Ogłoszenia podręczne » KLIKNIJ WAĆPAN «

 :: Off :: Karty Postaci


Go down

Pisanie 22.11.14 10:32  •  Basil Empty Basil
Godność: Baraboat. Tak właśnie.
Pseudonim: Basil. Tylko i wyłącznie Basil.
Płeć: Anioł. Mężczyzna, ale głównie anioł.

Wiek: Fizycznie oceniają go różnie, w zakresie od osiemnastu do ponad dwudziestu lat. Wygląda na młodszego niż starszego, to pewne. Jako anioł przestało chcieć mu się liczyć, czas zmielił się w jedną wielką papkę. Coś około siedmiuset lat.

Orientacja: Nieokreślona/demiseksualny, czyli raczej nie zainteresuje się czyimś tyłkiem, jeśli wcześniej nie zadurzy się w duszy.

Zawód: Normalnie służy jako żołnierz, najczęściej jako zwiadowca. W wolnych chwilach lubi pomagać ludziom i zapobiegać nieszczęściom, ot, anioł stróż na jedną czwartą etatu.

Miejsce zamieszkania: Eden.
Organizacja: Neutralny.
Rasa: Anioł.
Ranga: Anioł zastępu.

Moce:

Skrzydła to jego największy atut, najukochańsza część ciała, wielka chluba, ulubiona poduszka i zabawka z czasów, kiedy był jeszcze malutkim, świeżo zaistniałym Barabocikiem. Radzi sobie z nimi doskonale. Czynią go niesłychanie szybkim, sprawnym i ciężkim do złapania, a w dodatku kocha każdą sekundę, którą może spędzić w powietrzu.

Basil może latać nawet, gdy deszcz leje się strumieniami. Chroni skrzydła przed przemoknięciem porywami wiatru. Dzięki żywiołowi powietrza jest jeszcze szybszy i lżejszy, ma też jakieś narzędzie do odepchnięcia wroga, tyle, że nigdy nie czuł się specjalnie godny ani w obowiązku do tego, żeby ujarzmić i kontrolować swój żywioł. Jeśli gdzieś w okolicy zrywa się bez powodu porywisty wiatr, to znak, że Basil jest blisko. I nie ma najlepszego humoru. Zmęczony nadużywaniem jej, jeszcze bardziej traci kontrolę nad swoimi atakami i staje się wyczerpany do granicy utraty przytomności.

Plus, potrafi stać się niematerialny, a to już sztuczka, która kilka razy uratowała mu życie.


Wygląd zewnętrzny:

Wzrost: 174 cm.
Waga: 60 kg.

Oto człowiek niespecjalnie wysoki, niespecjalnie umięśniony, niespecjalnie budzący grozę. Z tłumu wyróżni go może częsty, pogodny uśmiech. Basil często zapomina, że nie ma powodu, żeby się uśmiechać, albo że powód był, ale dwa dni wcześniej. Ta pogodna aura przylgnęła do niego na dobre. Coś w akwarelowych barwach jego ciała sprawia, że odznacza się wyraźnie w burym ludzkim świecie, nawet jeśli brak mu wyjątkowej anielskiej urody. Twarz ma w końcu przeciętną, o miękkich rysach, w kształcie serca i z wydatnym, nieco garbatym nosem. Jasne oczy ma zalane białym błękitem, pogodne i pełne zrozumienia.  
Poza tym pachnie gryzącym w nos grudniowym wiatrem
Zwykle ubiera się w przylegające do ciała, wygodne ubrania z grubych materiałów. Nie jest ani trochę wymagający pod tym względem. Właściwie nawet mu niewygodnie i źle w większych ilościach ubrań, czuje się jak pajac nosząc coś, co nie jest mu potrzebne w sensie czysto praktycznym, albo jakkolwiek krępuje jego ruchy. Najczęściej nosi sztruksowe spodnie i koszule bez rękawów, które odsłaniają w całości jego ramiona. I tak praktycznie nie czuje chłodu.
Cerę ma czystą, naturalnie mlecznobiałą, choć najczęściej okrytą warstwą miedzianej opalenizny, platynowe włosy krótkie, miękkie w dotyku i zwykle zwichrzone wiatrem.


Charakter:

Basila bawi życie.
Przez pierwsze sto lat może i starał się przejmować losem ludzi, własnymi porażkami, cierpieniem i bolesną niesprawiedliwością w świecie, który powinien być sprawiedliwy. Potem stopniowo mu przechodziło. Powoli wytwarzał skorupę tak grubą, że któregoś dnia na dobre odgrodził się od wszelkiego zwątpienia, zmartwienia i innych rakotwórczych uczuć. Od tego dnia nastała wieczna tęcza i spokój w jego duszy, o.
Trudno szczerze zranić go wyzwiskiem albo śmiertelnie urazić. Istnieje bardzo niewiele rzeczy, o które Basil szczerze dba i on sam zdecydowanie nie jest na liście, poza tym rozumie wiele rzeczy. Rozumie bardzo dobrze, że ludzie mają pełne prawo być wściekli, nienawidzić siebie i innych, mogą nawet chcieć zabić go bez większego powodu. Widział już tyle wiar, chorych ideologii i organizacji, że nawet nie rozróżnia kolejnych i wszystkie wydają mu się równie jednakowe, nieważne i przelotne. W końcu ludzie to tylko ludzie. Żyją krótko, popełniają błędy, a Basil dobrze wie, że z poziomu gruntu trudno wznieść się i przekonać się, jaki ten świat w rzeczywistości jest mały.
Ale Basil ciągle lubi ludzi.
Nawet tych najbardziej obrzydliwych, przeżartych przez grzechy i zatrutych życiem. Lubi im pomagać, lubi czynić ich życie lepszymi, a jeśli niewiele może zrobić, to lubi po prostu patrzyć, jak żyją swoim nieważnym życiem i psują dalej świat. Nie potrafiłby odmówić pomocy potrzebującemu ani nawet proszącemu. Zależy, czy uzna to za sprawiedliwe, ponieważ dla niego sprawiedliwość to najwyższa, ostateczna wartość. To właśnie ta skorupa, która pozwala mu przetrwać spokojnie noce i dnie pośród ludzi. Sprawiedliwym jest dla niego to, co nakazał aniołom Pan kiedyś, przy początku świata. Czynić dobro każdemu, kto na to zasługuje. Karać grzeszników, jeśli tak zostanie mu nakazane.
W głębi duszy boi się, że kiedyś przestanie go to bawić.
Kiedy już osiągnął tak wysoki poziom pogodzenia się ze światem, sobą i całą opcjonalną resztą, strach, że rzeczywistość uderzy go w jakiś brutalny sposób i zmiażdży jego wygodne przekonania, jest naprawdę sporym problemem. Przez to Basil nieprzyjemnie reaguje na próby zmienienia czegoś w jego własnym życiu i sposobie myślenia. Jest indywidualistą i, choć również dobrym słuchaczem, to niespecjalnie potrafi wysłowić się w rozmowie o sobie albo określić głębiej emocje. Odgrodził się od nich zbyt skutecznie. Żyje potrzebami innych i rozkazami, które dostaje. Choć potrafi doskonale poradzić, jeszcze lepiej wczuć się w cudzą sytuację, to nie zauważa własnych problemów. Zresztą o czym tu mówić?
Zapytany o siebie Basil naprawdę nie potrafiłby się opisać w jakichkolwiek szczególny sposób. Jego typową odpowiedzią jest wykrętne, ozdobione denerwującym uśmiechem: "Jestem tym, kim mógłbyś być ty, gdybyś miał lepsze życie."
Lubi filozofować i rywalizować.  
Filozofować z ludźmi, rywalizować z aniołami. Bo według niego anioły, dokładnie tak samo jak on, nie powinny mieć prawa do żadnych wątpliwości, a rywalizowanie z ludźmi byłoby niesprawiedliwe, skoro tak bardzo się różnią.
Chyba dlatego pokłada potężną wiarę w swoich przyjaciół i w słuszność rozkazów płynących z góry. Potężna wiara w przyjaciół i przełożonych sprawia, że jest naiwny i odsłonięty na bolesną zdradę dużo bardziej, niż ktokolwiek inny. A gdy jest zraniony, popada w poczucie wyższości i jego poczucie misji skrzywia się. Wtedy tylko Basil jest w stanie przeć do przodu i podejmować decyzję za innych. W końcu on jest sprawiedliwy; on wie najlepiej.
Tak naprawdę jest większym egoistą, niż potrafi przyznać. Zbyt dobrze żyje mu się obecnym życiem, zbyt łatwo patrzy z góry na rzeczywistość.
Basil naprawdę, ale to naprawdę, wolałby już nigdy nie musieć o nic nie walczyć.
Chyba dlatego nauczył się szybko uciekać.


Umiejętności:

- Łatwo wyczuwa, gdy ktoś kłamie.
- Tak cichy, że trawa w jego obecności za głośno rośnie.
- Celnie rzuca czymkolwiek, co mu wpadnie w ręce.

Słabości:

- Skrzydła. Wystarczy je zranić, albo sprowadzić walkę na ziemię, by stracił pewność siebie i stał się skonfundowany. Sama myśl, że mógłby je stracić sprawia, że się niepokoi.
-  Z podobnego powodu unika walki z władającymi ogniem. Przy tym, że nie włada mistrzowsko swoim własnym żywiołem, zdarzyło się, że sam rozprzestrzenił ogień, który go poparzył.
- Plus nie potrafi odmówić potrzebującemu.  
- Przewidywalny styl walki. Jest mocno skupiony na uciekaniu, unikach i ogólnej obronie, a atak przeprowadza zazwyczaj przez próbę powalenia przeciwnika rzadkimi, pojedynczymi, celnymi atakami. Nie czerpie z walki żadnej przyjemności, więc najchętniej w ogóle by jej uniknął.


Ostatnio zmieniony przez Basil dnia 22.11.14 13:15, w całości zmieniany 1 raz
                                         
avatar
Gość
Gość
 
 
 


Powrót do góry Go down

Pisanie 22.11.14 13:00  •  Basil Empty Re: Basil
Musisz ograniczyć umiejętności do 3.
                                         
Fucker
Rottweiler     Opętany
Fucker
Rottweiler     Opętany
 
 
 


Powrót do góry Go down

Pisanie 22.11.14 13:15  •  Basil Empty Re: Basil
Zrobione.~
                                         
avatar
Gość
Gość
 
 
 


Powrót do góry Go down

Pisanie 22.11.14 13:17  •  Basil Empty Re: Basil
Akcept.
                                         
Fucker
Rottweiler     Opętany
Fucker
Rottweiler     Opętany
 
 
 


Powrót do góry Go down

Pisanie   •  Basil Empty Re: Basil
                                         
Sponsored content
 
 
 


Powrót do góry Go down


 
Nie możesz odpowiadać w tematach