Ogłoszenia podręczne » KLIKNIJ WAĆPAN «

 :: Off :: Karty Postaci


Go down

Pisanie 14.05.15 22:30  •  Yoji Empty Yoji
Z góry bym prosił o zmianę nicku na "Yoji"

Godność: Yoji Uesugi
Pseudonim: -
Płeć: M
Wiek: 29
Orientacja: Hetero
Zawód: Prawnik - Mediator (rzadko wybiera inne zadania)
Miejsce zamieszkania: -3

Organizacja: Łowcy
Stanowisko: -
Rasa: Łowca
Ranga: Indywidualista

Moce (/artefakty/technologia):
Rainori - znaleziona po za murami miasta, metrowa katana, jej specjalną właściwością jest możliwość wydłużenia się do długości aż 15 metrów nie zyskując przy tym na wadze, do tego dzieje się to w ułamki sekundy. Jest niezwykle ostra, wykonana z nieznanego materiału.
Pierścień Cieni - zaczepiony na łańcuszku przy katanie, na życzenie użytkownik potrafi dosłownie zamienić się w coś co można nazwać czarną mgłą i spokojnie sobie podróżować. Może również zamieniać poszczególne części ciała, co okazuje się bardzo przydatne podczas walki, w celu uniknięcia cięć, ciosów czy pocisków jako iż przemienione ciało nie jest w stanie zostać zranione, niestety jest to bardzo kosztowne, zżera od cholery energii i powinno być używane w konieczności. Do tego w świetle słonecznym prędkość poruszania się pod postacią mgły, samo deformowanie i formowanie się trwa o wiele dłużej. Silne podmuchy wiatru powodują natychmiastowe przerwanie rozmycia, czy chodzi o kompletne przemienienie czy danej części ciała.
- zwiększona tężyzna (podniesiona sprawność fizyczna: zręczność, szybkość, siła etc.)
- zwiększona regeneracja ciała
[ nie jestem w stanie sam wyznaczyć limitów, a raczej nie chcę, bo wiem, że nie trafię, ogółem występuje kolosalna różnica kiedy spokojnie używam pierścionka do szpiegowania, a walką. ]
Umiejętności:
- mistrzowskie posługiwanie się bronią białą, a dokładnie swoją kataną
- skradanie się  (Yoji potrafi poruszać się bezszelestnie)
- genialny haker (uzyskanie dostępu do jakiejś dany bazy, złamanie hasła, wkradnięcie się do systemu i np. otworzenie drzwi to dla niego pestka)
- parkour'owiec (bez problemu potrafi dostać się na dach, wieże czy inne miejsce, do tego znacznie ułatwia poruszanie się po mieście, zapindala jak meserszmit)
Słabości:
- światło słoneczne (przez używanie pierścienia Yoji niezbyt dobrze znosi światło słoneczne, w jego blasku czuje się ospały, moc pierścienia jest osłabiona, dlatego też Łowca w dzień nie ściąga okularów)
- impulsywność (ze względu na przeszłość nienawidzi on S.SPECu i wszystkiego/wszystkich którzy wchodzą w jakiekolwiek kolaborację z ów organizacją, w ich towarzystwie bardzo łatwo wyprowadzić go z równowagi, najchętniej by ich pomordował)
- woda (nie ma do niej jakiegoś wstrętu, ale pływać nie lubi, w wodzie czuje się nieswojo i niepewnie, może to dlatego, że pierścień traci wtedy moc)
- słaba głowa (bardzo łatwo się upija, nie jest to może jakaś szczególna słabość, ale na pewno może mieć jakiś wpływ na jego przyszłość)
Wygląd zewnętrzny:
Yoji to całkiem wysoki mężczyzna, brakuje mu tylko siedmiu centymetrów do progu dwóch metrów. Poprzez swój wstręt do słońca posiada dosyć bladą cerę. Jego znakiem charakterystycznym są włosy, zbiorowisko blond kolców z czarnymi niczym noc pasmami (których swoją drogą nie miał od urodzenia, ale pojawiły się po znalezieniu pierścienia), są one w totalnym bałaganie, niektóre z nich sterczą i ani myślą opaść (przeważnie te krótkie), niektóre zakręcają się i uginają w pewnym punkcie, a jeszcze inne swobodnie opadają czasami przesłaniając widok na świat (co trochę go irytuje). Będąc przy spoglądaniu na naszą jakże piękną utopię, oczy jego są jak u każdego "rasowego" Łowcy czerwone, ale ukrywa to przed światem nakładając błękitne soczewki, nie to żeby uważał "Czerwinkę" za klątwę, ale w tym świecie lepiej się z tym tak nie obnosić. Zgrabny nosek, usta prawie zawsze ułożone w kpiący uśmieszek i trochę spiczasty podróbek dopełniają twarz, ah no i małe, zwyczajne uszy. Jest wątłej postury, waży niewiele na swój wzrost, bo tylko 77kg, ale niech was to nie zmyli, rytuał zrobił swoje. Na co dzień ubiera się w siwą koszulę z długimi rękawami i czarne materiałowe spodnie. W dzień w 95% przypadkach nosi okulary przeciwsłoneczne, 5% to te dni kiedy nie wychodzi z domu. Pod koszuliną ukryty ma nieśmiertelnik. Z lewej strony pod obojczykiem ma wytatuowaną datę wstąpienia do Łowców i odbycia rytuału.
Charakter:
Cichy, spokojny, małomówny, tymi słowami określilibyśmy Yojiego po kilku pierwszych minutach znajomości, niełatwo jest mu się przekonać do nowych znajomych, kto wie czy nie są ze S.SPECu? Honor znaczy dla niego bardzo dużo, choć dobrze wie, że powinien słuchać rozumu to w wielu przypadkach zdarza kierować mu się sercem. Nie zmienia swych przekonań i obrawszy raz daną drogę nieprędko z niej zejdzie, a właściwie to aby zrezygnować z obranego celu musi wydarzyć się coś naprawdę niebywałego. Niezwykle profesjonalny, nieraz zdarza mu się bić z myślami gdy w jego kancelarii zawita S.SPECowska menda, jak zwykł ich nazywać, jednak zawsze sumiennie wykonuje swoje obowiązki, do tyczyło się jego drugiego, nocnego życia. Dla rodziny, przyjaciół oddany, lojalny. Ogółem nie obchodzi go zbytnio to co dzieję się w mieście, raczej kieruje nim zemsta, ale nie przejdzie obojętnie gdy któryś z uciśnionych potrzebuje pomocy, no bo przecież pomagając im stawia się naprzeciw temu zepsutemu i zakłamanemu systemowi. Bardzo ciężko wyprowadzić go z równowagi. Ciężko mu się przed kimś otworzyć, musi komuś naprawdę zaufać, ale wtedy owa osoba zyskuje kompana/przyjaciela na lata, a może i do swych ostatnich dni. Właśnie podczas przebywania z takimi osobami ukazuje się jego prawdziwe ja, zabawny, gadatliwy, towarzyski, można tak wymieniać typowe cechy dla kogoś kto uwielbia spędzać czas z innymi...
Historia:
Matka była lekarką, ojciec właścicielem kasyna więc Yojiemu w młodości niczego nie brakło jeżeli chodzi o sprawy materialne, natomiast z rodzicielską miłością było gorzej, tatuś miał jedno z większych kasyn i lwią część czasu spędzał właśnie tam, a matula była zajęta tajemnymi badaniami, prowadzonymi na własną rękę. Do jedenastego roku życia wszystko szło pięknie i zacnie, ale to właśnie wtedy jego rodzicielka podczas jakiegoś eksperymentu zaraziła się wirusem X, ale nikt o tym nie wiedział, wszystko wyszło na jaw kiedy chłopiec wrócił ze szkoły, a w domu zastał rodziców bawiących się w "jestem po trochu w każdym pokoju" za "po trochu" robił biedny tatuś, którego głowa w połowie obdarta z włosów wyrażała przerażenie i zdziwienie naraz, może gdyby reszta części ciała nie byłaby w innych pomieszczeniach przy okazji będąc w lepszym, nienadgryzionym i częściowo zjedzonym stanie to blondyn mógłby stwierdzić czy ojciec próbował się bronić, czy może uciekał, a może po prostu czekał na randkę z przeznaczeniem sparaliżowany strachem, niestety ryk czegoś co kiedyś było jego matką uniemożliwił mu dokładnie zbadanie miejsca zbrodni i tragedii zarazem. Z zadziwiająca prędkością znalazł się na ulicy, zaraz za nim wypadła czteroręka rodzicielka pałająca matczyną miłością tak bardzo, że jej futro skrzyło się i delikatnie paliło w niektórych miejscach. Na jego szczęście wojsko szybko zareagowało i tak Uesugi stał się sierotą. Na szczęście jego wujaszek ze strony lekarki, szalonej jak się z resztą okazało, wykazał się dobrym serduszkiem i przygarnął młodziana, ten szybko zaraził się miłością do broni białej, sztuki ninja i tych wszystkich pierdół związanych z tą starą, dziwną kulturą, ach te zamierzchłe czasy... Jego życie przebiegało spokojnie, skończył studia, a studiował prawo (i sprawiedliwość), popracował 2 lata pod nadzorem jako początkujący prokurator, ale jak to w Utopii, jako ktoś kto miał za zadanie nadzór młodocianych rozrabiaków nie miał za wiele pracy więc założył własną, jednoosobową kancelarię prawną i zaczął łapać wszystko co uchodziło pod zakres obowiązków mediatora, czuł się dzięki temu trochę jak sędzia, miał szansę i nim zostać, ale nie miał serca wydawać wyroków. Spotkał miłość swego życia - Ayako, zakochał się w niej od pierwszego wejrzenia, jego życie było rajem, po dwóch latach związku planował ślub, ale wszystko się musi kiedyś skończyć. Jego ukochanej skradziono przepustkę i następnie aresztowano ją. Ze wszystkich sił Yoji próbował ją wyciągnąć z więzienia, ale nie miał pojęcia jak to zrobić, aż w końcu nie wiedzieć w jaki sposób przyszła, a może już niedoszła panna Uesugi znalazła się po za murami. Oszalały z tęsknoty blondas znalazł wyrwę w murzę i udał się na ślepe poszukiwania, cudem utrzymywał się przy życiu, a ślepy los chciał, że dotarł on do Limbo. Co najgorsze, odnalazł tam Ayako, ale ona nie była już tą samą osobą, jak się można było domyśleć, powtórka z rozgrywki gdzie pierwszoplanową postacią ponownie jest wirus X, uciekając przed skrzydlatą i szponiastą bestią natknął się na pewną katanę i pierścień, zabił on wymordowaną szczęśliwym pchnięciem. Wyobraźcie sobie co musiał wtedy czuć, oszalały z powodu straty wrócił do miasta, jeden Bóg już nie taki łaskawy wie jak dostał się z powrotem do miasta i znowu mógł liczyć na pomoc wuja, który doszedł do prawdy - ktoś ze S.SPECu kazał się pobyć Ayako, najpierw wykradziono jej przepustkę , następnie zarażono wirusem X i wysłano po za mury miasta, od tego momentu jedynym celem w życiu blondasa miała być zemsta. Wuj wcielił go do łowców, a Yoji oddał się morderczemu treningowi, okazało się, że znaleziono w zrujnowanym mieście przedmioty to tak naprawdę artefakty. Niestety z powodu głupoty jednego z przełożonych brat matki Uesugiego zginął podczas jednej z akcji, wtedy też mediator ograniczył współpracę z organizacją, ale nadal widniał w spisie łowców i czasem wpadał do ich siedziby.
Dodatkowe:
- Jest obunożny i oburęczny
- Obwinia cały S.SPEC za swoją tragedię
- Znienawidził plagę ludzkości jaką jest wirus X i pragnie kiedyś znaleźć lekarstwo albo chociaż aby ktokolwiek je wynalazł


Ostatnio zmieniony przez Yoji dnia 15.05.15 16:35, w całości zmieniany 2 razy
                                         
avatar
Gość
Gość
 
 
 


Powrót do góry Go down

Pisanie 15.05.15 13:38  •  Yoji Empty Re: Yoji
Nick oczywiście zmieniłem, ale ty z kolei musisz zmienić rangę. Dezerterów mamy komplet. Spisy znajdują się w tym dziale, więc sobie przejrzyj i powiedz, co ostatecznie wybierasz. Niestety, nie możemy (znowu) nagiąć liczby. Dezerterzy mieli być malutkim procentem, a wychodzi na to, że wielu rzuca się na to stanowisko.

a matula była zajęta tajemnymi, prowadzonymi na własną rękę.
Tajemnymi... czymi? Coś zjadłeś, Yoji.

a w domu zastał rodziców bawiących się w "jestem po trochu w każdym pokoju"
*parsk* dobre!

Popraw rangę i dodaj wagę. Wtedy będzie akcept. Fabuła historii zacna.
                                         
Arcanine
Wilczur     Poziom E
Arcanine
Wilczur     Poziom E
 
 
 


Powrót do góry Go down

Pisanie 15.05.15 16:30  •  Yoji Empty Re: Yoji
EDIT
                                         
avatar
Gość
Gość
 
 
 


Powrót do góry Go down

Pisanie 15.05.15 16:37  •  Yoji Empty Re: Yoji
Akceptuję.
Limit mocy standardowy - 3 posty użytku, 4 odpoczynku.
                                         
Arcanine
Wilczur     Poziom E
Arcanine
Wilczur     Poziom E
 
 
 


Powrót do góry Go down

Pisanie   •  Yoji Empty Re: Yoji
                                         
Sponsored content
 
 
 


Powrót do góry Go down


 
Nie możesz odpowiadać w tematach