Większość z was pewnie grała lub gra nadal na innych forach PBF. Może się okazać, że osoby, które na Virusie wydawały wam się obce, w rzeczywistości są kumplami ze starych śmieci. Pochwalmy się innymi naszymi postaciami i miejscami, gdzie nimi gramy/graliśmy! |:<

Ja na zbyt wielu cudzych forach nie grałem. O AD nie będę wspominać, choć lubiłem prowadzić Kibę. No, ale.

• False. Grałem jako Czarny Wilk (/The Black Wolf/Gilbert Salvatore). Jedna z moich najbardziej wypracowanych postaci w karierze, tak. Dalej: Paradichlorobenzene, Jackie (trans, ale była przystojniejsza i bardziej męska od mojego głównego konta, lel) i Psiara.
• BloodyAcademy. Hiku, choć nie pamiętam, czy taki miał właśnie nick (ale imię na bank). Buntownicza szuja, która dziwnym trafem natknęła się na... najbardziej paniczykowatą postać na forum, zlała ją i sobie poszła. Pamiętam, że miałem jeszcze jeden wątek z... Rirille..? Rillianne..? Jakąś Rir i była ona dla Hiku tak dobra, tak miła i tak pomocna, że się w niej zauroczył, samemu próbując być miłym, dobrym i pomocnym. Ilekroć jednak się starał, zawsze coś poszło nie tak... żeby było bardziej ironicznie: za każdym praktycznie razem wpadał na wyżej wspomnianego paniczyka z Cielem na avatarze, który go pouczał i wyzywał od niższych warstw społecznych, zwierząt i dzikusów... i za każdym razem dostawał za to w pysk (a tym samym Hiku lądował na dywanie u dyrektora i dostawał punkty minusowe w oczach Rir). Rzadko grywam na cudzych PBFach, ale tam było mi zaskakująco dobrze.
• Aeterna. Też Hiku z tego co pamiętam. Tam poznałem Dżem, z którą prowadziło mi się rewelacyjne fabuły.
• VampireKnight. Kirai. Ale nie przeprowadziłem żadnej fabuły. Chyba tylko otworzyłem avatarnię, a potem się zwinąłem. |:
• WildeHunde. Dokatte. Też nie za długo pograłem, ale było fajnie. Tylko czasu mi nie starczyło na ogarnianie virusa i WH.
• YaoiGakuen. Nero vel Taira. Taa. Tyle wątków przeprowadzonych... tyle relacji na koncie...
• Rathelon. Gilbert vel Charlie.
• LimboPBF. Też Gilbert...

W ogóle tak patrzę... zróżnicowane te moje postacie jak cholera. Gilbert, Gilbert, Gilbert, Hiku i Hiku... Brawo Grow. Dzięki Grow.

No ale. Wy też się pochwalcie.

x KotyMiasta - moje pierwsze PBF, huh. Miałam tam mnóstwo postaci, bo oczywiście po co ograniczać się do jednej czy trzech |: Moimi głównymi kontami, które najmilej wspominam byli; Afera, Whoker, Puma i Kazun. Poza tym była też łysa Fanta, Philly (?), Sprite, Brick, Mikesch, Layonel (?), Ivone (?), Strife (?)... w sumie dotarło do mnie, że dużo nicków nie za dobrze pamiętam XD Ale coś w ten deseń, o. Później to forum miało kilka innych odsłon, na których grałam Bezimiennym i Zefirem.
x Pastaa/Hetare - Łotwa i Korea Północna we wszystkich trzech wydaniach. Tak bardzo nie mogłam się zdecydować, że Północ był na początku laską, później gejem, a skończył jako homofob. Don't judge me.. przez jakiś czas grałam też Peru i chyba Kanadą, ale to było naprawdę krótkie.
x DogsSports - ej, fajne było to forum i żałuję, że już go nie ma. Grałam tam White Rose (takie oryginalne imię, że..), Aurorą, Dianą (?) i Akai'm. Był też chyba Dino, choć nie wiem czy tak się do końca nazywał. ._. Taki puszysty, kremowy collie.
x False - Koya i Teruv. Był jeszcze Nero, ale nie miał nawet KP, no to no.. walić go. |:

Generalnie grałam na naprawdę WIELU forach, ale to było na zasadzie napisania KP, walnięcia jednego posta i... koniec przygody. Na przykład Lawliet na specrofobii. Niektórych nazw for nie pamiętam.. wiem, że na którymś o Harrym Potterze grałam Ophelią, puchonką. Albo było takie forum o zoo, to grałam tam jakąś wydrą i pandą Tuan Tuan. |: Także no~

Pomijam fora, na których byłam bardzo krótko, bądź tylko założyłam kp, bo byłoby tego mnóstwo. Od second "lajfów" po jakieś inne dziwadła, ale aktualnie tylko dwa fora zatrzymały mnie na dłużej.

Wolvxxxrpg - ta, moje pierwsze forum PBF, w które grałam... 5-6 lat temu, coś koło tego. O wilkach. Grałam tam przede wszystkim Sussurro. Taki spokojny, cichy typ. Nawet fajnie było, pamiętam, że moje znajome z podstawówki też w to grały. Stare dzieje.
Hajos Hakados[b] - to było chyba trzy lata temu. Forum na podstawie Zastępów Anielskich Mai Lidii Kossakowskiej. Wtedy jeszcze granie kobietami było dla mnie normą. Gdy te forum upadło, reaktywowałam je wraz z innym adminem pod postacią Shadows of Heaven, gdzie miałam już postać męską, Zhorę. Niestety, trochę się skłóciliśmy, ja próbowałam to sama jeszcze raz podnieść na Exit Night, Enter Light, ale nie miałam już na to siły.
Czarny Delfin - bez komentarza. Do dzisiaj nie wiem, czy żałuję, czy nie żałuję swojego pojawienia się na tym forum. To było moje pierwsze zetknięcie się z tematyką yaoi i to dość mocne. Aczkolwiek byłam tam długo i to stąd wzięło się moje postanowienie, że zamiast na humana, pójdę na biol-chem. Stworzyłam tam postać lekarza więziennego. Zaczęłam grać jakieś trzy lata temu, skończyłam dobre półtora roku temu.
Empitness/Emptiness... cholera, jakoś tak - miałam tam Acaira, a potem Valentine. Aczkolwiek gdy uciekł jeden user, z którym zaczęłam mieć fabuły, sama zaczęłam się coraz rzadziej pojawiać. Jakoś nie umiałam się na tym forum na dłużej zatrzymać.
Zenith Stable - a potem Agromer Stable i w końcu Orchard Stable, bo to długo trwające forum. Jest o tematyce stajennej i jak pięć lat temu się zaczęłam w to bawić, tak do dzisiaj nie przestałam. Tutaj też jest moja ostatnia żeńska postać - Noa. Znikam czasem z tego forum na 2-3 miesiące, by potem wróci. Cholera, czas kiedyś stworzyć jakąś kobietę.
Jakaśnazwa - tak, też stajenne, na którym byłam długo, dopóki nie upadło i na każdej reaktywacji również byłam. Potem adminka nie miała już czasu. I admin.
YaoiGakuen - ... nie pamiętam, jak się nazywała ta postać, ale to tam zapoznałam się z userką Skylar'a i do dzisiaj się dogadujemy. Szczerze mówią, na forum nie byłam zbyt długo. To było jakieś dwa lata temu.
Wild Neight - końskie, nie stajenne. Jestem do dzisiaj, ale wpadam okresowo. Mam tam Szachriwara, za którego zgarnęłam sporo pochwał. Mam sentyment do tego konta.

W sumie Virus to chyba jedyne forum, z którego jeszcze nie zniknęłam na jakiś czas. To zdarza mi się dość często. Nie ma mnie miesiąc-dwa, wracam na pół roku i znów mnie nie ma. Meh.

Mało for na których byłem pamiętam, ale spróbuje je przywołać w myślach i... i coś powiedzieć (idzie przegrzebać swój plik z KaPeciami):

DemonsWars: Czy jakoś tak. Miałem tam Sinikara i Lentarosa, trwałem na tym forum... Dopóki nie padło ._. Smutne, bo miało fajny pomysł fabularny, demony rządzące światem feudalnym, anioło-podobne istoty na wymarciu, wampiry jako podnóżki demonów, zniewoleni ludzie... Nawet było spoko ._.

Kolebka Upadłych Aniołów: Boziu tyle postaci. Sinikar, Thomas, Faust, Dante, Agito, Sakid, Ariel, Alvaro, Draco, Abigail ... Ile tam czasu spędziłem, ile nerwów zmarnowałem, adminowałem nawet ._. Ech. W którymś momencie miałem dość... I miałem dość ._.

Olimph: Jakieś tam forum na podstawie książek od Petera Jacksona. Sinikar i Faust. Coś tam było, trochę tam pobyłem... I tyle w sumie ._.

Saganori School: Ponownie Faust. Ponownie forum padnięte po jakimś czasie ._.

Genesis: Współtworzone z drugą adminką, całkiem fajne forum nam z tego wyszło. Kosmos, technologia i magia w jednym. Taki ala virus, tylko nie post-apo, a science-fiction ._. Pomysł nie wypalił.

Traveler: Ezechiel. Całkiem przyjemne forum story-tellingowe, na którym był kompletny zakaz pisania fabuł +18. Idealne rozwiązanie na ten problem : P Z jakiegoś powodu je opuściłem. Kij wie już ._.

Mechademy: Yuri/Vincent, nie pamiętam jak się nazywała postać. W sumie forum było serio nawet fajne, ale przez pewną osobę je porzuciłem i... I smutno mi jak to wspominam, bo było spoko ._.

False: Janos, a potem Agito i Faust(chyba to był Faust : P ), to od tego momentu pewne osoby poznały co to jest "problem" z okiełznaniem głową opisów mocy moich postaci : 3

Pandemonium: Yukio, boziu, to było jedno z najlepiej wykonanych for o demonach i japońskim folklorze evur! ... Ale admin/ka olała je ._.

Hellgates: Faust, Jean, Constantine - forum było naprawdę świetnie zrobione, a fabuła prężnie rozbudowana i poprostu genialna w kwestii post-apo! I to naprawdę solidnego, bo tam w praktyce MG byli wszędzie. Nie było chwili spokoju nawet w czymś, co można nazwać swoim "domem", a idąc byle ulicą mogła cię zabić nawet cegła która odpadła od ściany ._. Power!

Secrets of the Aristocracy: Xarent, służebny Yunosuke. Szkoda że padło ._. A przynajmniej że nie miałem zbytnio okazji do pisania : P No i jeszcze Samuel, ale... Też nie miałem z kim pisać nim ._.

Noooo dobra, jednak nie tak mało : P

Hmm. Nie pamiętam wszystkich, a niektórych nazw pozapominałam, ale spróbuję coś znaleźć w głowie.

BloodyAcademy - To chyba w ogóle było moje pierwsze forum, jego główna adminka była moją bliską znajomą i zawsze mnie zaciągała na nie. Miałam na nim Yuanith, dziką, acz przyjazną ludziom nimfę oraz Rose, jakiegoś tam nieco smutnego duszka. Do dziś pamiętam, jak ze znajomą dosłownie na chama wpadłyśmy do jednego tematu i moja postać cisnęła w nauczyciela krzesłem. Aż ten wyleciał z drugiego/trzeciego piętra. Jedni byli zdziwieni, a drudzy ryczeli ze śmiechu, tak. D:

Nortess... Czy jakoś tak - Dwa światy, wymyślone rasy, pierwsza próba bycia MG... Tak. Byłam bodajże Arisą... I kimś tam, imię na H. Ale chyba szybko upadło.

False - Ee, tak. Też tam latałam Etylem. I jeszcze jakieś dwie postacie były, ciul wie, jak się nazywały. Jedna z nich chyba też była Arisą. Za dużo tam nie robiłam. Ot, pierwsza misja (i do dzisiaj siebie biję, że zniknęłam jakiś czas po skończeniu jej, taką fajną bestię na niej zdobyłam ._.), coś tam niby próbowałam z zabawą w Mistrza Gry (wiem tyle, że szło mi w kij kijowo).

Trzy wersje DistressSchool - Tak, ten PBF miał swoje wzloty i upadki. Trzy albo nawet cztery odsłony, joł. Na jednym była Rose, na drugim - nie pamiętam. A na ostatniej byłam wesołym duszkiem, Annabeth. Jeszcze jakiś czas temu żyło, ale, no... Adminka zniknęła i plusk.

Emptiness, coś tego - Znowu Ethel |: Oraz Kei i Claire. Boże, pierwszy raz próbowałam grać chłopem, wat. W dodatku takim, co był w połowie wąpierzem. Ale coś mi nie szło. Raz mi się nie chciało, potem coś zwaliłam z postacią (i mimo gadania z jedną osobą, nagle dowiedziało się o tym pół forum, bo się trzeba było wygadać na chatcie, żeby zjechały mnie osoby trzecie, pozdrawiam), a jeszcze potem dziwne rzeczy się zaczęły dziać. Więc zwiałam. Od tamtego forum zawsze się zastanawiam, czy jeżeli admin gra facetem, to czy na pewno nim jest, czy jednak nie  ._. Nie pytajcie, naprawdę. Lepiej dla waszego zdrowia psychicznego.

Skrót RS, też jakaś szkoła.. Reve-cośtam, no. - To nie było jakieś specjalnie duże forum. Z dziesięć osób było. Ale miało fajną szatę graficzną. No i całkiem fajni ludzie byli. Aż szkoła było, że upadło.

Kolebka Upadłych Aniołów - Amee~ I Nove, ale to był jakiś próbny pasztet, w dodatku nie wyszedł. Ojezu, chyba na tamtym siedziałam najdłużej. I rzucałam w każdego herbatą. I Alvaro wpieprzył się do mojego mieszkania. A Faust powykręcał kończyny w drugą stronę. Historia życia herbacianej panny |: Fajnie było, tylko no właśnie, jak ktoś wyżej wspomniał, admini zaczęli się nieco żreć, czy coś. A potem Faust uciekł. A główny admin zamknął na jakiś czas forum i je całkowicie wyczyścił. A szkoda. Od tamtego momentu już tylko umierało.

Kolejne forum, którego nazwy nie pamiętam - Też Ethel, wat. Wiem, że była tam szkoła, a ludzie posiadali swoich stróżów - i demona, i anioła. Nawet jedna osoba dla mnie zrobiła sobie takiego demona, coby weselej było~ Ale przestałam się tam pojawiać, bo wtedy akurat ktoś z mojej rodziny umarł. A mnie kompletnie odechciało się pisać.

Spectrofobia - Nie pamiętam, jak się nazywałam, coś na A. Pierwsza myśl? "Ojezu, ile ludzi". Ściągnęłam tam moją znajomą, ale szybko się ulotniłyśmy. Jakoś nie wychodziło nam wczucie się w to miejsce. No, coś tego. Nie umiem się określić. ._.

Więcej grzechów nie pamiętam, albo byłam na nich przez pięć minut.

Berenika napisał:(...) (i mimo gadania z jedną osobą, nagle dowiedziało się o tym pół forum, bo się trzeba było wygadać na chatcie, żeby zjechały mnie osoby trzecie, pozdrawiam), a jeszcze potem dziwne rzeczy się zaczęły dziać. (...)

/(e___e||)\
Co to ma znaczyć.

Norringhtonnights - czy jakoś tak. W każdym razie forum było o tematyce fantasy. Grałam tam białą smoczycą Lauraleen, która potrafiła przemienić się w człowieka. I była jednym z czterech władców smoków. W sumie lubiłam ją... Była taka wyniosła, arogancka i w ogóle, oww. No i miała partnera, który spłodził jej dziecko |: No ale forum upadło w chwili, gdy Lauraleen była w ciąży, smutek w sumie.

JakieśMroczne - nie pamiętam nazwy, ale pamiętam postać, bo miałam do niej śliczny avatar. Leila się zwała... czy jakoś tak. I była wampirzycą, jednocześnie była kurwą.. znaczy się nałożnicą władcy wampirów |: No ale aż tak długo tam nie grałam. Generalnie była miła i urocza na swój sposób.

Mutanci - coś takiego. W każdym razie tematyka X-menowa. Miałam zbuntowaną nastolatkę, której mutacją była możliwość leczenia o dźwięcznym imieniu Kanami. Pamiętam, że miała problemy z sercem i była dość irytująca. No i skłóciłam parę, która i na forum i w realu była razem. Ale postać faceta zaczęła lecieć na moją, a Kanami była wredna i zaczęła go wyrywać... |:

D. Gray-man - było kiedyś o takiej tematyce. Grałam akurat postacią, która okazała się Sercem. W sumie lubiłam ją. Nazywała się Mia, była dość podobna do Ev, tylko, że nieco zacofana, bo całe życie spędziła w zamknięciu. I dopiero zaczynała poznawać. Fajnie mi się nią grało ._.

Vongola - Jakieś na podstawie KHR. W sumie długo tam nie grałam, ale miałam postać z pierścieniem Nieba, co za tym szło, że była głową rodziny |: I była to laska, ale w sumie nie udało mi się w nią zbytnio wkręcić.... Pamiętam, że miała być miła i grzeczna. I kochana. Ale nawet imienia nie pamiętam, ale pamiętam avatar jaki miałam na niej, lel xD

Narutostories - to było moje pierwsze forum xD Miałam nick Evendell, jak tutaj. I grałam szpiegiem i morderczynią. I mój MG się wkurwiał na mnie, bo robiłam mu na przekór i dopytywałam, a on był zbyt głupi i nie potrafił mi odpowiedzieć na pytania, lel xDD

BleachShougo - Evendell. Rany, uwielbiałam ją. Shinigami, zdradzona przez swoich poszła sobie do Arrancarów. I miała epicką moc, bo po zmieszaniu swojej krwi z krwią innej osoby potrafiła przewidzieć przyszłość i przeszłość tej osoby. I była taka wyniosła i w ogóle uwielbiałam ją.

JakiśBleachChybaInnyShougo - Tu też miałam Evendell, ale inną wersję. Spokojna pani Kapitan Medyk, która nigdy się nie uśmiechała. Pamiętam jak znajomy mnie hejcił, bo jego kozaka miałam w garści. Mianowicie moja postać potrafiła połączyć się z inną osobą i kiedy ona była ranna to z automatu osoba, z którą była połączona to samo czuła i też była ranna. Szach mat >D

Pathread - czy jakoś tak. Też Bleachowe. Miałam tutaj dwie postacie. Wyżej wspomniana Evendell (to była chyba moja pierwsza postać, którą przeniosłam na inne forum) i Desafio. Dziewczynka z rozdwojeniem jaźni. I której kp mi zajebano, Ciro może potwierdzić |:

HalBlood - jedyne forum, na którym naprawdę długo grałam i na którym miałam z 20 postaci jak nie więcej. Z 10 było aktywnych, reszta pojawiała się raz po razem. Pół bogowie. Uwielbiałam te postacie, to tutaj rozwijałam się najbardziej i spędziłam jedne z lepszych swoich czasów. Grałam i męskimi i żeńskimi postaciami. Atelier, mój skarb, ruda siksa, córka Tanatosa o mocy wyczuwania czyjejś śmierci i której krew zabijała. Misha, rosyjska kobieta o azjatyckiej urodzie. Potrafiła przywoływać piekielne stwory a którą chyba najlepiej mi się grało. Yvette, wyniosła i arogancka, potrafiąca odczytać cudze przeznaczenie. W sumie nią też się super grało. Ofelia, a ta miała moc kontrolowania roślinności jako córka Demeter. I lubiłam ją. Przez całe życie zamknięta przed światem, w końcu wyrwała się ze szponów ojca i mogła wyjść poza mury domu. Loki, wojownik, prawdziwy samiec. Syn Aresa czyli walka, walka, walka. W sumie nim mogłam naprawdę wiele zdziałać. Dante, syn Hadesa. Szkoda, że skopałam go nieco, bo miał wyjść na skurwiela, a potem wyszło jak wyszło. Cillian, niestety, nie rozwinęłam go zbyt dobrze, a miałam fajne pomysły na niego. Smutek. A oprócz nich to jeszcze Matthew, struś-pędziwiatr, dosłownie, Vincent, Adrien, Imre, Tyrion, Chaos, Azazel <3, o tym ostatnim też fajnie mi sie grało. O, i była jeszcze Selene i Heather. No. Serio, uwielbiałam tam grać, ale spaliłam się, meh.

A tak to jeszcze miałam trzy swoje.

Fairy Tail - ha, mogę się pochwalić, że moje forum było pierwszym polskim pbfem o tej tematyce. Nawet długo stało. A moja Evendell była naprawdę taka, jaka chciałam. Nie dawała sobie dmuchać w kaszę, a jej mocą było przywoływanie żywiołaków. Hue.

Hakuoki - samuraje, era Azuchi-Momoyama. Fajne było, nawet sporo osób grało ._.

X-mani - forum było, ale padło, bo moich dwóch adminów co mieli mi pomagać wypięło się i sobie poszło |:

Bestiariusz - Oooooo, tu miałam starożytną elfkę Mianthalas! Była genialna! Magia i te sprawy. I była wredną suką, która uważała siebie za potężną osobę. I w sumie taka była xD I miała genialną bliznę. |:

A tak to jeszcze grałam Sayako w One Piecowym świecie, Evendell, pół smoczycą i pół elfką, Laurą, wampirzycą o aparycji dziecka, która była nimfomanką, Sheą, złą kapłanką o złych planach podboju świata i multum innych postaci, na forach, których nie pamiętam |:

http://web.archive.org/web/
Patrzcie, co znalazłem. Wystarczy wpisać adres i (prawdopodobnie) wyskoczy wam strona. Yup, mojeforum też działa. Można sobie powspominać.

Teraz są dowody.

O, moje dzieło. xD

*zerk na rozwalone forum* a oto moje dzieło. |:

Tak, ten epicki rozpierdol. A wszystko przez jeden, mały błąd. MF takie mało wytrzymałe. |: