Nikt nie założył tematu związanego z dramami, więc zniszczę ten ziemski porządek. Wątpliwe, by całe rzesze to oglądały, ale może trafią się i tacy. Więc? Ogląda z was ktoś dramy? Jakie polecacie? Jakie tępicie? Najzabawniejsza? Najokrutniejsza? Najsmutniejsza?

Ja dziś obejrzałem Kuroshitsuji (z naciskiem na słowo "shit"). Nie wiedziałem, że Ciel był faktycznie dziewczynką. I że Sebastian był taki brzydki... choć w tej kwestii siedzę cicho. Nie mnie oceniać bishów pojawiających się na ekranie dla piszczącego grona yaoistek. Nie jestem też jakimś wielkim fanem dram samych w sobie. Na chwilę obecną obejrzałem bodajże... trzy? Z czego jeszcze Lovely Complex i Atashinchi no Danshi. LC to jedno z moich ulubionych anime. Prawdopodobnie jedyna komedia romantyczna, która serio zdobyła moje serce. Drama mi się nie podobała. Miała za mało scen i - oczywiście - wiele sytuacji zostało inaczej przedstawione. Za to Atashinchi było zajebiste. Niestety. To jedyna drama, na którą trafiłem, a która mi się podobała, uh. Śmiałem się, warczałem i ciekawiłem, przechylając łeb na bok, jak zaintrygowany psiak. Polecam.

Postanowiłem ruszyć ten wątek i oto jestem.

Cheese in the trap

Zacząłem od webtoona na podstawie którego jest drama, ale jako że angielskie tłumaczenie nadal w ruchu i jestem na bieżąco, sięgnąłem po dramę. Powiem tak, trochę mi brakuje tego ognia u głównej bohaterki, który jest widoczny w webtoonie. Bardzo przyjemna, z pozoru o prostym i banalnym temacie, ale wciąga a problemy okazują się być tutaj nie do końca błahe. Przyznam szczerze, miałem problem z tym jak na końcu został potraktowany wątek Baek In Ho, ale no mówi się trudno. Wystąpił u mnie spory dylemat, co do tego z kim widziałbym główną bohaterkę, zwłaszcza że obie męskie postacie mi się podobały, nawet jeśli Jung bywał frustrujący. No cóż, ze swojej strony mogę polecić.