Ogłoszenia podręczne » KLIKNIJ WAĆPAN «

 :: Off :: Karty Postaci


Go down

Pisanie 11.05.15 21:27  •  Jesse Empty Jesse
Bio

Godność: Jesse Beckett. Zazwyczaj nie posługuje się pełnym imieniem.

Pseudonim: Ze względu na zawód i problemy z zaufaniem ma w zwyczaju przedstawiać się nieznajomym fałszywym nazwiskiem. Najbliższym, których można wyliczyć na palcach jednej dłoni (dłoni należącej do jakiegoś bardzo smutnego i niezbyt dobrego w swoim fachu sapera) pozwala przezywać się Jess.

Płeć: Bardzo męski mężczyzna.

Wiek: 25 lat.

Orientacja: Uważa się za hetero, ale tylko ze względu na brak doświadczeń w relacjach o podłożu romantycznym - w rzeczywistości na skali Kinseya oscyluje w okolicach czwórki.

Zawód: Profesjonalne wciskanie krzywego nosa w nie swoje sprawy oraz legalne, lecz wciąż niepokojące obserwowanie ludzi przez długie godziny. Informator w S.SPEC

Miejsce zamieszkania: Niewielki, nieuporządkowany, lecz dobrze naświetlony apartament na ósmym piętrze wieżowca w zachodniej części Miasta-3.

Organizacja: S.SPEC

Rasa: Człowiek

Ranga: Informator, jednostka pracująca.

Technologie

Mazda JC31E. [Z góry przepraszam wszystkich miłośników czterech kółek za swoją niewiedzę w tym temacie. Mazda JC31E nie istnieje, a to na zdjęciu to chyba jakiś odrdzewiony Sedan z lat 70.]
Odrestaurowana Mazda czarnego koloru z przyciemnianymi szybami, ciasnym wnętrzem wypełnionym wonią miętowego odświeżacza powietrza i parą tylnych siedzeń przysłoniętą stertą notatek oraz bezużytecznych ulotek. Wygodne auto, które nie zwraca na siebie większej uwagi wśród zwykłych przechodni czy również adoratorów motoryzacji jest jednym z podstawowych elementów zestawu porządnego informatora - tuż obok ogromnego zasobu cierpliwości, aparatu, a także przekąsek bogatych w cukry. Samochód służy głównie za “kryjówkę”, niepozorną budkę, z której można do woli obserwować swój cel. Procedura prowadzona z wnętrza pojazdu skupia się przede wszystkim do odchylenia w tył przedniego siedzenia, popijaniu słodzonej kawy zmieszanej z mlekiem i wodzeniu wzrokiem za nic nie podejrzewającą osobistością znajdującą się poza automobilem. Taki ciąg akcji jest przez Jessego traktowany jako “faza wstępna” gromadzenia danych o jednostce stanowiącej potencjalne zagrożenie dla obywateli M-3. Jego pracodawca porównał ją do “najbardziej leniwego sposobu prowadzenia śledztwa i marnowania kofeiny o jakim słyszał”.  Osiągi silnika, częstotliwość zmiany opon i regularność z jaką samochód odwiedza mechanika wskazuje na to w jakich celach jest używany; jedyną funkcją, która działa tu bez zarzutu jest klimatyzacja. W sumie to ciężko winić za to jego posiadacza, w końcu najdłuższa podróż jaką odbył bez przerw liczyła sobie nie więcej niż sto kilometrów. Wóz cechuje się przeciętnym wyglądem, niezbyt wybitną prędkością, mało ekonomicznym współczynnikiem zużycia benzyny i wyjątkowo brudnymi fotelami, które po licznych “misjach” nasiąknęły już zapachem fast-foodów i napojów energetycznych. Jess zdążył się przywiązać do gabloty po wszystkich spędzonych w niej godzinach i kategorycznie odmawia jej wymiany na lepszy wehikuł.
Całkiem ważna rzecz - na rejestracji widnieje napis “XOXO” w miejscu gdzie zazwyczaj mieszczą się zlepione ze sobą cyfry i litery.

Lornetka firmy Jakobs, seria 612-B.
Kompaktowa, niezawodna i zawsze pod ręką. Lornetka o charakterystycznej srebrnej barwie i niewielkim wyświetlaczu u góry bez większych problemów mieści się w kieszeni czy dłoni. Jak na przyrząd tak mały jest dość wielofunkcyjna - głównie za sprawą wbudowanego w nią procesora połączonego z wyświetlaczem. Połączenie z siecią, zapewnia stały dopływ danych na tematy takie jak temperatura i wilgotność powietrza, szansa opadów, prognoza pogody na kolejne kilka dni. Nie jest to może przykład najbardziej wyrafinowanego osiągnięcia w dziedzinie nauki i technologii ostatnich lat, ale wbudowany w nią mikrofon o dużej czułości oraz noktowizja umożliwiająca operowanie w warunkach nocnych robią wrażenie; ciężko jest o bardziej przydatny w profesji sprzęt. Może poza bronią palną, ewentualnie białą. I telefonem komórkowym. I mózgiem pełnym zdrowego rozsądku. Pracę informatora ułatwia dość znacznie, jednakże w przypadku bezpośredniej konfrontacji wszystkie dodatkowe możliwości z jakich może skorzystać użytkownik tracą na wartości (wyjątek stanowią sytuacje, w których osoba zaalarmowana jest zapalonym meteorologiem, którego uwagę można łatwo odciągnąć podając dzisiejszą prędkość wiatru). W takiej sytuacji bez wątpienia ważniejsza staje się wytrzymałość urządzenia, a stoi ona na całkiem wysokim poziomie. Pomimo licznych zadrapań oraz uderzeń, raz czy dwa o nasadę czyjegoś nosa, lornetka wygląda jak nowa. Gadżet nie najwyższego kalibru, ale sprawia, że robota jest chociaż odrobinę łatwiejsza.
Niewiele ponad ciekawostkę  - Jess nie należy do najbardziej ułożonych osób, przez co kilka razy zdarzało mu się zgubić swoje akcesorium. Zazwyczaj udawało mu się je znaleźć pod tapicerką samochodu albo wewnętrznej kieszonce świeżo upranego płaszcza.

Umiejętności

Walka wręcz - Jess jest odrobinę silniejszy od większości mieszkańców Miasta-3. Nie jest to nic specjalnego, biorąc pod uwagę to, że przeciętnego obywatela utopijnej metropolii cechuje niewielka tężyzna, ale w przypadku ewentualnego konfliktu daje chociaż trochę przewagi nad oponentem. Sprawa staje się bardziej skomplikowana jeśli ów przeciwnik jest szczęśliwym posiadaczem noża, pałki teleskopowej czy w bardziej skrajnych przypadkach pistoletu. Zdarzały się rzadkie przypadki próby wybicia adwersarzowi broni z dłoni, ale w znacznej większości kończyły się one głęboką raną albo utratą dumy spowodowanej koniecznością ucieczki. Pomimo wyraźnej przewagi posiadania orężu nad posiadaniem krzepy w rękach, Jess znacznie bardziej preferuje posługiwanie się tym drugim - redukuje ryzyko pozbawienia kogoś przypadkowo życia do minimum, co daje mu poczucie bezpieczeństwa i zwiększa wydajność kiedy już dojdzie do rękoczynu. Biorąc pod uwagę temperament Jessa takowych nie brakuje. Styl walki jakim się posługuje jest dość chaotyczny, polegający głównie na powolnych, lecz bolesnych atakach wymierzonych w okolice szczęki i splotu słonecznego. Ociężałe ciosy nadrabia niemałym zasięgiem.

Informatyka - nieskończone studia, zostawiające Jessa tylko z licencjatem były najszczęśliwszym czasem jego życia. Cztery lata programowania, hektolitry kawy, około tony zupek chińskich, jeden zyskany i stracony przyjaciel - to najistotniejsze rzeczy, które z uczelni wyniósł Jess. Niedoszły programista pomimo swojej znajomości komputerów postanowił obrać zupełnie inną ścieżkę w karierze - co go do tego skłoniło wie jedynie on i kilka martwych osób. Nie lubi popisywać się swoimi zdolnościami jako programista, bo przyciąga tym niechcianą uwagę, za którą idą pytania, ale jeżeli zajdzie potrzeba napisania skryptu czy włamania się do nieco gorzej strzeżonego systemu, po wahaniach i obiekcjach zazwyczaj wykona zlecenie. Informatyka bardziej od specjalizacji przypomina jego zamiłowanie, rzadko wspominane i okryte nietypową jak na hobby tajemnicą. Posiada w swoim apartamencie kilka blaszaków, nie przerwanie wykonujących obliczenia dniami i nocami, których obecności oraz celu działania nikt do tej pory nie odważył się zakwestionować.

Pomoc - pierwsza, ostatnia i cokolwiek jest pomiędzy tymi dwoma. Nie jest to umiejętność zdobyta w sposób konwencjonalny - nauczył się jej z potrzeby i doświadczenia. Znany ze skłonności do wdawania się w bójki a ponadto zachowań je wywołujących, musi również być w stanie poskładać się w całość po każdej z nich. Nie opanował on trudnej sztuki Pierwszej Pomocy do perfekcji, nie opanował jej nawet do poziomu na którym ktoś dobrowolnie dałby mu się leczyć, ale sprawdza się w niej na tyle dobrze, by po wszystkich potyczkach, jakie ma za sobą wciąż móc chodzić na własnych nogach.

Szycie - myślcie co chcecie, ale ze wszystkich wymienionych najprzydatniejsze. Nauczony przez jedynego, martwego już jak gwóźdź, przyjaciela, Jesse szył od pierwszego roku studiów. Dla siebie, dla znajomych, traktował to jako rozrywkę, a momentami nawet źródło nieznacznego zarobku. Zdolność posługiwania się igłą i nicią okazała się być wyjątkowo praktyczna gdy trzeba było łatać czyjeś rany otwarte lub pozbywać się nieestetycznej dziury w ulubionej parze wełnianych skarpet.

Słabości

Choroba - męcząca, przewlekła. Być może śmiertelna? Nigdy nie był skłonny do badań i sceptycznie traktował opinie lekarzy na temat jego stanu zdrowia. Reprezentuje pełen ignorancji pogląd “skoro dziś żyję to pewnie jutro też będę”. Od wczesnego wieku dojrzewania przejawiał objawy gruźlicy - kaszlał całymi dniami i tracił na wadze. To pierwsze utrzymało się aż do dziś z nasilonymi objawami. Na jak długo powietrze nie jest skażone toksycznymi substancjami a do przełyku nie dostanie się cało obce, to napady kaszlu zazwyczaj owocują tylko lekkimi zawrotami głowy i na próżno jest doszukiwać się w ślinie wydalanej z ust śladów krwi.  Cokolwiek mu dolega nie jest zaraźliwe i na pierwszy rzut oka wygląda jak zwykłe przeziębienie lub reakcja alergiczna. Pomimo tego, częsty kaszel sprzyja rozwojowi innych chorób przenoszonych drogą kropelkową; śluz, którego nasz biedaczyna pozbywa się z organizmu jest wspaniałym środowiskiem rozwoju drobnoustrojów. Wspaniałym i wszechobecnym o ile Jesse nie raczy wykasłać się w rękaw.

Niestabilność - osobowość skrajna, w dodatku całkiem poważnie. Niemożność opanowania emocji doprowadziła do niejednego sporu, kończącego się zazwyczaj parą połamanych kończyn. Płomienny temperament utrudnia mu pracę, a nawet codzienne i podstawowe interakcje z innymi ludźmi - skutkiem jest mało rozwinięte życie towarzyskie, zła opinia wśród lokalnych (i tak już nie najlepsza ze względu na zawód) i momentami trudności w komunikacji. Agresja i przemoc to w sumie jedyne znane mu sposoby na rozwiązanie konfliktu - zawsze działały, głównie na jego korzyść. Utrzymanie dyskusji na wysokim poziomie przez dłuższy czas nie przychodzi bez trudu ani jemu ani rozmówcy. Wszelkim próbom pomocy, w tym terapii, mówi zdecydowane “nie”.

Wygląd zewnętrzny

Mierzy pełne 191cm przy wadze 64kg co oznacza lekką niedowagę. Czubek pociągłej i chudej twarzy zdobią brunatne, nieuczesane włosy zawijające się na lewą stronę. Pomiędzy parą ciemnobrązowych oczu mieści się krzywy i złamany w kilku miejscach nos. Cerę ma lekko zaczerwienioną, patrzałki podkrążone, przekrwione i osadzone całkiem głęboko w czaszce. Jego oblicze przyjęło niejedno bolesne uderzenie, co widać nie tylko po nosie a także licznych zadrapaniach na czole i policzkach. Ma nienaturalnie duże dłonie o posiniaczonych knykciach i długich, zwieńczonych równo przyciętymi paznokciami, palcach. Wygląda na sponiewieranego oraz chorego, w czym na pewno nie pomaga wychodzona sylwetka i ochrypły głos. Pomimo tego stara się utrzymać formę i stwarzać pozory osobnika zadbanego - to drugie osiąga głównie ubierając się w marynarki, garnitury i płaszcze czy cokolwiek co pomoże mu poczuć się nieco lepiej w jego szorstkiej, “niewyjściowej” skórze.
Nie stać go na odzież szytą na zamówienie, co skutkuje nieco zabawną i okropnie krojoną garderobą, w której zdaje się topić - luźne ubrania dają jednak swobodę ruchu na której Jessemu zależy bardziej niż na walorach estetycznych.

Charakter

Wybuchowy, agresywny,  paranoiczny. Przejawia wszystkie cechy osobowości chwiejnej emocjonalnie, ma przez to spore problemy z otaczającymi go jednostkami. Działa impulsywnie, posiada bardzo skrzywiony obraz swojej tożsamości, często odrzuca go od siebie. Jego zachowanie szkodzi zarówno jemu jak i innym. Zachowuje się arogancko, co jest efektem ubocznym jego niepewnej samooceny, na którą wpływa każda najmniejsza porażka czy uraza godności. Nie jest zdolny do okazywania w ludzki i akceptowany przez społeczeństwo sposób swoich uczuć, w momentach załamania jest nieprzewidywalny - może zarówno skończyć wypłakując się nieznajomemu w ramię czy też łamiąc mu żebra. Jego chaotyczna natura, która wiele razy wpędziła go w spore kłopoty była głównie kierowana lękiem i niepewnością.
Strach przed utratą tego co jest mu bliskie, krytyką i odrzuceniem sprawił, że “zdziczał”. Wszelakiego rodzaju próby doprowadzenia swojego życia do kupy jak na razie kończyły się smutną i zatopioną w alkoholu porażką.
Pomimo tego, w głębi siebie Jess jest osóbką życzliwą, dobrą i desperacko szukającą akceptacji oraz ochrony. Wydobycie z niego tych właściwości jest trudną rzeczą, której nie dokonał nikt, kto jeszcze oddycha. Jesse uważa się za ofiarę życia, osobę pokrzywdzoną, całkiem niesłusznie. Nikt nie jest do końca pewien co stało się przyczyną jego postępowania. Przeszłość jest jedynym cichym i postawionym pod pytajnikiem etapem życia tego głośnego człowieczyny.

Dodatkowe informacje/ciekawostki

○ Pod przykrywką najlepiej jest znany jako James w nawiązaniu do słynnego bandyty dzikiego zachodu. Na tę decyzję wpłynęło jego zainteresowanie kinematografią i literaturą starego świata - a przynajmniej tym co z niej zostało. Nie porównywał się nigdy do Jessego Jamesa, chociaż ktoś raz zarzucił mu podobieństwo do niego; zasadziło to w jego głowie myśl o śmierci poprzez zdradziecki strzał w tył głowy oddany przez zaufanego towarzysza i pozbawiło snu na dobre cztery dni.
○ Pochodzi ze Stanów Zjednoczonych co da się wyczuć w jego akcencie. Nie ma problemów z porozumiewaniem się językiem Miasta-3, ale osobiste notatki spisuje po angielsku.
○ Jest osobą wulgarną i krzykliwą, tajemniczość oraz subtelność nie mają z nim za wiele wspólnego. Mimo to, nikt w sumie nie wie skąd konkretnie pochodzi, gdzie studiował, co zrobił by zostać wyrzuconym z uczelni a przede wszystkim dlaczego jego cztery kąty zajmuje stado maszyn liczących działających odkąd się tu wprowadził.
Sieć komputerów zajmuje się prowadzeniem symulacji napisanej przez kogoś innego. Wszystko, co umożliwiało identyfikację twórcy programu zostało z niego starannie wymazane. Sposób obsługi i cel skryptu zna tylko Jess, który aktualizuje go w miarę możliwości codziennie. Czymkolwiek jest, to przyczynia się w dużym stopniu do rachunku za prąd.
○ Jest poważnie uzależniony od kofeiny. Niby nic groźnego, ale dzień, który nie zaczyna się od kubka kawy z mlekiem jest dla niego dniem straconym.
                                         
avatar
Gość
Gość
 
 
 


Powrót do góry Go down

Pisanie 12.05.15 10:28  •  Jesse Empty Re: Jesse
✕ AKCEPT.
                                         
Zero
Anioł Stróż
Zero
Anioł Stróż
 
 
 


Powrót do góry Go down


 
Nie możesz odpowiadać w tematach