o żadnym opalaniu nie może być mowy, dłuższe przebywanie na słońcu szybko kończy się u niego poparzeniami i zapaleniem skóry.
ma praktycznie całkowicie zmechanizowane oczy, a poza tym jedno ,,udogodnienie'' w ciele, w postaci zdalnej regulacji poziomu hormonów. I wszystko byłoby cacy gdyby nie to, że może się zdarzyć (i czasem się zdarza), że coś nawali. Wtedy musi sobie radzić sam, tylko z pomocą ludzkiej części swojego ciała, do czego nie jest przyzwyczajony. Jeśli padnie taki regulator hormonów, to może dostać ataku nerwowego. Jeśli oczy - zwyczajnie ślepnie.
Ogólnie - przerąbane.


Duch 2vl0e4z



WYGLĄD

Niezbyt wysoki mężczyzna (175 cm), z lekką niedowagą (56 kg). Dobrze, proporcjonalnie zbudowany, zgrabny. O prostych nogach i rękach, niedużych sprawnych dłoniach. Dobrze umięśniony, jednocześnie ma jednak lekką niedowagę - spowodowaną bardzo nieregularnym odżywianiem się. To taki typ, którego czasem trzeba siłą odrywać o pracy i przypominać, że dawno minęła już pora kolacji.
Jak już zostało wspomniane wyżej, Duch jest albinosem. Jego skóra ma niezdrowy, bardzo jasny odcień. Na dłoniach i przedramionach widać prześwitujące spod skóry niebieskawe żyły. Krótko przycięte, zawsze dobrze ułożone włosy mają perłowo-białą barwę - gdzieniegdzie znajdzie się pojedynczy włos pobłyskujący chłodnym srebrem, ale na jasnym tle praktycznie tego widać. Oczy, które normalnie miały wodnisty, szarobłękitny kolor, zostały całkowicie zmechanizowane. Na co dzień są nienaturalnie intensywnie żółte, o złotawym odcieniu. Zmieniają jednak kolor w zależności od trybu widzenia (neonowo zielone - noktowizja, czerwone - termowizja, prawie białe, wpadające w lila - ultrafiolet).
Zazwyczaj ubiera się prosto i wygodnie - jeśli akurat nie ma na sobie munduru, jego ulubionymi ciuchami są golfy i bluzki z długim rękawem (zazwyczaj czarne), wygodne buty ze wzmacnianymi stalą czubkami (niezbędne w warunkach pracy, gdzie coś w każdej chwili może spaść ci na nogę) oraz wszelkiej maści swetry, bluzy i kurtki - dobrze trzymające ciepło, kiedy ucina sobie drzemkę w krześle przed komputerem lub w kącie pracowni.


CHARAKTER

Zwykle bardzo spokojny z niego osobnik. Siedzi wśród swoich urządzeń i nikomu nie przeszkadza, jeśli nie liczyć rzuconego od czasu do czasu przekleństwa czy metalicznych stuknięć. Zajmuje się swoimi sprawami i nie lubi, kiedy ktoś mu się w nie wtrąca. Jedną z rzeczy, których najbardziej nie cierpi, jest oderwanie się od ukończonej dopiero w połowie pracy. Jeśli jest do tego zmuszony, potem potrafi być mu ciężko do niej wrócić.
Jest specem w swoim fachu i doskonale zdaje sobie z tego sprawę - stanowczo nie grozi mu słaba samoocena. Sprawia to jednak, że czasami uważa się za lepszego od innych i nieco zadziera nosa. Lubi przechwalać się swoimi dziełami, jest łasy na pochwały. Łatwo jest zmotywować go do pracy i urobić, jeśli tylko rzuci się w odpowiednim momencie paroma trafnymi komplementami. Jest to szczególnie przydatna wiedza, kiedy akurat wpada w zły nastrój - co zdarza mu się regularnie, zazwyczaj z niewiadomego powodu. Chodzi wtedy zły jak osa, nabzdyczony, chmurny. W takich momentach najlepiej go unikać, jeśli nie chce się oberwać celnie rzuconą zębatką. Ewentualnie można spróbować czymś go zainteresować, a nic nie sprawdza się lepiej niż implanty i protezy. Duch ma niezłego bzika na punkcie swoich ,,zabawek'', czasem wręcz sprawia to wrażenie obsesji. Gdy wkręci się w wir pracy, potrafi sam siebie zajechać - całkiem zapominając o piciu, jedzeniu i spaniu. Jeśli porządnie wkręci się w robotę, przerywa ją dopiero chwila, kiedy zemdlony osuwa się na ziemię. Stanowczo można uznać go za pracoholika pełną gębą. Jakby tego było mało, jest również perfekcjonistą - nie zadowoli go dobre dzieło, musi być idealne! Na poprawkach często spędza równie dużo, a czasami nawet więcej czasu, jak na konkretnej pracy. Takie podejście sprawia, że nie cieszy się szczególnie dobrym zdrowiem - jednak tempo wykonywania powierzonych mu prac ma iście zabójcze. Praktycznie pracownik doskonały!
Jeśli chodzi o kontakty z innymi ludźmi, to bywa różnie. Jako wysokiej klasy specjalista czuje się potrzebny i jest szanowany. Jednocześnie jednak jest uznawany za dziwaka. Z nikim nie nawiązał wystarczająco głębokiej relacji, aby móc nazwać go przyjacielem, ma jedynie kilku znajomych z którymi praktycznie się nie spotyka. Jest typowym introwertykiem, skupia się raczej na własnych uczuciach, a wszystko co ,,na zewnątrz'' traktuje z dystansem. Męczy i stresuje go zbyt długie przebywanie wśród ludzi. Lubi ciszę i spokój, preferuje rozmowy w cztery oczy. Czasami długo się namyśla, zanim coś powie. Jest dobrym słuchaczem i woli to od mówienia.


HISTORIA

Bardzo w skrócie - Duch urodził się i wychował w rodzinie lekarzy. Był drugim dzieckiem swoich rodziców, po o 3 lata starszej siostrze. Od początku wykazywał tendencje do izolowania się od otoczenia, ale dzięki zrozumieniu i miłości udało mu się dostosować do otaczającego go świata. Pozostał jednak raczej cichy i wycofany. Po pierwszy zainteresowaniu jego albinizmem, dzieci w szkole szybko straciły nim zainteresowanie. Mimo swojej inności, z jakiegoś powodu nigdy nie był prześladowany w szkole. Bardzo dobrze się uczył, pochłaniał wiedzę z ogromnym zapałem. W domu jego ulubionym zajęciem, oprócz czytania, było rozkręcanie i składanie na powrót różnych rzeczy. Regularnie znosił również wszelkiej maści ranne lub bardzo młode zwierzęta.
Gdy skończył szkołę, zgodnie z rodzinną tradycją podjął studia medyczne. Jako że zawsze pierwszy przychodził i pierwszy wychodził, skończywszy swoją pracę (często niezauważony przez zajętych robotą studentów - dla nich po prostu znikał nie wiadomo kiedy), dostał ksywę Duch. Dzięki swojej punktualności, sumienności, dokładności oraz nie słabnącemu głodowi wiedzy, szybko zyskał przychylność profesorów. Zapowiadano mu ogromną karierę w medycynie. Gdy jednak przyszła pora na wybór specjalizacji, ku zgrozie co poniektórych, zamiast chirurgii wybrał inżynierię biomedyczną. Mimo braków w wiedzy dotyczącej maszyn, bardzo szybko udało mu się nadrobić zaległości. Dzięki doskonałej znajomości działania ludzkiego ciała, w pewnym momencie zaczął znacząca wyprzedzać umiejętnościami swoich kolegów. Pod koniec ostatniego roku zaczął usprawniać własne ciało. Zanim się jednak rozkręcił, rozpoczął praktyki, na których szło mu zaskakująco dobrze mimo nawału obowiązków. Gdy już przywykł do swojej pracy, ponownie wziął się za siebie i znacząco popchnął do przodu pracę nad oczami.
Gdy kończył naukę, był jednym z najlepiej zapowiadających się specjalistów bioinżynierii. Nie wystarczała mu jednak praca dla zwykłych obywateli miasta, których często nie było stać na dobry sprzęt. Szybko więc wystąpił o przyjęcie do wojska oraz skierowanie do pracy w roli inżyniera. Ten krok umożliwił mu na pełne rozwinięcie skrzydeł - i leci tak do dziś...



DODATKOWE

swoje roboty traktuje trochę jak żywe istoty - codziennie się nimi zajmuje, przywiązuje się do nich i nadaje im imiona. Potrafi źle znosić ich utratę i martwi go, kiedy się psują.
czasami nosi okulary, chociaż nie ma problemów ze wzrokiem. Robi to bardziej z przyzwyczajenia i dla odpowiedniego wyglądu.
swego czasu uznał, że popęd płciowy jest niski i zwierzęcy... i praktycznie się go wyzbył, tym samym stając się antyseksualny. Chociaż niczego mu nie brakuje, dzięki wszczepionemu urządzeniu regulującemu poziom hormonów, Duch zwyczajnie nie odczuwa pociągu seksualnego. Chociaż niektórym może wydawać się to smutne, on bardzo cieszy się z takiego stanu rzeczy. Panując nad swoimi popędami, czuje się bardziej ludzki i bardziej świadomy.
żywi się głównie gotowymi daniami z pudełek. Nie jest to zdrowe, ale przynajmniej nie musi się martwić o zatrucie - czego niechybnie by doświadczył, gdyby zjadł własnoręcznie ugotowany posiłek. Ma wyjątkowy antytalent. Szczytem jego umiejętności jest zrobienie kanapki i jajecznicy, ewentualnie ugotowanie jajka. Ugotowanie ziemniaków czy ryżu to już dla niego za wysoki level. Jeśli ktoś chce być dobrym człowiekiem, to niech zaciągnie go od czasu do czasu na porządny obiad. Najlepiej domowy, bo apetyt ma wilczy i w knajpie może puścić dobroczyńcę z torbami...

Duch 214rszq

                                         
avatar
Gość
Gość
 
 
 


Powrót do góry Go down

Pisanie 17.06.15 17:37  •  Duch Empty Re: Duch
Duch Growlithe_eepnhas

a k c e p t u j ę


Zmykaj na fabułę, Ghost.
                                         
Arcanine
Wilczur     Poziom E
Arcanine
Wilczur     Poziom E
 
 
 


Powrót do góry Go down


 
Nie możesz odpowiadać w tematach