Ogłoszenia podręczne » KLIKNIJ WAĆPAN «

 :: Off :: Karty Postaci


Go down

Pisanie 22.09.14 19:31  •  Luka Empty Luka
Imię i nazwisko: Luka Irving

Pseudonim: Lucky. (Znany głównie przez Drug-onów, raczej przez tych z dłuższym stażem. Ona sama uważa, że jest idiotyczny, ale nie narzeka.)

Płeć: kobieta

Wiek: 30

Orientacja: bi, bardziej na dziewczyny

Zawód: brak; ma zrobione kursy gastronomiczne

Miejsce zamieszkania: kryjówka Drug-on/małe mieszkanie w M3, wynajmowane wspólnie z paroma neutralnymi ludźmi.

Organizacja: Drug-on

Rasa: człowiek

Ranga: Wiwern

Artefakt:

Nóż umożliwiający teleportację:
Spoiler:


Umiejętności:

- Walka na noże

- Szlachetna sztuka walki zwana mordobiciem

- Wspinaczka; najlepiej sobie radzi w spinaczce miejskiej, ale na skały też potrafi, chociaż zajmuje jej to więcej czasu

- Umie obsługiwać broń palną, ale ma beznadziejnego cela, przez co zwykle zostawia strzelanie lepszym od siebie

Słabości:

- Panicznie boi się zarażenia wirusem X. Podczas swojego życia w Desperacji widziała śmierć i „odrodzenie” wielu zarażonych wirusem ludzi, tak samo jak Wymordowanych, którzy tracili zmysły. Gdyby się zaraziła z miejsca popełniłaby samobójstwo.

- Z powyższego powodu woli unikać bliższych kontaktów z Wymordowanymi. Jeśli kontakt jest nie do uniknięcia, zrobi wszystko, by jak najszybciej pójść w swoją stronę, nawet, jeśli będzie to oznaczało przyjęcie mniej korzystnego dla niej rozwiązania. Większość Drug-onów zdaje sobie sprawę z jej niechęci do „trupów”, jak nazywa Wymordowanych, nie wiedzą jednak, że wynika to z głębokiego lęku.

- Nie jest silna. Jej sukcesy w walce wynikają raczej z energii i zwinności niż z samej siły fizycznej. Mówiąc obrazowo – jeśli wygra walkę na pięści to nie dlatego, że bije mocno, ale dlatego, że bije często i unika ciosów.

- Ogólne problemy ze zdrowiem, z naciskiem na problemy z oddechem i sercem. Ot, taka pamiątka z przeszłości.
Objawiają się głównie jako ataki duszności i niebezpieczne przyspieszenie rytmu serca; zwykle też pojawiają się naraz. Mogą wystąpić niesprowokowane, ale najczęściej są związane z sytuacją - ograniczeniem tlenu w otoczeniu, paniką itd.
Teoretycznie opieka zdrowotna M-3 zapewnia jej leki pozwalające funkcjonować normalnie, ale nawet one nie mogą przywrócić Luce pełni zdrowia. Regularna terapia ogranicza ataki, ale nadal mogą występować.

Wygląd zewnętrzny:

Bardzo szczupła, ale wysportowana. Około 173cm. Całkowicie płaska, małe biodra – nie ma typowo kobiecej figury, nawet po tym, jak w więzieniu trochę przybrała na wadze.

Krótkie włosy, brak kolczyków i innych akcesoriów, za jakie można łatwo złapać – do walki podchodzi profesjonalnie. Raczej pociągła twarz, włosy w nijakim odcieniu jasnego brązu, oczy zielonkawe. Nie jest specjalnie ładna. Ma pewien potencjał, ale estetyka nigdy nie była dla niej priorytetem.

Chude nadgarstki, drobny układ kostny. Prosty nos. Parę blizn na ciele, mniej i bardziej widocznych. Paznokcie zwykle krótko obgryzione, rzadziej krótko obcięte. Czasem, zwłaszcza po większym sukcesie, maluje je na jaskrawe kolory.

Jeśli jest na terenie miasta, ubiera się dość improwizowanie i bardzo kolorowo. Podczas pobytu w Desperacji preferuje kolory ziemi, ułatwiające ukrycie w otoczeniu.

Charakter:
Po wielu latach niezdrowego radzenia sobie ze smutkiem Luka zrozumiała, że jedynymi możliwymi reakcjami na absurdy świata jest śmiech lub płacz. Całkowicie świadomie wybrała śmiech i teraz jej główną cechą jest właśnie wesołość – z początku wymuszana, teraz polegająca na gotowości do wykpienia wszystkiego, z sobą na czele. Jest trochę głośna… Może nawet więcej niż trochę.
Promieniuje niesamowitą energią, niewygasającą nawet w obliczu klęski; często to właśnie ta energia odstrasza od niej ludzi, którzy nie są w stanie nadążyć za jej tępem. Bardzo lubi mówić, śpiewać (chociaż niekoniecznie udolnie) i kłócić się.
Chociaż po jej zachowaniu i czynach trudno to dostrzec, wcale nie jest głupia – to dzięki myśleniu strategicznemu udało jej się przeżyć tyle lat w Drug-on, podejmując różne misje.

Szybko się denerwuje, ale nigdy nie trzyma urazy przez długi czas. Lubi być wśród ludzi i współpracować z nimi; zwykle jednak działa sama, czując pewien dystans od mieszkańców M3 i zirytowana brakiem profesjonalizmu wśród Drug-onów.

Chociaż ryzykuje życie za pieniądze, nigdy nie była nimi specjalnie zainteresowana. Szuka raczej emocji i możliwości, jakie pieniądze są w stanie jej dać.

Nie ma oporów przed mówieniem ludziom dokładnie tego, co myśli. Potrafi jednak dochować tajemnicy, zwłaszcza, jeśli dotyczy kogoś, kogo darzy szacunkiem. Ma tendencję do blefowania.

Historia:

Rodzice – Stephen Irving i Alessandra Irving. Rodzeństwa brak. Matka była lekarką, ojciec przemytnikiem. Nie byle jakim przemytnikiem, bo zajmował się przemytem między ostatnimi miastami pozostałymi na świecie. Rodzina Lucky pochodziła z M1. Z powodu interesów i faktu, że ochrona M1 dreptała Stephenowi do piętach, przenieśli się do M3. Tutaj przez jakiś czas prosperowali – kupili mieszkanie, Alessandra znalazła pracę w szpitalu, Stephen odnowił kontakty „handlowe”, a w M3 nikt nie spodziewał się, że jeden ze sprawiających tyle problemów światowych przemytników jak gdyby nigdy nic przejechał do ich miasta.

W końcu Alessandra zaszła w ciążę i urodziła córeczkę. Rodzice nazwali ją „Luka”, aby podkreślić jej związek z M1, ale też aby nie brzmiało obco mieszkańcom M3.
Kiedy Luka miała 3 lata władze wreszcie wpadły na ślad jej ojca. Zabrali rodziców w ciągu jednej nocy; oficjalnie zostali uznani za zmarłych, tak też pewnie było w istocie. Luka trafiła do państwowego ośrodka dla sierot, gdzie razem z podobnymi sobie dziećmi rosła w zgodzie z programem wychowawczym S.SPECu. Lucky praktycznie nie pamięta rodziców i poza pewnym melancholijnym sentymentem nic do nich nie czuje.

Z powodu jej niechęci do nauki została przeznaczona do wykonywania zawodów fizycznych. Widząc jej zapał i talent do walki wychowawcy mieli skierować ją razem z niektórymi innymi dziećmi do szkoły wojskowej. Tak się jednak nie stało. Luka nie była w stanie podporządkować się nawet hierarchii ośrodka, a myśl o wojskowym reżimie przerażała ją. Wbrew zachętom i rozkazom wychowawców odmówiła udziału w programie szkoleniowym. W wieku szesnastu lat zrobiła byle jakie kursy na pracę w gastronomii i jak najszybciej mogła zniknęła z ośrodka.

Przez następne lata była nieuchwytna. Spała po kątach u znajomych, pracowała w barach jako barmanka, albo w kuchniach jako popychadło, imprezowała, piła i trochę ćpała – wszystko, by zdusić w sobie poczucie winy, spowodowane rozczarowaniem wychowawców i pustkę, którą spowodował brak celu życiowego.

Wtedy ktoś ze znajomych powiedział jej, że istnieją kolekcjonerzy zdolnie zapłacić  nawet parę tysięcy za ludzki szkielet. W M3 były praktycznie nie do zdobycia – prawie wszyscy ludzie po śmierci są kremowani. W Lucky odżyło wspomnienie ze szkoły – opis Desperacji jako jednego wielkiego cmentarza. Skuszona pieniędzmi i dreszczem emocji cudem odnalazła dziurę w murze i wyszła z miasta.

Odkrycie świata poza miastem odczuła, jak gdyby pod jej czaszką wybuchła tona fajerwerków. Świadomość, że władze przez całe życie ją oszukiwały zniszczyły wcześniejsze poczucie winy. Wypełniła ją tylko chęć eksploracji, pustka poszła w zapomnienie. Coraz częściej zapuszczała się dalej i dalej, mając na tyle duże szczęście, że ani w mieście, ani w Desperacji nikt jej nie wyśledził.

Potem poznała ciemną stronę nowo zdobytej wolności. Wpadła na zrujnowaną chatę, w środku której szalał dziki. Nie mógł wyjść – wszelkie wyjścia były zablokowane, a on nie miał widocznie zbyt dużej siły – ale przez szpary w drewnie dziewiętnastoletnia wtedy Lucky mogła go zobaczyć. Obraz ten wrył się w jej pamięć, jednocześnie dając jej siłę i napawając lękiem. Przeczesała wszystkie dzielnice miasta, szukając kogoś, kto byłby w stanie powiedzieć jej więcej o zewnętrznym świecie. Tak wpadła na Drug-ona, który następnie stał się jej przepustką do innego życia. Dołączyła do najemników jeszcze w tym samym roku i została z nimi po dziś dzień.

Ostatni rok spędziła w więzieniu, skazana za włamanie.


Dodatkowe:

- Od pewnego czasu unika wszelkich romansów

- Najchętniej atakuje z zaskoczenia, żeby zadośćuczynić za swój brak siły. Zwykle używa dwóch noży – zwykłego w prawej ręce i artefaktu w drugiej, aby być w stanie szybko przenieść się na drugą stronę przeciwnika.

- Jej współmieszkańcy z M3 nie mają pojęcia, że jest najemniczką i bywa poza miastem. Są całkowicie nieuświadomionymi, mniej lub bardziej porządnymi obywatelami.

- Często zajmuje się zaopatrzeniem Drug-onów – jako człowiek, który nie wygląda na specjalnie pokiereszowanego i nadal posiada działające ID. Właśnie podczas jednego z takich wypadów została aresztowana.

- Nóż zdobyła mając dwadzieścia jeden lat, podczas poznawania Desperacji. Na początku myślała, że jest po prostu ładnie zrobionym, starym nożem. Dopiero, gdy ćwiczyła skakanie z jednej półki skalnej na drugą, odkryła przypadkiem jego moc – jej wola skoku musiała w jakiś sposób uruchomić artefakt.
Stara się utrzymać jego istnienie w tajemnicy.

- Lubi gry hazardowe, ale tylko karciane.


Ostatnio zmieniony przez Luka dnia 25.12.14 23:18, w całości zmieniany 1 raz
                                         
avatar
Gość
Gość
 
 
 


Powrót do góry Go down

Pisanie 23.09.14 2:11  •  Luka Empty Re: Luka
Właściwie nie mam się do czego przyczepić. Tak więc akcept. Miłej gry.
                                         
Nathair
Anioł Stróż
Nathair
Anioł Stróż
 
 
 

GODNOŚĆ :
Nathair Colin Heather, pierwszy tego imienia, zrodzony z burzy, król Edenu i Desperacji.


Powrót do góry Go down


 
Nie możesz odpowiadać w tematach