Ogłoszenia podręczne » KLIKNIJ WAĆPAN «

 :: Off :: Karty Postaci


Go down

Pisanie 19.10.14 16:56  •  Vanja Empty Vanja
Godność:

Wokół jej stworzenia krążą pogłoski, iż wykluła się z róży. Nazywano ją Tiili, płatek kwiatu. Zaiste niewiele osób wie jak się nazywa. Tylko najstarsi, którzy widzieli ją jako nieopierzoną anielicę przyglądającą się z zachwytem Chórze Niebieskiemu. Nazywa się Vanja, gdyż poprzednie imię było trudne do wymówienia i nadania mu odpowiedniego tonu.

Pseudonim:

O-Nie-Ona-Nie-Ma-Poczucia-Humoru!
Ratujcie-Się.
Pomocy-Boję-Się-Jej-Wzroku.
Ona-Grozi-Mi-Sześciolatkiem!


Płeć:

Kobieta, bez wątpienia.

Wiek:

Do najmłodszych istot już nie należy. Widziała wiele świata, wiele zła i dobra. Zmarszczki wokół oczu zdradzają, iż żyje około trzech tysięcy lat. Albo i więcej... tak po sześciuset lat przestała liczyć. Urodzin albo Stworzenia już nie wyprawia i nie świętuje. Niestety.

Orientacja:

Wie jakiej płci została stworzona. Kwiaty to kobiety. Jest kobietą w każdym calu, a więc heteroseksualna. Z oporem akceptuje odmienne łączenia ludzi.

Zawód:

W świecie nr 3 prowadzi sklep z pamiątkami o nazwie "Kawałek raju". A co!

Miejsce zamieszkania:

Od czasu do czasu pojawia się wśród ludzi. Lecz Eden to jej dom.

Organizacja:

Z pogardą spogląda na dzielenie się ludzi i innych istot. Bacznie przygląda się Kościele Nowej Wiary, nie popierając ich ani też im nie przeszkadzając, dopóki nie chcą zamordować niewinnej osoby. Brak. Jeszcze neutralna.

Rasa:

Anioł Pański

Ranga:
Dowódca Zastępu  

Moce (/artefakty/technologia):

Kontrola żywiołu - ziemia. Czuje się niespokojna, jeśli wokół nie ma choćby najmniejszej roślinki, znaku życia. Drzewa, ich korzenie, owoce są jej posłuszne. Splątanie ciernie ustępują przed nią, korony drzew są jej osłoną. Przybędą do niej, ilekroć je zawoła, jeśli tylko są niedaleko. Trzęsienie ziemi? Jasne. Niewielkie, ale poradzi sobie z tym. Wyczuwa rośliny z daleka. Zasieje w ziemi ziarno, aby następnie pomóc mu rozkwitnąć, nabrać siły, wszystko w zastraszającym tempie. Słyszy ich wołanie. Im większą pomoc przyzywa, tym szybciej słabnie.

Niematerialność. Van przenika przez przedmioty, rośliny, przez mur, przez wszystko. Przelatuje przez nią każdy atak fizyczny. Niczym duch jest obojętna na atak ufając swemu ciału, blednącemu na zawołanie. Dopiero intensywny atak emocjonalny bądź silna dezorientacja niweluje możliwość kontrolowania tego daru. Ta moc działa dwojako. Działa również na drugą osobę, jeśli tylko zachowany jest kontakt fizyczny. Najlepiej na jedną osobę, gdyż większa liczba przemęcza ją objawiając się dotkliwą migreną.

Hipnoza Senna. Jej głos ma moc. Zaśpiewa pieśń łacińską, uśpi skłóconych, bronie opadną. Anielskie psalmy ukoją, pomogą odejść w objęcia Morfeusza. Bez znaczenia w jakim stanie emocjonalnym jest otoczenie. Zaśnie snem zdrowym i dobrym. Nie obudzi się przez około godzinę odkąd Vanja zaprzestanie śpiewu. Może też go wybudzić wcześniej, jeśli uzna, że nastał spokój.

Rasowe dary: śnieżnobiałe, wielkie skrzydła (+ lot), szybsza regeneracja, zwinność, szybkość.


Umiejętności:

Gotowanie. Niebo dla ust! Jej kuchnia jest znana w całym Edenie. Przez żołądek do serca, każdego potrafi przekonać, jeśli tylko się postara.
Umie cichutko chodzić. Bardzo cichutko, nawet pióro nie zaszeleści.
Świetna pamięć. Wierszyk? Tekst piosenki? A może jakiś tajny niezbyt długi kod? Wyrecytuje bez zająknięcia. Wystarczy kilka spojrzeń, kilka powtórzeń.


Słabości:

 Równowaga zachwiana. Jeśli gdzieś w pobliżu jest wystający chodnik albo jakiś korzeń (o ironio), potknie się o niego na pewno. Śliskim powierzchniom również nie ufa. Łatwo o wywrotkę.
 nie potrafi obsłużyć komputera. ledwie udało się jej oswoić z komórką! To dopiero baba starej daty.
Skrzydła. Są bardzo wyczulone i wrażliwe. Jakikolwiek atak w ich stronę wyrzuca Vanję "z gry", dopóki nie zapanuje nad sytuacją. Skrzydła są drugą połową jej serca. To jej duma, a także i wielka słabość, gdyż utrata ich równoważy się ze śmiercią/samobójstwem.
Syn. Pięcioletni Heike zamieszkujący Eden. Tylko aniołowie wiedzą o jego istnieniu. Tylko oni.

Wygląd zewnętrzny:

W Edenie kobiety były uiszczeniem dobra, czystości, powabności i naturalności. Vanja zachowała w sobie połowiczne wartości tych cech, przysłaniając je surowością i kilkoma zmarszczkami nabytymi od nieustannego marszczenia czoła. Mierzy sto sześćdziesiąt siedem centymetrów, a waży sześćdziesiąt dwa kilogramy. Nie należy do wysokich kobiet aczkolwiek to nie ma znaczenia zważywszy na moc lotu. Ma bladą skórę, odporną na promienie słoneczne. Co za tym idzie w komplecie otrzymała atramentowe włosy sięgające bioder. Twarz w kształcie serca nakropiona jest ciągłym skupieniem. Zielone tęczówki przyglądają się rozmówcy uważnie, jak matka niesfornemu dziecku. Czasami chłodnieją, stają się nieodgadnione. Umieją też przeszywać na wskroś, co niektórych potrafi speszyć. Usta ma blade, rzadko je maluje i je podkreśla. Przy uśmiechu jej twarz zmienia się całkowicie, mianowicie w policzkach pojawiają się dwa dołeczki, które w jej mniemaniu są mało urocze.
Skrzydła Van są całym jej skarbem. Dwumetrowe, ciężkie, a zarazem lekkie, śnieżnobiałe, mieniące się światłem i jasnością roztaczają wokół siebie ciepło oraz spokój. Delikatne i wrażliwe paradoksalnie potrafią znieść wiele. Reagują często na emocje kobiety. Np. w przypadku złości/uniesienia pragną rozprostować się w całej swej okazałości. Drugi skarb zaraz po synu.
Vanja nie ma w sobie żadnych udziwnień. Jest kobietą i dobrze czuje się w swoim ciele, które ukrywa pod warstwami roboczych, służbowych ubrań. Umie ubrać się pięknie. Ma słabość do biżuterii, delikatnej i pięknej. Ukrywa to nawet przed samą sobą. Nie widać po niej, że kiedykolwiek urodziła dziecko. Nie widać na jej ciele śladów po doświadczeniu kilku starć. Wygląda jak niewinny anioł, skrywający potajemnie w sobie mnóstwo goryczy. Choć z pozoru delikatna, potrafi przyłożyć. Szczególnie między nogi, jeśli inaczej nie da się przemówić do rozumu.



Charakter:

Wygląd nie zawsze poprawnie opisuje charakter. Brzydota nie zawsze jest zła, a piękno nie jest dobre. Vanja jest aniołem dobrym. Na samym początku jej istnienia zasiano w niej przymus, potrzebę pomagania ludziom. Przez wiele lat swojej egzystencji była czystym kwiatem, śmiejącym się w głos. W trakcie obcowania z ludźmi poznała świat takim, jakim jest. Nieidealnym.
Na chwilę obecną Vanja jest bardzo wymagająca i surowa. Nie toleruje lenistwa, braku odpowiedzialności. Aprobuje wykonywanie przydzielonych obowiązków i stara się pomóc tym, którzy potrzebują wsparcia w tym zadaniu. Próbuje wycisnąć z rozmówcy bądź ucznia jak najwięcej się da. Czasami robi się nieprzyjemna i irytująca namolnie powtarzając jeden tekst. Czasami doprowadza do szewskiej pasji, lecz wszystko w dobrej wierze. Pragnie wyszkolić jak najwięcej młodych aniołów, aby mogli w przyszłości stanąć u boku ludzi. Chce, aby godnie reprezentowali Boga i robi to. Nie jest jednak upartym robotem bez serca. Może brakuje jej poczucia humoru, lecz posiada w sobie wrażliwość. Łatwo się przywiązuje (choć z reguły wbrew sobie), jeśli tylko ktoś do niej trafi. Potrafi być sobą, dawną beztroską Tiili, lecz ukrywa to skrzętnie przekładając ponad siebie dobro najbliższych, a więc swego syna Heik'ego. Uznaje, że pewne rzeczy i aspekty są o wiele ważniejsze niż własne dobro i życie. Ma wady i ma swoje zalety. Mężczyzn traktuje jako dzieci, takie przerośnięte dzieci. Nie zawsze bierze ich poważnie, gdyż w większości ją bawią. Czasami pogłaszcze jednego po głowie i odeśle do domu, śmiejąc się przy tym z jego miny. Nieczęsto pozwala sobie na utratę kontroli i nie daj Boże, zauroczenie się w kimś. Nie ma czasu na takie rzeczy. Ludzie mogą wyczuć, że z tą kobietą jest coś nie tak. Nawet do nich odnosi się z rezerwą i dystansem, a tak normalne istoty się nie zachowują. Jest w pewnym sensie pracoholiczką i nie chodzi tu przynajmniej o pracę w sklepie z pamiątkami.
Jest uparta, urazy skrywa głęboko. Twarda niczym dobry okaz samca. Pamięć ma świetną i pojemną. Nie chce przywiązywać się do ludzi mimo, że jest na to podatna. Vanja jest też bardzo powściągliwa. Uczucie okazuje tylko synkowi. Nie lubi, gdy ktoś zarzuca jej, że nie potrafi się bawić. Trochę sztywna i wyrobiła sobie miano "Uwaga, idzie Vanja, koniec żartów, bo porozsadza nas do pilnowania rozwydrzonych sześcioletnich ludzkich dzieci".


Dodatkowe:

ma pięcioletniego syna Heikego, mieszkającego w Edenie. Nigdy nie widział świata ludzi i Vanja mu na to jeszcze długo nie pozwoli.
ma brata bliźniaka, którego nie widziała od wielu, wielu lat.
uczulona jest na truskawki, wyskakują wtedy na niej bąble.
nikt nigdy nie widział jej w związanych włosach.
tylko aniołowie wiedzą, że ma syna.
przepada za coca-colą. Nieprzyjemny nawyk nabyty dzięki ludziom.
świetnie się jej wiedzie w sklepiku z pamiątkami.



Historię dopiszę później. Normalnie proszę o akceptację KP, zaś historią zajmę się w bardziej sprzyjających okolicznościach, jeśli można
                                         
avatar
Gość
Gość
 
 
 


Powrót do góry Go down

Pisanie 20.10.14 0:09  •  Vanja Empty Re: Vanja
No to tak, pamiętaj, że używanie mocy Cię męczy. Moce działają przez 3 posty, potem 4 posty na regenerację.
W przypadku niematerialności. Jeśli działa na drugą osobę - 2 posty i 4 przerwy. Na większą grupę - 1 post i 4 przerwy.
Moc usypiania nie działa na tych, co mają blokadę umysłu.

A tak to nie mam się do czego przyczepić. Karta świetnie napisana i będzie trzeba wyhaczyć Cię na fabułę! ~

Tak więc Akcept i miłej gry.
                                         
Nathair
Anioł Stróż
Nathair
Anioł Stróż
 
 
 

GODNOŚĆ :
Nathair Colin Heather, pierwszy tego imienia, zrodzony z burzy, król Edenu i Desperacji.


Powrót do góry Go down


 
Nie możesz odpowiadać w tematach