Ogłoszenia podręczne » KLIKNIJ WAĆPAN «

 :: Off :: Karty Postaci


Go down

Pisanie 16.10.13 17:57  •  Jeffrey Empty Jeffrey
Godność:
- Pfffffi! Możesz mi mówić Panie Jeffrey, jednak za to złamię Ci kark. Mów mi...
- Pikachu! -
- Nie, Jeffrey Kindrey
Pseudonim: Jeff, Sleep jednak każdy daje mi inne, więc nie powiem Ci prawdy...
Płeć: Czekaj, czekaj... Chyba, chyba Ci się oczy poluzowały... O! Powinno byc dobrze! Teraz widzisz że jam mężczyzną?
Wiek: Jestem młody, piękny i przystojny! Jestem tak młody że ty to przy mnie staruszek czy staruszka... Mesh, dobra - 17 lat, zadowolony?
Orientacja: Masz bardzo fajne żarty, wiesz? Oczysista oczywistość że wolę dziewczyny! Nie lubię lizać chłopaków...
Zawód:
- Nie powinieneś już pracować?
- Wiesz... ZASŁONA DYMNA! Kufa, nie działa... Nie mam jej... Dasz rękaw, muszę się gdzieś wypłakać...
Miejsce zamieszkania: Może mnie znajdziesz na ulicy? A może w kartonie? A może jednak gdy pójdziesz wyrzucać śmieci zobaczysz moje wystające nogi z kubła? Nikt mnie nigdzie nie chce i tyle, więc nigdzie.

Organizacja:
- Łowcy.
-Czemu teraz nie żartujesz?
- A z czego mam żartować? To jest normalne pytanie, więc zasługuje na normalną odpowiedź...
Rasa:
- Lowca
- Łowca... Się mówi
- Ty mów Łowca, ja mówię Lowca
Ranga:p Kat, ja się nie boj.... Ja pierdole! To tak wygląda wątroba?! Hm... Zajebista...

Moce (/artefakty):
- Ej pacz!
- Co się stało?
- Mam artefakt! A ty nie-e! Na pewno mi zazdrościsz!
- Ciekawe czego... Po to mnie budziłeś?
- W sumie, to tak... Czekaj, powiem Ci co to, OK?
- Jak musisz...
- Więc tak, są to Szpony Tygrysa, tak akurat na dwie ręce więc mi nie podskakuj. Mają one hebanową rękojeść a szpony są koloru czarnego, są one dość lekkie i poręczne. Potrafią one ciąć, a to jest logiczne. Jedyne co jest w nich "magiczne" to, to że tak trochę potrafią samodzielnie wytworzyć tak wysoką temperaturę że z czarnego koloru robią się białe.
Umiejętności: Wiesz, jak mnie wkurwisz to mogę Ci pomachać nożem tak że się zesrasz a zaraz po tym będę trzymać twoją głowę w ręku. Potrafię jeszcze zmieścić do ust całe opakowanie cukierków ,,Mini Relax", tych fajnych owocowych.
-Nie kojarzę...
Ja nie biegam, ja zapierdalam, gdy się rozpędzę to Struś Pędziwiatr nie nawet nie dogoni! -
Słabości:
- Nie, proszę! Tylko nie lewa noga!
- Masz słabości w lewej nodze?
- Sie dziwisz, jak mi kiedyś coś stary z nią zrobił? Nie, nie, nie! Tylko nie w prawy łokieć! Proszę! Już nie będę...!
- Ja Cie znam, ty nie przestaniesz! Łokieć też wrażliwy, czekaj zapisze sobie
Wygląd zewnętrzny: Moja uroda jest tak zajebista, że potrzymasz mi lusterko, nie? Oczywiście włosy które mają kolor kruczoczarnych, są one tak do ramion, są one zawsze w rozgardiaszu bo nie chce mi się ich czesać, nawet gdybyś mnie uczesał/a i tak za chwilę znów będą wyglądać jakbym przed chwilą wstał. Nie można nazwać mnie opalonym Latynosem, wręcz przeciwnie, jestem sobie takim bladym ludzikiem, bardzo bladym ludzikiem. Moje oczy, moje źrenice są czerwone z powodu wirusa który panuje sobie. Jestem bardzo szczupły, czy anorektyk? Bez przesady, no nie patrząc wysportowany też nie jestem. Jak już mówimy o ciele, nie jestem wysoki, może 1.69 m. no nie więcej, nie jestem też ciężki. Dobrz, teraz mnie rysuj wiesz już jak wyglądam.
Charakter: Czy jestem grzeczny? Naprawdę masz dobre żarty! Z jakiej strony je masz? Zbiorę myśli i już Ci mówię... Chodzę swoimi ścieżkami, nigdy się nikogo nie słucham. Pozwalam sobie na dużo i jeszcze trochę. Jestem mistrzem żartów. Uwielbiam drażnić, każdego w każdym czasie i miejscu. Kocham straszyć, zwykle wystarcza to że stanę obok mojej psikusowej ofiary i powiem "Hej". Lubię słuchać muzyki, nie powiem że nie jednak nie ciągle. Nie cierpię plastikowych dziewczynek, które uważają że "Różowe szminki są sweetaśne", czuje to samo obrzydzenie do par tzw. słodkopierdzących. Czego ja jeszcze nie lubię... Ważniaków, tych którzy ładują w siebie komplementy. Jak każdy zakompleksiony bachor, mogę godzinami gapić się na odbicie wpatrując się w swoje oczy. Potrafię oczarować dziewczynę jeśli ode mnie nie ucieknie, mogę dać jej jakiś komplement czy rzeknąć coś romantycznego, powiedzieć że gwiazdy ładnie świecą czy coś takiego. Muszę powiedzieć że potrafię mieć odpierdol, zdenerwować się na byle gówno, ktoś może mi zalesić za skórę i niestety potem dla niego to się źle skończyć. Jestem lekko roztrzepany, zapominam czasem niezbędnych dla mnie, lub innych, rzeczy. Czy jestem szalony? Zależy pod jakim względem, chociaż... Pod każdym względem. Jeśli pod względem psychicznym, to trochę, bardzo tak. A jeśli mowa o jakiś dziwnych, nieludzkich wyzwaniach to też je podejmę...  Jeśli chcesz zdobyć moje serce musisz się zachowywać normalnie, troskliwie bo ja mogę wszystko spierdolić, naprawdę... Nienawidzę broni palnej, tego gówna które słychać i jeszcze trzeba ładować, a broń biała jest tak piękna, cichutka i wszędzie się zmieści! Myślę że to już wszystko.  

Historia: Hm, nie pamiętam dziecińs... Pamiętam tylko ojca który raz po narkach wsadził mi do gęby nóż i machnął mi zajebisty uśmiech bo powiedział że z nim wyglądam jak jednorożec... Taa, ojciec narkus a matka alkoholiczka... Więc nie mogła go powstrzymać po gorzałce, się dziwisz się, ty byś wstał? Dobra, starczy mojego dzieciństwa. Gdy Miasto - 3 już tam sobie było i było fajnie, ja się wkurwiłem na cały świat za to że starzy kazali mi iść okraść sklep z czymś tam, już nie pamiętam z czym. Owszem, poszedłem sobie, ale nie do sklepu. Udało mi się spieprzyć z tej bańki. Każdy dzień poza tym miastem był super, walka o każdy kawałek mięska, walka o każdą kropelkę wody, w ogóle walka o wszystko. Akurat zwykle dostawałem bonus bo zwierzę czy coś innego z czym walczyłem musiało przegrać bo nawet nie zobaczył tego że ma nóż w krtani który zabrałem z tej imitacji "normalnego" domu. Udało mi się ujebać moją jedyną bluzę, i to jeszcze białą bluzę. Parę lat pożyłem, jednak coś, albo w sumie ktoś mi kazał wrócić. Powrót okazał się trudniejszy od ucieczki, jednakże jakoś udało mi się wejść, jednak nie powiem jak wszedłem (i wyszedłem). Tak, nie wiem co się działo z rodzicami, nie wiem czy umarli, czy żyją czy nie siedzą w pudle - nie wiem i się nie pytaj. Jakosz że nie znalazłem rodziny musiałem radzić sobie sam, jakoś bez dachu nad głową, jedzenia i wody jednak na ulicy ciągle było czuć zapach pożywienia ale co ja mogłem zrobić? Zachować się jak zwierze i rzucić się na człowieka? I co jeszcze? Ugryźć go w szyję i zamienić go w wampira...? Więc puki co to moja historia, wszystko się jeszcze jakoś potoczy, o ile prędzej mi nie poderżną gardła czy ja im...

Dodatkowe:
Ciekawostka nr.1 Jeff agresywnie reaguje na zaczepki typu "Fajny tyłek" za to strzela w morę. Niestety nie delikatnie...
Ciekawostka nr. 2 Niestety ma słabość do słodyczy... między innymi cukierków owocowych
Ciekawostka nr. 3 Jeff, patrząc pod kontekst finansowy, nigdy praktycznie nie miał więcej niż 10$.
Ciekawostka nr. 4 Jego strój wizytowy: Biała zakrwawiona bluza i szare dresy. Strój codzienny: Biała zakrwawiona bluza i szare dresy. Strój do spania: Biała zakrwawiona bluza i szare dresy. Oto jego garderoba.
Ciekawostka nr. 5 Gdy ktoś go w nocy obudzi, Jeff potrafi za nim pójść i gapić się do rana jak śpi.


Ostatnio zmieniony przez Jeffrey dnia 17.10.13 14:58, w całości zmieniany 1 raz
                                         
avatar
Gość
Gość
 
 
 


Powrót do góry Go down

Pisanie 16.10.13 22:34  •  Jeffrey Empty Re: Jeffrey
Jeffrey napisał:Godność:
- Pfffffi! Możesz mi mówić Panie Jeffrey, jednak za to złamię Ci kark. Mów mi...
- Pikachu! -
Nie wiem czemu, ale... to jakaś, kurna, cicha aluzja do mojego nicku? xD

I parę błędów było (głównie literówek lub drobne potknięcia ortograficzne). Jedyne do czego się przyczepię to kolor oczu. Łowca musi mieć czerwone tęczówki, bo to skutek uboczny wirusa. Popraw.
                                         
Arcanine
Wilczur     Poziom E
Arcanine
Wilczur     Poziom E
 
 
 


Powrót do góry Go down

Pisanie 17.10.13 14:59  •  Jeffrey Empty Re: Jeffrey
Poprawione bez żadnych aluzji xD
                                         
avatar
Gość
Gość
 
 
 


Powrót do góry Go down

Pisanie 17.10.13 15:21  •  Jeffrey Empty Re: Jeffrey
    I dobrze.

    Jeffrey Ds39
                                         
Arcanine
Wilczur     Poziom E
Arcanine
Wilczur     Poziom E
 
 
 


Powrót do góry Go down

Pisanie   •  Jeffrey Empty Re: Jeffrey
                                         
Sponsored content
 
 
 


Powrót do góry Go down


 
Nie możesz odpowiadać w tematach