P R O J E C T

10.10.13 16:02 • P R O J E C T

AKTUALIZACJA BAZY DANYCH 0%
Zwę się Mysteriala, marny człowieku. Handluj z tym.

Niekonwencjonalny romans ludzkości z technologią wydał na świat bogatą w spryt i zmyślność aseksualną istotę o kanciastych kształtach. Ochrzczona została jako XV2834BK PROJECT, nazwa techniczna pełna przepychu nie odpowiadała jej rozkapryszonemu charakterowi. Samozwańcza władczyni swego świata nadała sobie miano Mysteriala. Nadnaturalny egoizm i władczość nie akceptująca niczyjego zwierzchnictwa szybko stały się wizytówką księżnej, jakość Projektu była jednak wyborna i taka pozostaje do dzisiejszego dnia.
P R O J E C T Xn0LN

Istna ironia świata powstała w 2496 roku na prośbę bogatego jegomościa Revertsa - dobrodzieja, któremu pieniądze wprost sypały się z kieszeni, toteż nie skąpił ich na stworzenie replikanta swojej ukochanej bliźniaczki. Zdolny rzemieślnik stworzył byt wprost idealny - dopracowany, wielkiej urody, do bólu człowieczy. Nie chcąc wlewać weń zbyt dużej dozy uczuć, postanowił nazwać swój osobisty wybryk natury ot, numerem serii. Myśli bladolicego androida sięgały zaś hen daleko, któż by pomyślał, że komputer opracuje tak dalekosiężne plany.
P R O J E C T Xn0LN

Przez swą bogatą w liczne doznania i przygody karierę morderczego androida, zaskarbiła sobie pseudonim Wendeta, który niejednokrotnie obijał się o uszy wystraszonego bydła miejskiego. Brutalność i nieprzeciętnie wyrafinowana osobowość kazała wołać doń Złodziejka Wszechrzeczy.

AKTUALIZACJA BAZY DANYCH 20%
PRZETWARZANIE FUNKCJI TECHNICZNYCH
Zaprogramowano nowy artefakt.
Udostępnić dane systemowe?
OK o P R O J E C T Xn0LN

ANULUJ X

Nazwa: Kaminari no kami
Czas trwania (+ czas odnawiania energii): 2 + 5
Opis artefaktu:
Wedle legend jest to miecz w którym zaklęto część mocy boga Raijina. Pozwalała ona na kontrolowanie błyskawic i elektryczności, a jej destrukcyjniej sile niewiele potrafiło się oprzeć. Inni bogowie przerażeni mocą jaka drzemała w tej broni postanowili ukryć ją przed śmiertelnikami. Opiekę nad nią powierzyli jednemu z najstarszych smoków jaki istniał. Jednak on skuszony możliwością uzyskania boskiej mocy postanowił sam ją posiąść. Połknął miecz, co umożliwiło mu skorzystanie z całej jego potęgi, jednak nie przewidział jednego. Został pochłonięty przez artefakt, a jego dusza już na wieczność zmuszona jest do służby temu kto włada mieczem.
Zastosowanie:
W normalnym stanie jest to zwykły miecz, jednak po uwolnieniu jego mocy nad użytkownikiem pojawia się olbrzymi smok zbudowany z błyskawic. Mimo krótkiego czasu użytkowania w prawdziwej postaci jest to broń, której mało która może dorównać. Jej destrukcyjna moc może bez problemu zamienić w kupkę popiołu wszystko na terenie koła o promieniu 200 metrów powodując rozległe obrażenia istot znajdujących się w tym obszarze, nie licząc oczywiście użytkownika miecza, jego moc nie szkodzi bowiem osobie która nim włada.

Artefakt tymczasowo zablokowany.

ARTEFAKT ZACHOWANY W ODRĘBNYM SYSTEMIE DELTA

Po śmierci właściciela repliki, android wykształcił w swoim ciele zdolność przekształcania rąk w ostre włócznie. Nieszczęśnicy zostawali przecięci nimi na wskroś, ku uciesze groteskowego robota. Mordercza broń była czarnej barwy, brzegi zaś - pokryte białymi ząbkami - dokonywały krwawego bałaganu kłócącego się z pedantyzmem Mysteriali.
P R O J E C T Xn0LN

Prawa noga androida jest trwale kontuzjowana – nie powoduje to stałych uszczerbków w jej działaniu, aczkolwiek niekiedy zmniejsza szybkość Projektu, zdawałoby się, bezbłędnego. Dodatkową słabością bytu tak wspaniałego jest wada wzroku pojawiająca się w lewym oku.

AKTUALIZACJA BAZY DANYCH 50%

(...)przemęczony zobaczył swe dzieło w pracowni. Uczucie było porównywalne do stworzenia Pinokio przez Gepetto. Rosnąca duma i wrażliwość na swoje ukochane dziecko, powstałe z chorego romansu z pracą.
Pierwowzór Projektu był wyidealizowany do tego stopnia, iż żaden inny nie byłby w stanie dorównać urodzie androida. Genialny kunszt rzemieślnika uczynił dziewczę wysokie, kształtne. Tryskające zdrowiem i silne, acz zarazem delikatne w swym majestacie. Iście androgeniczny wygląd i zgrabna sylwetka należały do atutów albinoski. Posiadała długie, splątane włosy sięgające pasa, perłowe. Niewinne, wystrzępione kosmyki opadały na czoło i blade lica Mysteriali.
- Jak wielka jest Twoja samotność? - zapytał zatroskany Projekt.
- Ogromna, porównywalna do rowu o nieskończonej głębokości i szerokości. Pomimo braku dna, na jej końcu są kolce. Odpychają mnie od staczania się coraz bardziej, ale także zachęcają do zakończenia życia.
Uśmiechnięty robot uderzył w twarz nieszczęśnika;
Jedyna cecha, której replikant nie mógł posiąść, było ciepło w oczach, które charakteryzowało istoty ludzkie. Uczucia wyrażane poprzez spojrzenie stały się dla niej nieosiągalne. W jej szarych, metalicznych tęczówkach dostrzegalny był chłód i piękno, które podkreślały długie rzęsy otaczające oczy. Surowy wyraz twarzy udoskonalały pełne usta o kolorze skóry. Nie pod każdym kątem dziewczę było dopracowane, miało mnóstwo niedoskonałości. Dowodem tego są nierówności obecne w pewnych miejscach ciała. Największe z wgnieceń znajduje się na biodrze, jego wielkość można porównać do piłki od tenisa.
- Do jakiego koloru byś mnie porównał? - zapytał znudzony Projekt.
- Zdecydowanie czerwień - nie masz skrupułów.
- Och, to słodkie. Mi się kojarzysz trochę z brązowym, jak łajno.
Istota tak tragicznie sprytna w swoim cynizmie nie mogła przetrwać jako kompromisowa. Szybko wpadła w szał bitewny, który dawał znaki na ciele androida. Idealne, gładkie tworzywo imitujące skórę zostało poszarpane i zdarte z niektórych miejsc. Jednym z nich była lewa strona szczęki - tam można dostrzec odsłonięty metal i wnętrze robota. Zła mantra spotkała także wszystkie palce lewej dłoni i - o zgrozo - całą prawą rękę! W celu uniknięcia dalszych uszczerbków, robot zawsze ma na sobie czarną zbroję, która zespoliła się z jego ciałem. Służy za nieodłączny pancerz blokujący większość ataków fizycznych.
- Czemu wiecznie nosisz na sobie tę stal, Wendeto?
- Abyś nigdy nie miał szansy na udany kontratak, skarbie - odparła radośnie Mysteriala.
Plączące się włosy szybko zaczęły przeszkadzać w walce, były uciążliwe. Android ostrzem skrócił je tak, aby opadały na policzki - nie sięgały za ramiona. To był czas pożegnania z dotychczasowym bytem, zamieszkania w Desperacji, moment porzucenia wcześniejszych nadziei.

AKTUALIZACJA BAZY DANYCH 75%
Przełknij życie, idioto. Nie ma tu miejsca dla słabych.

Zastępca I, twarda ręka, doskonały strateg. W księgach zapisała się także jako chodzący obiektywizm i lojalność. B e z w z g l ę d n y łowca.

AKTUALIZACJA BAZY DANYCH 90%

Nieskończony cynizm i pycha. Egoizm i kaprysy. Złość i szydera. Te cechy wyróżnione zostały z szerokiej gamy charakteru zimnej suki.

~~Droga Mysterialo~~ Drogi Projekcie

Gdy nadejdzie moja śmierć, mam jedną prośbę. Nie pisz patykiem na moim grobie "Gdybyś kupił mózg, to byś przeżył".

Twój na zawsze
Reverts

Skonsternowany robot przeczytał list niewiele po śmierci swego stwórcy. Wprawił go w ogromny impas.
- Nie, dzięki. Wolę napisać znicz w internecie - prychnął android.

[*]

AKTUALIZACJA BAZY DANYCH 100%

BAZA DANYCH ZOSTAŁA ZAKTUALIZOWANA

10.10.13 21:38 • Re: P R O J E C T

Po pierwsze: bo się zgubiłem. Należy do jakiejś organizacji? Widzę, że ma być I Zastępcą, więc domyślam się, że chodzi o Łowców, tak? I ogólnie karta prześliczna, ale widzę zdruzgoczący błąd: androidy nie posiadają na starcie artefaktu. Jedynie dwa "udziwnienia", urozmaicenia ciała, coś co nie podchodzi pod magię. Artefakt możesz zdobyć na misji.

10.10.13 21:58 • Re: P R O J E C T

Cytuję: "Moce (/artefakty): uwaga! Ludzie nie posiadają mocy ani artefaktów. Łowcy posiadają jeden artefakt na starcie. Wymordowani mogą posiadać dwie moce związane z ciałem, fizycznością lub wymienić to na artefakt/y. Aniołowie posiadają również dwie moce na start. Uwagax2! Można wymienić moc/artefakt na bestię! (jeden artefakt/moc = jedna bestia!) + ewentualne bonusy."

Projekt jest łowcą.

10.10.13 22:01 • Re: P R O J E C T

Tak, jest w organizacji Łowców. Rasowo jest natomiast androidem, a bonusy w postaci mocy/artefaktów tyczą się ras, nie organizacji.

10.10.13 22:08 • Re: P R O J E C T

To jest niejasne. Jest WYRAŹNIE napisane, że ludzie nie posiadają artefaktów - łowcy zaś mają jeden na starcie. Z tego wnioskuję, że pomimo, iż androidy nie mają mocy (które mogłyby zamienić na artefakty), to jako łowca może go posiadać. Inaczej wyglądałaby sytuacja, gdyby było zaznaczone, tak jak w przypadku ludzi - nie mają możliwości ich posiadania. Tymczasem stoi jak byk: "Łowcy posiadają jeden artefakt na starcie". Łowcy, nie "łowcy, ale nie androidy". Skoro artefakty i tak tyczą się tylko ras, a nie organizacji, to po co w ogóle wprowadzać taką (dla mnie mylną) informację? :3

A, jeszcze dorzucę:
"# Każdy (bez wyjątku) może posiadać artefakt z magicznymi właściwościami."

Więc? Skoro każdy może, a łowca ma na starcie, to nie widzę problemu. ~.~

EDIT:

Teraz rozumiem. Chodzi o rasę "łowca", a nie o organizację, yup? Wprowadziliście mnie w błąd, skąd miałam wiedzieć? D:

10.10.13 22:25 • Re: P R O J E C T

Fakt. Powinienem z buta strzelić, że ludzie i androidy na starcie nie posiadają takowych urozmaiceń, z przyczyń oczywistych: mieszkają w Świecie-3, gdzie brak takowych "cacek". Wątpię nawet, by sama Władza posiadała przedmioty o nadprzyrodzonych zdolnościach. Łowcy to inna bajka, ale Łowcy to nazwa organizacji. Sami łowcy (co jest napisane w opisach ras) to ludzie, którym wczepiono specjalny wirus (czerwinkę) i to im przysługuje możliwość posiadania owego artefaktu. Myślałem, że to oczywiste: jeśli wszędzie pisałem o rasach i tutaj miałem na myśli rasę, a nie organizację. Mam to zaznaczyć na czerwono? Pytam serio, bo mam tę świadomość, że wielu może nie pojąć różnicy między "Łowcą" a "łowcą".

Skoro artefakty i tak tyczą się tylko ras, a nie organizacji, to po co w ogóle wprowadzać taką (dla mnie mylną) informację? :3

Zrobiłem to specjalnie, wierz mi. Właśnie po to, aby wprowadzić w błąd urocze dziewczęcia.

I ja nie twierdzę, że nie możesz mieć artefaktu, pyś. Twierdzę, że nie masz go na starcie, bo to kłóciłoby się z ogólnym kontekstem opisanym w tematach. Jeżeli będzie sobie gość, który postanowi zrobić człowieka na wygnaniu, przebywającego teraz na terenach Desperacji, to nie oznacza, że otrzymuje on artefakt, aby było mu łatwiej, bo jest poza murami Miasta. User ma ciężej, ale nikt przecież nigdzie nie napisał, że takie osoby nie mogą przejść misji, dwóch czy pięciu, by w efekcie uzyskać wymarzone dodatki.

EDIT: staph. Chodzi o to właśnie.

EDIT2: P R O J E C T Ds39