Fenrir.

30.03.15 16:34 • Fenrir.

Godność: Charles Armstrong.
Pseudonim: Fenrir.
Płeć: Mężczyzna.
Wiek: 97 lat.
Orientacja: Heteroseksualny.
Zawód: Zarabia na zabójstwach zlecanych przez Dogs.
Miejsce zamieszkania: Siedziby Dogs.

Organizacja: DOGS.
Stanowisko: Doberman.
Rasa: Android (Biomech).
Ranga: Doberman.

Moce (/artefakty/technologia):

- Wysoko-częstotliwe ostrze {Po polsku to brzmi tragicznie..} znane najczęściej pod swoją angielską nazwą czyli "High Frequency Blade". Mimo iż Charles jest angolem to z miejsca zakochał się w tej broni wykonanej przez japońskich naukowców i inżynierów, która jest w stanie przeciąć się przez praktycznie wszystko. Oczywiście broń ta wymaga długoletniego treningu, który jest cholernie wymagający nawet dla biomecha. Jeżeli jest używana dłużej niż 3 posty to przy czwartym będzie już wyładowana, choć wciąż równie mordercza co normalna katana, która w połączeniu z równie zmechanizowaną pochwą pozwalającą na "wystrzelenie" katany co pozwala na wykonanie cięcia na tyle szybkiego że jest w stanie sparować każde uderzenie i na tyle silnego, że przetnie nawet kilkucentymetrowy pancerz (oczywiście przy włączonej katanie).
Wygląd.
Zastosowanie:
- Przecięcie przez metal/pancerze - 8cm/2cm bez wystrzelenia, 16cm/4cm przy wystrzeleniu.
Czas trwania/ładowania:
-1 post działania/2 posty odnowienia, maks. 3 posty działania pod rząd.

- System wtłaczania do krwi adrenaliny oraz nanomaszyn. Kolejne cacko, którym Azjaci podbili serce Charlesa. W razie poważnego urazu system ten uruchamia się sam, np. przy silnym krwotoku spowodowanym postrzeleniem, ale może się również uruchomić na życzenie Armstronga, co spowoduje że system ten wtłoczy do organizmu adrenalinę, która przyśpieszy bodźce ruchowe i refleks użytkownika, oraz nanomaszyny odpowiedzialne za zwiększenie siły i wytrzymałości. Po 3 postach użycia system automatycznie zaczyna się ładować co trwa następne 3 posty.

Umiejętności:
- Perfekcyjne posługiwanie się bronią białą: Fenrir choć głównie używa swojej katany to potrafi korzystać z broni białych mniejszego zasięgu, takich jak noże, kukri itp.

- Szkolenie wojskowe dające umiejętności strzeleckie i konserwacji swojej broni palnej: Tego się nauczył u SPECów za czasów jego służby i w Anglii. Kiedyś krążyła plota, że nawet procą potrafił odstrzelić wymordowanego, ale okazało się to tylko półprawdą, bo po prostu wbił procę w oko mutka, no cóż.

- Przez lata życia na tym świecie zauważył że najważniejszą cechą jest charyzma toteż poświęcił lata na wyrobienie jej sobie z takim efektem że nawet kota przekonałby do szczekania a Cronusa do wspólnego wypadu do baru w Desperacji, a to że najczęściej kłamie się nie liczy, ważne że ludzie mu wierzą, więc potrafi załatwić sobie wejście tam gdzie potrzebuje i przekonać tego kogo potrzebuje.

Słabości:

- Kocha się rzucać w wir walki więc medycy psiaków go nie znoszą, bo zawsze przyjdzie z nowymi ranami.

- Drwiący stosunek wobec innych, trzeba sobie naprawdę zasłużyć żeby wkupić się w jego łaski, jedyne o kogo w swoim życiu się troszczył to jego brat.

- Typowa dla androidów zmora elektryczności, ma wrażenie że pioruny celują tylko w niego a kable telefoniczne tylko czekają na odpowiedni moment żeby zrobić z niego niedorozwinięty toster.

- Rozdwojenie jaźni, z wiecznie śmiejącego się (często z rzeczy z których nie wypada się śmiać) dużego dziecka zmienia się w socjopatę, którego niezbyt może kontrolować.

Wygląd zewnętrzny:
Jego rodzice zawsze mówili, że jest z niego chłop jak dąb. No cóż, sporo w tym prawdy, zwłaszcza, że swoim wzrostem przerasta większość napotkanych osób co sprawia, że z samego wyglądu wydaje się silny. Jeżeli się waży 135 kilo, mierzy się 192cm wzrostu i ma się mechaniczną łapę i dwie mechaniczne nogi to nie ma co się dziwić. Mimo to często nie widać tego, że jest cyborgiem, zwykle chodzi ubrany w garnitur, nie jedną osobę zabił ostrzem schowanym w krawacie.
Specjalnie zaprojektowane protezy są przystosowane do tego aby mógł poruszać się cicho i żadne metaliczne brzdęknięcia go nie zdradziły, w końcu Japończycy chcieli z niego zrobić cichą maszynę do zabijania a nie terminatora.
Na jego prawym ramieniu znajduje się kombinezon służący do zwiększenia siły ręki, ale pozostała ona ludzka, lewa za to jest w pełni zmechanizowana, odcięto mu resztę poszarpanej skóry i wyrównano połamane kości, po czym wsadzono mu stalową łapę aż po sam bark.
Jego nogi są za to w odrobinie lepszym stanie, Jego prawa noga została wymieniona w połowie uda, a lewa wymieniona w kolanie. I jak tu się dziwić, że facet waży 135 kg, nawet fakt że jego zbrojenie jest mobilną wersją to i tak zgniata zwykłe wagi kiedy na nich stanie. Zadbał o to aby jego ludzka część ciała nie odstawała od reszty więc zadbał o to aby być muskularnym, przynajmniej jego bojowy kombinezon sprawdza się dzięki temu najlepiej jak może, oraz posiada specjalne wszczepy w organach aby nie musiał się martwić swoją śmiertelnością. No, bo kto biłby się całe życie w garniaku kiedy nadal ma prezent w szafie od Japończyków z wojska.

Charakter:
Zabawne, jeżeli kiedyś uda ci się dorwać jego wojskowe akta, w których są zapisane badania dotyczącego jego charakteru to głównie przeczytasz tam o tym jak to Fenrir jest niezrównoważony. Jego odpowiedź na to co o nim napisali?
"Pierdolenie".
Charles jest dużym dzieckiem, jego zachowanie często wiąże się z tym aby miał sporo zabawy z tego co robi, a to, że dzięki temu wspiera swoją organizacje daje tylko więcej powodów do bycia szczęśliwym. Zawsze dbał o to żeby organizacja, w której aktualnie się znajduje miała z niego pożytek dlatego wyrusza na najbardziej krwawe misje bez mrugnięcia, chyba że misja ta to czyste samobójstwo nawet dla niego, albo nie ma z niej żadnego pożytku.

Niestety, to tylko jeden z jego stanów umysłowych, z tym akurat nieważne ile by się sprzeczał to do normalnych osób się nie zalicza, bo jeżeli uderzysz w jego czuły punkt to już nie będzie dużym dzieckiem, będzie jebanym socjopatą, którego w sobie skrywa i wiedz, że nie chcesz trafić w ten punkt, bo ma wtedy w dupie kim jesteś, twoje stanowisko jest przecież gówno warte kiedy jesteś martwy.
No ale kto jest normalny po takiej ilości gówna, która go w życiu spotkała?
No właśnie.

Historia:
Tutaj.

Dodatkowe:
- Oburęczny, chociaż włada lepiej prawą ręką.
- Jednym z jego "czułych punktów" jest rodzina.
- Posiada niezłą kolekcję broni, często zabiera je od swoich martwych przeciwników.
- Lubi dobrze zjeść i dobrze wypić.
- Uznany przez S.SPEC za zmarłego.

08.04.15 21:07 • Re: Fenrir.

Dobra. Nie jestem mistrzem technologii, dlatego tak długo to trwało. Trzeba się było naradzić.

Moc pierwsza.
Jak na moje jest zbyt wykokszona, a przynajmniej tak brzmi. Nie ma żadnych wad, dlatego zwiększ przynajmniej czas odnowienia energii, bo jeden post to zdecydowanie za mało, jak na coś, co przebija pancerze/metale. Proponowałbym nawet 2 posty użycia/4 odnowy, ale możesz rzucić czymś własnym. Wywaliłbym też fragment o wystrzeliwaniu katany i przecinaniu pędzącego pocisku, bo to lekka przesada na start.

Umiejętności.
W drugiej w zasadzie zawarte są dwie - umiejętność strzelania i samoobrona. Musisz z jednej zrezygnować.

Waga i wzrost.
Raz masz wpis, że waży 140 kg, a pod koniec, że 135. Niewielki błąd, ale jednak miesza. I nie wiem, czy przeoczyłem, czy nie skonkretyzowałeś, ile ma centymetrów wzrostu? Jak tak, to dopisz.

Inne.
Slei, PRZECINKI! xD Przed "bo" chociażby powinny być. Czasami nawet lepiej walnąć ich więcej, niż mniej, bo wszystko może zlać się za bardzo w całość. Poza tym "nieważne" pisze się razem. Wyłapałem też inne błędy, ale to tam. Uważaj tylko na tę ortografię i interpunkcję.

08.04.15 22:32 • Re: Fenrir.

Zwiększyłem dwukrotnie czas odnowienia ostrza, jeżeli wywalić wystrzelenie to jest z tego zwykła technologia a lubię mieć coś swojego, nawet trochę oryginalnego. Pocisk wywaliłem, zamieniłem na sparowanie ataku.

Umiejętność załatałem, bardziej ci się przyda ktoś kto umie strzelać niż ktoś kto obije morde

Wage i wzrost poprawiłem, to samo przecinki.

08.04.15 23:00 • Re: Fenrir.

a k c e p t u j ę